Wyroby Pis67 & Co.

[JaGra]

Masz kilka przepisów i spróbuj coś dobrać pod swój smak. Tarninę zawsze mrożę, a potem po rozmrożeniu nakłuwam wykałaczką.

 

TARNINÓWKI

 

Zbliża się czas dojrzewania i zbierania tarniny. Owoce - dojrzałe są ciemnofioletowe i pokryte niebieskimi nalotem. Stan pełnej dojrzałości osiągają w październiku i listopadzie.

 Są cierpkie w smaku, jadalne po przemarznięciu.

                       

NALEWKA Z TARNINY I

 

Składniki: 1 kg przemrożonych owoców tarniny, 1 litr wódki 45%, 2 szklanki cukru, skórka z 1 cytryny

5 goździków.

 

Wykonanie:

Tarninę przepłukać, wsypać do gąsiorka, dodać cukier, skórkę z cytryny i goździki, zalać wódką. Postawić w słonecznym miejscu na 4 tygodni. Co kilka dni wstrząsać gąsiorkiem.

Po tym czasie nalewkę zlać, przefiltrować, rozlać do butelek. Odstawić na co najmniej 6 tygodni.

 

 

NALEWKA Z TARNINY II

 

Składniki: 0,5 kg owoców tarniny, 0,25 kg suszonych śliwek (bez pestek), 10 dag rodzynek,

8 goździków, 1 łyżka suszonego kwiatu głogu, 1,5 litra wódki 45%, 0,5 litra spirytusu, 7 łyżek miodu, pół szklanki wody.

 

Wykonanie:

Przemarznięte owoce tarniny nakłuć drewnianą wykałaczką i włożyć do gąsiorka. Dodać wódkę i suszone śliwki, rodzynki, goździki oraz suszony kwiat głogu. Postawić w ciepłym miejscu na miesiąc. Co kilka dni wstrząsać gąsiorkiem.

Po tym czasie zlać nalewkę, wycisnąć owoce, wymieszać z nalewką. Poczekać, aż płyn się wyklaruje.  

 

Na każdą szklankę nalewki dodać 0,5 litra wódki 45%, dobrze wymieszać.

Dodać 0,5 litra spirytusu.

Miód zagotować z wodą, wyszumować, po ostudzeniu połączyć z nalewką.

Rozlać do butelek, przechowywać co najmniej 5 miesięcy.

 

 

NALEWKA Z TARNINY III

 

Składniki: 1 kg owoców tarniny, 0,5 litra spirytusu, 0,5 litra wódki, 2 goździki, 0,10 kg cukru.

 

Wykonanie:

Do słoja włożyć przemrożoną, umytą i osuszoną tarninę. Wlać wódkę i spirytus, szczelnie zamknąć i odstawić na 1 miesiąc w ciemne, chłodne miejsce.

Nalewkę zlać, dodać cukier i goździki, odstawić do rozpuszczenia cukru.

Przefiltrować, rozlać do butelek, odstawić na co najmniej pół roku.

 

 

NALEWKA Z TARNINY IV

 

Składniki: 2 do 2,5 kg owoców tarniny, 4 szklanki spirytusu, 2 szklanki wody, 0,60 kg cukru

otarta skórka z połowy cytryny.

 

Wykonanie:

Przemarznięte i starannie wytarte owoce tarniny wrzucić do gąsiorka, zalać połową spirytusu, szczelnie zamknąć i zostawić na jeden miesiąc.

Zagotować gęsty syrop z połowy cukru, otartej skórki cytryny i wody, odszumować, przestudzić.

Zlać nalew z owoców, połączyć z syropem i pozostałym spirytusem, szczelnie zakorkować, zostawić na kolejny miesiąc. Pozostałe owoce zasypać resztą cukru, zostawić również na miesiąc.

Po miesiącu zlać sok z owoców (owoce lekko przecisnąć przez płótno), połączyć z nalewem, odstawić na kilka dni.

Nalewkę przefiltrować, rozlać do butelek, przechowywać kilka miesięcy. Im dłużej postoi, tym lepsza.

 

 

NALEWKA Z TARNINY V

 

Składniki: 1 kg owoców tarniny, 1 litr spirytusu, 0,25 kg cukru, 0,25 litra wody, 1 laska wanilii.

 

Wykonanie:

Owoce tarniny umyte i osuszone wsypać do szklanego naczynia, dodać wanilię, zalać spirytusem. Naczynie zamknąć i ustawić w ciepłym, zacienionym miejscu na okres max 4 tygodne.

Po tym czasie alkohol zlać, przefiltrować, wlać do gorącego syropu sporządzonego z cukru i wody. Pozostawić co najmniej 8 dni w ciemnym miejscu.

Nalewkę ponownie zlać, przefiltrować, rozlać do butelek, przechowywać minimum 6 miesięcy w ciemnym, chłodnym miejscu.

 

 

NALEWKA Z TARNINY VI

 

Składniki: 2 kg owoców tarniny, 1 kg miodu, 2 litry spirytusu, 1 kg cukru, 1 litr wody

1 cytryna.

 

Wykonanie:

Cukier rozpuścić w wodzie, włożyć do niej umyte i przebrane owoce tarniny. Gotować na wolnym ogniu przez pół godziny. Po przestudzeniu dodać 1 kg miodu, dokładnie wymieszać. Mieszając dalej powoli wlewamy spirytus. Na wierzch położyć umytą i pokrojoną w plastry cytrynę.

Słój z nalewem przykryć płótnem, zawiązać sznurkiem. Po 3 tygodniach nalewkę ostrożnie zlać, przefiltrować, rozlać do butelek. Odstawić na co najmniej 3 miesiące.

[Alltid]

Pis67, specjalnie dla Ciebie!

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6131-mala-galeria-naszej-medalistki-alltid/page-35?do=findComment&comment=450542

[@hana]

Najlepsza tarninówka z goździkami i cynamonem

[pis67]

Dodać cukier, zagotować i gorący do butelek .. tak robię ja.

Bez pasteryzacji?

 

Masz kilka przepisów i spróbuj coś dobrać pod swój smak. Tarninę zawsze mrożę, a potem po rozmrożeniu nakłuwam wykałaczką.

Jarku u nas mrozy były nocami -8 i -6 - wystarczy chyba i dzięki za przepisy...

 

specjalnie dla Ciebie!

Jutro działam, dziś dzień cały edukację odnośnie domowej wytwórczości wśród ludu miasta i wsi prowadziliśmy i jestem lekko zmęczony...

 

 

 

Wędziłem smokerem - machina wzbudzała spore zainteresowanie...

 

 

Będzie paru nowych piwowarów, destylatorzy też będą, smakował dżem ze świni, ogórasy kiszone, kiełbasa, piwko..., cydr....

[Anuś]

 

 

Bez pasteryzacji?

Zapomniałam .. pasteryzacja tak choć ja nie zawsze ją robię i soki się przetrzymują, jeśli gorące wlewam i zamykam.

[pis67]

Dziś dwie rybki uwędziłem z szynką... były razem.... i nic...

 

 

 

I dereniówka poszła w butelki - Ryte Błota - miejsce sprawdzenia jakości... i sok z czarnego bzu.....

 

[tier]

Ryba przeszła szynką? a tak poważnie gdzie świeżą makrelę nabyłeś?

[ANNAM]

 

 

Dziś dwie rybki uwędziłem z szynką... były razem.... i nic...

 

 Nie pogryzy sie  , dobrze wychowane wedzonki

[pis67]

gdzie świeżą makrelę nabyłeś?

W sklepie.... złowiłem

 

 

Nie pogryzy sie

Nie ma to jak mięsko rybką jedzie...

[EAnna]

 

 

sok z czarnego bzu.....

Jak zużywasz ten sok?

[pis67]

ak zużywasz ten sok?

Dziś szklankę zużyłem bezpośrednio wypijając i testując zarazem, podobno dobry na przeziębienie ...... sprawdzę jak mnie dopadnie...

[EAnna]

 

 

Dziś szklankę zużyłem bezpośrednio wypijając

Jeżeli żyjesz i dobrze się czujesz to znaczy, że możesz go pić .

Osobiście mam rzygawkę po takim soku, nawet już od samego zapachu.

Co ciekawe, kwiaty czarnego bzu bardzo mi odpowiadają, szczególnie w nalewkach ;D

[Bass]

Pis 67 - Czy podzielił byś się przepisem na tą piękną kiełbasę drobiową ? Wywołującą mój ślinotok na sam widok  
Z 96 strony bo mi cytowanie nie wchodzi, linki też nie. 

Edytowane 18 Października 2015 przez Bass

[pis67]

Jeżeli żyjesz i dobrze się czujesz to znaczy, że możesz go pić

Przeżyłem, nic mi nie jest - będę pić....

 

Polędwica lekko pieczona...

 

szyneczki...

 

 

Deszcz dzień cały - to aronię przygotowałem... do

 

 

I drożdże do sprawdzenia....

 

 

[roger]

EAnno mnie z kolei kwiaty niezależnie od postaci "walą" tanimi perfumami

 

Tapniete z GT-I9500

[pis67]

Pis 67 - Czy podzielił byś się przepisem na tą piękną kiełbasę drobiową ? Wywołującą mój ślinotok na sam widok Z 96 strony bo mi cytowanie nie wchodzi, linki też nie.

Najpierw muszę dostać się do tej strony....

 

 

Dziś zrobiłem paprykarz, raz zrobiłem zgodnie z przepisem z forum.... teraz robię jak chcę....

 

 

[tier]

Zrób z przepisu od Kurpia, jest zacny

[Anuś]

 

 

Dziś zrobiłem paprykarz, raz zrobiłem zgodnie z przepisem z forum.... teraz robię jak chcę....

Indywidualista chłodno na dworku, więc czas już pomyśleć o paprykarzu. Twój wygląda o przepis nie pytam, bo pewnie to była pełna improwizacja

[pis67]

Zrób z przepisu od Kurpia, jest zacny

Nie wiem gdzie on ci jest?

 

Ania przepisu spisanego z pół godziny w papierach szukałem i znalazłem....

Edytowane 19 Października 2015 przez pis67

[KURP]

Zrób z przepisu od Kurpia, jest zacny

Oj tam, Oj tam - improwizacja pis'a jest na pewno równie smaczna i zjadliwa

[pis67]

Gdzie Sylwek Twój przewodnik paprykarzowy?

[Anuś]

 

 

Ania przepisu spisanego z pół godziny w papierach szukałem i znalazłem....

To ja poproszę

[KURP]

Piotr - ja robię z tego przepisu. Nie trzymam się kurczowo proporcji (marchewki i pieczarek, oraz ryżu daje więcej).

Najważniejszy jest smak  

Ja jeszcze dodaję trochę słodkiego pimentonu - podkręca posmak wędzenia, ale też nadaje żywą czerwoną barwę

 

http://zpierwszegotloczenia.pl/przepis/drukuj/bez/domowy-paprykarz-szczecinski

[pis67]

Użytkownicy 2052 postów MiejscowośćOstrołęka Mój kącik kuchenny Napisano dziś, 17:12 Piotr - ja robię z tego przepisu. Nie trzymam się kurczowo proporcji (marchewki i pieczarek, oraz ryżu daje więcej).

Wybacz, ale to jakaś blogowa profanacja, omylnie nazwana przez autora paprykarzem i ten skład, który pozwolę sobie zacytować ku przestrodze:

Składniki:

 

1 makrela wędzona -

50 g ryżu ( 1/2 torebeczki) - hicior przepisu - 5 dkg

1 marchewka nieźle - marchewka po co?

1 cebula

4 duże pieczarki Grzybki koniecznie na blogu- ale po co, też nie rozumiem?

100 g przecieru pomidorowego

2 łyżeczki słodkiej papryki

2 kulki ziela angielskiego

1 listek laurowy

sól i czarny pieprz do smaku

szczypta pieprzu cayenne

olej

 

 

Masakra - co to z tego składu będzie nie wiem , to jakaś sałatka z makreli... brak słów , ale dlaczego nazwano to paprykarzem i to szczecińskim... n

[KURP]

Ty tutaj nie objeżdżaj tylko spróbuj zrobić  

Ja daję paczkę ryżu, 2 marchewki, pieczarek z 30-40dkg - marchewka daje słodkość, pieczarki dodatkowo smaczek

 

ważne jest dać listek laurowy i ziele angielskie na samym początku przy smażeniu cebuli

 

ja się ściśle przepisu nie trzymam, a uwierz mi że jak zesmażysz taką ilość marchwi, cebuli i pieczarek, dodasz makrelę (dużą makrelę,a nie jakąś popierdułkę z makreli) to nie jest to sałatka - o nie.

 

zresztą wiesz że jestem smakosz i byle czego nie robię