pis67 Opublikowano 15 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #126 Opublikowano 15 Września 2013 skoro kupujemy mięso już skażone wszelakim syfem i do tego ze zwierząt karmionych padliną?Już nigdy nie kupię mięsa ze sklepu czy ubojni bo mój czas i trud poświęcony na produkcję nie ma racjonalnego potwierdzenia. Promocje i markety mają to do siebie, że jest różnie z jakością, ale Ty ze wsi, to powinieneś wiedzieć, że na wsi są sklepy np.GS-u, gdzie sprzedają mięsko z lokalnych masarni, a towar jest od okolicznych rolników, którzy karmią tak, na ile ich stać. Sposób żywienia jest dostosowany do potencjału genetycznego zwierzęcia, gdy zaczniesz rasę typowo wysokowydajną, karmić tak jak prymitywną, nić z tego nie będzie, ani mięsa, ni zysku. Bydło, świnie z małych gospodarstw to towar, który możemy spokojnie serwować na stoły. Jeśli chodzi o drób fermowy przestrzegam po raz kolejny, nie dawać tego dzieciom, to najbardziej skażone mięso, nie należy go przechowywać w lodówce z innymi produktami, kroić na desce tylko do drobiu, a najlepiej unikać. Napiszę wkrótce ponownie o tym. Moim zdaniem to jest POWAŻNE i ODPOWIEDZIALNE podejście do problemu. A moim nie, są sklepy i sklepy. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlenka33 Opublikowano 15 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #127 Opublikowano 15 Września 2013 Przy mojej trzy osobowej rodzinie i ilości odpadów które świnka by zjadła, to spokojnie jedną bym uchował z niewielkim nakładem dokupowanej paszy. Niestety nie mam gdzie zwierzątka trzymać, a gorsze to to, że zabić bym jej nie dał. :devil: Rozumiem Cię tzn Twój sentyment do świnki....kiedyś dostałam taką w prezencie od rodziców ...uchowałam ją na kawał wieprza ...jednak nie miałam sumienia jej zabic i zjeśc ....zbyt mocno sie do niej przywiązałam. Jeśli natomiast chodzi o mięso z tesco( chce się trzymac tematu) to juz nigdy więcej nawet gdyby za darmo mi je dawali ...naszpikowane chemią , trudno było mi nawet rozbić tego schaboszczaka tłuczkiem ....po prostu łykowata padlina ...i raz trafiłam na mięso z knura:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 15 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #128 Opublikowano 15 Września 2013 Marlenko33, trochę się pogubiłam - 9 min temu napisałaś w innym wątku , że zjadłaś rosół z kuraka z tesco a tu piszesz cyt Jeśli natomiast chodzi o mięso z tesco( chce się trzymac tematu) to juz nigdy więcej nawet gdyby za darmo mi je dawali ...naszpikowane chemią Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bandolini Opublikowano 15 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #129 Opublikowano 15 Września 2013 Sposób żywienia jest dostosowany do potencjału genetycznego zwierzęcia, gdy zaczniesz rasę typowo wysokowydajną, karmić tak jak prymitywną, nić z tego nie będzie, ani mięsa, ni zysku.I na tym polega masowa produkcja. Zwierzęta zostały wyewoluowane do zjadania gówna, które my potem zjadamy. To się opłaca producentom. Nie ma to nic wspólnego z ich (zwierząt) naturalnym łańcuchem pokarmowym. Człowiek też jest z natury roślinożerny a zjada mięso. Chodzi o to by jeść produkt zdrowy. Świnie karmione zawsze naturalnym pokarmem będą w stadzie "zdrowe". Cały "myk" polega na tym by kupować z takiego stada. Bydło, świnie z małych gospodarstw to towar, który możemy spokojnie serwować na stoły.No właśnie, tylko takie! Jeśli chodzi o drób fermowy przestrzegam po raz kolejny, nie dawać tego dzieciom, to najbardziej skażone mięso, nie należy go przechowywać w lodówce z innymi produktami, kroić na desce tylko do drobiu, a najlepiej unikać.I tu się zgadzam. Chodzi głównie o salmonellę. Tylko natychmiastowa szybka obróbka termiczna! Jednak w tym mięsie z gospodarczego ( nie fermowego) uboju nie znajdziemy gówna, którym karmione są sprzedawane w sklepach świnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlenka33 Opublikowano 15 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #130 Opublikowano 15 Września 2013 Marlenko33, trochę się pogubiłam - 9 min temu napisałaś w innym wątku , że zjadłaś rosół z kuraka z tesco a tu piszesz cyt Jeśli natomiast chodzi o mięso z tesco( chce się trzymac tematu) to juz nigdy więcej nawet gdyby za darmo mi je dawali ...naszpikowane chemiąale Wy uważnie czytacie ...za to Was pochwalę jednak w kolejnym poście napisałam malutka poprawkę ,że z tesco był zart Fakt lubie robić w nim zakupy ...ale nie mieso i wedliny:) Mam niemiłe doświadczenia jesli chodzi o te właśnie produkty zakupione w tym sklepie i odradzam...tym bardziej ,że dziecku nigdy nie podałabym na talerzu miesa nieznanego pochodzenia ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 15 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #131 Opublikowano 15 Września 2013 Hmmm , jak na pierwszy post na forum to żart taki sobie ale cóż więc jeszcze raz witam i zapraszam do wtmiany doświadczeń .PS Aw powyższych postach ustawiam wygaszenia bo jakoś nic nie wnoszą do tematu :mellow: Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grizzly Opublikowano 17 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #132 Opublikowano 17 Września 2013 Strach jeść mięso. Tak hodowcy oszczędzają. http://www.hotmoney.pl/Strach-jesc-mieso-Tak-hodowcy-oszczedzaja-a31918 "...Jednak najbardziej niepokojące jest to, że w ostatnich latach na terenie Polski toczyło się co najmniej kilkadziesiąt śledztw dotyczących produkcji i karmienia zwierząt mączką mięsno-kostną..." Najciekawsze jest to ile "siem" nie toczy? :tongue: :grin: . Cytuj "Opinia zwykłego człowieka, to brednie gorsze od milczenia." (grizzly) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 17 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #133 Opublikowano 17 Września 2013 Do 2003 r. a więc kilkadziesiąt lat produkowano mączkę z mięsa jako odpadu,kości i krwi i karmiono nią wszystko, co chciało ją jeść. I jakoś żyjemy. Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grizzly Opublikowano 17 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #134 Opublikowano 17 Września 2013 Do 2003 r. a więc kilkadziesiąt lat produkowano mączkę z mięsa jako odpadu,kości i krwi i karmiono nią wszystko, co chciało ją jeść. I jakoś żyjemy.No własnie! To jest ciekawe? Ale jest i mała "pułapka". Przykład "margaryny", jedzą "istoty ludzkie"( :lol: :grin: :lol:) margarynę wszelaką "z karalucha" i NIC, tzn niby nic. :wink: Jedzą "promocyjne parówki" po 4.99 pln i pozornie również nic się nie dzieje. Moim zdaniem zależy wszystko od tego z czego tę "mączkę" się produkuje! Nie wnikając w szczegóły chodzi o "KUMULACJE" trucizn wszelakich w tzw. łańcuchu pokarmowym. . Cytuj "Opinia zwykłego człowieka, to brednie gorsze od milczenia." (grizzly) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darino Opublikowano 17 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #135 Opublikowano 17 Września 2013 Do 2003 r. a więc kilkadziesiąt lat produkowano mączkę z mięsaDokładnie do momentu gdy stała się konkurencją dla soji GMO. Cytuj http://images43.fotosik.pl/1180/cf5743008b743b6dm.png"Kiedy pracuję, to pracuję, a gdy mówię, że pracuję, to tylko mówię." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yogi Opublikowano 17 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #136 Opublikowano 17 Września 2013 grizzly, a co powiesz na zywnosc Amerykanow? Mam na mysli tych biedniejszy, nie tych ktorych stac na ekstrawagancje.Pozdrawiam yogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grizzly Opublikowano 17 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #137 Opublikowano 17 Września 2013 grizzly, a co powiesz na zywnosc Amerykanow? Mam na mysli tych biedniejszy, nie tych ktorych stac na ekstrawagancje. Pozdrawiam yogiProblem podobny jak u nas. Jest jednak i różnica, tam po ujawnienie afery "solnej", czy "padlinowej" sypią się SROGIE KARY!!! Jeżeli nawet ktoś jest biedny tam może uzyskać konkretne odszkodowanie itp. U nas jak podniesiesz głos to "seryjny samobójca" wychodzi z nikąd. :devil: Jak żyć niech odpowie "narut". :wink: BTW Niestety wszystko to WINA "ciemnej masy". :tongue: . . Cytuj "Opinia zwykłego człowieka, to brednie gorsze od milczenia." (grizzly) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 17 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #138 Opublikowano 17 Września 2013 I jakoś żyjemy.właśnie... "jakoś".... chyba za mało stałeś w kolejce do wszelkich alergologów i innej maści felczerów.... za mało widziałeś cierpienia dzieci związanych z alergią pokarmową że tak beztrosko się w tej kwestii wypowiadasz.... Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grizzly Opublikowano 17 Września 2013 Zgłoś Udostępnij #139 Opublikowano 17 Września 2013 SiB szkoda "rozmywać" problem. Jak ktoś chce być Zdrowy musi omijać szerokim łukiem "karaluchy". Mięso najlepiej samemu wyprodukować, najłatwiej w trybie "co-op"! :clap: :grin: Brzmi komicznie? Może tak? Ale to tylko pozory. W obliczu faktów, należy wyciągnąć wnioski. . Cytuj "Opinia zwykłego człowieka, to brednie gorsze od milczenia." (grizzly) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
odyn06 Opublikowano 19 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij #140 Opublikowano 19 Listopada 2013 skoro kupujemy mięso już skażone wszelakim syfem i do tego ze zwierząt karmionych padliną?Już nigdy nie kupię mięsa ze sklepu czy ubojni bo mój czas i trud poświęcony na produkcję nie ma racjonalnego potwierdzenia.Promocje i markety mają to do siebie, że jest różnie z jakością, ale Ty ze wsi, to powinieneś wiedzieć, że na wsi są sklepy np.GS-u, gdzie sprzedają mięsko z lokalnych masarni, a towar jest od okolicznych rolników, którzy karmią tak, na ile ich stać. Sposób żywienia jest dostosowany do potencjału genetycznego zwierzęcia, gdy zaczniesz rasę typowo wysokowydajną, karmić tak jak prymitywną, nić z tego nie będzie, ani mięsa, ni zysku. Bydło, świnie z małych gospodarstw to towar, który możemy spokojnie serwować na stoły. Jeśli chodzi o drób fermowy przestrzegam po raz kolejny, nie dawać tego dzieciom, to najbardziej skażone mięso, nie należy go przechowywać w lodówce z innymi produktami, kroić na desce tylko do drobiu, a najlepiej unikać. Napiszę wkrótce ponownie o tym. Moim zdaniem to jest POWAŻNE i ODPOWIEDZIALNEpodejście do problemu.A moim nie, są sklepy i sklepy. http://pieniadze.gazeta.pl/Kupujemy/1,124630,14971217,Kliencie__nie_daj_sie_oszukac__Trefne_mieso_na_promocji.html?biznes=szczecin#BoxBizTxtPost ze Szczecina, ale nich uważają Krakowiacy i Górale (przejazdem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
starykot Opublikowano 19 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij #141 Opublikowano 19 Listopada 2013 Ostatnio oglądałem jakąś prowokację dziennikarską. Babka podając się za przedstawiciela handlowego jakiejś firmy oferującej chemię do hodowli zwierząt chodziła od drzwi do drzwi po wsiach gdzie ludzie hodują trzodę chlewną. I niestety, i CI duzi i ci mali "gospodarze" byli tak samo zainteresowani kupnem setek kilogramów antybiotyków i innych wspomagaczy. Wprost mówili że nikt przy zdrowych zmysłach nie hoduje bez tego bo zbyt łatwo stracić cały zysk jak choroba jakaś się przytrafi, a do tego lepiej na wadze przybierają bo na hormonach pasione. Tu dodam że zgodnie z prawem te substancje które wszyscy tak ochoczo kupowali (głównie tyrozynę i metronidazol) powinny być sprzedawane tylko na receptę od weterynarza, ale jednak jest powszechnie stosowane przez prawie wszystkich.Tak że niestety czy kupimy w GSie, czy na targu od chłopa co rano świnie ubił, to nadal istnieje spora szansa że jemy świństwo .. a żeby chociaż .. bo świństwo jest od świni ... jemy paskudztwo. http://www.tvn24.pl/raporty/zwierzeta-faszerowane-antybiotykami,684 zobaczcie jak kiedyś radzono sobie z mięsem kiedy nie było lodówek ... https://www.youtube.com/watch?v=CMABSYG8I_o Cytuj http://starykot.blogspot.com/ - budowa domu i różne projektyhttp://staryfotokot.blogspot.com/ - fotografia cyfrowahttp://fotografiaretro.blogspot.com/ - aparaty kolekcjonerskie i fotografia średnioformatowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 19 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij #142 Opublikowano 19 Listopada 2013 Tak że niestety czy kupimy w GSie, czy na targu od chłopa co rano świnie ubił, to nadal istnieje spora szansa że jemy świństwo .. a żeby chociaż .. bo świństwo jest od świni ... jemy paskudztwo. Litości, nie piszcie ciągle takich rzeczy, przypadki się zdarzają, ale to nie reguła. bo świństwo jest od świni ... jemy paskudztwo. Świnie bardzo dobrze radzą sobie bez antybiotyków, mięso świni to żadne paskudztwo, nie mam sił już na te teorie spiskowe. Tak, używa się też mączek mięsno kostnych nielegalnie, a to takie dobre źródło białka, używa się soi GMO, czy ona jest inna od normalnej soi? Sprzedaje się koninę zamiast wołowiny,. parówki cielęce bez grama cielęciny i życie płynie dalej. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bandolini Opublikowano 19 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij #143 Opublikowano 19 Listopada 2013 używa się też mączek mięsno kostnych nielegalnie, a to takie dobre źródło białka Ze spalonej padliny??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij #144 Opublikowano 30 Maja 2014 Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maki12 Opublikowano 3 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij #145 Opublikowano 3 Czerwca 2014 (edytowane) I taki właśnie schab b\k kupują niektórzy handlarze i wstawiają do swoich małych sklepików wmawiając swoim klientom że to od lokalnego dostawcy.Na takim schabie w Tesco jest chociaż podany dostawca( trafiają się polscy producenci) i to my sami decydujemy czy nam odpowiada czy nie.Od lat kupuję mięso z Tesco i jestem z niego bardzo zadowolony. Edytowane 3 Czerwca 2014 przez abratek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 3 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij #146 Opublikowano 3 Czerwca 2014 (edytowane) Oto chodzi że na etykietach nie jest napisane czy jest on uwodniony i czym nafaszerowany . Dlaczego tak się dzieje ?. Edytowane 3 Czerwca 2014 przez abratek Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 3 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij #147 Opublikowano 3 Czerwca 2014 (edytowane) chodzi że na etykietach nie jest napisane czy jest on uwodniony i czym nafaszerowany .A czy wiesz DZIADKU, co było w składzie tego schabu?Spotkałam się z pozycją - poza podstawową - białko wieprzowe, czasami sól.W Makro sprzedają całe szynki z rynku niemieckiego, w których składzie - poza szynką - jest pozycja mięso wieprzowe.Pytanie, co to może być? MOM wieprzowy? Edytowane 3 Czerwca 2014 przez EAnna Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darcio Opublikowano 5 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij #148 Opublikowano 5 Marca 2017 (edytowane) Temat stary ale aktualny.Na etykiecie mięsa nie ma informacji o ewentualnych dodatkach. Wydaje mi się, że mięso w Tesco (przynajmniej to, które ja kupiłem) nie jest nastrzykiwane. Po pokrojeniu mocno ucisnąłem w garnku, co pozwoliło mi oszacować objętość i wyliczyć gęstość. Wychodzi taka jak jest podana w literaturze. Nastrzyk zwiększyłby masę, a nie zwiększyłby objętości (tak mi się przynajmniej wydaje). Co do jakości trudno mi się wypowiadać, bo żaden ze mnie fachowiec.Zastanawia mnie tylko to, że na etykiecie podana jest data produkcji, data przydatności do spożycia a jako data uboju podany jest symbol 1709A. Jak odczytać to oznaczenie? Edytowane 5 Marca 2017 przez Darcio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 5 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij #149 Opublikowano 5 Marca 2017 Mięsa w Tesco generalnie są z importu . Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darcio Opublikowano 5 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij #150 Opublikowano 5 Marca 2017 Jako miejsce chowu i miejsce uboju na etykiecie podana jest Polska. Nie wiem tylko jak rozszyfrować date uboju oznaczoną jako 1709A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.