[Ciasto]Ptasie mleczko z galaretką i owocami

[Henio]

A tu ptasie mleczko z galaretką i owocami (w tym przypadku truskawki). Owoce i galaretki to wyłącznie własna fantazja, można też dekorować bitą śmietaną , posypywać itp.

 

http://img690.imageshack.us/img690/4069/007bc.jpg Uploaded with ImageShack.us

[technics]

Henio, to Twój wyrób czy żeś "spiracił" :grin:

[Henio]

A przepis póżniej (o ile będą chętni) bo wykonawczyni teko specjału "trenuje" w kuchni i ja nie chcę w tej chwili zamienić lapka na tłuczek :wink:

[technics]

no pewnie że przepis trzeba podać

[beiot]

przepis póżniej

dawaj szybko, jeśli można, dzieci siedzą przed monitorem i go liżą :grin:

Może udałoby się jeszcze dzisiaj go zrobić.

[Henio]

, dzieci siedzą przed monitorem i go liżą :grin:

:grin:

 

Składniki na bazę (ptasie mleczko).

Trzy jogurty naturalne po 400 gramów (1200 gramów razem)

Trzy jaja.

Szklanka cukru.

Jeden duży (tak zwany podwójny)cukier waniliowy.

Jedna duża (podwójna) żelatyna.

 

Do tego trzy rodzaje galaretek.

Owoce.

Blaszka prostokątna duża posmarowana delikatnie masłem (szczelna).

 

ProdukcjRozrabiamy jedną z galaretek i po przestudzeniu wlewamy na blachę i do lodówy.

Rozrabiamy drugą galaretkę i chłodzimy w lodówce w płaskim naczyniu . Po zrobieniu mleczka drobno siekamy , by wymieszać .

 

Ptasie mleczko.

Namoczyć żelatynę i rozrobić z gorącą wodą - wystudzić.

Ucieramy trzy jaja z cukrem waniliowym i szklanką cukru. Następnie dodajemy pojedyńczo jogurt i na końcu mieszamy z żelatyną i rozdrobnioną galaretką i wylewamy na blaszkę z przygotowanym spodem.I do lodówki.

 

Gdy całość osiągnie konsystencję taką , że owoce sie nie zatopią to układamy i zalewamy trzecią galaretką (oczywiście odpowiednio schłodzodą w takim pół płynnym stanie

Chłodzimy w lodówce przez kilka godzin i SMACZNEGO :grin:

[abratek]

Chciałbym zwrócić uwagę na użycie jaj w tej recepturze....

jest to punkt dość ryzykowny, tym bardziej że użyte zostały jaja całe, a masa nie jest w żaden sposób obrabiana termicznie....

 

Robiąc ten wyrób należy bezwzględnie wysterylizować jaja (np. poprzez dziesięciosekundowe zanurzenie we wrzątku)

 

 

Uprzedzając wszelakie malkontenckie wypowiedzi rzeknę tak:

Salmonella (przebieg choroby) jest bardzo nieprzyjemna a występuje częściej na jajach z własnej hodowli niż z fermy...

[Wirus]

abratek, jak zawsze na posterunku :rolleyes: - za to go lubię :grin: .

[Henio]

Robiąc ten wyrób należy bezwzględnie wysterylizować jaja

No i dlatego tego typu produkcją powinny zajmować się nasze kochane kobitki. :wink:

 

 

 

Ps.Jako spód pod mleczko można też zastosować biszkopty , można też zignorować dolną galaretkę , bo ta pokrojona i zmieszana z mleczkiem to podczas pobytu w lodówce opada na dno (co widać na fotce).

[@halusia@]

Ciacho naprawde kuszace ale myśle ze można pominąc te jaja.

W takim przypadku cukier rozpusciłabym w małej ilosciu ciepłego mleka.

Ja pieke bardzo dużo ale unikam przepisów które maja w składzie surowe jaja.

Takich jaj nie lubie sterylizować :grin:

 

Pozdrawiam

[abratek]

Ja pieke bardzo dużo ale unikam przepisów które maja w składzie surowe jaja.

To jest duże ryzyko bo nawet wyparzanie może być nieskuteczne jeśli pałeczki salmonelli przedostaną się przez drobne pęknięcia do wnętrza jaja....

 

Z drugiej strony salmonellę możemy złapać w zupełnie inny sposób.... np. pani w sklepie sprzedaje jaja na sztuki klientowi (oczywiście wkłada do jakiejś torebki ręką), po czym przychodzimy my i kupujemy np ser biały..... - pani tą samą ręką waży nam kawałek....

[@halusia@]

Ja na co dzień mam do czynienia z jajami w pracy ale mam specjalny przyrząd do sterylizacji jaj. Zreszta taki jest wymóg HCCP .

[beiot]

Jako spód pod mleczko można też zastosować biszkopty

Wtedy będzie to po naszemu szarpaniec. Tak powiedziała bena. Tylko zamiast jogurtu używa się serków.

Ciasto już się robi. Dzieci będą rano wcinały. :grin:

[dietykon]

Ja na co dzień mam do czynienia z jajami w pracy ale mam specjalny przyrząd do sterylizacji jaj. Zreszta taki jest wymóg HCCP .

Aż się boję zapytać jaką masz prace :blush: :devil: Ała, ała :rolleyes:

 

Henio ale Ty się masz dobrze, takie specjały zajadasz :thumbsup: :clap:

[Henio]

Ciasto już się robi. Dzieci będą rano wcinały. :grin:

Fotka mile widziana i wrażenia.

A salmonella - ponad pół wieku jadam kogle- mogle , tatary i popijam ajerkoniakiem .Jak mam umierać to ze smakiem :tongue:

[@halusia@]

Aż się boję zapytać jaką masz prace :blush: :devil: Ała, ała :rolleyes:

Nie ma sie czego bać, poprostu pracuje w dziale zywieniowym w przedszolu :tongue:

A salmonella - ponad pół wieku jadam kogle- mogle , tatary i popijam ajerkoniakiem .Jak mam umierać to ze smakiem :tongue:

To masz chłopie zdrowie :grin:

[abratek]

Henio, to bądź szczęśliwy.... oby tylko nie sprawdziło się przysłowie :"nosił wilk..."

 

salmonella to nie wymysł Unii czy polityków.... to ścierwo istniało zawsze i niestety dopadało dość często - jednak ze względu na konsekwencje sprawy takie tuszowano....

 

ja też jadałem kogle mogle i jakoś się uchowałem.... :lol:

 

tatar z jajkiem zazwyczaj jadano zapijając C2H5OH

 

ajerkoniak jest bezpieczny bo "zaprawiony" :tongue: :grin:

[bena]

Fotka mile widziana i wrażenia.

Twoja fantazja w moim wykonaniu:

 

 

Z własnej inicjatywy dołożyłam mini herbatniczki na dno pierwszej galaretki; mam nadzieję, że mi Henio wybaczy :grin:

 

Dzieciom smakowało bardzo :tongue: a jak widać po załączniku starszym dzieciom również ;

pozdrawiam i dziękuję za nowy pyszny i prosty przepis

[Henio]

Cieszy mnie i małżonkę to bardzo.

 

Praca z galaretkami wymaga pewnej wprawy by nie za wcześnie lub za póżno. Ale Ty jesteś mistrzynią w tym fachu i byłem spokojny.

Dzięki za fotkę i wrażenia i jeszcze raz

 

 

NAJLEPSZEGO w urodzinki.

[Henio]

A tu z borówkami.

http://img843.imageshack.us/img843/4452/622l.jpg

[Aniaandy'ego]

Przepięknie wygląda, jak z żurnala.Henio, ale Cię żonka rozpieszcza :grin:

[Henio]

ale Cię żonka rozpieszcza :grin:

Tak , bo ja ją kocham za żarcie , a ona mnie za wzięcie :grin:

[beiot]

Heniu UWAGA

 

Otrzymałem e-maila o treści:

"Dzień dobry!

W ostatnim czasie otrzymaliśmy pismo od firmy E. Wedel spółka z o.o.,

w którym poinformowano nas, że znak towarowy PTASIE MLECZKO jest

zarejestrowany w Urzędzie ds. Rejestracji znaków towarowych i wzorów

przemysłowych w Unii Europejskiej. Firma E. Wedel jest uprawniona do

posługiwania się w/w znakiem.

 

Poniżej zamieszczamy fragment pisma wyjaśniający szczegóły

prawidłowego posługiwania się znakiem towarowym PTASIE MLECZKO.

 

Wobec powyższego, w imieniu E. Wedel, zwracam się do Państwa z prośbą

o uszanowanie praw mojego Mocodawcy i niezwłoczne zamieszczenie przy

przepisie kulinarnym umieszczonym na Państwa stronie i posługującym

się znakiem "PTASIE MLECZKO®" notki o następującej treści:

 

"Oznaczenie słowne "PTASIE MLECZKO®" stanowi

zarejestrowany znak

towarowy chroniony a rzecz E. Wedel sp. z o.o." oraz symbolu ® przy

 

nazwie PTASIE MLECZKO lub, alternatywnie, niezwłoczne usunięcie

przepisu kulinarnego posługującego się znakiem towarowym "PTASIE

MLECZKO"® z Państwa strony."

 

Mam Twój przepis na swoim blogu i było napisane "Ptasie mleczko Henia" .

Zmieniłem na ciasto jogurtowe. :devil:

[Wirus]

Jeszcze trochę i każą ......... :shock: ....... wybić wszystkie ptaki karmiące swoje młode "ptasim mleczkiem" - robią to bezprawnie :question: karygodne :!: - głupie stworzonka nie zdążyły zastrzec nazwy do swoich celów :???: .

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ptasie_mleczko_(ornitologia)

[karolszymczak]

Jeszcze trochę to nie pozwolą nam używać słów szynka, boczek ,polędwica itp.W zwariowanym świecie żyjemy!!!