Ozory wieprzowe w galarecie.

[moniam]

No i odważyłam się. Po raz pierwszy i nie ostatni popełniłam moje ulubione ozorki w galarecie. Jak dla mnie (nie chwaląc się) smak i konsystencja bomba. Na chlebek jak znalazł.

[Biotit]

rodem z szynkowara?

[moniam]

Rodem z osłonki barierowej.

[boggi]

Smacznie to wygląda można przepis ?

[moniam]

Dziękuję serdecznie. Cały czas się uczę i udoskonalam swoje wyroby. Wszystko dzięki Waszej stronce. To Wam się należą :clap: :clap: :clap:

Przepis... bardzo proszę:

1 kg ozorów wieprzowych,

włoszczyzna,

czosnek,

sól, liść laurowy, ziele ang.,

żelatyna.

Ozory zalać małą ilością wody, obgotować przez chwilę. Wodę wylać, ozory obmyć i zalać ponownie wodą, tyle że już większą ilością. Do wywaru dodać włoszczyznę, liść, ziele i posolić do smaku. Ja dodałam też trochę vegety. Gdy ozory będą miękkie oczyścić je i pokroić w małą kostkę. Do gorącego wywaru dodać żelatynę (dwa razy więcej nić jest podane na opakowaniu) i przeciśnięty przez praskę czosnek. Pokrojone ozorki włożyć do osłonki, zalać wywarem i ostudzić. Włożyć do lodówki i na drugi dzień możemy się delektować. Smacznego!

[pis67]

można przepis ?

http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1597

 

[moniam]

http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1597

no te zdecydowanie są bardziej artystyczne od moich

[arkadiusz]

Włożyć do lodówki i na drugi dzień możemy się delektować.

Mała uwaga.Takie wyroby powinno się jeszcze raz sparzyć .

[moniam]

Mała uwaga.Takie wyroby powinno się jeszcze raz sparzyć .

Tak wiem, ale sama tak się "parzyłam" żeby to jak najszybciej zrobić, że świadomie nie sparzyłam. W sumie to czemu ma służyć sparzenie wyrobu? Przecież na chłopski rozum jak robimy galat to nie go parzymy, a też jest "zjadliwy". Pytam z ciekawości i chęci łaknienia wiedzy.

[EAnna]

czemu ma służyć sparzenie wyrobu?

Była już o tym mowa na forum ale nie chce mi się szukać więc w skrócie wyjaśnię.

Wędliny podrobowe, jak nazwa wskazuje, robimy głównie z podrobów jak również krwi. Te produkty są znakomitą pożywką dla bakterii. Wprawdzie obrabiamy je termicznie ale później: obieramy z kości, kroimy, dodajemy przypraw, mieszamy, napełniamy osłonki (czasami naturalne) i wszystkie te czynności zakażają wtórnie wyrób. Powtórne sparzenie daje nam gwarancję sterylności przynajmniej do czasu, aż namnożą się z form przetrwalnikowych nowe pokolenia bakterii.

[Einshell]

Yyyyyy...Przepraszam za pytanie, ale gdzie w podrobach są kości ? :shock: No chyba ,że masz na myśli produkcję salcesonu... :rolleyes:

[EAnna]

gdzie w podrobach są kości

Ale mnie złapałaś :devil:

Dla mnie głównym źródłem surowca do wędlin podrobowych są głowy.

[Einshell]

:grin: no oczywiście! Tam jest najlepsze mięsko i żelatyna w gre nie wchodzi :thumbsup:

[EAnna]

Tam jest najlepsze mięsko i żelatyna w gre nie wchodzi

Jeżeli chodzi o właściwości żelujace to nie powiedziałabym. Zawsze dodaję do głowy golonko i ew. nóżkę.

[Einshell]

Zgadza się! Czesto robię galaretę z golonki i zawsze daję łapki ! Mam tak obczajone,że wiem ile odparowało wody i zawsze się udaje

[zbyszeks2555]

żelatyna jest nie potrzebna

[arkadiusz]

W sumie to czemu ma służyć sparzenie wyrobu

EAnna ujeła to naukowo ja natomiast powiem tak:żeby brzuszek nie bolał. :grin:

[kaszubka33]

Robię ozory w galarecie na półmiskach z dodatkiem warzyw , jajek i inne .

I tego się nie pasteryzuję , tak jak i ryb w galarecie , schabu ze śliwką w galarecie .

Co innego salcesony , a szczególnie te z dodatkiem krwi .

Trzeba te dwie rzeczy oddzielić .

[arkadiusz]

Co innego salcesony

A czym różni się salceson np.włoski od tych ozorków?.I to i to w galarecie proces produkcyjny bardzo podobny.Przecież możesz nie parzyć drugi raz ,ale proces technologiczny przewiduje drugie parzenia ze względów samitarnych.

[kaszubka33]

kaszubka33 napisał/a:

Co innego salcesony

 

Co innego salcesony , a szczególnie te z dodatkiem krwi .

Arkadiusz proszę cię nie wycinaj z kontekstu , bo zmieniasz sens mojej wypowiedzi .

Do salcesonu dodajmy przyprawy ( w tym sól) po ugotowaniu mięsa , więc przy parzeniu ma się to okazję przeparzyć .

Do czarnego dodajemy krew i musimy sparzyć .

Ja na ten przykład włoski zapiekam jak pasztet w foremkach w kąpieli wodnej .

Mięsa i ryby w galarecie gotujemy z przyprawami w rosole .

Gdyby Moniam zrobiła by te ozorki na półmisku ,a nie w osłonce nie było by dyskusji :grin:

 

[ Dodano: Pią 03 Wrz, 2010 20:06 ]

A czym różni się salceson np.włoski od tych ozorków

To są dwie różne potrawy ,różnią się np. przyprawami i sposobem wykonania.

Czy to ci przypomina salceson? :grin:

[arkadiusz]

Jeśli już to wyciąłem ten tekst bo dotyczył wszystkich salcesonów "a w szczególności z krwią".Zaznaczenia w szczególności wcale nie oznacza ,że innych salcesonów to nie dotyczy.To gwoli wyjaśnienia.Napisałem również ,że możesz nie parzyć drugi raz.Twoja wola Twoje zdrowie.Co do wykonania ozorków w galarecie w osłonce a tych zaprezentowanych przez Ciebie na półmisku to zupełnie dwie różne rzeczy chociaż pewne procesy są podobne.Już sama osłonka może zawierać drobnoustroje ,które w czasie drugiego parzenia zginą.

[kaszubka33]

arkadiusz, parzysz ryby w galarecie :question: :question: :question:

[arkadiusz]

arkadiusz, parzysz ryby w galarecie

Radzę Ci trochę poczytać o wtedy zniknie Twój sarkazm

 

[ Dodano: Pią 03 Wrz, 2010 20:57 ]

Do salcesonu dodajmy przyprawy ( w tym sól) po ugotowaniu mięsa , więc przy parzeniu ma się to okazję przeparzyć

Co do dadawania soli to zauważ ,że salcesony robi się również z mięsa peklowanego a więc już solonego przed obróbką cieplną

[Darino]

Radzę Ci trochę poczytać o wtedy zniknie Twój sarkazm

wyluzuj kol. arkadiuszu, na siostrzyczkę Kaszubkę nie dam nic powiedzieć.

:grin:

[Wirus]

Radzę Ci trochę poczytać o wtedy zniknie Twój sarkazm

arkadiusz, podaj link do przepisu na "Ozory wieprzowe w galarecie" (temat) gdzie występuje "drugie" parzenie i nie będzie niepotrzebnej dyskusji .