Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Za chwilę zabieram się za nabijanie swojej drugiej kiełbasy w życiu

Powodzenia bracie :smile:

Mam tylko wątpliwości odnośnie wykłuwania powietrza z uformowanych kiełbas

Ja osobiście wykłuwam powietrze po nadzianiu jelit, ale po osadzaniu tuż przed wędzeniem robię jeszcze w każdej kiełbasce po dwa trzy nakłucia :cool:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128696
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Po nabiciu obejrzyj dobrze batony a sam stwierdzisz gdzie trzeba kujnąć.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128709
Udostępnij na innych stronach

Trochę się pobawiłem z tym nakłuwaniem, ale myślę że i tak moje nabijanie pewnie pozostawi sporo do życzenia... ale najważniejszy jest i tak później smak ;)

Mam jednak nadzieję, że jak już dojdzie zamówiona nadziewarka, to będzie już tylko lepiej :)

Zastanawiam się teraz tylko, czy kiełbasę podpiekać jak jest w przepisie, czy może sparzyć. W przypadku poprzedniej kiełbaski ala chłopska wersja parzona trochę bardziej mi podeszła (skórka mniej twarda itp).

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128710
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się teraz tylko, czy kiełbasę podpiekać jak jest w przepisie, czy może sparzyć.

Połowa uwędzonej do parzenia, a połowę zostaw do podpieczenia i wtedy będziesz wiedział, która Ci lepiej pasi :grin:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128711
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie zrobiłem za pierwszym razem :) Teraz kiełbasy mam mniej, jej wyrób to praktycznie efekt uboczny produkcji metki, której wędzenie odbędzie się jutro :)

Dzisiaj na wieczór jeszcze zaplanowane mam pstrągi ;) Tylko muszę się zdecydować na metodę wędzenia, bo jedne przepisy sugerują najpierw 2h w temperaturze ~55 stopni, a potem na 20-30 minut w ~90 stopniach, inne 3h w zimnym dymie, a potem około 20 minut w 50 stopniach, a jeszcze inne ~3h w 45 stopniach... Można czasem dostać niezłego mętliku od mnogości sposobów przygotowania jednej rzeczy :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128713
Udostępnij na innych stronach

kiełbasę podpiekać jak jest w przepisie, czy może sparzyć

Kiełbasa podpiekana jest w smaku bardziej sucha :cry: a parzona wilgotna :grin: .Wybór należy do Ciebie

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128716
Udostępnij na innych stronach

Robisz postępy :clap:

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128737
Udostępnij na innych stronach

Robisz postępy :clap:

A no robi :clap: :clap: :cool:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128742
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, bardzo miło słyszeć takie słowa :) Działają mocno motywująco do dalszej pracy :)

Wersji pieczonej na razie nie fotografowałem, ale wygląda bardzo podobnie do parzonej, nie jest tak "pomarszczona" jak w przypadku pierwszej kiełbasy. Chyba wykłuwanie powietrza zdało egzamin :) Domownicy są z efektu bardzo zadowoleni, ja jednak przekonałem się, że nie jestem za dużym fanem kolendry, której w tym przepisie było sporo ;) Następną zrobię w stylu wiejskim/czosnkowym, bo takie uwielbiam :) ewentualnie chorizo, bo papryka to też moja bajka :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128744
Udostępnij na innych stronach

A oto kiełbasa linguicka w wersji parzonej

Wygląda smakowicie :clap:

Nstępną zrobię w stylu wiejskim/czosnkowym

ale nie będzie to wtedy Linguica, tylko wiejska BoyLera :wink:

ale narobiłem dymu 🙂

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128745
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o skorzystanie z innego przepisu, a nie modyfikowanie obecnego :) Chociaż pewnie nie raz wrócę do tego przepisu przyparty do muru przez domowników ;)

 

Jedno bardzo cenne doświadczenie wyniosłem przy produkcji tej kiełbasy, mianowicie że można zrobić super wyrób wykorzystując tylko mięso z karkówki :) Szczególnie cenne jak nie ma się czasu na dzielenie mięsa na różne klasy, traktowanie każdej w inny sposób itp.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128747
Udostępnij na innych stronach

Kto pyta nie błądzi :) więc:

W poniedziałek późnym wieczorem rozpocząłem wyrób metki. Mięso rozdrobnione na szarpaku, zapeklowałem mieszanką peklosoli z solą w stosunku około 60:40. Dzisiaj (tj. środa późny wieczór) dodałem przyprawy i przemieliłem mięso. Jutro rano planuję napełnianie osłonek białkowych (jak właściwie się to robi? Ręcznie, czy też przy użyciu nadziewarki? Nie wiem jeszcze jak się zachowuje namoczona osłonka białkowa stąd pytanie). Według przepisów osadzanie powinno trwać od kilkunastu do nawet 24h. Nie można by go skrócić? A jeśli już tyle ma trwać, to może odbywać się w lodówce? I jak ma się trwałość takiego mięsa, jeśli przy podanym stosunku peklosoli do soli, miało by de facto w stanie surowym (nieuwędzonym, choć już w osłonkach) leżeć do piątkowego ranka (będzie to w sumie 84 godziny od czasu zapeklowania na sucho)? Oraz przez jaki czas można tak przygotowaną, uwędzoną na zimno metkę przechowywać w lodówce? Z góry dzięki za wszelką pomoc.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128794
Udostępnij na innych stronach

W nawiązaniu do swojego posta wyżej osłonki nadziewałem zelmerem, choć czuć było brak grubszej końcówki, ale wyszło chyba nie najgorzej. Ironią losu jest, że godzinę po skończeniu nadziewania przyjechał kurier z nową nadziewarką :mellow:

Nie obyło się bez małej wpadki, ale ten się nie myli kto nic nie robi ;) Mianowicie źle odczytałem artykuł o normach zużycia osłonek na kg farszu (zamiast m/kg przeliczyłem kg/m) i namoczyłem o 2m osłonki białkowej za dużo :rolleyes: Nadal jednak nie wiem jak wyjść z sytuacji długiego osadzania. Na razie metka leży w lodówce. Myślę, że tak poleży w sumie z 10 godzin, potem z dwie godziny w temp ~18stopni z wentylatorem by obsuszyć batony i na noc z 4h zimnego wędzenia i jutro od rana kontynuacja procesu wędzenia...

Mam nadzieję, że ten plan nie jest zły i osadzanie nie jest za krótkie... Będę wdzięczny za sugestie w tej dziedzinie.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128839
Udostępnij na innych stronach

Poszedłeś od razu na głęboką wodę. :grin: Ale to dobrze.

Na przyszłość, do kiełbas surowych radzę stoswać samą peklosól, a najlepiej mieszankę soli i saletry. Jest pewniejsza pod względem zabezpieczenia mikrobiologicznego wyrobu, choc przy uzyciu saletry (azotanu) peklowanie trwa dłużej.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128840
Udostępnij na innych stronach

namoczyłem o 2m osłonki białkowej za dużo

Nic się nie stało. Ja też tak miałam.Wyschły a przy następnej produkcji zużyłam je , przedtem namaczając.
Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128841
Udostępnij na innych stronach

Mogłaby sobie powisieć w lodóweczce o jeden dzień dłużej.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128842
Udostępnij na innych stronach

Czyli pomimo użycia mniejszej ilości peklosoli, lepiej przetrzymać metkę w lodówce do jutra? Nie powinno się z nią nic złego stać?

 

ps.

Niestety w lodówce leży a nie wisi, chociaż przynajmniej jest sucha.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128844
Udostępnij na innych stronach

Jeśli musi, niech sobie leży. Sól także konserwuje, ale w wyrobach poddawanych obróbce termicznej wiekszość bakterii, które pozostały w farszu po peklowaniu, zostaje definitywnie zlikwidowana.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128845
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie powinno być kłopotu by z mięsem się nic nie stało przez około 84 godziny od czasu zapeklowania (w ten sposób jak opisałem wyżej)? W ogóle jaki wpływ na metkę ma o 12h dłuższe osadzanie (czyli w sumie 24h zamiast 12h)? Oraz mniej więcej jak długo można tak przygotowaną metkę przechowywać? Tydzień będzie? Bo nie sądzę by dłużej się ostała ;)

W przypadku metki chyba jednak trudno mówić o obróbce termicznej, skoro wędzi się ją w około 20 stopniach... A może się jednak mylę :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128846
Udostępnij na innych stronach

Klamka zapadła :) Metka musi wytrzymać do jutra. Rano rozpoczynam zimne wędzenie...

 

Przy okazji:

Kupiłem ~dwa kilo schabu b/k (dość średniej jakości, dużo tzw warkocza) oraz ~750g boczku. Na razie wykroiłem idealne mięso ze schabu, jednak niespecjalnie się starałem by dokładnie to zrobić. Wyszło ~750g czystej polędwicy, rozdrobniłem ją na szarpaku, zapeklowałem i do lodówki. Wykrawki ze schabu i boczek (~2kg) też zmieliłem na szarpaku i zapeklowałem w osobnym pojemniku. Mam teraz dwa dni na zdecydowanie się co z tego zrobić ;) Raczej zastosuję jakieś typowe przyprawy ze zwiększoną ilością czosnku. Zastanawiam się tylko nad grubością mielenia poszczególnych partii mięsa. Polędwicę pewnie zmielę na 13mm (największe sitko jakie w tej chwili mam, nie licząc szarpaka), a resztę mogę albo na 8mm albo na 4mm i tutaj mam mały zgryz co wybrać :) Za wszelkie porady i sugestie co z tym najlepiej zrobić będę bardzo wdzięczny :)

 

ps.

Dysponuję osłonkami białkowymi 55mm i jelitami wieprzowymi około 28/30.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128937
Udostępnij na innych stronach

A gdyby tak ''Lisiecka'' :rolleyes: ?

Też mi to przeszło przez myśl :) Przepisowo Lisiecką robi się między innymi w osłonce białkowej 52mm, więc 55mm jaką mam by pasowała :) Poza tym już od jakiegoś czasu przymierzałem się do zrobienia takowej stricte według jakiegoś przepisu zawartego na stronie, no ale chwilowo muszę wykorzystać to co już mam.

 

Jednak jako zupełny amator nie bardzo wiem jakiej jakości jest to mięso wykrojone ze schabu (chodzi o ten "warkocz"). Nie chciał bym go zmielić np na 8mm by potem się okazało, że jest w nim np dużo błon, ścięgien itp które będą psuć efekt końcowy. O tłuszcz się nie martwię, ale nie wiem czy to co było "białe" ;) to aby na pewno tylko tłuszcz... Chociaż według tabelki którą się posiłkowałem w teorii tak powinno być ( http://wedlinydomowe.pl/roboczy/nasze/dziadek/uzyskimiesawiep.htm ) Teraz tak sobie myślę, że na wszelki wypadek mogłem jednak dokładniej wszystko podzielić i trzymać w osobnych pojemnikach, niestety teraz jest już na to za późno...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128944
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj, no najwyżej wyjdzie krakowska :wink: , ale napewno będzie :thumbsup: Nie może się nie udać :grin: Powodzenia życzę i pozdrawiam!
Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi...:) ''
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128950
Udostępnij na innych stronach

A jakie sito byś polecił do zmielenia tej gorszej partii mięsa (4mm czy 8mm)? Bo polędwicę albo zmielę na 13mm, albo zostawię to co wyszło na szarpaku (i tak nie są to za duże kawałki, z racji małej maszynki jaką mam, zelmer rozmiar 5).
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128970
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.