Zbój Madej Opublikowano 20 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #26 Opublikowano 20 Października 2010 Za chwilę zabieram się za nabijanie swojej drugiej kiełbasy w życiuPowodzenia bracie :smile: Mam tylko wątpliwości odnośnie wykłuwania powietrza z uformowanych kiełbasJa osobiście wykłuwam powietrze po nadzianiu jelit, ale po osadzaniu tuż przed wędzeniem robię jeszcze w każdej kiełbasce po dwa trzy nakłucia Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128696 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 20 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #27 Opublikowano 20 Października 2010 Po nabiciu obejrzyj dobrze batony a sam stwierdzisz gdzie trzeba kujnąć. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128709 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BoyLer Opublikowano 20 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #28 Opublikowano 20 Października 2010 Trochę się pobawiłem z tym nakłuwaniem, ale myślę że i tak moje nabijanie pewnie pozostawi sporo do życzenia... ale najważniejszy jest i tak później smak Mam jednak nadzieję, że jak już dojdzie zamówiona nadziewarka, to będzie już tylko lepiej Zastanawiam się teraz tylko, czy kiełbasę podpiekać jak jest w przepisie, czy może sparzyć. W przypadku poprzedniej kiełbaski ala chłopska wersja parzona trochę bardziej mi podeszła (skórka mniej twarda itp). Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128710 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 20 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #29 Opublikowano 20 Października 2010 Zastanawiam się teraz tylko, czy kiełbasę podpiekać jak jest w przepisie, czy może sparzyć.Połowa uwędzonej do parzenia, a połowę zostaw do podpieczenia i wtedy będziesz wiedział, która Ci lepiej pasi :grin: Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128711 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BoyLer Opublikowano 20 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #30 Opublikowano 20 Października 2010 Tak właśnie zrobiłem za pierwszym razem Teraz kiełbasy mam mniej, jej wyrób to praktycznie efekt uboczny produkcji metki, której wędzenie odbędzie się jutro Dzisiaj na wieczór jeszcze zaplanowane mam pstrągi Tylko muszę się zdecydować na metodę wędzenia, bo jedne przepisy sugerują najpierw 2h w temperaturze ~55 stopni, a potem na 20-30 minut w ~90 stopniach, inne 3h w zimnym dymie, a potem około 20 minut w 50 stopniach, a jeszcze inne ~3h w 45 stopniach... Można czasem dostać niezłego mętliku od mnogości sposobów przygotowania jednej rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128713 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 20 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #31 Opublikowano 20 Października 2010 kiełbasę podpiekać jak jest w przepisie, czy może sparzyć Kiełbasa podpiekana jest w smaku bardziej sucha a parzona wilgotna :grin: .Wybór należy do Ciebie Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128716 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BoyLer Opublikowano 20 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #32 Opublikowano 20 Października 2010 A oto kiełbasa linguicka w wersji parzonej Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128736 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 20 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #33 Opublikowano 20 Października 2010 Robisz postępy :clap: Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128737 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 20 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #34 Opublikowano 20 Października 2010 Robisz postępy :clap:A no robi :clap: :clap: Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128742 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BoyLer Opublikowano 20 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #35 Opublikowano 20 Października 2010 Dziękuję, bardzo miło słyszeć takie słowa Działają mocno motywująco do dalszej pracy Wersji pieczonej na razie nie fotografowałem, ale wygląda bardzo podobnie do parzonej, nie jest tak "pomarszczona" jak w przypadku pierwszej kiełbasy. Chyba wykłuwanie powietrza zdało egzamin Domownicy są z efektu bardzo zadowoleni, ja jednak przekonałem się, że nie jestem za dużym fanem kolendry, której w tym przepisie było sporo Następną zrobię w stylu wiejskim/czosnkowym, bo takie uwielbiam ewentualnie chorizo, bo papryka to też moja bajka Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128744 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beiot Opublikowano 20 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #36 Opublikowano 20 Października 2010 A oto kiełbasa linguicka w wersji parzonejWygląda smakowicie :clap: Nstępną zrobię w stylu wiejskim/czosnkowymale nie będzie to wtedy Linguica, tylko wiejska BoyLera :wink: Cytuj ale narobiłem dymu 🙂 Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128745 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BoyLer Opublikowano 20 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #37 Opublikowano 20 Października 2010 Chodziło mi o skorzystanie z innego przepisu, a nie modyfikowanie obecnego Chociaż pewnie nie raz wrócę do tego przepisu przyparty do muru przez domowników Jedno bardzo cenne doświadczenie wyniosłem przy produkcji tej kiełbasy, mianowicie że można zrobić super wyrób wykorzystując tylko mięso z karkówki Szczególnie cenne jak nie ma się czasu na dzielenie mięsa na różne klasy, traktowanie każdej w inny sposób itp. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128747 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BoyLer Opublikowano 20 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #38 Opublikowano 20 Października 2010 Kto pyta nie błądzi więc:W poniedziałek późnym wieczorem rozpocząłem wyrób metki. Mięso rozdrobnione na szarpaku, zapeklowałem mieszanką peklosoli z solą w stosunku około 60:40. Dzisiaj (tj. środa późny wieczór) dodałem przyprawy i przemieliłem mięso. Jutro rano planuję napełnianie osłonek białkowych (jak właściwie się to robi? Ręcznie, czy też przy użyciu nadziewarki? Nie wiem jeszcze jak się zachowuje namoczona osłonka białkowa stąd pytanie). Według przepisów osadzanie powinno trwać od kilkunastu do nawet 24h. Nie można by go skrócić? A jeśli już tyle ma trwać, to może odbywać się w lodówce? I jak ma się trwałość takiego mięsa, jeśli przy podanym stosunku peklosoli do soli, miało by de facto w stanie surowym (nieuwędzonym, choć już w osłonkach) leżeć do piątkowego ranka (będzie to w sumie 84 godziny od czasu zapeklowania na sucho)? Oraz przez jaki czas można tak przygotowaną, uwędzoną na zimno metkę przechowywać w lodówce? Z góry dzięki za wszelką pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128794 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BoyLer Opublikowano 21 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #39 Opublikowano 21 Października 2010 W nawiązaniu do swojego posta wyżej osłonki nadziewałem zelmerem, choć czuć było brak grubszej końcówki, ale wyszło chyba nie najgorzej. Ironią losu jest, że godzinę po skończeniu nadziewania przyjechał kurier z nową nadziewarką :mellow:Nie obyło się bez małej wpadki, ale ten się nie myli kto nic nie robi Mianowicie źle odczytałem artykuł o normach zużycia osłonek na kg farszu (zamiast m/kg przeliczyłem kg/m) i namoczyłem o 2m osłonki białkowej za dużo :rolleyes: Nadal jednak nie wiem jak wyjść z sytuacji długiego osadzania. Na razie metka leży w lodówce. Myślę, że tak poleży w sumie z 10 godzin, potem z dwie godziny w temp ~18stopni z wentylatorem by obsuszyć batony i na noc z 4h zimnego wędzenia i jutro od rana kontynuacja procesu wędzenia...Mam nadzieję, że ten plan nie jest zły i osadzanie nie jest za krótkie... Będę wdzięczny za sugestie w tej dziedzinie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128839 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #40 Opublikowano 21 Października 2010 Poszedłeś od razu na głęboką wodę. :grin: Ale to dobrze.Na przyszłość, do kiełbas surowych radzę stoswać samą peklosól, a najlepiej mieszankę soli i saletry. Jest pewniejsza pod względem zabezpieczenia mikrobiologicznego wyrobu, choc przy uzyciu saletry (azotanu) peklowanie trwa dłużej. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128840 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anerka Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #41 Opublikowano 21 Października 2010 namoczyłem o 2m osłonki białkowej za dużo Nic się nie stało. Ja też tak miałam.Wyschły a przy następnej produkcji zużyłam je , przedtem namaczając. Cytuj Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128841 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #42 Opublikowano 21 Października 2010 Mogłaby sobie powisieć w lodóweczce o jeden dzień dłużej. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128842 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BoyLer Opublikowano 21 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #43 Opublikowano 21 Października 2010 Czyli pomimo użycia mniejszej ilości peklosoli, lepiej przetrzymać metkę w lodówce do jutra? Nie powinno się z nią nic złego stać? ps.Niestety w lodówce leży a nie wisi, chociaż przynajmniej jest sucha. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128844 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #44 Opublikowano 21 Października 2010 Jeśli musi, niech sobie leży. Sól także konserwuje, ale w wyrobach poddawanych obróbce termicznej wiekszość bakterii, które pozostały w farszu po peklowaniu, zostaje definitywnie zlikwidowana. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128845 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BoyLer Opublikowano 21 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #45 Opublikowano 21 Października 2010 Czyli nie powinno być kłopotu by z mięsem się nic nie stało przez około 84 godziny od czasu zapeklowania (w ten sposób jak opisałem wyżej)? W ogóle jaki wpływ na metkę ma o 12h dłuższe osadzanie (czyli w sumie 24h zamiast 12h)? Oraz mniej więcej jak długo można tak przygotowaną metkę przechowywać? Tydzień będzie? Bo nie sądzę by dłużej się ostała W przypadku metki chyba jednak trudno mówić o obróbce termicznej, skoro wędzi się ją w około 20 stopniach... A może się jednak mylę Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128846 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BoyLer Opublikowano 21 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #46 Opublikowano 21 Października 2010 Klamka zapadła Metka musi wytrzymać do jutra. Rano rozpoczynam zimne wędzenie... Przy okazji:Kupiłem ~dwa kilo schabu b/k (dość średniej jakości, dużo tzw warkocza) oraz ~750g boczku. Na razie wykroiłem idealne mięso ze schabu, jednak niespecjalnie się starałem by dokładnie to zrobić. Wyszło ~750g czystej polędwicy, rozdrobniłem ją na szarpaku, zapeklowałem i do lodówki. Wykrawki ze schabu i boczek (~2kg) też zmieliłem na szarpaku i zapeklowałem w osobnym pojemniku. Mam teraz dwa dni na zdecydowanie się co z tego zrobić Raczej zastosuję jakieś typowe przyprawy ze zwiększoną ilością czosnku. Zastanawiam się tylko nad grubością mielenia poszczególnych partii mięsa. Polędwicę pewnie zmielę na 13mm (największe sitko jakie w tej chwili mam, nie licząc szarpaka), a resztę mogę albo na 8mm albo na 4mm i tutaj mam mały zgryz co wybrać Za wszelkie porady i sugestie co z tym najlepiej zrobić będę bardzo wdzięczny ps.Dysponuję osłonkami białkowymi 55mm i jelitami wieprzowymi około 28/30. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128937 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Einshell Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #47 Opublikowano 21 Października 2010 Witam! A gdyby tak ''Lisiecka'' :rolleyes: ? Spróbować można... Cytuj Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi... '' Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128942 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BoyLer Opublikowano 21 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #48 Opublikowano 21 Października 2010 A gdyby tak ''Lisiecka'' :rolleyes: ? Też mi to przeszło przez myśl Przepisowo Lisiecką robi się między innymi w osłonce białkowej 52mm, więc 55mm jaką mam by pasowała Poza tym już od jakiegoś czasu przymierzałem się do zrobienia takowej stricte według jakiegoś przepisu zawartego na stronie, no ale chwilowo muszę wykorzystać to co już mam. Jednak jako zupełny amator nie bardzo wiem jakiej jakości jest to mięso wykrojone ze schabu (chodzi o ten "warkocz"). Nie chciał bym go zmielić np na 8mm by potem się okazało, że jest w nim np dużo błon, ścięgien itp które będą psuć efekt końcowy. O tłuszcz się nie martwię, ale nie wiem czy to co było "białe" to aby na pewno tylko tłuszcz... Chociaż według tabelki którą się posiłkowałem w teorii tak powinno być ( http://wedlinydomowe.pl/roboczy/nasze/dziadek/uzyskimiesawiep.htm ) Teraz tak sobie myślę, że na wszelki wypadek mogłem jednak dokładniej wszystko podzielić i trzymać w osobnych pojemnikach, niestety teraz jest już na to za późno... Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128944 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Einshell Opublikowano 22 Października 2010 Zgłoś Udostępnij #49 Opublikowano 22 Października 2010 Słuchaj, no najwyżej wyjdzie krakowska :wink: , ale napewno będzie :thumbsup: Nie może się nie udać :grin: Powodzenia życzę i pozdrawiam! Cytuj Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi... '' Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128950 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BoyLer Opublikowano 22 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #50 Opublikowano 22 Października 2010 A jakie sito byś polecił do zmielenia tej gorszej partii mięsa (4mm czy 8mm)? Bo polędwicę albo zmielę na 13mm, albo zostawię to co wyszło na szarpaku (i tak nie są to za duże kawałki, z racji małej maszynki jaką mam, zelmer rozmiar 5). Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4641-pierwsza-kie%C5%82basa-boylera/page/2/#findComment-128970 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.