Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Nie sądzę ,ale poczekajmy.Ja robiłem karkówkę z taką sama ilością soli co polędwicę(50g/kg) i wyszło trochę twardawe.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

  • Odpowiedzi 2,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Używam tylko soli kamiennej- grubej.Sądzę ,że ta peksól to dla lepszego koloru.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Witam,

Ja dodaję do polędwicy 60 gr/kg a do karkówki 90 gr/kg, wychodzą wyśmienite.

Dlaczego taka roznica wagowa tej soli??

 

Karkówka była bardziej tłusta ale przede wszystkim była o wiele grubsza i dlatego też dodałem więcej soli. Co do dodawania peklosoli, to dla koloru.

Wszystko zaczyna się od marzeń.

 

Pozdrawiam,

 

Wiesiekm

Karkówka była bardziej tłusta ale przede wszystkim była o wiele grubsza i dlatego też dodałem więcej soli

Nie rozumiem tego powiązania , skoro była grubsza , to i cięższa a sól podajesz x/kg.

A gdyby ważyła 5 kg , to jak wtedy dozowałbyś sól ?

Powoli się wprawiam i zaczynam się rozpędzać :)

 

Pan S jest moim przyjacielem i codziennie go odwiedzam.

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

http://boggi-okna.pl

 

Karkówka była bardziej tłusta ale przede wszystkim była o wiele grubsza i dlatego też dodałem więcej soli

Nie rozumiem tego powiązania , skoro była grubsza , to i cięższa a sól podajesz x/kg.

A gdyby ważyła 5 kg , to jak wtedy dozowałbyś sól ?

Witam.

Pierwszym moim wyrobem wędliny a'la parmeńska była karkówka gdzie zastosowałem 9 gr/kg mieszanki peklującej, następnie zabrałem się za polędwicę. Polędwica była o mniejszym przekroju niż karkówka a do tego chuda dlatego też uważałem, że będzie inna penetracja mięsa przez mieszankę peklującą przy tej samej długości peklowania. Dlatego też zmniejszyłem ilość mieszanki peklującej na kilogram mięsa.

Wszystko zaczyna się od marzeń.

 

Pozdrawiam,

 

Wiesiekm

Pierwszym moim wyrobem wędliny a'la parmeńska była karkówka gdzie zastosowałem 9 gr/kg mieszanki peklującej

"gr" to grosze,

gramy to "g" 9 g/kg czy to nie jest stanowczo za mało. :shock:

 

wycinek z postu Bagna

"Odnośnie soli, osobiście proponuję 3% w stosunku do wagi mięsa."

 

I nie dajesz soli w zależności od grubości tylko ciężaru.

Wpierw przeczytaj ten temat od początku pierwszego postu a potem działaj.

POZDRAWIAM

Pierwszym moim wyrobem wędliny a'la parmeńska była karkówka gdzie zastosowałem 9 gr/kg mieszanki peklującej

"gr" to grosze,

gramy to "g" 9 g/kg czy to nie jest stanowczo za mało. :shock:

 

wycinek z postu Bagna

"Odnośnie soli, osobiście proponuję 3% w stosunku do wagi mięsa."

 

I nie dajesz soli w zależności od grubości tylko ciężaru.

Wpierw przeczytaj ten temat od początku pierwszego postu a potem działaj.

Masz rację, powinno być 9% w stosunku do wagi mięsa a nie 9g/kg (mój błąd).

Wszystko zaczyna się od marzeń.

 

Pozdrawiam,

 

Wiesiekm

Witam,

właśnie wykonałem polędwicę a'la i ...

no cóż, kolor i konsystencja jest rewelacyjna ale jest za słona. Duuużo za słona.

 

Czy jest jakiś sposób uratowania poledwicy?

Masz rację, powinno być 9% w stosunku do wagi mięsa

9% to bardzo duża dawka.Bagno proponuje 3% a ja robię 5%.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Witam,

właśnie popełniłem polędwicę a'la i ...

no cóż, kolor i konsystencja jest rewelacyjna ale jest za słona. Duuużo za słona.

 

Czy jest jakiś sposób uratowania poledwicy?

Ona jest uratowana bo się nie zepsuje.

Musi być słona !

Ile soli daleś na 1kg mięska.

I popijać jak pisze Wnuczek.

zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.

pozdrawiam

jarek.f

Witam,

właśnie popełniłem polędwicę a'la i ...

no cóż, kolor i konsystencja jest rewelacyjna ale jest za słona. Duuużo za słona.

 

Czy jest jakiś sposób uratowania poledwicy?

Ona jest uratowana bo się nie zepsuje.

Musi być słona !

Ile soli daleś na 1kg mięska.

I popijać jak pisze Wnuczek.

10 dkg/kg

:blush: :grin:

 

 

Ja ją zjem...w końcu.

Ale chciałem zabłysnąć przd żoną. A jak ją dzisiaj poczęstowałem to widziałem, że nie chciała mi robić przykrości i określiła ją jako "Nooooo...dobra jest"

9% to bardzo duża dawka.Bagno proponuje 3% a ja robię 5%.

Jak już pisałem, JA stosuje 3% dla polędwicy i 4 - 4,5% dla karkówki (zależy od tłustości) i jak dotąd, nigdy nie miałem problemów.

No to tak więcej niż połowa za dużo.

Zrób nową , a tę w cieniutkie plasterki i do jajecznicy np.

Albo na kanapkę w małych kawałeczkach, cieniutkich np. z pomidorkiem czy ogórkiem małosolnym, da się zjeść.

Są i sałatki do których dodaje się Kindziuk, można zastąpić i twoim wyrobem,

(małe oszustwo).

zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.

pozdrawiam

jarek.f

Na razie pozostaje Ci kroić BARDZO CIENIUTKIE plasterki. "Zejdzie" jak szynki włoskie. :grin:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

właśnie wykonałem polędwicę a'la i ...

no cóż, kolor i konsystencja jest rewelacyjna ale jest za słona. Duuużo za słona.

To jest nas dwóch, też mam słoną :grin:

Czy jest jakiś sposób uratowania poledwicy?

Nić nie kombinuj, zrób tak jak Wnuczek napisał, czyli:

Trzeba popijać. :grin:

 

 

 

Mojej polędwicy jeszcze ciut zostało, ale trochę herbatki, trochę nalewki i powoli znika :cool:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Mojej polędwicy jeszcze ciut zostało, ale trochę herbatki, trochę nalewki i powoli znika :cool:

I do tego obowiązkowo dobra "książka" :grin: :grin: :grin:
  • 3 tygodnie później...

Przyszedł czas na mój pierwszy większy wyrób, padło na polędwice suszoną a'la...

Zakupiłem schab bez kości z pewnego źródła i zaraz zabrałem się do pracy.

 

Przepis Gargamela ze strony głównej.

 

Waga mięsa: 1,1 kg

Sól kamienna: 30,3 g

Kolendra ok. 30 g

Czosnek: dwa duże ząbki

 

Mięso oczyszczone z błon, natarte solą z wyciśniętym czosnkiem, następnie obsypane świeżo zmieloną kolendrą. Wstawione do lodówki: mięso położyłem na ruszcie wcześniej zdezynfekowanym.

 

Temperatura w lodówce: podana zostanie później (dopiero co wrzuciłem termometr)

I tu moje pytania: jaka temperatura w lodówce jest idealna? Czy aby na pewno 5 dni wystarczy na I etap?

 

Fotorelacja:

Gołe mięso po usunięciu błon.

Zmielona kolendra.

Sól z czosnkiem.

Mięso w kolendrze soli i czosnku po natarciu.

Mięso po natarciu 2

Mięso na ruszcie w lodówce.

 

Jakby coś było już na wstępie nie tak, jak powinno czekam na Wasze uwagi.

Pozdrawiam :)

jak powinno czekam na Wasze uwagi

wszystko fajnie wygląda :clap:

moja uwaga

kol. Gargamel napisał

Włożyć do pojemniczka i wstawić na 5 (pięć) dni do lodówki obracając mięso raz dziennie

jeśli to mięsko tak zostawisz otwarte w lodówce to zacznie ci obsychać zanim je zasolisz,

a co ważniejsze nie jest to higienicznie a licho nie śpi :wink:

pozdrawiam

http://images43.fotosik.pl/1180/cf5743008b743b6dm.png

"Kiedy pracuję, to pracuję, a gdy mówię, że pracuję, to tylko mówię."
 

Mięso natarte zamiast do pojemniczka położyłem na ruszcie, tak aby soki ściekały do pojemnika podstawionego pod spodem, wszystko po to aby mięso nie leżało w swoich sokach. Mięso jest otwarte, coś z tym zrobić, żeby licho się nie przyczaiło ?

aby soki ściekały

Aby soki ściekały możesz mięso np. położyć w pojemniku na odwróconej misece lub wyższym talerzu. A nawet lepiej jak by leżało w swoim soku niż tak gołe.

Mięsa obojetnie jakiego gatunku nie zostawia się w lodówce na "nago".

Nie ma tu znaczenia czy świerze lub w trakcie peklowania.

Pozdrowienia od salmonelki :wink:

http://images43.fotosik.pl/1180/cf5743008b743b6dm.png

"Kiedy pracuję, to pracuję, a gdy mówię, że pracuję, to tylko mówię."
 

Zatem wrzucam mięso do pojemnika z wyciekniętymi już sokami oraz przykrywam, aby nic nie zaglądało, tak będzie lepiej z tego co zrozumiałem.

pojemnika z wyciekniętymi już sokami

Możesz też bez soków, tylko musisz wziąć pod uwagę że woda która poszła wzięła ze sobą część soli, więc może być że 30g/kg będą trochę mało, nie :grin:

http://images43.fotosik.pl/1180/cf5743008b743b6dm.png

"Kiedy pracuję, to pracuję, a gdy mówię, że pracuję, to tylko mówię."
 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.