[Ciasto] Pączki abratka

[kipi]

Cokolwiek mam smażyć na głębokim tłuszczu to robię to na woku. Wychodzi CUDOWNE. Wok jest ze stali węglowej dzięki czemu można szybciej regulować temperaturę oleju w przeciwieństwie do woków żeliwnych. Wcześniej mieliśmy frytkownicę ale naturalnie padła i mieliśmy kupić nową ale przypadek zdecydował że użyłem wok'a i już nie chcemy innego naczynia.

[asiek]

Witajcie :wink:

Pączki popełniłem już trzy razy i wychodzą super, smażę oczywiście na smalcu.Oczywiście smalec uzupełniałem nowym.Niestety, zauważyłem że za trzecim razem pączki trochę capią mi smalcem.Czy przyczyną jest to że powinno się smażyć tylko jeden raz,czy smalec mógł być ,,felerny".Temperaturę trzymałem 165-174( w porywach) raz 162 st. mierzyłem non-stop.EAnna wspominała o oleju arrachidowym.Czy coś jeszcze jest dobrego do smażenia pączków, bo tradycja tradycją,ale trochę capi :wink:

pozdrawiam

Geronimo a "gasisz smalec wodą"? Zlewasz go znad mąki, usuwasz mąkę? Bo jeśli nie to prawdopodobnie ten zapach to nie od tego, że smalec kiepski tylko od spalonej mąki. Tak mi się przynajmniej wydaje.

[Geronimo]

Geronimo a "gasisz smalec wodą"? Zlewasz go znad mąki, usuwasz mąkę? Bo jeśli nie to prawdopodobnie ten zapach to nie od tego, że smalec kiepski tylko od spalonej mąki. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Asiek - jak dolałem wody niby mało,ale za dużo ale jak mi zakipiało,to z gaszenia się wyleczyłem

[miro]

Do smażenia najlepsza jest frytura.

Polecam.

[abratek]

Chodzi mi po głowie pomysł, aby z pączkowego ciasta nie smażyć pączki, ale upiec ciasto.

podane przeze mnie ciasto było podstawowym ciastem do wszystkich wyrobów drożdżowych - paczki, drożdżówki, makowce, strucle.... a po "wzbogaceniu" jako placki i baby drożdżowe

[asiek]

Asiek - jak dolałem wody niby mało,ale za dużo ale jak mi zakipiało,to z gaszenia się wyleczyłem

Fakt zabieg mało przyjemny w wykonaniu. Ja to sobie "upraszczam" i nie gaszę tłuszczu ale po wstępnym ostudzeniu (musi być płynny) zlewam go delikatnie znad opadniętej mąki, mąkę wyrzucam a tłuszcz z powrotem do gara. Nie jest to tak skuteczne jak gaszenie wodą, ale trochę świeżość tłuszczu przedłuża.

[abratek]

zlewam go delikatnie znad opadniętej mąki,

dobrą metodą jest również odczekanie do zastygnięcia i wybranie tłuszczu znad osadu

[Geronimo]

Do smażenia najlepsza jest frytura.

Polecam.

No właśnie, już taką opinię słyszałem.

Dodam jeszcze że w pączkach które mają maksymalnie gładką powierzchnię z obu stron tłuszcz nie ma jak wniknąć.W pączkach które były gładkie nie czuje się smalcu.

Trzeba popracować nad gładkością spodniej strony pączka :wink:

pozdrawiam.

ps.Asiek- smalec oczywiście zlewam znad osadu z mąki :wink:

[lide]

Witam

 

Wprawdzie to nie tlusty czwartek ale zachcialo mi sie paczkow no i tym razem postanowilam sprobowac przepisu "mistrza" :clap: Ciasto wyszlo bardzo lekkie ale po usmazeniu niestety - paczki sa dosyc zwarte i chyba za bardzo nasiakniete tlusczem (wina kucharza, nie przepisu :grin: :blush: )

 

Mam kilka pytan zeby nastepnym razem unikanac nieprzyjemnych niespodzianek

 

1. Maka - widze ze Abratek uzywa typu 480 - mozecie mi powiedziec ile ona zawiera bialka?. Ja uzylam maki "mocnej" okolo 11.5% protein, z tym ze nigdy nie rwe wlokien przy formowaniu bo daje ciastu "odpoczac". Czy maka lzejsza, okolo 9.5% bialka wplynela by na wieksza "puszystosc" gotowego wyrobu?

 

2. Ciasto po wyrobieniu prawie od razu poszlo do lodowki gdzie siedzialo sobie cala noc (timing - paczki musialam smazyc rano) -ale rano bylo lekkie i ladnie wyrosniete.

 

3. Formowalam prawie zimne, zostwilam do wyrosniecia i niestety - nie bardzo chcialy podwoic objetosc i tu popelnilam chyba drugi blad - myslalam ze jak z chlebem - w tlusczu i tak dojda do siebie :blush: - niestety, nie doszly.

 

4. Pytanie co do oleju - dlaczego paczki wchlaniaja wiecej oleju niz smalcu :question: :question: :question:

 

5. Pytani co do jajek - zawsze nam mowiono ze paczki sie smazy na samych zoltkach :shock: :shock: - czy dodanie bialek wplywa dodatnio na strukture ciasta? Spotkalam sie z takim twierzdeniem przy przepisie na bolki kajzerki - rzeczywiscie wychadza bardzo lekkie i pylchne.

 

A tak przy okazji to gratuluje wszystkim co sprobowali tego przepisu - paczki jak malowane - co jeden to ladniejszy :thumbsup: :tongue:

[@halusia@]

. Ciasto po wyrobieniu prawie od razu poszlo do lodowki gdzie siedzialo sobie cala noc (timing - paczki musialam smazyc rano) -ale rano bylo lekkie i ladnie wyrosniete.

Co prawda nie jestem '' mistrzynią'' ale zastanawiam się dlaczego Twoje ciasto na pączki powędrowały na całą noc do lodówki :shock:

 

Wyjęte z przepisu Abratka..

''Z ciepłego płynu (ok 30 st.C), drożdży, łyżki cukru i części mąki przygotowujemy rozczyn o konsystencji gęstej śmietany, który pozostawiamy do wyrośnięcia (przysypując kilkumilimetrową warstwą mąki).

Następnie dodajemy cukier, jaja, sól, substancje smakowo - zapachowe oraz mąkę i wyrabiamy ciasto do odpowiedniej konsystencji, pod koniec dodajemy roztopiony, letni tłuszcz dokładnie wrabiamy go po czym odstawiamy ciasto do wyrośnięcia (ok 20 minut w cieple - można przykryć aby nie wysychało na powierzchni''

 

Jeszcze raz przeczytaj dokładnie przepis by następnym razem nie popełnić tego samego błędu.

Życzę udanych pączków przy następnej próbie. :wink:

[lide]

. Ciasto po wyrobieniu prawie od razu poszlo do lodowki gdzie siedzialo sobie cala noc (timing - paczki musialam smazyc rano) -ale rano bylo lekkie i ladnie wyrosniete.

Co prawda nie jestem '' mistrzynią'' ale zastanawiam się dlaczego Twoje ciasto na pączki powędrowały na całą noc do lodówki :shock:

Jak wspomnialam - pieklam paczki wczesnie rano i balam sie ze nie zdaze rano wyrobic i upiec -ups - USMAZYC :grin:

 

Zawsze kontroluje wyrastanie ciasta porzez temperature ( czesto pieke chleb i bolki, wprawdzie na zakwasie, ale lodowka ciastu nie szkodzi). No coz, paczki sa chyba delikatniejsze.

 

Jeszcze raz przeczytaj dokładnie przepis by następnym razem nie popełnić tego samego błędu.

Życzę udanych pączków przy następnej próbie. :wink:

Tak zrobie, zastanawiam sie tylko czy wybor "silnej" maki nie przyczynil sie do mojej porazki, tzn - to nie byla totalna porazka bo wyszly bardzo smaczne :tongue: tylko ciezawe

[chudziak]

lide trudno mówić ,że zabrałaś się za przepis mistrza bo tyle zrobiłaś odstępstw ,że po prostu usmażyłaś pączki po swojemu . Mnie też póki nie zrobiłam dokładnie według przepisu nie zawsze się udawały . Jeśli chodzi o mąkę szymanowską to ma następujący skład:

Wartości odżywcze na 100 g produktu:

Energia: 1430 kJ / 337 kcal

Białko: 9.2 g

Tłuszcz: 1.2 g

Weglowodany ogólem: 72.3 g

Użyj właściwej mąki , nie wkładaj do lodówki ,smaż na smalcu jednym słowem zrób rzeczywiście stricte wg przepisu mistrza :grin:

[_Krzysztof_]

obejrzałem film to zrozumiałem

gdzie mogę znaleźć ten film?

[kaszubka33]

Link do przepisu http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1493

filmik "zawjanie" (formowanie) http://gorzalka.ovh.org/paczki.wmv

Filmik (formowanie. smażenie)

 

Pierwszy post w tym temacie .

[lide]

lide trudno mówić ,że zabrałaś się za przepis mistrza bo tyle zrobiłaś odstępstw ,że po prostu usmażyłaś pączki po swojemu .

Jak to, skladniki byly wedlog przepisu :grin: :grin: :grin:

 

A na powazne, to masz racje - dzieki za info na temat maki. Nastepnym razem uzyje lzejszej, co do smalcu to niestey, u nas nie uswiecisz tak ze musi byc olej

[ANNAM]

Lide w Australii jestv tzw. special white flour. Polecam tobie ta make. Zawsze z niej pieke i nie mam problemow.

[_Krzysztof_]

abratek napisał/a:

 

Link do przepisu http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1493

filmik "zawjanie" (formowanie) http://gorzalka.ovh.org/paczki.wmv

Filmik (formowanie. smażenie)

 

Pierwszy post w tym temacie .

THX, tak daleko się nie zaglądałem

[lide]

Lide w Australii jestv tzw. special white flour. Polecam tobie ta make. Zawsze z niej pieke i nie mam problemow.

:shock: :shock: :shock: Where???? Chyba nie w Colsie albo Woolies? I smazysz na oliwie?

[ANNAM]

Szukaj http://www.westonmilling.com.au/flour/products/flour/pastries/91-maximus.html w waszych sklepach. U nas u hurtownikow w Melbourne mozna dostac. Wiem, ze wiele malych sklepikow wloskich ma taka make.

[lide]

Szukaj http://www.westonmilling.com.au/flour/products/flour/pastries/91-maximus.html w waszych sklepach. U nas u hurtownikow w Melbourne mozna dostac. Wiem, ze wiele malych sklepikow wloskich ma taka make.

Dzieki. Znalazlam i to u hurtownika gdzie przewaznie kupuje make i ziarna, tylko ze ja zawsze szukalam maki chlebowej

 

A smale tez mamy?

[ANNAM]

jezeli chcesz woolwarths, to sprobowac mozesz kupic slonine i zrobic sama, wiem tez ze w supermaarketach sa cooking block oil 500g. Niektorzy moi znajomi to stosuja. Ja jednak wole olej i nie mam problemu aby paczki mi pily olej.

[spec202]

Jakoś mnie tak naszło na pączki abratka

Nienawidzę się babrać w mące , ale zobaczymy co z tego wyjdzie :rolleyes:

 

Oczywiście dałem ciała z przepisem, nie wiem czy to ważne , ale zmieszałem jajka z cukrem i margaryną razem i wlałem do ciasta :shock:

Teraz to rosną :lol:

[spec202]

I po wojnie :grin:

 

Szczerze pisząc to mój drugi raz jak się stykałem z ciastem , ostatnio zrobiłem pizzę :smile:

 

Jakoś mam uczulenie na oblepione ręce - po prostu nie mogę tego , ale trza było się przemóc

 

Ważne ,że pączki wyszły rewelka :thumbsup:

 

Dzięki abratku za przepis.

 

 

[pokemon15]

Ważne ,że pączki wyszły rewelka

Eleganckie, super, nawet z obwódką !!! :clap: No no, nowy "biszkoptowiec" się ujawnił :P

[RaV22]

I ja wczoraj popełniłem pączki