Wędzonki bartnika z "elektrycznej beczki"

[robimhuk]

bartniku,Twoj rewelacyjnie wygladajacy salceson pachnia az u mnie.

[Gość Anonymous]

poćwicz kłucie

Przy tej sztuce, faktycznie był problem z trafieniem, trzeba było poprawić bo nie tryskała, (to moja 4 osobiście cała zrobiona).

[Gość Anonymous]

na koniec jeszcze:

 

Po ocieknięciu i przesypane solą, do lodówki.

[tomaj77]

bartnik, To chyba nie koniec bo kiełbasa jeszcze :question:

 

A tak na marginesie proszę podaj jak robisz Chodzi mi o taki dokładny przepis jak na forum są podawane :grin:

 

I jeszcze raz pełen szacunek dla Ciebie szczery za prace od podstaw

 

:clap: :clap:

[wojtek1983]

Moje uznanie za twoje wyroby :clap:

[Gość Anonymous]

witam

 

[tomaj77]

bartnik, Smakowite wyroby Czy to jak wspomniałeś z 16 przepisy :question:

[Gość Anonymous]

cdn.

 

6 dni peklowane z mieszanką z saletrą – najmniejsza jej norma. farsz tak jakby nie do końca prze-peklowany, chyba? Trochę ten kolorek słaby. Robiłem 4 rodzaje.

[pis67]

Trochę ten kolorek słaby.

Wiesz zapewne dlaczego?

Ale Ci powiem, że kawał dobrej roboty wykonałeś. :grin:

[kostek61]

farsz tak jakby nie do końca prze-peklowany, chyba? Trochę ten kolorek słaby. Robiłem 4 rodzaje.

Bartnik właśnie tak jagby trochę cienie w batonie :wink:

[Gość Anonymous]

Nad tym się zastanawiam. Poprzednim razem też tak wyszło? To jest robione z saletrą. Może następnym razem kupić sólpeklową?

[karolszymczak]

bartnik, poeksperymentuj bo inaczej się nie dowiesz.Kupując peklosól odchodzi bawienie się z mieszaniem.

Mi te Twoje kiełbaski się podobają :thumbsup:

[Gość Anonymous]

Kiełbasa już po kilku razy robiona, smakowo jest mocno doprawiona (taka jak do zagryzienia). Tu u mnie i cała okolica tak pieprzy! (przyprawa). Ostatnio zrobiłem chudą, lecz w domu trochę narzekali, że była za chuda, do tej co teraz robiłem „2” była 50/50 (więcej tłuszczów drobnych, chyba dorzuciłem ze 2kg. Całość to 34kg było). Kiełbasa jest tłuściejsza, bardzo podobna do śląskiej kiełbasy.

 

 

Co do saletry, to ona jest tania, 2 lata mam i zaledwie połowa ubyło z słoika po drzemie (taki 350ml) pełny on nie był. zaś do już gotowej peklosoli nie bardzo dostęp mam, w kauflandzie sprzedają po 600g tylko cena trochę wysoka jest. gdy się robi na raz większą ilość, bo i do kiełbasy i do zalewy na szynki, żeberka, golonka trzeba.

[DZIADEK]

[miro]

sprzedają po 600g tylko cena trochę wysoka

No proszę Cię ile te 600g kosztuje ?

[Gość Anonymous]

W przeliczaniu 150mg/kg produktów mięsnych, to ja jestem „cieńki” bo tu mamy mg/kg (wiem że pisaliście o tym). Już całkowicie nie rozumie ostatniego zdania! „w związku z tym, że stosowanie azotanu sodu lub/i potasu dozwolone jest tylko do produktów mięsnych nie poddanych obróbce cieplnej (w ilości 150mg/kg w przeliczeniu na azotan sodu), ich użycie do wytwarzania wędzonek parzonych jest niedozwolone.”

 

Kupę pytań mam! Ja dałem najniższą dawkę saletry 0,8g +20g soli na 1000g mięsa. Co z tego teraz wynika?

 

Czy saletrą można robić ? czy też nie ? (cytat) jeśli nie, to piszcie w Prost (to ją wyrzucę).

 

Niro dawno w kauflandzie nie byłem, ale coś koło 3,5zł chyba.

[jumbo]

sprzedają po 600g tylko cena trochę wysoka

No proszę Cię ile te 600g kosztuje ?

u mnie w carefulu 1kg peklosoli 7,99zł :shock: :shock: :shock:

[bwie]

u mnie w carefulu 1kg peklosoli 7,99zł

25 kg za 30 PLN + przesyłka - powinno wystarczyć na parę kilo mięsa :grin:

http://www.wyroby-domowe.pl/peklosol-otoczkowana-25kg-p-398.html

pozdr

[Gość Anonymous]

jeszcze słoiki są

 

 

Na ostatnich zdjęciach jest farsz, co został z nadziewania (4 rodzaje były robione). Widziałem u pokemana15, i też zrobiłem. Tak robiło się kiedyś, gdy zamrażalka była jedna i pełna. To co jest w tym słoiku jest jeszcze lepsze niż kiełbasa w kawałkach :thumbsup:

 

Co do peklosoli trzeba będzie kupić taki worek z kimś na pół (25kg to dużo).

 

A jak jest z tą saletrą? Można, czy nie można jej stosować?

[pis67]

Czy saletrą można robić ? czy też nie ? (cytat) jeśli nie, to piszcie w Prost (to ją wyrzucę).

 

Piszę wprost, można robić z saletrą używając rozumu.

 

że nitraty nie lubią dłuższego przechowywania i z peklosoli po jakimś czasie mamy mniej "peklo", ale dużo więcej soli.

To ciekawe?

[Gość Anonymous]

To wszystko w porządku jest. Wiem że to trucizna i lepiej mniej niż więcej dawać.

 

Mam malutką wagę „la jubilerska” ona waży dokładnie gramy, zakres ma do 100g.

 

Już myślałem że saletrę zakazali i że silnie trująca jest. Mam świadomość, truć nie będę się przecież.

 

Dziękuję.

[fatum]

Powołam się na autorytety, że sól jest wieczna, ale nitraty nie do końca.

 

http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=3581&sid=d63ea0e1fcf8acc78139ec9a61073509

 

http://www.wyrobydomowe.nazwa.pl/praganda.html

 

Peklosoli nie kupujemy na zapas i w kolejce też po nią nie stoimy, to chyba lepiej kupić potrzebną ilość świeżej niż się zastanawiać nad jej skutecznością.

[Gość Anonymous]

fatum, Masz racje, lepiej kupić tyle ile potrzeba, też trzeba zwrócić uwagę na datę przydatności. A wydawać się mogło że sól i ta peklo można w nieskończoność trzymać. Wilgoć zawsze jest, ja kupując cukier więcej do pszczół, wkładam do raczej nie dziurach worków foliowych i zawiązuję. Po roku robi się twardy, nie że młotkiem trzeba trzaskać go, ale trzyma się w kupie, zaś pomieszczenie jest suche.

[abratek]

lepiej kupić tyle ile potrzeba, też trzeba zwrócić uwagę na datę przydatności. A wydawać się mogło że sól i ta peklo można w nieskończoność trzymać.

a ja powiem tak.... oczywistym że lepiej zużywać świeżą na bieżąco ale jeśli mamy wybór albo dużą ilość z odpowiednią datą (pewność oryginalnego opakowania) za nieduże pieniążki a małe pakuneczki za kilkakrotnie wyższa kwotę to lepiej kupić duże opakowanie i od razu przesypać np do słoików a te wstawić do ciemnego chłodnego miejsca - tak zamknięta peklosól jest w dobrej kondycji baaardzo długo

- z biegiem czasu można tylko zacząć stosować korekcję dawki jeśli mieszamy sól z peklosolą

 

w efekcie wychodzi nam na plus

[Gość Anonymous]

Dziękuję abratek, też tak zrobię, większa ilość i do dużych słoików zamknąć.

 

To ostatnie wyroby po uboju, żeberka i boczek

(zdjęcie zrobione już po ciemku i lampa błyskowa)