Kaszanka wyborowa

[kostek61]

Nikt z dzisiejszych degustatorów nie zauważył obecności wątroby w kaszance

To na jakiej wielkości kawałki kroiłeś wątrobę ?

krojenie takiej surowej w kostkę to syzyfowa praca

To fakt ,zajęcie żmudne.

co uczynię przy następnej okazji

Każdy robi jak mu pasuje,ja kroję surową w kostkę ok.0,5-0,8 cm.

[Henio]

Krojąc surową wątrobę (upierdliwe faktycznie ) do kaszanki i następnie mieszając ją z farszem , ona nam (wątroba) po prostu rozpłynie i "kicha" , przy okazji otrzymamy wyrób wątrobianko/pasztetowo podobny.

[arkadiusz]

ona nam (wątroba) po prostu rozpłynie i "kicha" , przy okazji otrzymamy wyrób wątrobianko/pasztetowo podobny.

Bzdury opowiadasz Heniu.Jak będę swoją kaszankę kiedyś kroił to Ci to udowodnię, że wątroba jest w kawałkach.

A Tobie jeszcze doradzę ,żebyś tą swoja kaszankę nieco dłużej parzył bo to parzenie nie ma wcale na celu jak sądzisz sparzenie tylko jelita ( cyt: i parzenie to faktycznie tylko osłonki)

[Henio]

arkadiusz, Czekam :wink:

Ja robiłem pasztetową i część wątroby zmieliłem , a resztę pokroiłem by mieć kawałki

Być może to wina maszynki (nadziewałem zelmerkiem 5) albo moich łapek mieszarek , ale kawałki "wcięło".

Ps. Nigdy tak nie robiłem kaszanki , o czym napisałem wcześniej , a Ciebie i Pis'a uważam za "miszczów" , jednak wierzę PiS'owi bo po co miałby "ściemiać" .

[ralf325]

Zrobiłem z wątrobą nie parzoną, krojenie takiej surowej w kostkę to syzyfowa praca, a efektu końcowego brak. Nieparzona wątroba nie ma tej charakterystycznej twardości i namacalnej ową twardością niepodważalnie wyczuwalnej obecności. Nikt z dzisiejszych degustatorów nie zauważył obecności wątroby w kaszance - dodałem prawie 1kg. By osiągnąć charakterystyczny efekt smakowy należy wątrobę pociąć na paski, następnie lekko sparzyć i taką dodać do wyrobu, co uczynię przy następnej okazji.

Powiem tylko tak A NIE MÓWIŁEM to ze na forum początkujący to nic nie znaczy :grin: :grin: :grin:

[abratek]

Nigdy nie sparzałem wątroby do kaszanki i zapewniam że nic się nie "rozmaśla"...

kroję kostkę ok 1 cm i mam ładną w przekroju

- niestety, kawałki wątróbki nie wszystkim smakują więc ostatnio pomijam krojenie, a mielę na oczku 10, co daje zdecydowanie większe rozdrobnienie przy okazji upraszczając robotę :lol:

[Misiekk85]

A tak nawiązując do kaszanki...

Jak mocno ilość podrobów wpłynie na smak kaszanki?

Z tego co mi się udało zauważyć to są następujące sprawy przy nie zmienionej ilości kaszy (sucha gryczana biała 2kg)

- za pierwszym razem dodaję cały łeb, serce, ozor, pluca i wątrobę (20% mielona, a reszta krojona)

- za drugim razem łeb, 2x serce, 2x ozor, 2x pluca i 2 x wątroba w większośći krojona.

Z moich degustacji wynika iż podwojenie ilości podrobów tj. serce, pluca i ozor wpływają korzystnie na bardziej charakterystyczny smak kaszanki. Jest taka troszeczkę bardziej podrobowa i ogólnie więcej osób chwali tą bardziej podrobową niż tą o mniejszej zawartośći podrobów.

Czy ktoś ma jakieś spostrzeżenia do tego co napisałem?? Testował może ktoś takie proporcje

[Gonzo]

Czy ktoś ma jakieś spostrzeżenia do tego co napisałem?? Testował może ktoś takie proporcje

Testować nie tesowałem ale przy ostatniej produkcji nie miałem podrobów. Kaszanka inna wyszła, taka trochę "kaszanowata"

 

Pozdrawiam :wink:

[andrzej k]

Kaszanka inna wyszła, taka trochę "kaszanowata"

 

Gonzo , bo znałeś skład kaszanki . Ja może bym nie wyczuł tego . :wink: A cebulkę smażoną na smalcu dodałeś do kaszanki . Ja dodaję obowiązkowo . Cebula w kaszance dodaje niepowtarzalnego smaku :thumbsup:

 

 

Pozdrawiam

[ralf325]

Kaszanka inna wyszła, taka trochę "kaszanowata"

 

Gonzo , bo znałeś skład kaszanki . Ja może bym nie wyczuł tego . :wink: A cebulkę smażoną na smalcu dodałeś do kaszanki . Ja dodaję obowiązkowo . Cebula w kaszance dodaje niepowtarzalnego smaku :thumbsup:

 

 

Pozdrawiam

:clap: Cebulka musi byc :clap:

[Pools]

A cebulkę smażoną na smalcu dodałeś do kaszanki

A czemu smażona ? Ktoś mi kiedyś tłumaczył (chyba na SDM w Zrębicach) że cebulę należy zetrzeć na surowo i taką dodać do farszu (tak robiłem dotychczas). Smażona będzie lepsza ?

[spec202]

Smażona będzie lepsza ?

Na pewno bezpieczniejsza dla wyrobów w warunkach domowych.

Pozdro)

[andrzej k]

Na pewno bezpieczniejsza dla wyrobów w warunkach domowych.

 

To fakt .

 

 

A czemu smażona ?

Nie czujesz różnicy w smaku między cebulą smażoną a surową . :question: :rolleyes: :smile:

 

 

Pozdrawiam

[pis67]

Fota kaszanki w przekroju.

http://img404.imageshack.us/img404/6568/e9u5.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

[arkadiusz]

Fota kaszanki w przekroju.

Coś dla Henia :grin: . Bardzo ładnie widać ,że wątróbka się nie rozmazała i jest w kawałku

 

[ Dodano: Pią 14 Cze, 2013 15:16 ]

Cebula w kaszance dodaje niepowtarzalnego smaku

A ja daję suszoną.

 

[ Dodano: Pią 14 Cze, 2013 15:18 ]

Być może to wina maszynki (nadziewałem zelmerkiem 5)

To wina nadziewania maszynką a nie nadziewarką.

[Misiekk85]

Czy aby ona jest dobrze w srodku doparzona?

[pis67]

Czy aby ona jest dobrze w srodku doparzona?

Kaszanka czy wątroba? Parzyłem 55 minut w kontrolowanej temp. 75-76 stopni. Wystarczy na doparzenie.

[Misiekk85]

Tak tego nie kwestionuje. Ale ogolnie patrzac po przekroju smiem wnioskowac że kilka minut dluzej i pozbylbys się tego bordowego kolorku w srodku. Oczywiscie mogę się mylic i jeśli to robie to prosze mnie poprawic i wyprowadzic z bledu, gdyz ja zawsze staram się parzyc tak aby kolor po calosci byl jednoloty po wystudzeniu.

[Zbój Madej]

A ja daję suszoną.

:rolleyes: :rolleyes: no Arecki, idziesz na łatwiznę, jestem deczko zdziwiony :rolleyes: :grin:

 

 

Ja do jutrzejszej "Pobiedziskiej" specjalnie słoninkę zakupiłem na przetopienie coby było na czym cebulkę dobrze zrumienić

[arkadiusz]

jestem deczko zdziwiony

Jak spróbujesz to jeszcze bardziej się zdziwisz. :tongue: :grin:

[ANNAM]

Zbój Madej, ja daje do kaszanki prazona suszona cebule, Trzeba sie dobrze naderptac aby taka zrobic, ale kaszanka niebo w gebie.

[Pools]

Nie czujesz różnicy w smaku między cebulą smażoną a surową .

Wiadomo, że surowa i smażona to zupełnie co innego. Zadałem pytanie, bo ktoś mi kiedyś powiedział, że do kaszanki dajemy tartą surową cebulę. Jak widzę, patent ten w gronie forumowiczów nie jest praktykowany, a nawet niezalecany. Następnym razem robię kaszankę z cebulką smażoną :-)

[abratek]

Cebula smażona uwydatnia swój smak i zaczyna się robić słodka - dlatego smakuje zdecydowanie lepiej,

susz cebulowy (nie piszę o wynalazkach jakie podaje Gonzo) też różni się od surowej cebuli, nie mówiąc już o cebulce prażonej - to również inna bajka,

 

kaszanka na suszu ma inny smak niż na świeżej smażonej - co nie znaczy że gorszy, po prostu inny

[Gonzo]

nie piszę o wynalazkach jakie podaje Gonzo

To nie jest wynalazek - to jest nasz Polski Kamis :grin:

 

http://www.rajsmakosza.pl/cebula-smazona-wiadro-175kg-p-702.html

 

Pozdrawiam :wink:

[abratek]

To nie jest wynalazek - to jest nasz Polski Kamis :grin:

Z tym że nie jest to produkt dla "przetwórstwa" a jako dodatek np do hamburgerów a to jest duża różnica