Nie tylko śledzie!!

[tusiaczek]

Łoj... jak to dobrze że ja nie zrobiłem paszteta bo własnie na jutro zamiarowałem ale się nie wyrobiłem i niejakie wyrzuty sumienia miałem... do czasu aż zobaczyłem toto cudeńko 

[EL GREGOR]

[Kruszynka]

na jutro zamiarowałem ale się nie wyrobiłem i niejakie wyrzuty sumienia miałem.

 

Nie rozumiem,przecież na pw.pisałem że pasztet z rogacza zrobię

 

W życiu takiego boczku jak ten na zdjęciach nie widziałem

 

Niestety z sieciówki jest.W lodówce 0 własnych wyrobów.ale już niedługo,niedługo.

No i z pieca wyszło

 

Maxymalne zbliżenie, bo Jola się po kuchni miota, a fotek sobie nie życzy

 

Dodam że na rosołku /przepysznym i odtłuszczonym/ z gotowania składników pasztetu ogórkowa na obiadek będzie.

[majsa]

Ruszyła produkcja pierniczków :)może do świąt zdążymy

Edytowane 10 Grudnia 2015 przez majsa

[Kruszynka]

A najładniejszy to Ciastek jest

[tusiaczek]

 

 

Nie rozumiem,przecież na pw.pisałem że pasztet z rogacza zrobię

W natłoku atrakcji wszelakich rogacz był mi i umknął... łobuz jeden  

[Kruszynka]

Jeszcze karkówka peklowana, wolno podpiekana na kapuście kiszonej.Posiedzi sobie w piekarniku w temp.90 - 100 st.parę godzinek do około 80 st wewnątrz. .Kiedyś czas zdrowaśkami mierzono,to bym się sporo namodlił

 

Całkowity detal o zachodzie słońca.Trzeba korzystać z łaskawości Prezesa

 

[Kruszynka]

Już wyszło z piekarnika.Ocena smakowa jutro

[tusiaczek]

I jak tu wytrzymać do jutra? No jak?

Ide pożreć magicznego sljedzia...

[Kruszynka]

 

 

I jak tu wytrzymać do jutra?

Kaszkę mannę na kolację zjeść

[tusiaczek]

Nie,nie,nie,absolutnie nie Narobiłem tyle magicznych sljedzi w nowej ulepszonej odsłonie że od wczoraj wciągam jej jak odkurzacz

[albacora]

Co to są magiczne śledzie, bo te z whisky i czerwonym pieprzem z tego wątku są przepyszne.

[Kruszynka]

 

 

Co to są magiczne śledzie,

Magiczne śledzie to od maggi pochodzą, o resztę to się Tusiaczka pytaj .On jest fanem maggi

[tusiaczek]

Zgadza się, śledziki owe doprawia się ową wyklęta na forum przyprawą... Tylko do tej pory nie znalazł się nikt komu by owa Maggi w tych śledzikach przeszkadzała W Rytych dwa duże pojemniki zniknęły praktycznie pierwszego wieczoru...

 

Ja robię je tak:

Kupuję pudełko śledzi w oleju, odsączam śledzie z oleju i wywalam olej i cebulkę z jaką to występuje. Śledziki kroję na mniejsze kawałki (takie w sam raz na raz ) i do miski. Potem dodaję oleje smakowe (używam Kujawskiego) - używam trzech rodzajów, z chilli i pomidorami, cytrynowy i czosnkowy gdzie tego z chilli jest tak 50%, dodaję do smaku Maggi. Normalnie układałem te śledzie w pojemniku i dawałem na wierzch mój zajzajer z cebuli (o nim za chwilkę) ale ostatnio coś mnie tylko i wprowadziłem małą modyfikację...

Otóż dodałem jeszcze pokrojone drobno krokodylki (ogórki takie). Na pojemnik śledzia daję tak ze słoiczek krokodylków. Po wymieszaniu z już zaolejonymi i doprawionymi śledziami układam je ładnie (łapkami) w pojemniku - warstwa śledzia, warstwa krokodyla itp. Na koniec zalewam tym co w misce pozostało.

Teraz na wierzch daję mój zajzajer cebulowy czyli: kroję drobno dwie cebule, wrzucam je do miski, dodaję soli i ubijam tłuczkiem do ziemniaków (dzięki temu jest miękka i mniej ostra), następnie dodaję trochę oleju, trochę cukru (tak z pół łyżeczki), zieloną czubrycę, pieprz i sok z połowy cytryny. Mieszam i smakuję, jakby co dodaję jakiegoś składnika.

Cebulę układam na wierzchu śledzi i na jakieś 24h do lodówki.

Zrobiłem pojemnik na spółdzielnię - moja Martadelka która w sumie za bardzo śledziowa nie jest spowodowała że musiałem zrobić drugi... 

 

Gotowe śledziki i obok smętne pozostałości drugiego podełka

 

 

[Gość ArkoGdynia]

U mnie cosik takiego nazywa się "sałatką śledziową" a dodaje się jeszcze paprykę konserwową pokrojona w małe paseczki i doprawia grubo tłuczonym pieprzem.... do "zakąszania" nic lepszego.... no chyba że sało 

 

Z Dymnym pozdrowieniem dla wszystkich Spółdzielców!! 

[sverige2]

.On jest fanem maggi

 

 

Ja też Kruszynko, ja też , i nadal żyje w całkiem niezłym zdrowiu, a zużywam średnio ok. dwie duże litrowe butelki tej "trującej' przyprawy w ciągu roku i żadne tam "soje", tylko Maggi ma ten jedyny, niepowtarzalny posmak lubczyku  

[Kruszynka]

Dla wyjaśnienia nazewnictwa tusiaczkowego nie o taki zajzajer tu chodzi

http://r.search.yahoo.com/_ylt=A7x9Uk2leGpW7zkAkYVfiAx.;_ylu=X3oDMTByaDRqYzNhBHNlYwNzcgRwb3MDNgRjb2xvA2lyMgR2dGlkAw--/RV=2/RE=1449847078/RO=10/RU=https%3a%2f%2fpl.wiktionary.org%2fwiki%2fzajzajer/RK=0/RS=fcDz6So8lqHg7zGumiW72JTO70c-

[tusiaczek]

Oooo przepraszam... ów bardzo mocny napój również występuje tylko że nieco później Jest wręcz wskazany dla zdrowotności...

[Kruszynka]

 

 

tylko Maggi ma ten jedyny, niepowtarzalny posmak lubczyku

Nie tylko maggi,nie tylko .Ja mam taki sposób że latem zbieram liście lubczyku,oregano,bazylii,tymianku,szałwii,melisy,suszę,ścieram na drobne,mieszam i do słoja.Do zup,sosów,pasztetów jak znalazł.

Po za tym ja nikomu nie zabraniam używać tej przyprawy,ani nie twierdzę że zdrowiu szkodzi,po prostu ja przestałem ją używać i tyle.A w domu posiadam, bo zięciu tatara bez maggi nie jada

 

 

 

ów bardzo mocny napój również występuje tylko że nieco później

Masz na myśli kwas solny od którego niemieckiej nazwy wzięła się spolszczona wersja-zajzajer .

[roger]

 

 

tylko Maggi ma ten jedyny, niepowtarzalny posmak lubczyku  

 

 

Już kiedyś była taka dyskusja ale mi to umkneło ... tutaj wkleiłem domowy patent na maggi

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5627-wyroby-roger-owe-różne-i-poprzeczne-i-podłużne/?p=461951

[Kruszynka]

Przekrój pasztetu,trochę chyba za słony wyszedł.Ale to jak zawsze kwestia smaku.

 

 

W świele lampy błyskowej

 

Bez lampy.

 

 

Co do maggi to miałem w armii takich kolegów co nawet do zupy mlecznej dodawali

Roger - ciekawy przepis już skopiowałem.

 

 

 

Jeszcze tylko mała uwaga na temat kupnej przyprawy i do przemyślenia czy jest szkodliwa czy nie.Bo jednym tchem wypowiadamy się n/t szkodliwości glutaminianu /osobiście jestem uczulony na ten specyfik,wywołuje u mnie ból głowy /a zaraz potem mówimy że bez maggi nie ma kuchni.To tak gwoli uzupełnienia dlaczego przestałem  jej używać.

Ukryty w niepozornym lubczyku smak i aromat sprawia, że wystarczy kilka kropel tej przyprawy, by nasze potrawy zyskały nową jakość. Oczywiście  w wielu sklepach możemy bez trudu kupić gotową przyprawę, lecz nawet pobieżny rzut oka na jej skład uzmysłowi nam ze każdy z producentów (niestety bez wyjątku) sprzedaje nam w niej główne sól i glutaminian sodu, umieszczony w składzie jawnie lub ukryty pod różnymi, bardziej nieczytelnymi nazwami (niektóre z nich to  E-621, ekstrakt drożdżowy, hydrolizowane białko, autolizowane drożdże).
O szkodliwym wpływie glutaminianu sodu, napisano już tak wiele, że nie ma potrzeby aby ponownie cytować szacowne opracowania (wszystkich chętnych odsyłam do lektury którą bez trudu można znaleźć w otchłaniach internetu)

 

Żródło-durszlak

Edytowane 11 Grudnia 2015 przez Kruszynka

[tusiaczek]

 

 

osobiście jestem uczulony na ten specyfik,wywołuje u mnie ból głowy

Łoj Kaziu, to dokładnie jak ja po %... Wychodzi że uczulony jestem  

[albacora]

To ja podam przepis na maggiczną sałatkę z kurczaka i winogron.

 

Piersi kurczaka rozklepujemy delikatnie do grubości ok. 1 cm i smażymy na oleju. Jak już złapią kolor dodajemy dużą ilość maggi (kilka łyżek). Podobno Knorr najbardziej pasuje ale jak kto woli......  Chwilę dusimy i pozostawiamy do ostygnięcia. Następnie kroimy piersi w kostkę. Dodajemy pokrojone na połówki winogrona, tak pól na pół z kurczakiem. Siekamy sporo natki pietruszki. Mieszamy wszystko z odrobiną majonezu. Całość posypujemy uprażonymi na patelni orzechami włoskimi. Smacznego.

Edytowane 11 Grudnia 2015 przez albacora

[beatag]

Ja bardzo często   do marynowania mięsa z kurczaka używam właśnie maggi,także to może być całkiem smaczna sałatka!

[BazylWidzew]

 

osobiście jestem uczulony na ten specyfik,wywołuje u mnie ból głowy

Łoj Kaziu, to dokładnie jak ja po %... Wychodzi że uczulony jestem  

 

 

 

To ja na % nie jestem uczulony