Wyroby Małgosi i Tomka - smakołyki z Wernyhory

[Maxell]

No, no, coraz lepiej.

[arkadiusz]

To już bardziej przypomina kiełbasę. :grin:

[Marek z Bielska]

Tebe mi się tak i tak Twoja kiełbasa podoba :thumbsup: pomimo iż parę błędów podczas procesu wędzenia było popełnionych :sad: powtórne wędzenie 12-sto godzinne miało

swoje uzasadnienie,lecz nie zdało zamierzonego założenia o którym Ty i ja wiemy.

można by to zrobić krócej z lepszym efektem koloru i aromatu,pieczenie w tej temp.

i tym czasie jest trochę ryzykowne w wędzarni gdzie rozkład temp. jest różny :!:

Tebe chętnie zobaczę kiełbaske w przekroju trochę nam więcej ujawni :thumbsup:

Więc w porywie rozpaczy dowędziliśmy na drugi dzień zimnym dymem i osiągnęliśmy smak, który nam podszedł. Wiem, że drugie wędzenie to coś dziwnego, ale skoro nam smakuje, to trudno, tak będziemy ją robic

mnie powtórne wędzenie nie dziwi,można to zrobić po upieczeniu i zamknąć się w

całym cyklu obróbki term. od a do z w max 4-4,30 godziny na gotowo nawet w Borniaku.

upsss doczytałem teraz

A kiełbasa nie jest niedowędzona, tylko chyba z niektórych stron niedopieczona.

no a to już jest niebezpieczne,gdy np.kiełbasę wykonuje się z mięsa pochodzącego np.

z łopatki :arrow: masz pewne ryzyko osurowienia farszu po wystudzeniu (konsystencja),dlatego większość masarzy dla bezpieczeństwa parzy kiełbasy omijając i eliminując niedociągnięcia.piszę to,bo zauważyłem że bystry chłopak z Ciebie i nie wiem dlaczego

ale chcę Ci pomóc wyrastasz jak (przepraszam koledzy) Zbój Madej i Pakemon masz to

coś co nie wielu ma,dosyć słodzenia :arrow: działaj,dajesz sobie zależeć.

3-maj się

[GuRu]

Marek, dziękuję za dobre słowo :-)

 

Mam jedno pytanie. Czy moge zastąpić pieczenie w wędzarni parzeniem we wrzątku i efekt będzie ten sam? Czyli po parzeniu ponowne osuszanie i dowędzanie?

[arkadiusz]

Możesz tylko nie we wrzątku.Kiełbasy parzy się w temp .72-75C cienkie przez ok 20-25min a grube nieco dłużej do uzyskania w środku 68-70C.Po parzeniu możesz ponownie podwędzić.Kiełbasy parzone są bardziej soczyste od podpiekanych.

[Marek z Bielska]

Mam jedno pytanie. Czy moge zastąpić pieczenie w wędzarni parzeniem we wrzątku i efekt będzie ten sam? Czyli po parzeniu ponowne osuszanie i dowędzanie?

witaj

możesz sparzyć w temp.80-85'C,efekt smakowy niestety nie będzie ten sam...

jeżeli chcesz mieć osłonkę gładką na batonie to po parzeniu studzisz w zimnej

wodzie,a jak powiesisz bez studzenia będzie osłonka pomarszczona.

jeżeli kiełbasy wędzisz z zamiarem powtórnego wędzenia to pierwsze wędzenie

robisz na kolor słomkowy-krótko/parzysz-osłonka ciemnieje/powtórnym wędzeniem

dojeżdżasz do satysfakcjonującego na gotowo koloru max do 60min.

przy wędzeniu powtórnym kiełbasy studzisz tak do temp. letniej,od razu lekko :idea:

osuszasz i na dym ciepły :idea: tak na 45min ,jak jest potrzeba,ale nie będzie utrwalasz

kolor i koniec.

taka metoda jest dobra,lecz pozostawia pewne wady gotowych wędlin jak brak

wspaniałego aromatu wędzenia,czyniąc produkt gotowy takim jak wędliny ze sklepu :wink: plus dyskomfort w jedzeniu :idea: no ale coś za coś.w Twoim przypadku alternatywą jest nie robienie długich

parek jak podwawelska tylko zrób na długość śląskiej i będzie ok :arrow:

opcja do tej starej Twojej metody+dłuższe pieczenie-kontrola batonu 72'C wew.

3-maj się

Marek

[GuRu]

Marku, rozumiem. Nikt mi tak nie pomógł jak Ty. Serio. Idę się pochlastać :- )

Przemyślę sobie sposób dopiekania. Borniak wymięka, może użyję piekarnik.

 

[ Dodano: Wto 08 Lis, 2011 23:30 ]

Mamy dużo do przemyślenia.

 

Postanowiliśmy zatem oderwać się od wędlin i doszlifować chleb. Oto efekty:

 

 

Jest on pszenno-żytni na żytnim zakwasie.

 

 

Z dodatkiem siemienia lnianego i słonecznika, co widac na przekroju:

 

[pokemon15]

Postanowiliśmy zatem oderwać się od wędlin i doszlifować chleb.

TeBe, chlebek super fajny :clap: ale...

 

Idę się pochlastać :- )

Przemyślę sobie sposób dopiekania. Borniak wymięka, może użyję piekarnik.

TeBe, ja ci zaraz dam się chlastać... :devil: Przestań "biadolić"... wcale aż takiej wielkiej tragedii nie ma, sparzysz kiełbasę i będzie super !!! BO SWOJA !!!

A co do podpiekania w borniaku, gadaj ze Zbójem, z Halusią i innymi specami-Zborniakami i głowa do góry !!!

Pozdrawiam

[GuRu]

Dobra. Dajcie mi 3 dni. Zrobię rachunek sumienia i czwartek w nocy pokażę Wam kolejną próbę. Nie poddam się tak łatwo.

[pokemon15]

Dajcie mi 3 dni

A żadne 3 dni !!!

Dawaj tu czosnkową przynajmniej w 3 ujęciach !!! Przekrój to mus !!! Takiego mi smaka zrobiłes... nie przejmuj się tak tym wędzeniem. Tym bardziej że nasz "elektrykę"... Spokojnie rano sparz kiełbasę i bedzie zaje... ista... gwarantuje !!! a że wyszłaci ciut nie dowędzona ,spoko,już wiesz jak to jest i następnym razem zrobisz to lepiej !!!

[DZIADEK]

TeBe napisał/a:

Mam jedno pytanie. Czy moge zastąpić pieczenie w wędzarni parzeniem we wrzątku i efekt będzie ten sam? Czyli po parzeniu ponowne osuszanie i dowędzanie?

Marek odpowiedział.

witaj

możesz sparzyć w temp.80-85'C

Pytam grzecznie czy aby na pewno jest to dobra odpowiedź, przy parzeniu kiełbasy . Pozdrawiam

[Biotit]

Odpowiadam grzecznie :blush:

Ja parzę w temp 72-75 C

[GuRu]

Wyniki wczorajszych nocnych działań, czyli polędwice wędzone/parzone i chleb przenno-żytni na zakwasie żytnim (były dwa, ale jeden zniknął znienacka, jak zwykle):

 

 

Dla ciekawych przekrój, tym razem pilnowałem z termometrem bagnetowym :-)

 

[myth]

:thumbsup: :clap: TeBe, :clap: :thumbsup: :clap: :thumbsup: :clap:

[Gregtom]

Ale.... :clap: :clap: :clap: Słów brak.... :wink: :wink:

[myth]

Jaki "cieniutki" ten 1-wszy plasterek

[myth]

Ależ naturalnie ! Piękna ta polędwiczka wyszła

Tylko destylat odpowiedni do tego

[Einshell]

:clap: :thumbsup: :clap: No no...Dochodzisz do wprawy i opanowujesz ''maszynę'' Super wygląda i zapewne smakuje :thumbsup: Gratulacje :clap: Pozdrawiam!

[GuRu]

Destylaty się czynią, czyli nalewki:

- z malin

- z pigwowca

- z żurawiny

- i najciekawsza smakowo... z irgi

[GuRu]

Ostatnio mało zadymiamy, bo inne obowiązki... i szykujemy się na Święta :-)

Ale żeby nie wyjść z wprawy uwędziłem 2kg boczku. Do barszczu, bigosu i zup na wędzonce. Robiłem wg przepisu http://wedlinydomowe.pl/wedzonki/boczki/1185-boczki-wedzone-urodzinowe-jarka-zp , wyszły jak zwykle bardzo smaczne (choć z powodu wyjazdu peklowałem nie 14 dni, tylko 17).

 

 

PS. Mały Borniak w niskich temperaturach daje radę, ale wsad musi być mały, w tym przypadku było 2kg i nie było problemu z osiągnięciem 85C w fazie dopiekania. Temperatura w pomieszczeniu 10C.

[GuRu]

Dla zainteresowanych - boczki w przekroju:

 

[GuRu]

I to jest to.Idziesz w dobrym kierunku. :clap:

Uczę się pokornie :-)

[GuRu]

Wróciłem z zakupów, nabyłem 5kg takiego samego. Zaraz zapekluje na 14 dni w małych kawałkach, będzie na prezenty świąteczne dla rodziny :-)

 

[GuRu]

Dzisiejsze wyroby to pasztet z kuraka smarowny, wg przepisu pokemona. Tym razem mutacja o smaku grzybowym :-)

 

 

 

 

 

[GuRu]

Pierwsza partia dzisiejszych boczków. Ponieważ używamy je głównie jako wsad do innych potraw, to wędzę w małych kawałkach, do późniejszego użycia w bigosie, barszczu, zupach, fasolce po bretońsku.