pierwsze wędzenie

[abratek]

To ja też zadam pytanie... - czy któryś z Was robił tą metodą? (parzenie>>wędzenie) :rolleyes:

ja robiłem... więc swoje porównanie mam :tongue:

[Andyandy]

abratek, Robisz sobie jaja, czy naprawdę parzysz i potem wędzisz. :wink:

[abratek]

Robisz sobie jaja, czy naprawdę parzysz i potem wędzisz. :wink:

nie nie robię.... ani jaj ani takich wędzonek, ale kiedyś gdy jeszcze wielu z Was na tym forum nie było :tongue: Ligawa opisywał że tak przygotowuje wędzonki na długie wyprawy dla myśliwych w Kanadzie.... - miało to na celu przedłużyć trwałość poza "chłodnią"

sposób wypróbowałem - nie jest to "moja bajka" bo wyrób owszem soczysty i trwalszy ale za mało "nasycony"....

[myth]

nie jest to "moja bajka" bo wyrób owszem soczysty i trwalszy ale za mało "nasycony"....

Zawsze można powtórnie podwędzić, aby nasycić

[Darino]

bo wyrób owszem soczysty i trwalszy

Podobnie jak abratek mam doświadczenie,

tu ostatnio pokazałem wędlinki parzone i następnie wędzone

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=161010#161010

Jak widać były soczyste,

ale powiem że o gustach się nie dyskutuje

:grin:

[Bartorex]

Ja zbudowałem drugą wędzarnie żeby mieć bliżej i mieć ją na podwórku. Wymurowałem palenisko, przewód dymny i wstawiłem beczkę. Przedwczoraj próbowałem wędzić i jest coś nie tak. Beczke przykrywałem workiem jutowym i wyciętym dnem beczki jak zawsze. Ale większość dymu cofa się do paleniska. Pierwszą wędzarnie mam zbudowaną tak samo i jest wszystko ok. A tutaj nie dość że mam trudności w nagrzaniu beczki to jeszcze cały dym wychodzi paleniskiem. Załączam obrazek może coś poradzicie.

 

http://imageshack.us/photo/my-images/210/wedza.png/

[kostek61]

Na podstawie rysunku trudno wyrokować wstw zdjęcia :rolleyes: .Pozdra

[roger]

Załączam obrazek

Diabeł jak zwykle zresztą tkwi w szczegółach ...

Takie usytuowanie przewodu dymowego względem paleniska nie jest najszczęśliwszym pomysłem a boirąc pod uwagę ogólną niechęć do używania poziomic, ukształtowanie terenu, niedokładność koparki "recznej - przedsiębiernej / zasięrzutnej" i ogólnie znaną polską spontaniczną twórczość ogólnobudowlaną ... masz pewnie delikatny spadek w kierunku beczki

Powinno być odwrotnie przewód dymowy wychodzi z górnej części paleniska i delikatnie unosi się w kierunku komory... a jeszcze lepiej wybudować w takim układzie cokół pod beczką i zrobić palenisko bezposrednie. Konstrukcja będzie co prawda wyższa ale prostsza i funkcjonalniejsza w obsłudze ...

[pis67]

i jest coś nie tak.

większość dymu cofa się do paleniska.

Jeśli zrobione zgodnie z rysunkiem, masz problem. Jeszcze jedna ważna rzecz, kierunek wiatru w jakim najczęściej dmucha.

[PePe]

I ja miałem kiedyś podobny problem, dopóki nie zamieniłem położenia paleniska z pół- zach na poł-wsch.

[PePe]

Bazylwidzew pewnie masz rację, ale moja wędzarnia nie stoi w szczerym polu , tylko 5m od tarasu budynku położonego na zachodniej stronie.

[miro]

Beczke przykrywałem workiem jutowym i wyciętym dnem beczki jak zawsze.

A mnie to dziwi, jak przy zakrytej beczce ma uchodzić dym ?

[Bartorex]

roger właśnie delikatny spad jest w kierunku paleniska.

[roger]

Skoro tak to spróbuj tak "na szybko" obniżyć jeszcze palenisko ... a beczkę przykryj tylko workiem jutowym bez "dekla"

[myth]

A spróbuj napalić w beczce, nagrzać ją i wtedy rozpal w palenisku, idę o zakład, że dym pójdzie do beczki .... wymusisz w ten sposób cug. Najzwyczajniej w świecie rozpal np.w metalowym wiadrze, kilka szczap drewna, i wstaw do beczki, lub rozpal je na dnie beczki, ale tak, abyś mógł wyciągnąć je później, przykryj ją, aby się nagrzała porządnie. Kiedy się nagrzeje uchyl lekko pokrywę, aby ciepłe powietrze mogło "uciekać: z beczki ... wtedy rozpal w palenisku, wiadro wyciągniesz po chwili, jak w palenisku się rozpali...

[arkadiusz]

Beczke przykrywałem workiem jutowym i wyciętym dnem beczki jak zawsze. Ale większość dymu cofa się do paleniska.

To pierwszy moim zdaniem błąd.Jak ma być ciąg jak przykryłeś deklem komin.

Z rysunku wynika ,że rurę dymową masz a poziomie.To drugi błąd.Powinna lekko być pod górkę w kierunku beczki.Jak przerobisz i nie będziesz nakrywał to ciąg powinien być, bez dodatkowego rozgrzewania beczki.

[myth]

arkadiusz, nawet gdyby była w poziomie powinno działać... kluczowe jest jeszcze coś takiego jak wielkość paleniska, długość kanału dymowego ....

aczkolwiek lekkie "wskazanie" drogi dymowi, by nie zaszkodziło....

[arkadiusz]

kluczowe jest

Jest to ,żeby tej beczki nie przykrywał deklem bo cugu nie będzie. :grin:

[myth]

Arku, myślałem, że oczywiste, jest oczywistym... jeśli ma być przepływ dymu, powietrza, to inaczej ani rusz

[Bartorex]

No to już wiem że zbędne jest nakrywanie deklem. Na rysunku nie widać, ale jest lekki spad w kierunku paleniska więc tu jest ok. Pogłębiłem dzisiaj palenisko i mam nadzieję że będzie działać. Jutro przetestuję.

[miro]

W beczce nakrywałem zmoczonym workiem jutowym, ale zostawiałem odsłoniętą górę tak aby mógł wychodzić dym.

Co jakiś czas "odsłonięcia" były w innym miejscu beczki.

Dzięki temu miałem możliwość sterowania przepływem dymu w beczce.

[EL GREGOR]

:shock: miro,po co moczyłeś worek wodą :question:

[kostek61]

Grzesiu moczenie stosowano żeby zmiejszyć przepływ dymu dla mnie zabieg zbędny :wink:

[benzulli]

Witam,

 

dzisiaj zacząłem pierwsze wędzenie, rozpaliłem ogień i osuszałem wcześniej upeklowane mięso w temperaturze około 60 stopni celsjusza. Potem puściłem dym, lecz nie mogłem utrzymać odpowiedniej temperatury i cały czas było 80 stopni. Teraz szynki parzę, ważą każda ok. 0.7 kg. Zobaczymy co z tego wyjdzie, mam zamiar parzyć 40 minut. A teraz sedno sprawy - co zrobić, aby uzyskać dym o temperaturze 45-50 stopni celsjusza? Bardzo proszę o pomoc.

[arkadiusz]

Zobaczymy co z tego wyjdzie, mam zamiar parzyć 40 minut.

A ile czasu trwało to wędzenie?.Obawiam się ,że będą wiórowate.Ty nie wędziłeś tylko piekłeś.A jak piekłeś to po co jeszcze parzysz.

 

A teraz sedno sprawy - co zrobić, aby uzyskać dym o temperaturze 45-50 stopni celsjusza? Bardzo proszę o pomoc.

Pokaż Swoją wędzarnię to wtedy pogadamy.