Kuchenne Przygody wg Zbója

[zajcman]

Palce lizac !!! juz wiem co zrobie nastepnym razem

[Zbój Madej]

Robiłem wczoraj gulasz drobiowy zaciągany żółtkiem, żółteczko ładnie zahartowałem, włałem do gulaszu i... lipa, ścięło się :devil: . PanBoczek pisał jak to zrobić coby się nie ścięło, ale za późno to napisał :tongue: albo ja za późno przeczytałem :lol: :lol: smak gulaszu z żółtkiem bardzo dobry, ale to ścięcie...

Następny gulasz będzie ze zmiksowanymi warzywami, jak EAnia kiedyś radziła

może ja się skuszę bo już nie wiem co z tą cukinią robić

Myśłę, że tak lekko mogę już polecić cukinię konserwową, wczoraj otworzyłem słoik z niewymiarowo pociętą cukinią, takie resztki, jest bardzo chrupka i smakiem zalewy naciągnęła szybciej niż ogórki. Następne próbowanie za jakiś czas, wtedy pewnie będę polecał przepis na całego :D

nie chciałam zaśmiecać Zbójowi tematu :blush: :grin: .

Jeżeli jakikolwiek przepis jest sprawdzony przez tego co chce go w stawić w temacie zbójowym to śmiało niech wstawia, oczywiście przepisy związane z dreptaniem w kuchni, znaczy się przepisy obiadowe, jakieś na kolację, podwieczorki, przerób warzyw i owoców itp.

[Zbój Madej]

"Cukinia Zbója"-wersja pikantna. 13 słoiczków. Niestety dziś zrobiłem z kupowanej.

 

[Zbój Madej]

"Udka kurczaka w sosie pomidorowym"

 

Udka przekroiłem na pół, lekko posoliłem i popieprzyłem, odstawiłem na jakieś 30 min. na patelni dobrze rozgrzałem trochę oliwy, mięso wkładałem skórą na tłuszcz, przed włożeniem mięso lekko osuszyłem ręcznikiem papierowym. Podsmażałem po 5-6 min z każdej strony, palnik ustawiłem mniej więcej na 2/3-3/4 jego mocy. Następnie na patelnię dałem cebulę w grubszych plastrach, jak część cebuli zaczęła nabierać koloru to dodałem dwa ząbki czosnku pokrojone w cienkie plasterki i wsio razem podsmażałem jeszcze z minutkę, trzeba uważać coby czosnek nie zaczął brązowieć, po minucie dodałem puszkę pomidorów, którą wcześniej zmiksowałem z dodatkiem bazylii suszonej w ilości pół łyżeczki. W trakcie duszenia dodałem dwa razy po szczypcie cukru coby złamać kwasek pomidorów. Smażenie wraz z duszeniem na małym ogniu trwało około 65 min, mięsko miękkie i nie wyschnięte, ale chrząstka od kości ciężko odchodziła więc następną razą będzie 10-15 min dłużej :thumbsup: :thumbsup:

 

 

Smacznego :thumbsup: :thumbsup:

[Zbój Madej]

"Krążki ogórkowe pepperoni"

 

Zakupiłem 2 kg ogórków dość grubych i długich, pokroiłem w plastry grubości 1,5 cm, zalewa i przyprawy takie jak w przepisie beny z tym, że ja dodałem jeszcze do każdego słoja po pół papryczki pepperoni, ale bez pestek. Słoje o.9L gotowałem 5 min.

 

 

 

Cukinia działkowa się jeszcze uchowała, 9 słoiczków 0.5 L

 

 

"Konfitura morelowa"

 

morele - 2.29 kg po odpestkowaniu

cukier - 0.5 kg

laska wanilii - 1 szt.

sok z połówki cytryny

 

Morele wrzuciłem do gara, dodałem sok, zasypałem cukrem i odstawiłem na 15 min. coby morele sok puściły, wanilię przekroiłem no pół, nożykiem zeskrobałem ziarenka z lasek i wraz z laskami wanilii dodałem do garnka. Garnek z towarem gotowałem chyba ze dwie godzinki, gorącą konfiturę wlałem do słoików, postawiłem do góry dnem na kilka minut coby słoiki zassały. Mogłem gotować ze 30 min. dłużej, są takie rzadkawe, ale smaczniaste bardzo :thumbsup: :thumbsup:

 

[Zbój Madej]

Wydreptałem dziś kolejną porcyjkę ogórków, miałem na tym zakończyć tegoroczne ogórkowanie, ale zalewy trochę zostało i jeszcze jutro ze dwa, trzy kg zrobię. Dziś zrobiłem 41 słoików 0.5L, z 10-ciu kg zostało mi 7 małych ogóreczków, jeżeli dobrze policzyłem to w sumie przerobiłem już 32.5 kg ogórków

 

[karolszymczak]

Zbój Madej, zimę przetrzymasz i to nieźle

[Jondek]

Witaj Zbóju

 

Może taka recepturka zainteresuje Cię??

Ogóreczki dla Żoneczki

(porcja na ok. 8 słoików 0,6l)

 

Zalewa:

1 l wody

1 szkl. octu

1,5 szkl. cukru

7 łyżeczek musztardy sarepskiej

1 marchew pokrojona w plastry

3 płaskie łyżki soli

Wszystko zagotować i wystudzić

Ogórki obrać ze skóry, wydrążyć miąższ i pokroi wzdłuż (wg własnego upodobania na 4 części lub 8 – ja wybieram wariant cienkich paseczków, lepiej smakują i lepiej układają się w słoikach).

Do słoika dodać:

liść laurowy

ziele angielskie

1 ząbek czosnku

trochę gorczycy

trochę zielonego kopru

 

Ogórki zalać zimną zalewą. Krótko zagotować i słoje zaraz wyjąc z wody.

Potem pozostaje tylko się delektować własnymi przetworami

 

 

Ogóreczki do wódeczki

2 kg ogórków pokroić w plastry grube ok. 1 cm (razem ze skórą)

Posypać 3 małymi garściami soli, wymieszać i zostawić na noc w temperaturze pokojowej.

Po 24 godzinach odcisnąć wodę. Zmiażdżyć 1 dużą główkę czosnku. Dodać 2 łyżeczki chili i wymieszać. Dodać ¾ szklanki gorącego oleju (10 – 12 łyżeczek). Zalać ogórki i szybko wymieszać.

 

Przygotować zalewę:

2/3butelki octu (0,5 l)

½ kg cukru

 

Wrzątkiem zalać ogórki i wymieszać. Ciepłe ogórki wkładać do słoików, ubić, zalać zalewa, zakręcić słoje. Nie gotować. Odstawić do spiżarni na kilka dni, a nawet tygodni.

Potem zakąska palce lizać.

Ja jeszcze wykorzystuję zalewę po raz drugi – drugie życie zalewy – Po skonsumowaniu ogóreczków, zalewą traktuję świeże pomidory. Rewelacja.

 

 

Smacznego - Jondek

[Zbój Madej]

Kompanię masz na utrzymaniu? :shock: :grin:

:lol: :lol:

W zeszłym roku zrobiłem 16.5 kg i do Wigilii ledwo zostało trzy słoiki, teraz mam nadzieję, że może do Lutego zostanie kilka :D

Może taka recepturka zainteresuje Cię??

Siemka Jondek

Z Twego przepisu zrobię, ale dopiero za rok, jutro już kończę z ogórkami. Za przepis bardzo dzięki

[pokemon15]

w sumie przerobiłem już 32.5 kg ogórków

Wojtek, dużą rodzinkę ma a i na Zlot coś trzeba zabrać...

[smola]

No to gratuluję :grin: , ja skromniutko, na razie 10 kg ogórków przerobiłem, ale rano po pracy zapekluję 18 kg mięcha na kiełbaskę :lol:

[agaxxii]

Zbóju Madeju, Imponujesz mi "chłopie" Już kiedyś pisałam ,że taki facet to skarb Teraz dodam nie tylko skarb ale dobry posag :grin: :grin: :thumbsup: :thumbsup:

[Zbój Madej]

Imponujesz mi "chłopie"

taki facet to skarb Teraz dodam nie tylko skarb ale dobry posag :grin: :mrgreen: :thumbsup: :pycha:

:grin: :grin: :grin:

:blush: :blush:

[Zbój Madej]

"Krążki i koreczki ogórkowe curry z czerwonym pieprzem"

 

Do dyspozycji miałem:

 

2 kg dość dużych ogórków, kroiłem je na plasterki 1-1.5 cm

1 kg takich maluśkich(koreczki), kroiłem je na pół

Zalewa beny, która została mi po wczorajszym ogórkowaniu.

 

Przyprawy "na oko":

 

curry

pieprz czerwony

czosnek, po ząbku do słoika

gorczyca

koper

 

Słoje z "towarem" zalałem zalewą gorącą, włożyłem do gara, do którego wlałem ciepłą wodę, zagotowałem i od momentu zagotowania gotowałem, słoiki 0.5L przez 4 min, słoje 0.9L 5 min :grin: :grin:

 

 

Wszystkich ogórków przerobiłem w tym roku 35.5 kg

 

 

 

Sezon ogórkowy uważam za zakończony :clap:

[Zbój Madej]

"Kotlety Pożarskie" :thumbsup: , przepisik jest gdzieś we wcześniejszych postach

 

 

Na jutro zasoliłem mięska na "Mielonego EAnny", już dawno nie robiłem

[Zbój Madej]

"Mielony EAnny"

Dawno nie robiłem

wp - 60%

woł. - 40%

panierka to bułka i estragon, smażone na smalcu :thumbsup:

 

[andrzej k]

"Mielony EAnny"

Dawno nie robiłem

 

Pychota :thumbsup: :clap:

 

 

Gorąco pozdrawiam

[Zbój Madej]

Trochę ponad rok nie dreptałem nic przy frytownicy, jakoś zapomniane było

Dziś smażyłem piersi z kurczaka. Od piersi z kurczaka odkroiłem "polędwiczkę", pozostałą część piersi pokroiłem na trzy części, ta część bardziej płaska :rolleyes: trójkątna odcięta, a ta grubsza część piersi wzdłuż na dwie porcje. Piersi posoliłem i posypałem mieszanką przypraw, ale tutaj jak komu smakuje i odstawiłem coby się mięsko "przegryzło".

Ciasto robiłem na czterech jajkach do tego mąka i mleko, mieszałem aż uzyskałem konsystencję która za szybko nie zleci z mięsa zanim włożę na rozgrzany olej, ciasto powinno być gęściejsze niż na naleśniki, ciasto posoliłem. Piersi do ciasta po kilka sztuk dawałem i "nabierałem" patyczkiem do szaszłyków(tak prościej) i wkładałem na olej, temp. smażenia 180st.C kawałki cieńsze, 170-175st.C kawałki grubsze, smażyłem na kolor, wyszło soczyste, smażenie na kolor trwało jakieś chyba 10min. Ciasto po smażeniu ciutkę jakby mało chrupkie, ale mnie to nie przeszkadza.

 

Polecam :thumbsup: :thumbsup: :grin: :grin:

 

 

Smacznego :grin:

 

[@halusia@]

Trochę ponad rok nie dreptałem nic przy frytownicy, jakoś zapomniane było

Dziś smażyłem piersi z kurczaka.

Ty se dogadzasz Zbójaszku.. :thumbsup: a ja dzisiaj o suchym '' pysku'' :shock: :wink:

[Kruszynka]

a ja dzisiaj o suchym '' pysku''

już jutro co nieco "zamoczysz" bużkę :grin:

[arkadiusz]

Ciasto robiłem

A może spróbuj takie ciasto:

 

1.Jedno całe jajko

2.Mąka

3.Woda/mleko

4.Majonez (1 stołowa łyżka)

5.Proszek do pieczenia 1/2 łyżeczki od herbaty

6.Trochę cukru waniliowego

7.Szczypta soli

 

Ciasto ma być bardziej gęste niż na naleśniki.

Ulubiona potrawa mojego wnuczka do tego ryż i sos słodko-kwaśny z tym, że moja LP kroi pierś w małe kawałki takie 2x2 :grin: i dalej tak jak Ty.

[Zbój Madej]

A może spróbuj takie ciasto:

Piękne dzięki

Już wydrukowany przepis, sprawdzony będzie na pewno.

Ciekawi mnie tylko w tym wszystkim połączenie smaków majonezu i cukru waniliowego(cukier może zastąpię ekstraktem własnej roboty)

[gruby7074]

Zbójaszku nie mam frytownicy, czy mogę to danie usmażyć na patelni teflonowej?

[Zbój Madej]

czy mogę to danie usmażyć na patelni teflonowej?

Pewno, ze można, smaż na pół głębokim tłuszczu, jak nalejesz całą patelnię to może Ci wykipieć podczas smażenie. Temp. oleju minimum 170st.C, jak będziesz miał mniejszą to ciasto więcej tłuszczem naciągnie. Ogień pod patelnią tak na 3/4 nastaw na największym palniku. Kiedyś jak smażyłem skrzydełka we frytownicy, to części skrzydełek z płaską kosteczką odcięte od strony piersi odcinałem od skrzydełek i smażyłem na patelni coby szybciej wsio posmażyć, pozostałe części skrzydełek we frytownicy smażyłem.

Powodzenia

[Zbój Madej]

http://www.mniammniam.com/Czosnkowo_ziemniaczana_zupa_z_dodatkiem_aromatycznych_przypraw-15344p.html

 

http://images10.fotosik.pl/2731/6d48f59585bb43edm.jpg

 

 

Ziemniaki miałem wielkości dużej cytryny, główka czosnku była bardzo duża więc dałem 3/4 główki, kminu o.5 łyżeczki mogłem dać troszkę mniej, papryki suszonej dałem 2 łyżeczki, gałkę sypnąłem ze słoiczka na oko, ale była to dość duża szczypta. Wywar warzywny zrobiłem na warzywach mrożonych oczywiście z Biedronki z dodatkiem suszonego liścia selera. Cebule były wielkości małych pomarańczy

 

Wywaru miałem tylko 5.5 szkl. i było mało trochę, pewnie zależy to od wielkości dodanych ziemniaków i po zmiksowaniu zupki dolałem ciut więcej jak pół szkla. wody.

Przy tych przyprawach to spokojnie tą zupkę można zrobić na wodzie. Po mojemu rodzaj przypraw też może być dowolny.

Zupkę serdecznie polecam :thumbsup: :thumbsup: :grin: :grin: