Wędrówki zadymiarskie Adama i nie tylko

[smola]

Dziś jeszcze podreptałem przy pasztetach, z grzybami i żurawiną

[@halusia@]

Adamie ... oglądam z wielkim podziwem i smakiem Twoje wyroby :clap: :thumbsup:

[smola]

Wczoraj troszkę podreptałem przy wędzarni. Peklowane 14 dni. Jedna specjalnie dla "Dziadka", którego pozdrawiam :wink: . Oto efekt:

[Maxell]

No, no, no Smoła, idziesz Bracie na Mistrza.

[smola]

No, no, no Smoła, idziesz Bracie na Mistrza.

Uczę się, uczę - od najlepszych :grin: . Dzięki.

[nemo19788]

a ta skórka :thumbsup: jest to jedyna skórka jaką zjadam:) na swoją muszę poczekać jeszcze 9dni :clap:

[smola]

Jak na porządnego zadymiacza, też co nieco osmoliłem na święta. Szyneczki, polędwice, polędwiczki, boczki i balerony oraz skręciłem kiełbasę "Wielkanocną" andrzejak, skład surowcowy identyczny, tylko małe odstępstwo w gradacji I wp. - poszła Ia na 13, IIa na 10 reszta jak w recepturze no i za bardzo rozbujałem się z wodą :blush: , ale kiełbaska pyszna i na stałe wejdzie do wielkanocnego repertuaru.

Oczywiście machłem też białą z ilością przypraw według pis67 oraz na soli morskiej, wyszła :thumbsup: i różowawa w środku - dzięki za pomoc. Fotek białej nie mam, nie zabrałem aparatu i przy degustacji nie było czym zrobić :sad: .

Pracowita końcówka tygodnia - czysta przyjemność:

[Kruszynka]

Piękna ta "Piramida" :wink: Tak jakoś skojarzyłem z "Piramidą Zwierząt" Katarzyny Kozyry,tylko po przerobieniu :wink:

A na poważnie to bardzo apetyczna piramidka :clap: i kafelki w kuchni mamy takie same :lol: .

[andrzej k]

Jak na porządnego zadymiacza, też co nieco osmoliłem na święta.

 

Super wędzonki :clap:

 

Gorąco pozdrawiam

[Borus]

Cudeńka, wyroby mistrzowskie, zdjęcia super, tylko zazdrościć umiejętności :clap:

Gratuluję i Pozdrawiam

[smola]

Dziś zapeklowałem 40 kg mięska, co by na weselu szwagierki było co jeść. Wędzenie 3-06, oby pogoda dopisała, bo z tą to ostatnio różnie bywa. Dziś 11 stopni, deszcz i silny wiatr :sad:

[_Krzysztof_]

Dziś zapeklowałem 40 kg mięska, co by na weselu szwagierki było co jeść. Wędzenie 3-06, oby pogoda dopisała, bo z tą to ostatnio różnie bywa. Dziś 11 stopni, deszcz i silny wiatr :sad:

40kg to trochę wody z kranu upuściłeś :grin: :wink:

Powiedz mi na raz wędzenie czy cały dzionek zleci na dreptaniu :grin:

Udanej zabawy na weselichu :grin:

 

Pozdrawiam

[smola]

40kg to trochę wody z kranu upuściłeś :grin: :wink:

Raptem 16 litrów :grin:

Powiedz mi na raz wędzenie czy cały dzionek zleci na dreptaniu :grin:

Wędzenie jednorazowe, mam pojemną wędzarnię.

Udanej zabawy na weselichu :grin:

Serdecznie dziękuję :grin:

[smola]

Proszę o pomoc.

W piątek 24-05 zapeklowałem 40 kg wędlin, miały one być wędzone w dwóch turach. Pierwsza 03-06, druga 06-06 i miała jechać do rodzinki 10 lub 11-06. Troszkę mi się w pracy pogmatwało i urlop mi szlag trafił. Zadymę muszę teraz zrobić 2-06 i wszystko razem uwędzić. Pytania moje brzmią: czy to co było przeznaczone na drugą turę wędzenia mogę sparzyć 07-06? Do czasu parzenia byłyby przechowywane w chłodni w temp. ok 0 stopni; czy lepiej sparzyć razem i już po obróbce termicznej przechowywać w tych warunkach? Mógłbym jeszcze jakoś wygospodarować czas i zrobić drugie wędzenie, lecz surowiec musiałby przebywać poza solanką ponad 36 godz., a to jakoś mi się nie widzi :rolleyes:

 

Ewentualnie można by jeszcze zrobić powtórne wędzenie 10 rano dla utrwalenia, czy już przekombinowałem?

[EAnna]

czy to co było przeznaczone na drugą turę wędzenia mogę sparzyć 07-06? Do czasu parzenia byłyby przechowywane w chłodni w temp. ok 0 stopni; czy lepiej sparzyć razem i już po obróbce termicznej przechowywać w tych warunkach?

Najlepiej sparz zaraz po wędzeniu, przechowaj w zerówce do czasu drugiego podwędzenia. Wtedy masz pewność zarówno co do bezpieczeństwa bakteriologicznego jak i wspaniałego smaku, do którego drugie wędzenie się przyczyni.

Drugie wędzenie znakomicie podnosi smak i trwałość wędlin.

[smola]

EAnna, dziękuję za odpowiedź. Jeszcze małe pytanko: drugie wędzenie dymem o temp. 55*C czy niższej?

[EAnna]

drugie wędzenie dymem o temp. 55*C czy niższej?

Najlepiej zimnym dymem. Postaraj się o jak najniższą temperaturę. Nie musisz się jednak biczować szczególnie, gdy dobroci będą szybko zjedzone .

[smola]

Wczoraj całonocny dyżur i monitorowanie cieków wodnych (u mnie i u Artura jest wprowadzone pogotowie przeciwpowodziowe), a w tak zwanym "międzyczasie" na dzisiejsze wędzenie, osiatkowałem, zasznurowałem i nadziałem na haki szynki, balerony, polędwice oraz boczusie.

 

Pogoda..., niestety litości nie miała. Padało ciągle i teraz też pada :sad: .

 

Dziś padł rekord w osuszaniu, prawie trzy godziny i aby nie było lekko z pod paleniska mojej wędzarni zaczął wypływać strumyk i zalał tlące się drwa :lol:

 

Teraz już jestem w 100% przekonany o wyższości umieszczania kanału jak i paleniska nad ziemią, nie zakopywania w gruncie.

 

Tutaj już część sparzona, kilka jest w garze, a reszta czeka na swoją kolej. Do 2 max 3 powinienem się wyrobić i pójść oko zamknąć, bo rano na służbę.

 

Przekroje wstawię pojutrze, jak będzie czas i pogoda nie narozrabia.

Pozdrawiam.

[pokemon15]

Pogoda..., niestety litości nie miała. Padało ciągle i teraz też pada

Dałeś radę Braciaku

[smola]

Dałeś radę Braciaku

Kawa za kawą, zapałki do oczu i jakoś poszło, a najdziwniejsze, że cała noc nieprzespana, dzień pracowity a teraz mnie się spać nie chce :shock:

[pokemon15]

adam, musimy się zdzwonić, ja sie juz wszystko uspokoi, daj mi znać kiedy bedziesz miał kilka dni wolnego i wspólnie cos zrobimy, wezmę namiot i zadymimy cos razem Kurcze, jak mnie ciągnie do tych twoich teściów Za trzy tygodnie mam tydzień wolnego... jutro zadzwonie

[smola]

Szynki wyszły bardzo soczyste i smaczne, a tak wyglądają w przekroju:

[alicjaprv]

boczek peklujesz ze skórą, jaka ona jest po uwędzeniu?

 

[ Dodano: Wto 04 Cze, 2013 23:16 ]

ile peklujesz te smakołyczki?

[smola]

alicjaprv, tak, boczek pekluję ze skórą, po samym wędzeniu nie wiem jaka jest, po parzeniu czy podpiekaniu jest twarda. Używam do zup, bigosu itd. Co do peklowania, staram się tak, aby to było nie krócej jak 10 dni. Niestety nie zawsze to wychodzi, tak jak i tym razem. Te peklowane były osiem dni.

[smola]

Dziś wędzenie ćwierci w nowo skręconej wędzarni z dymogeneratorem Roger'a: