Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

wiec chyba wszytko " zapeklowane

:clap: :clap: :clap: Wojtku..piękne podsumowanie na kończącą się dyskusję.Życzę Wam kochani miłej nocy i mniej nerwów.. :wink:

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

  • Odpowiedzi 283
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

bartnik, zapytam jak pokemon o co Tobie chodzi? :shock:

mnie tam serdecznie wisi co Ty masz a już na pewno nie mam czego Ci zazdrościć

To Ty jako adwokat DZIADKA dzisiaj naskakujesz na "nowoczesne urządzenia"... nadziewarki Ci się nie podobają, maszynki Ci nie pasują, wędzarnie nie takie bo automatyczne.....

niech każdy sobie wędzi w czym chce i w czym ma mozliwość, a Tobie nic do tego....

a jak mają okopcić i kazać zjadać rodzinie te smoluchy to niech lepiej wędzą w "automatach"...

 

Powiem wprost, poprzez znajomość nawet zdalną, poprzez forum, ludzie zaczynają zarzucać że to że tamto. Jeszcze bardziej to zrobiło się poprzez zloty.

a tu to ja poproszę o tłumaczenie..... :rolleyes: (co autor miał na myśli)

widzę że coś boli co?/

a przyjedź, zobacz, usiądź, pogadaj... może nawet wypij z tym czy owym ... pokaz co potrafisz..... to właśnie dają zloty - przed klawiszami każdy mądry ...

Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/

pokaz co potrafisz..... to właśnie dają zloty

:clap: :clap: :clap:

zajęć jest multum na zlocie, tym Ogólnopolskim... każdy może się wykazać...

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

zajęć jest multum na zlocie,

chyba dostanę wstrętu do nadziewania :grin:

dobra... wygaszam się zgodnie z sugestią... :blush: pora by spać tylko cholera gorąco mimo że leje :rolleyes:

Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/

Szkoła Domowego Masarstwa pod patronatem.....

 

dajcie na luz - przepisy trzeba dostosować do warunków w jakich będą przygotowane, niektórzy z nas (nawet podejrzewam że spora część) nie mieli okazji oglądać prawdziwego sprzętu masarskiego jak nastrzykiwarki, masownice próżniowe, wilki, mieszałki, kutry (misowe, przelotowe) nadziewarki, komory wędzarnicze.

Tradycyjne wyroby można przygotować również w zakładzie przetwórczym z wykorzystaniem owego sprzętu i będzie on odbiegał tylko odrobinę od naszego - jednak chęć zysku przy jednoczesnym koszcie utrzymania takiej przetwórni wymusza na zakładzie przerobienie kawałka mięsa na gąbkę imitującą mięso chłonącą potężne ilości wody.

Wiadomo im więcej wody tym krótsza trwałość więc w ślad za wodą idą konserwanty.

 

Nie ma co się sprzeczać jak już mówiłem "każdy orze jak może" a i tak nasze wyroby są o stokroć lepsze niż te z kombinatów.

Oprócz tego są jeszcze upodobania, więc nie ma sensu na siłę ich zmieniać.

 

Mam dostęp do wszelakiego rodzaju dodatków funkcjonalnych jak i konserwujących miso ale zaplanowałem sobie budowę wędzarni i nie używanie żadnych dodatków oprócz tradycyjnych a czy to będzie przerobione na Zelmerku czy innym sprzęcie to ma już drugoplanowe znaczenie

Ma być po prostu cudowne, zdrowe i swoje!

http://www.e-gify.pl/gify/rozne/jedzenie_i_picie/jedzenie_i_picie2.gif
Ot i całe polskie zacietrzewienie. Będą się bić o tak naprawdę o co ? Po co to wszystko? Dla kogo? Każdy orze jak może i tym co ma. W swoim dorobku wielu for internetowych w których się udzielałem i byłem wiernym słuchaczem tylko to się ostało od burd, aż do tego momentu. Następny krok to banowanie niewygodnych forumowiczów.

Oj nie pamiętam, który to już raz pojawia się dyskusja na temat tradycji, której nikt w tym również Dziadek nigdy nie zdefiniował :(

A ja Wam napiszę za klasykiem, że "... tradycja to dobre imię dla dziewczynki ... " a czy blondynka czy brunetka czy też ruda to juz sprawa drugorzędna ważne żeby sprawiała radość ... każdy ma taką na jąką go stać lub na jaką zasłużył a i tak ją kocha ;):cool:

hmmm a tu o wędzarniach było .... ? nieszkodzi do wędzarni też pasuje ;)

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Następny krok to banowanie niewygodnych forumowiczów.

proszę.. proszę...prorok czy co??? :shock:

 

kipi.. a Ty co.. kolejny "prawy obywatel"? :cool:

 

Ludzie czasem muszą pospierać się ze sobą.. jak to w realnym świecie..tak i wirtualnym..

Jak nie masz ochoty czytać konstruktywnych (lub nie ) sporów :rolleyes: ..to zawsze ratuje Cię przycisk "ignoruj" :wink: .

 

Pozdrawiam serdecznie ... :cool:

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

Dziś czytałem ciekawy artykuł na temat wędlin sprzedawanych w sklepach pod hasłem "wg starej tradycyjnej receptury"

Autor dość dobrze zadał pytanie: jaki okres czasu należy brać pod uwagę, aby wędlinę można było nazwać wg powyższego założenia ?

Bo jeśli przyjąć np. 1987 rok czyli 25lat wstecz, to już w tym czasie chemia była stosowana.

 

A więc tak naprawdę kiedy wędlina była wg "starej receptury" ?

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Gość Anonymous

Ja się nie zgadzam na całą ta nowoczesność, tradycyjne wędliny, tradycyjny oscypek i inne tradycyjne... Żadna obecna masarnia nie wykona to co My robimy - powoli podkreślam. Przykład okoliczna masarnia zaczęła od roku, to mocno przeszła na ilość. efektem dziś jest że otwarła ona kolejny Sklep (gdzieś daleko). Tu już nikt nie kupuje tego. Kolejny przykład Pan rzeźnik, który pracuje obecnie w masarni, przyszedł zrobić usługę (tzn. przerobić świniaka z wyrobami). Kolega dał skosztować, wyroby owe, bardzo podobne w smaku jakie można kupić w dużym sklepie.

My musimy pielęgnować i nadal robić zgodnie z tradycją. Do tradycji, uważam; nie należą żadne maszynki do wszystkiego (wczoraj dyskutowaliśmy o nich). W konsekwencji czego, powstają wyroby PODOBNE do tradycyjnych, wielu z kolegów nie potrafi dostrzec różnicy.

wielu z kolegów nie potrafi dostrzec różnicy.

To są PROROCZE SŁOWA!!! :tongue: :grin:

 

Ale racja! :lol:

 

Kto kupuje w "karaluchu", to delikatesem nie "wydali"! :tongue: :grin:

 

Moim zdaniem można robić tradycyjnie w nowoczesny sposób! :wink:

 

No a o "so chozi"? ............ ano O WIEDZĘ!

Nic nie zastąpi WIEDZY! :clap:

To jest PODSTAWA TRADYCJI. :cool:

 

Jeśli "tłumok" użyje "nowoczesności",

to wyjdzie jak w pewnym "raju" po wyborach! :tongue:

 

Niech będzie ..........."zjedzona" kiełbasa i .....

Alleluja i do przodu! :tongue: :lol: :grin:

.

"Opinia zwykłego człowieka, to brednie gorsze od milczenia." (grizzly)
:cool:

Ja się nie zgadzam na całą ta nowoczesność, tradycyjne wędliny, tradycyjny Do tradycji, uważam; nie należą żadne maszynki do wszystkiego .

Bartnik, bardzo często piszesz fajne mądre posty, ale na takie potraktowanie sprawy zgody nie ma i pisałem o tym nie tylko ja ale i inni koledzy.

Tradycja to, mięso przyprawy, zachowanie i przestrzeganie starych tradycyjnych receptur, a nie to czy surowiec został posiekany siekierka tłuczkiem , młotkiem, pocięty na sieczkarni do słomy, a może przeżuty i wypluty, bo np. takie metody też inne narody stosują.

Nowoczesne urządzenia tak samo pozwalają na przygotowanie pysznych , jak najbardziej zgodnych z tradycją, bez jej naruszania wyrobów. Pisanie więc ciągle że tylko przed potopowa manufaktura potrafi dać tradycyjny wyrób, jest tak samo prawdziwe, jak to że Ryszard Kalisz, zostaje od nowego sezonu, solistą baletowym Teatru Narodowego.

Chcesz to sobie siekaj mięso tasakiem, nabijaj je na kluczu palcem, a wędź w starej beczce po kiszonce, z paleniskiem pod nią, wykonanym z kamieni zebranych na własnym polu, czy przy pasiecznym ogródku. Nie pisz natomiast bzdetów że tylko takie metody dają tradycyjny wyrób. Gdyby opisany przez Ciebie masarz nie był zachłannym na kasę złodziejem, to na pewno nadal miałby klientów i pyszne tradycyjne wyroby. To przypadek tak powszechny, że nawet nie warto o tym pisać.

Bartnik chłopie a skąd Ty bierzesz te "tradycyjne" blondynki ?? takie wiesz zdrowe bez antybiotyków na zdrowej naturalnej Paszy hodowane ... Takie to chyba trzeba ukopać albo ze skamieliny wydobyć :(

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Małgoś, to nie moje pierwsze forum. Na każdym (różna tematyka) ludzie byli sobie życzliwi, pomocni, chwalili się że w przeciwieństwie do innych tam atmosfera jest super. Potem zaczęły się bany, pyskówki. Słowem polska piaskownica.

 

Ignorowanie wolę sobie zostawić na gorsze czasy, ale jak już do tego będzie miało dojść to będzie oznaczało kącik wzajemnej adoracji gdzie rację będzie miała jednostka a reszta będzie potakiwać.

 

Nie udzielam się często sam ze swoimi produktami ale dużo wiedzy i pomysłów czerpię z tego forum, za co jestem forumowiczom bardzo wdzięczny. Szanowne grono to jednak ludzie dojrzali na tyle że kłótnie o tradycyjne wyroby nie powinny mieć miejsca. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.

 

PAX PAX PAX

Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.

 

PAX PAX PAX

:clap: :clap: :clap:

 

i właśnie o to chodzi :grin:

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

:rolleyes: Już Dziadek pokazał,co to ,,Polska tradycja'' w wielu tematach...Ja się tu ''adwokatem Dziadka'' nie robię , ale popieram w 100% . No ale cóż...Potrzeba matką wynalazku...i jak ktoś chce sobie ''wędzić w garniturze'' , to jego sprawa ,może i to jest wygoda , ale klimatu przy prawdziwej wędzarni nie da się zastąpić . Zawsze mnie to fascynowało i metalowa szafa z DG nie dla mnie. To takie moje skromne zdanie w tym temacie . Pozdrawiam.
Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi...:) ''

ale klimatu przy prawdziwej wędzarni nie da się zastąpić

:clap: kol. Einshel dokładnie jak napisałaś.

:grin:

http://images43.fotosik.pl/1180/cf5743008b743b6dm.png

"Kiedy pracuję, to pracuję, a gdy mówię, że pracuję, to tylko mówię."
 

Ja kiedyś spotkałem się z opinią, że z tradycyjnego paleniska do wędlin dostaje się dużo substancji smolistych a co za tym idzie, rakotwórczych. Twierdził tak kolega, który posiada Borniaka. Czy coś na ten temat wiadomo?

:shock: kilkadziesiąt lat wędzę tradycyjnie :thumbsup: dobrze sypiam,mam apetyt,mogę wypić ................................................. :grin: i na pewno nie zmienię techniki wędzenia :grin:

 

A na jakich badaniach opiera się Ten kolega i czy zna taki przypadek raka,który był spowodowany jedzeniem wędlin z wędzarni tradycyjnych. :question:

Wędzenie to tak jak seks,tylko dłużej.

Ciągłe uporczywe próby usilnego twierdzenia, że na nowoczesnym sprzęcie masarskim i wędzarniczym, czy też domowym robocie kuchennym z maszynką do mięsa, oraz DG z komorą wędzarniczą, nie da się zrobić dobrej wędliny, o tradycyjnym domowym smaku i tradycyjnej recepturze która, to właśnie jest podstawa sukcesu to ...........

Kto tego nie potrafi, to po prostu, nie ma pojęcia o czym mówi. To że On tego nie potrafi to, jego prywatna sprawa, dowodząca tylko że kompetencje to jedno, a umiejętności wyuczone to drugie, ale opowiadanie dyrdymałów tym kolegom którzy dopiero zaczynają od zera, to najzwyczajniej mówiąc delikatnie i najoględniej, demagogia oraz mało poważne bzdety, które pomiędzy bajki tylko można włożyć. Jest takie stare i ciągle aktualne przysłowie "Kiepskiej tańcownicy, przeszkadza rąbek u spódnicy"

Jak to nie ma "atmosfery" przy użyciu DG i blaszaka ?

Jest i to bardzo fajna, zwłaszcza że mam więcej czasu na czytani literatury. :grin:

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Jakiś czas temu, tu na forum twierdziłem, że mieszarka, nadziewarka czy kuter to rzeczy zbędne i nie przydatne. Zmieniłem nieco zdanie na następujące: są to rzeczy w niektórych przypadkach bardzo przydatne, a wręcz nieodzowne. Bez nadziewarki - parówki, salami nie da się normalnie nabić. Owszem nadziewanie dużą maszynką wędlin"czerwonych" idzie znacznie szybciej niż nadziewarką, o napowietrzeniu farszu przy nadziewarce nie wspomnę. Dla mnie przy tradycyjnym wytwarzaniu wędlin ważny jest skład surowcowy(unikam drobiu), odpowiednie rozdrobnienie oraz dobór naturalnych przypraw, dwie, trzy przyprawy na dany asortyment - nie więcej.

Jeśli chodzi o wędzarnie nadal podtrzymuję zdanie o wyższości wędzarni z paleniskiem bezpośrednim nad innymi rodzajami. Argumenty o stabilności, oszczędności czasu i bezobsługowości wytwarzaczy dymu jeszcze mnie nie przekonały. Wędzenie tradycyjne to swego rodzaju masarski rytuał, stanowiący kwintesencję wcześniejszych prac przygotowawczych do niego i albo się go wykonuje w tradycyjnej wędzarni, albo nie, co zapewne nie wpłynie w znaczący sposób na efekt końcowy, czyli wyrób. :cool:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.

Czytam,czytam i nie mogę się nadziwić zaciętości tej dyskusji :wink:

Czy jest sens chwalić czy też ganić taką czy inną wędzarnię???

Typ i rodzaj wędzarni zależy przede wszystkim od warunków jakimi dysponuje zadymiacz.Masz działkę - buduj sobie trdycyjną wędzarnię z beczki,skrzyni czy też "pomnik ogrodowy"Wszystko zależy od gustów,założonego wyglądu działki/mała architektura/,stanu kasy itp,itd.

Nie masz działki,albo masz ją daleko od miejsca zamieszkania, a warunki sąsiedzkie to umożliwiają to instalujesz sobie Borniaka,czy coś podobnego na balkonie i realizujesz swoje hobby.

Każdy rodzaj wędzarni ma swoje zalety i wady,więc dyskutujmy o tym co jest meritum naszych zainteresowań.

Przykłady produkcji z takich czy innych wędzarni mamy na forum w wystarczjącej ilości i jakości.

Wyroby Halusi czynione na balkonie,czy Radka który wędzi "borniakiem" bo kontuzja nie pozwala na inne rozwiązania i wielu,wielu innych są przykładem wspaniałej działalności w warunkach domowych

Wyroby Dziadka,Andrzeja,Beiota są wspaniałe choć powstają w wędzarniach "tradycyjnie"opalanych.

Dlatego uważam,że nie ma sensu "okładać"się słownie w sprawach nie istotnych dla forum,a już używanie słów w rodzaju "tłumok"'uważam za co najmniej niesmaczne.

"Zwierzęta się wypasają.

Człowiek je.

Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny"

Anthelme Brillat - Sawarin

 

Pozdrawiam serdecznie. Kazik.

Ej no nie popadajmy w paranoje z tą definicją "tradycji" :smile: zresztą konia z rzędem temu, który ją prawidłowo zdefiniuje :devil:

Świat od początków szedł do przodu jak i postęp techniczny. Zatem to co tworzyli nasi dziadkowie było nowoczesne w porównaniu do produkcji ich przodków itd :) Ciekawe jak wówczas w ich czasach rozumiano "tradycję" ? być może też uważano, że nadziewanie kiełbasy ręczną maszynką jest profanacją tradycji, bo powinno się to robić ręcznie przy pomocy byczego rogu ... :devil:

Nie próbujmy na siłę określać co mieści się w granicach tej definicji a co już nie. Najważniejsze, że wielu z nas z pasją wyrabia doskonałe wędlinki z czystego mięsa na bazie naturalnych przypraw, bez polepszaczy itp .

A odnośnie urządzeń typu Borniak , powiem tak .....miałem okazję skosztować i smakowitych wędlin wyjętych z Borniaka , jak i również czasami totalnie "skaszanionych" kwaśnych z tradycyjnej beczki ....

Dla mnie nie tyle urządzenia mają aż tak istotne znaczenie, co "szpec" który się nimi posługuje.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.