"Szybkie boczki" Pokemona

[pokemon15]

Dzisiaj doszedl koncowy etap boczkow Pokemona.

Po nocnym drugim wedzeniu rano poszy na sniadanie , sa pyszne :thumbsup: .

Dziekuje Pokemon pzdr

Cieszę się niezmiernie

[Jan Gromada]

Po nocnym drugim wedzeniu rano poszy na sniadanie , sa pyszne

Jak to rano, niezgodnie z przepisem.

A czemu nie.

[JaGra]

Czekaj do soboty. :!: Musi być w/g receptury. :lol:

Ćwicz silną wolę :grin:

[pis67]

Jutro degustacja, naga prawda o szybkim boczku ujrzy światło dzienne, wprawdzie sobota, w pracy okrojona ilość degustatorów, ale próba powinna być reprezentatywna.

 

I napiszę opinię bez względu na przekaz o mnie wiogonzsiu i innych kd.

Pokemon trzymaj kciuki, a może fotę zrobić dziś jeszcze?

[pokemon15]

Pokemon trzymaj kciuki, a może fotę zrobić dziś jeszcze?

Pis-u, foty mile widziane a Kciuki ? Po co, te boczki jadło kilkanaście osób i wszystkim smakowały

[GuRu]

Jutro degustacja, naga prawda o szybkim boczku ujrzy światło dzienne, wprawdzie sobota, w pracy okrojona ilość degustatorów, ale próba powinna być reprezentatywna.

 

I napiszę opinię bez względu na przekaz o mnie wiogonzsiu i innych kd.

Pokemon trzymaj kciuki, a może fotę zrobić dziś jeszcze?

No pokaż w końcu, pokaż :-)

[pis67]

te boczki jadło kilkanaście osób i wszystkim smakowały

Tak, tylko że ja robię dokładnie jak w Twoim przepisie.

 

No pokaż w końcu, pokaż

Pokażę, że ciągle cały.

[Gregtom]

Uwielbiam taki boczek. Lekko "podpalony" ale aromatyczny. Mieska z piekarnika tez przypalam i smak jest bdb.

Artur, czy zaznaczyłeś w opisie aby boczek obtaczać i "wmasować" mieszankę przypraw, czy ją wklepać w mięso.. ? Pogubiłem się trochę.

 

Pis.. Brawo :clap: :clap: :clap: ale jutro w przkroju prosimy oraz opisz smak. :wink:

[pokemon15]

boczek obtaczać i "wmasować" mieszankę przypraw, czy ją wklepać w mięso.. ? Pogubiłem się trochę.

Grzesiu, "wmasowujesz" tylko peklosól z czosnkiem, a w przyprawach obtaczasz i lekko wklepujesz i już , do gara

[Gregtom]

i lekko wklepujesz

Ale na fotce od kol. PiS-a, przyprawy są mocno wklepane jak panierka na kotleta..! Pozatym jak by zlewał soki tak jak napisałeś, to warstwa przypraw nie okalała by tak mocno mięsa, no chyba że kolega, cały czas podczas peklowania boczku dosypywal suchych przypraw.. A takowa da się szybko osmalić.

 

Z mojej strony gratuluję Wam obu za wspaniałe boczki oraz udany przepis... :smile:

[oojarasoo]

Myśle że degustacja przejdzie pomyślnie przecież boczek sam w sobie jest dobry.

[pis67]

Już po konsumpcji - oto opinie biegłych(w tym dwie dojrzałe kobiety) :

-smak ok. - ale mordoklejka

-ciężko go pogryźć, za twardy

-przyprawiony bardzo dobrze, nie lubię żuć

-ten bez przypraw był lepszy

-twardy, za surowy i za ostry, ale do lichej gorzały byłby dobry

-jak się go żuje to słony i gorzkawy

-dobrze przyprawiony, to tłuste się strasznie ciągnie

 

To tyle opinie biegłych, przewidywania kolegów i kf. odnośnie twardości się potwierdziły.

Swoją opinię i wnioski końcowe napiszę później i zamieszczę z fotami.

[GuRu]

Dziwne. U Pekomona jadłem oryginał, wcale nie był gumowaty. Może Twoja świnia uprawiała za dużo fitnessu?

[arkadiusz]

To tyle opinie biegłych, przewidywania kolegów i kf. odnośnie twardości się potwierdził

Tak sądziłem.Ja go nie zrobię bo boczuś musi być miękki dla mojego podniebienia

[pokemon15]

-smak ok. - ale mordoklejka

-ciężko go pogryźć, za twardy

-przyprawiony bardzo dobrze, nie lubię żuć

-ten bez przypraw był lepszy

-twardy, za surowy i za ostry, ale do lichej gorzały byłby dobry

-jak się go żuje to słony i gorzkawy

-dobrze przyprawiony, to tłuste się strasznie ciągnie

 

To tyle opinie biegłych

Tak na szybko, bo czasu nie mam...

 

Co do przypraw to widać, że jednym smakował innym mniej, ile podniebień tyle smaków, jak pisałem, to jest mieszanka "wybuchowa" moja i każdy może stworzyć własną.

Co do twardości, to pewnie, że nie jest to boczek parzony, zawsze można wydłużyć czas wędzenia lub nawet zrobić jeden etap zadymiania więcej

 

Mój trzy letni Bartek wcina i jakoś mu za gumowe nie są, bo sobie radzi W najblizszym czasie zrobie następna partię i do Napoleonowa tez kilka zabiorę, pozdrawiam.

 

[ Dodano: Sob 21 Lip, 2012 16:13 ]

Ja go nie zrobię

Nikt tutaj do niczego nikogo nie zmusza

[arkadiusz]

Nikt tutaj do niczego nikogo nie zmusza

I całe szczęście

[EAnna]

przewidywania kolegów i kf. odnośnie twardości się potwierdziły.

Mój trzy letni Bartek wcina i jakoś mu za gumowe nie są,

Ciekawe byłoby wiedzieć,jakie było końcowe pH mięsa w obu przypadkach

[Marek z Bielska]

podpowiem... boczek wędzony może być miększy od tego parzonego,a ten sparzony

może być twardy i ścięgnisty wszystko zależy od podejścia do obróbki term.w wędzarni.

[roger]

Hmmm czyli jest jak przypuszczałem zrobię go jednak "troszku inacze"

[kostek61]

Hmmm czyli jest jak przypuszczałem

:question: rozwin to pliz

[roger]

O tych obawach które potwierdził organoleptycznie PIS-u pisałem na 1 stronie ... O ile peklowanie, pierwsze wedzenie, hmm powiedzmy "krótkie dojrzewanie" idzie w miarę Ok o tyle podczas drugiego podpiekl bym te boczki nie za ostro ale 1- 1 1/2 w 90-95st C myśle ze to rozwiąże problem "gumowatosci" o którą je podejrzewałem

[pokemon15]

podczas drugiego podpiekł bym te boczki nie za ostro ale 1- 1 1/2 w 90-95st C myśle ze to rozwiąże problem "gumowatości" o którą je podejrzewałem

roger, zrób tak i zobaczymy, ja przy najbliższym wędzeniu też tak spróbuje, zobaczymy...

z tym, że trochę to dla mnie dziwne... bo jak mówię, boczki nie są wiadomo takie jak parzone... ale nie są takie, że można je tylko żuć i memłać...

 

Już sam nie wiem, skąd te różnice... teraz jak będę je wędził, to spróbuje dokładniej mierzyć temp, jednak beczka to beczka...

[PanBoczek]

Ja wiary w tą recepturę nie tracę na chwile obecną boczulki leżą w lodówce, przewracane o 8 i 20 nie mam nigdzie miejsca gdzie mogłyby powisieć swobodnie..

na dotyk są jak krwisty stek.. mój palec mówi: "chłopie będą się rozpływać w ustach", mózg: "wieprzowinka musi jeszcze skruszeć" a sumienie: "powstrzymaj się od próbowania, aż będą gotowe" :lol: Jutro kolejne zadymianie Pozdrawiam

[EAnna]

podpowiem... boczek wędzony może być miększy od tego parzonego,a ten sparzony

może być twardy i ścięgnisty wszystko zależy od podejścia do obróbki term.w wędzarni.

Marku, nie możesz tak zostawić swojej wypowiedzi

Przetwórz ją proszę na technologiczną instrukcję z pożytkiem dla zainteresowanych :grin:

Pozdrawiam cieplutko

EAnna

[pis67]

nasze boczki znowu poddajemy zadymianiu gorącym rzadkim dymem - ok 50-55 st przez 3-4 godziny...

Nie podpiekać na koniec !!!

PS Co do przypraw to każdy może wykonać własną "mieszankę wybuchową", ilość peklosoli też jest do indywidualnego "przetestowania" , mi akurat 30g/kg podpasowało,

Ale najbardziej zbliżona do "oryginału" mieszanka "wybuchowa" Pokemona :

 

Na 1 kg boczku licząc:

 

Pieprz czarny ziarnisty 2g

Pieprz kolorowy 2g

Kolendra 1g

Majeranek 4g

Zioła prowansalskie 4g

Tymianek 2g

Kminek 4g

Ziele angielskie - 0,5-1g (jakieś 4-6 "kulek")

Liść laurowy - 2 średnie listki

 

 

W podsumowaniu przepisu nie będę się wiele zlewał, zostałem tu nazwany przez dwóch po dwóch może i po więcej, między innymi pisowskim chamem obrażających wszystkich, dlatego by nikogo nie urazić znów... :

 

 

-trzymałem się ściśle przepisu

-temperatura wędzeń nie przekroczyła 55stopni

-przyprawy tak jak w przepisie

 

 

Cały problem polega na tym, że zrobiłem to dokładnie zgodnie z instrukcją.

- słoność może być

-przypraw nie wklepywałem, dość dobrze się trzymają, kminek nawet jest miękki

-dobór i ilość przypraw niedopuszczalna, chyba że Pokemon przed wędzeniem je usuwa, nie doczytałem.

-boczki Pokemona z fot wyglądają na wędzone w wyższych temperaturach, stąd sukces

-20g przypraw na kilogram, nie dla mnie

- czego nie robi się dla nauki

-podpieczenie na koniec dało by połowiczny sukces

- Pokemon podał, że mieszanka zbliżona do oryginału - tu mam wytłumaczenie

-może ktoś jeszcze zrobi, ale dokładnie z instrukcją?

-resztę boczku testowego spożytkuję właściwie

 

Wniosek dla mnie na przyszłość - nie zabierać głosu w sprawie "przepisów" i tego będę się trzymać , jako niespotykanie spokojny człowiek.