Co z robić z darowanym mlekiem????

[tusiaczek]

Potrzebuję małej pomocy. Otóż małzonka ma jak to kobitka pochwaliła się w pracy że małżonek jej za jakiś czas ma zamiar robić sery itp. No i od słowa do słowa okazuje się że jutro mam dostać 20 litrów świeżutkiego mleka. A ja za diabła nie wiem co z niego zrobić bo plany serowarstwa były w kolejce po piwowarstwie na za jakis czas :devil: Pomóżcie proszę co z tego na szybko zrobić. A na szybko bo w ten weekend zaczynamy urlop i wyjeżdżamy więc nie będę miał jak czegokolwiek doglądać itp.

[-stasek-]

Na początek!? - twarożek, też ser. Choć szkoda takiej ilości i jakości mleka na tak coś prostego.

[tusiaczek]

No właśnie też tak pomyślałem. A panika narasta bo wypić rady nie damy :grin:

[-stasek-]

Może poczekaj aż się wypowiedzą prawdziwi fachowcy od serowarstwa.

Mleka jeszcze nie masz więc i tak z nim nic nie zrobisz - ewentualnie sprzęt i pożywki.

[piksiak]

rób a'la oscypek + riccotę i zabierz na urlop

[tomaj77]

rób a'la oscypek + riccotę i zabierz na urlop

 

Dokładnie lecz może kol.tusiaczek, mieć problem z poduszczką tzn brak jej w "domu"

[tusiaczek]

No właśnie. Zapomniałem dodać że nie mam nic typu podpuszczka itp :devil: O chwilowym braku wiedzy i umiejętności nie wspomnę :sad: Chyba ze odezwie się ktoś z okolic 3miasta i poratuje

[miro]

20 litrów to sporo mleka do zagospodarowania.

Moje początki to ok 2-3 litry mleka na tydzień.

Część gotowałem do bieżącego użytku.

Pozostałe stało sobie i po 2-3 dniach zbierałem śmietanę.

Ze śmietany zrobiłem masło, a kwaśne mleko po prostu piłem lub dodając owoce robiłem różne desery dla rodzinki.

[tusiaczek]

Niestety darowanemu mleku w twaroga się nie zagląda :grin: Jutro mnię czeka a szkoda by było zmarnować. Tym bardziej że podobno jak twierdzi małżonka mogę sobie potem zażyczyć i mleka koziego i coś tam jeszcze więc mus jest się wykazać

[Mateo]

sam stawiam pierwsze kroki w serowarstwie i jestem z okolic i przyjmę lub odkupie troszkę mleczka

[roger]

Szukaj Sławek podpuszczki i zrób oscypek i ricotte

Hmmm zamiast podpuszczki stosowano kiedyś przy serach np korycińskich mielony, suszony żołądek cielęcy a weganie używają soku z liści pokrzyw albo wywaru z całych roślin

A jak zrobisz coś a'la ricotta, mozarella, panir to jako koagulanta można użyć sok z cytryny, kwasek cytrynowy lub ocet winny

[JaGra]

Pisz na PW do EAnny ,andrzejaK lub grzegorza565

[EL GREGOR]

:grin: jeszcze budyń można ugotować :thumbsup:

[roger]

Grzesiu daj spokój 20 litrów ?????? :shock: :shock: :shock: to chyba na zlot

[JaGra]

Można jeszcze zrobić NALEWKĘ FARMACEUTÓW I wcale nie będzie za dużo. :grin:

[Gregtom]

Pomóżcie proszę co z tego na szybko zrobić. A na szybko bo w ten weekend zaczynamy urlop i wyjeżdżamy więc nie będę miał jak czegokolwiek doglądać itp.

Nic nie zrobisz a mleczka szkoda. Ja bym szybko porozdawał po sąsiadach (dobrych)..

 

:wink:

[Ela]

Oj,5 dni to za mało na kogoś, kto dopiero próbuje coś w temacie sera.

Mozna by zostawiać na twarożek,ale jak wracacie za jakiś tydzień , to znów za długo

Jak nie masz podpuszczki... też nic nie zdziałasz.

Dobrym rozwiązaniem jest odsprzedaz koledze który się zgłosił, a także ta nelawka farmaceutów.

Myslę, że o serku na razie musisz zapomnieć.

[JaGra]

Nic nie zrobisz a mleczka szkoda

Kolego piszesz bzdury :shock:

 

Dobrym rozwiązaniem jest odsprzedaz koledze który się zgłosił, a także ta nelawka farmaceutów.

Jedyne słuszne wyjście :grin:

[Ted50]

http://raj-dla-ciala.blogspot.com/2011/09/kapiel-w-mleku.html

[tusiaczek]

No dobra, powiedzmy że podpuszczkę bym na jutro miał co dalej??? Czy są jakieś różne rodzaje podpuszczki? Bo nabyłbym tą - http://allegro.pl/podpuszczka-5g-10g-15g-i-t-d-i2496035809.html Czy coś jeszcze mi potrzeba do zrobienia tak jak radził roger czegoś na kształt oscypka i ricotty?? No i jak już będę miał ową podpuszczkę to co dalej??

PS

Miłym zbiegiem okoliczności Pan z aukcji będzie jutro w Gdańsku i podrzuci mi i podpuszczkę i żywe kultury. I teraz błagam piszcie proszę co dalej bo czasu mało kruca bomba

PS 2

Z racji tego że na wakację jadę na naszą wiejską hacjendę to będę w stanie zabrać i dokończyć to co zrobię do niedzieli wieczorkiem.

[arkadiusz]

I teraz błagam piszcie proszę co dalej bo czasu mało kruca bomba

To tak na szybko przeczytaj pkt.1 i 2

 

http://wedlinydomowe.pl/sery-domowe-maslo-i-nabial/sery-miekkie

[tomaj77]

tusiaczek, rób tak jak http://wedlinydomowe.pl/sery-domowe-maslo-i-nabial/sery-miekkie/1641-wspolnie-z-beiot-em-robimy-serki-a-la-oscypek wyjdą na pewno

 

A tu na blogu świedzia jest przepis jaki ja mu podałem i jak ja robię http://www.grzegorzswiadek.pl/wedzenie-SERY-oscypek-wedzony

 

Tak na szybko tyle mogę pomóc

 

[ Dodano: Wto 17 Lip, 2012 20:52 ]

Podpuszczkę jaką zakupiłeś producent podaję 1g na 10l mleka trzymaj się tego

Chociaż prawidła głoszą o próbie podpuszczki

[tusiaczek]

Wielkie dzięki. Coś z tego na pewno wyjdzie. I nawet na wsi wędzarnia ma pierworodna stoi do "wykończenia" oscypków :grin:

[anerka]

Może ktoś z WB mieszkający niedaleko Ciebie jest w stanie poratować Cię podpuszczką, wtedy zrobiłabym "bunz" , osączyła go na sitach i natarła solą. W lodówce na pewno nic mu nie będzie. Ja przynajmniej tak czasami praktykuję, z tym że ser nacieram solą przez 3 dni .

[miro]

Moja mama wspominała coś o cytrynie do mleka.

Szczegółów nie pamiętam ale znalazłem takie coś:

 

http://wegetarianka.blox.pl/2009/07/PANEER-PANIR-DOMOWY-SER-INDYJSKI.html