Przeróbka zamrażarki na chłodziarkę

[miro]

Roger teraz dopiero zamotasz Eanne.

EAnno -50 do +150 to jak pisze kolega zakres w jakim może działać urządzenie.

W praktyce jest tak, że po ustawieniu zadanej temperatury np na +5C i dokładności 0,1C chłodziarka włączy się kiedy temperatura przekroczy +5,1C, a wyłączy kiedy "schłodzi" z powrotem do +5.

No i jeszcze bezwładność, ale to góra 2C różnicy i to w dół czyli temperatura w chłodziarce może spaść do +3C.

[Jasiust]

Przeczytałem Wasze porady ale po moich nie udanych próbach chciałbym aby ktoś kto przerobił zamrażarkę skrzyniową na chłodziarkę podał konkretny termostat jaki zastosował i zakres temperatur jaki ma w niej.Nie chodzi mi teoretycznie ale w praktyce. A jeszcze gdzie go umieścił bo w miejsce termostatu z zamrażarki wstawiłem z lodówki i D.. i to duża.

[smola]

Dziś zacząłem testować swoją zamrażarkę jako chłodziarkę. Podłączyłem ją do sieci poprzez włącznik czasowy, który włącza ją w cyklach: 15 min pracy 30 min przerwy później 30 minut pracy i 45 minut przerwy. Do środka włożyłem wentylator od komputera 12V, który miesza powietrze. Wstawiłem dwa wiadra 20 litrowe napełnione wodą o temp 18*C do pełna. Temp. zamrażarki w momencie wstawiania wiader -8*C, po 20 min. skok do 10*C. Eksperyment rozpocząłem ok 12:00, jak na razie temperatura waha się od 5 - 7 *C wewnątrz zamrażarki, a temp wody spadła do 9*C na godz. 21. Temperatura jest mierzona na spodzie chłodziarki oraz przy deklu najwyższego wiadra. Różnica 2 stopnie.

[miro]

To może jeszcze raz od początku.

 

Każde urządzenie chłodnicze ma sprężarkę która powoduje chłodzenie.

Potrzebne jest trochę wiedzy technicznej, aby całkowicie odciąć sprężarkę od regulatora temperatury i podpiąć zasilanie sprężarki pod sterownik.

Kupujemy sterownik chociażby ten:

http://thermoplus.pl/katalog/regulatory/regulatory-temperatury/es10-3.html

Na sterowniku ustawiamy żądaną temperaturę, dokładność pomiaru i na tym nasze usprawnienie się kończy.

Resztę załatwia sterownik który albo włączy sprężarkę albo ją wyłączy.

Sterownik ma kabel zakończony czujnikiem temperatury.

Gdzie wetkniemy czujnik sterownika tam będzie mierzona temperatura.

[smola]

Też o takim myślałem, ale chcę spróbować bez ponoszenia dodatkowych kosztów, a włącznik czasowy posiadam.

[Gość Anonymous]

to nie jest rozwiązanie dobre, trzeba termostat (obojętnie jaki ale musi być). to włączanie i wyłącznie dobre jest gdy się ma licznik energii dwu taryfowy.

 

lodówki sklepowe co mają wentylatory; przerabiałem to już, miałem taką pożyczoną. dobra jest tylko pod tym warunkiem że wszystko co w niej będzie musi być zamknięte, przykryte. obieg powietrza mocno wysusza, a zwłaszcza np. sery co ociekają, jedna doba i są całe spękane. zaś element który chłodzi - wymiennik ciepła ten zimny, jest z tyłu zabudowany, a tłoczy powietrze zimne. po odłączeniu wentylatora, nie jest wstanie schłodzić komory. nie polecam.

 

a cha, tę co miałem (coca albo pepsi), miała 2 wentylatory jeden zimne, a drugi gorące powietrze (z chłodzenia), głośno to brzęczy i ciągle się włącza. w środku pod przesłoną miała termostat elektroniczny.

 

później kupiłem dużą normalną lodówę i teraz jest OK.

[zibi187]

Też musiałbym pomyśleć o przerobieniu sterowania na podwójne tak by była chłodziarko zamrażarką w zależności od potrzeby. Dostałem od kolego (za przysłowiowe "free"). Tylko jednego brakuje :grin: kółek. Mam tylko jedno :lol: :lol:

 

[smola]

Właśnie mierzyłem temp. wody w wiadrach +6*C :lol: , zmieniłem cykl, aby włączała się tak: 15 min pracy, 1 godz 15 minut postoju.

[Darhel]

Jeśli ktoś jest zainteresowany zakupem tego cudeńka poniżej to na PW podam telefon do sprzedającego.

 

[Posudziej]

Proszę o radę

Kupiłem używaną lodówkę, nareszcie będę niezależny od tej kuchennej ogólnodostępnej. Problem jest taki że po skończonej eksploatacji nie była umyta ani nawet wietrzona stała tak rok. Podejrzewam że salmonelle i inne cholery można z niej wymiatać kilogramami, czym to umyć i odkazić aby móc bezpiecznie używać.

[miro]

Na początek płyn do naczyń i gorąca woda.

Na koniec ciepła woda z octem.

[Pacan Wojciech]

Darchel , ma tak chlodziarke , niestety w lecie nie zeszla ponizej 15 stopni , moze nie umiem jej zaprogramowac , ale korzystam z niej tylko jesienia i wiosna , wtedy osiagam 3-6 stopni wewnatrz , Jest dosc energochlonna .Zamierzam przerobic zamrazarke z gornym otwieraniem .

[JacekC]

Ja też kupiłem taka szafę i jestem b.zadowolony.Ma termoobieg i przy dużym wsadzie m.in. 2 kamionki a 8 litrów z mięskiem plus dużo owoców utrzymywała zadaną temperaturę tzn 6 stopni.Pozdrawiam

[Pacan Wojciech]

Jacku C , moze masz instrukcje obsługi , programatora tej chlodziarki , nijak w cieple dni nie mode zejsc ponizej 14-15 stopni wewnatrz .Jelsi mozesz zeskanowac i podeslac to b.prosze.

[JacekC]

Niestety nie mam.Kupiłem używkę bez papierów.W mojej na dole po prawej stronie jest pokrętło bez oznaczeń i na zasadzie prób i błędów ustawiłem tak,że mam non stop 6 stopni.Używam ją prawie wyłącznie do peklowania,a potem do ociekania,czasami jak mam dużo owoców to też(świetnie sie przechowują w tej temperaturze).Może poszukaj na alledrogo sprzedawcy takich szaf.Może pomoże...

[miro]

Darchel , ma tak chlodziarke , niestety w lecie nie zeszla ponizej 15 stopni , moze nie umiem jej zaprogramowac , ale korzystam z niej tylko jesienia i wiosna , wtedy osiagam 3-6 stopni wewnatrz , Jest dosc energochlonna .Zamierzam przerobic zamrazarke z gornym otwieraniem .

Jeżeli w okresach zimniejszych chłodzi do 3-6C, to stawiam na niską wydajność lub uszkodzenie agregatu.

[Pacan Wojciech]

Miro i Jacek , moje jest sterowana panelem w gornej czesci , ustawia sie granice i czas ( chyba ) oraz wydawalo mi sie ze wskazuje aktualna temperature , Moze Miro masz racje ze agregat stracil na sprawnosci , ale kto mi teraz napelni na nowo freonem starym czynnikiem , jak wroce z eskapady , bede musial popytac fachowcow chłodnikow.Pozdrawiam Dzieki .

[miro]

Może możesz podać model chłodziarki ?

Znajdziemy instrukcję i będzie wiadomo co ustawiać.

[Gość Anonymous]

Witam, powiem wprost, ustawić na termostacie na jak najniższą temp. i słuchać, czy przez cały czas „klepie” sprężarka, jeśli tak, to jest przytkana lub po prostu brak gazu. Do tego już potrzebny jest chłodnik-owiec! Jeśli sprężarka wyłącza się i jest cisza (można ręka dotknąć i brak pracy odczuć, ale po jakimś czasie znów pracuje) to jest do wymiany termostat. To tak po kurtce.

Koszt odetkania np. zamrażalki z nowym czynnikiem w ubiegłym roku to 170zł płaciłem. Wzywając chłodnika, trzeba podać z naklejki jaki czynnik, czy też typ urządzenia, on już wie co zabrać z sobą (rodzaj „gazu”).

[Pacan Wojciech]

DZieki,

[EAnna]

Minęły dwa miesiące od założenia przeze mnie tematu i dopiero teraz mogę powiedzieć z ulgą, że przeróbka się udała.

Przy okazji wiele się dowiedziałam o tym jakże popularnym sprzęcie domowym jakim są lodówki.

Otóż lwia część lodówek ma zamontowane termostaty w zamrażarkach i z tego powodu pracują w zakresie temperatur głęboko ujemnych (np. -32st.C.) do lekko dodatnich (+2st.C).

Dodatnie temperatury w samych lodówkach są efektem wynikowym chłodzenia zamrażalnika, rozmiarów komory chłodzenia oraz różnych przegród izolacyjnych. Piszę tutaj o termostatach tradycyjnych z kapilarą.

Brałam pod uwagę również termostat elektroniczny zewnetrzny, ale te popularne nie nadają się ze względu na wymogi sterowania agregatem (przede wszystkim odpowiednią histerezę) a te dobre sa za drogie do wstawiania w stary sprzęt.

Po przeszukaniu ofert termostatów kapilarnych chłodniczych znalazłam zaledwie kilka o interesujacym mnie zakresie temperatur, czyli od +0 do +15.

Odtworzyłam schemat połączeń w oryginalnej zamrażarce (przypominam, NRD-owska szufladowa) i wyszło mi, że w regulatorze działają dwa styki NZ: jeden do włączania agregatu, drugi do zapalania małej żaróweczki. Nadmienię, że system oznakowania styków w termostatach kapilarnych jest niezmienny od lat co ułatwia wymiane na nowe.

Nietety, w zakresie temperatur dodatnich udało mi sie znaleźć wyłącznie termostaty jednostykowe, sterujące agregatem.

Zakupiłam termostat firmy RANCO typ K50 H1122, o deklarowanym zakresie regulacji +2stC do 11,5 st.C i długości kapilary 850mm.

Trochę lepszy byłby RANCO K14-P 0121 o regulacji w zakresie +0,7 do +17 st.C. i długości kapilary 900mm. Jednak ten typ widnieje tylko w katalogu niestety.

Wymiana termostatu wiązała się z wymianą końcówek na kablach bo te oryginalne były rozmiarowo za duże do współczesnego termostatu. Ostatecznie dorobiłam kabelki przejściowe, co ułatwiło mi montaż i manewrowanie termostatem przy testowaniu.

Połączenia zostały zabezpieczone termokurczliwą izolacją.

Końcówka kapilary została zamontowana w identycznym miejscu co stara.

W praktyce okazało się, że zakres regulacji jest nieco szerszy i obejmuje temperatury (przy skrajnych położeniach pokrętła) od 0 do17st.C.

Chłodziarka testowana była dwie doby w zakresie temperatur oraz poboru mocy. I tutaj miła niespodzianka, ten stary sprzęt pobiera 0,22kWh na dobę.

Aby przeróbka była kompletna, dorobiłam odpływ skroplin z wnętrza. W miejscu rynienki przewidzianej do spustu wody podczas rozmrażania wywierciłam na wylot pionowy, pasowany otwór, w którym została osadzona na klej rurka o długości ok. 10cm.

Po wywierceniu otworu z dziurki posypały się trociny. Zamrażarka ma więc izolację trocinową. Jeszcze przed osadzeniem rurki trociny zostały zaimpregnowane pokostem.

Planuję jeszcze doposażenie lodówki w mały wentylatorek, który zapewni równy rozkład temperatur we wszystkich szufladach.

Wymiana termoregulatora nie pozbawiła lodówki funkcji ciągłego chłodzenia, która jest niezależna od termoregulatora.

Dysponuję schemtami katalogowymi zarówno K14 jak i K50 oraz schematem połączeń oryginalnego termostatu, który odtworzyłąm na podstawie obmiarów istniejących połączeń.

Jeżeli będzie ktoś zainteresowany to przekażę.

Zamrażarka przeznaczona była na złom a dzięki przeróbce w cenie 45zł mam 135l lodówkę do peklowania mięs i ew. do serów.

[andy]

EAnna, cieszę się razem z Tobą, że tak ładnie udała Ci się przeróbka. Gratulacje!

Czytając Twoją relację zauważyłem, że piszesz ją w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Jeżeli nie jest to jakaś nieścisłość, to dopisuję: no, no, zdolniacha z Ciebie! :shock:

[EAnna]

Ponieważ kilka osób prosiło mnie na PW o podanie schematów podłączenia termoregulatora lodówkowego do zamrażarki, pozwalam sobie na zamieszczenie poniżej kilku ilustracji przeróbki.

Widok zamrażarki:

 

Odpływ skroplin (dorobiony):

 

 

Widok wnętrza 120l zamrażarki, teraz już lodówki:

 

Schemat podłączenia termoregulatora oryginalnego:

 

Schemat podłączenia termoregulatora obecnego:

 

Nie wykorzystany przewód z oświetlenia (brak styku w termoregulatorze) należy zaizolować, najlepiej koszulką termokurczliwą.

Jak już pisałam w którymś z powyższych postów termoregulator oryginalny ma grubsze piny niż ten współczesny. Można oczywiście trochę przygiąć końcówki na przewodach ale jest to rozwiązanie nieprofesjonalne. Najlepiej zrobić przejściowe kabelki, ale bez lutownicy się nie obejdzie

[TOSHIBA]

EAnna,

Podłącz żaróweczkę równolegle do kompresora, na tych samych stykach.

Co to za różnica dla styków skoro żaróweczka jak piszesz jest "mikroskopijna".

[EAnna]

Podłącz żaróweczkę równolegle do kompresora, na tych samych stykach.

Też o tym myślałam. Zastanawiam się tylko, dlaczego we wszystkich wspólczesnych termoregulatorach z kapilarą nie stosuje się tego rozwiązania i zawsze dla żarówki przewidziany jest oddzielny, niemniej równoległy styk.

Może w grę wchodzą jakieś procesy dynamiczne, które wymagają np. trochę późniejszego włączenia żarówki, co można osiągnąć odpowiednią budową styków?

Włączanie sprężarki to z pewnością proces nieliniowy chociażby ze względu na zmienną, chwilową impedancję.

To są moje luźne dywagacje niemniej te wątpliwości a w zasadzie brak wiedzy skłoniły mnie do zaniechania podłączenia żaróweczki.

Pracuje oczywiście sygnalizacja sieci oraz sygnalizacja pracy w trybie ciągłym.

Jest to zaletą tego sprzętu bo można uzyskać szybsze schłodzenie zawartości a w razie potrzeby wykorzystać komorę ponownie jako zamrażarkę.

W sumie cieszę się, że nie wyrzuciłam tej zamrażarki bo wreszcie nie będę słyszeć dundrania, że znowu pół świni leży w lodówce i nie ma na nic miejsca :grin: