Skocz do zawartości

Wędlinowanie prymitywistyczne czyli miło spędzamy czas... :)


Rekomendowane odpowiedzi

o co chodzi z tymi naklejkami?

  a mnie męczą przetwory bez naklejek :)  napisz na priv - ile z jakim opisem - na jednej stronie wchodzi 24 szt -  :) pierwsze - 240 masz w gratisie:)  mam nadzieję że wystarczy - szczególnie jak pominiesz ogórki :)

Edytowane przez Muski

Muskie - to ryba 🙃

  • 2 tygodnie później...

Świeżo zbiegły zapiątek upłynął pod kryptonimem Popasos lussierosss- wykon sosu pomidorowo paprykowego bezspinkowego. W zamyśle było poszukiwanie smaku... robiłem kilka wersji ale tą wtrafiłem w swój siermiężny, niewyrafinowany smak.

Kolor, struktura, konsystencja.... no bomba. :D

Wyszła taka baza do różnych potraw, dodatek wykluczający keczupy kupne, pastowata przekąska...

--------

Formuła Popasos Lusseiross :

- 2,0 l soku przecierowego

- 3 łyżki octu 10%

- 10 listków laurowych

- 5 kulek ziela albiońskiego

- 2,5 kg papryki pokrojonej w kostkę

- woda 4l

- 3 łyżki octu 10%

- 200 gr czosnku

- 2 łyżki octu 10%

- sól do smaku

- cukier do smaku

- 8 łyżek oliwy

- 4 łyżki papryki słodkiej

- 1 łyżka papryki ostrej

----

Metodyka Popasos Lussseirosss ::

1. Pomidory- 2l-  do gara, dolać 3 łyżki octu 10%, na gaz.

2. Liście laurowe -10- plus ziele -5- do pomidorów

3. W drugim garze zagotować wodę tak ze 4l z 3 łyżkami octu

4. Kilka minut -np 4- sparzyć paprykę (2,5kg)

5. Sparzona papryka do gara plus czosnek plus 2 łyżki octu

6. Kilka minut blenderem

7. Papkę zmieszać z pomidorami

8. Redukować do ulubionej gęstości, często mieszając. Wyjąć listki i ziele.

9. Pod koniec dosolić, przycukrować, dodać oliwę -8 łyżek-, paprykę słodką -4ł- i ostrą -1ł-

10. Całość blenderem kilka minut

11. Miejsce na rozwinięcie kombinacji z dodatkami- czosnki, pieprze, grzyby suszone, pinezki

12. W słoniki

13. Pasteryzować można lub nie

-----

Fotostory...

 

post-52358-0-11864200-1474544119_thumb.jpg   post-52358-0-17139700-1474544237_thumb.jpg

 

... i lansio kolektywne na półeczce :)

 

post-52358-0-65342200-1474544415_thumb.jpg

 

Polecam zarzewić Popasos Lusseiross :thumbsup:

 

Dekiel mi ostatnio mocniej sadzi, jeszcze sery 2 błysłem i nawet się pokusiłem na riccotę :thumbsup:

Wciąż tuninguję serdolnik... :facepalm:

 

 

Ja blyskam po 5 bo familia ukrada. A sos zacny, podobny posiadam ale bez octu bo nie lubię zapachu, no chyba że w małżonki chutney śliwkowym.
Dobre, bo Polskie.

Ziezielony ja myślę że próbki zabierzesz na Ryte, tak jak to czyni ElaK. ;)

Popróbujemy, pomlaskamy ;)

Nie ganiaj za ludźmi. Bądź sobą, rób swoje i pracuj ciężko. Odpowiedni ludzie - Ci, którzy naprawdę pasują do Twojego życia pojawią się i zostaną.

 

Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady - a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz!

 

 

 

 

Ja blyskam po 5

:w00t: kluczowym wydaje się być dostęp do mleka....pozazdrościć :yes:

------

:) Kurpiu toż to dopiero za miesiąc... jak wystyczy to oczywiście :thumbsup:

Gość ArkoGdynia

 

 

Ziezielony ja myślę że próbki zabierzesz na Ryte, tak jak to czyni ElaK.

 

No to coś czuję że na Rytych będzie rozpusta jakich mało.... oby w brzuchu..i "głowie" było miejsce na skosztowanie chodź ociupinki z każdego wyrobu..... doczekać się nie mogę  :frantics:  :frantics:  :frantics:   :D

:) Arko, Lusssseiross to definicja spotkań kiełbasofilskich.... :thumbsup:

-------

:) Z przyjemnością SiBaki zamieszczam fotki z minionego zapiątku... jesiennego subtelnie....

Słonecznie okrutnie, lussseirossowo przyjemnie, familijnie ciepło, hucznie radośnie.....habitat macicowy :D

Zapiątek z Industriawami pod zawezwaniem "drwa dla kozy". Oboczności mnóstwo.. i wędkowanko... i znietrzeźwionko... i trafione rojenia kulinarne..... i rekreacja szeroko pojęta... również pływactwo (woda17/18*C!!!)

 

Spacerek doborowy....

 

post-52358-0-63322700-1474823822_thumb.jpg

 

Późnowieczorne gaworzenie w obliczu kózki....luziomózio...trwało tak powyżej 1,5 literka :thumbsup:

 

post-52358-0-07633300-1474824362_thumb.jpg

 

Koszyszek doskonałości nam akompaniował.... tarty perfidnie roczniaczek to kwintesencja cierpliwości :D

 

post-52358-0-53165700-1474824675_thumb.jpg

 

...Krutynia...coś... stoliczek oryginał, chyba schyłek lat '70 ubiegłego stulecia. W doskonałej kondycji (!) a jaki użyteczny usłużnie :rolleyes:

Jajka twardzielskie z solą...w tym klimacie i Towarzystwie... pod toto z kuflozji... łzy w oczach, komary na zębach.... :D

Wasze zdrowie SiBy.....

 

post-52358-0-78103500-1474825541_thumb.jpg

 

.................. :)

Edytowane przez ziezielony

Coś dla kolegi ziezielonego, który lubi ekperymenty - ser gouda sezonowany w buraczkach ;) - barszczuś (tak go ktoś nazwał).

Zdjęcie znalezione na FB jednej z Kooperatyw

 

post-45680-0-51409800-1475151964_thumb.jpg

Nie ganiaj za ludźmi. Bądź sobą, rób swoje i pracuj ciężko. Odpowiedni ludzie - Ci, którzy naprawdę pasują do Twojego życia pojawią się i zostaną.

 

Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady - a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz!

 

 

:)Dzięki, dzięki Kurpiu :thumbsup:

Pomysł ciekawy i nawet był rozważany :thumbsup: Sprawę należy przegadać...

Bardziej jednak kierowałem się na kąpiel w winie- gdzieś o tym czytałem....

To postanowiłem se wina nagonić :D.... tumani kapitalnie.... :thumbsup:

Zieloniutki, jak zawsze wyrazy uznania dla kunsztu wykonawcy. Taki dębowy stoliczek i u mnie służy ...dziesiąt lat :) 

:D Qba ciesz się, że stoliczek nie mówi i słabo pamięta :thumbsup:

Qba nie zdzierżyłem, zainspirowany Twoimi klinkami serowymi, postanowiłem powielić :)

Jutro inauguracja sezonu kiełbasofilskiego 16/17. Odpał Macicy :w00t:  :frantics: :frantics: :frantics:

:yes: Lussseirosss stratosferyczny :D

Edytowane przez ziezielony

W takim razie obaj będziemy jutro zadymiać :)  Powodzenia z twarowędzeniem :) U mnie polędwiczka, rybki i eksperymentalne serdelaski :) 

 

Jołjołjoł SiBy :D

Masturbatorium wyzwioło inaugurację sezonu 2016/2017.

Parafrazując tropem Czesława nieodżałowanego.... Kiełbasami Jesień się zaczyna... :D

Nie będą mi żadne gadające głowy narzucały terminów kalendarzowych, nie będą argumentować, że co roku tak było i że 22, że astronomiczna, bo kalendarzowa..... Może i było ale Macica ma swój własny układ z Chronosem...w Macicy Chronos nawet staje...

Szczęśliwie w tym sezonie nie było knucia, wstreczek wstępnych, konsultacji i harmonogramów...

W ćwiartek popołudniem był wyzwój i kategorylizacja znaczy żyłkowanie Industriaw sporządzał i Pani ZiezieŻona :thumbsup:

Ja.... kelnerzyłem....i popeklosoliłem

W piątek Pani ZiezieŻonie pomogłem ciut w przygotówce pierogowej (grubo ^200!), konstrukt/rozpiska oraz kiełbasowanie z nocnym, macicznym obsadzaniem...

W sobotę podcieplanie i wędzaryna odpalona...skoroświtem mglistym...

Długo oczekiwane....

 

post-52358-0-93626900-1475408458_thumb.jpg   post-52358-0-51701200-1475408539_thumb.jpg

 

Pajęcznik (wrzesień) piękny był październik otwarcie miał cudne, słońce czułe, delikatny wiaterek, 21*C, lubieżnie snujący się dymek i zmysłowe.....10 batonów społem z Leeleepootami, pięknie się wygluciły- tak subtelnie, i klinikami twarogowymi inspirowanymi Qbą sześćdziesiątymdziewiątym - Dzięki Olbrzymie QbQ :frantics:

 

post-52358-0-99567500-1475408846_thumb.jpg   post-52358-0-70885800-1475408959_thumb.jpg

 

Ze względu na aurę a raczej z lenistwa niewiele utoczyłem niecałe 10 kg ale się liczy....

NNNNN (Nieniebieska Niepokojąco Naiwna Nienagannie Naturalna) i GGGG ( Grzybowa Gruba Grzeszna Gorliwie) z dokładem smardzów com je wiosną dziabł :yes:

Po 5 batonów, nie mierzyłem niestety temperatury wewnątrz batonów :facepalm:  i tego mi brakowało najbardziej.... :laugh:

 

post-52358-0-53268600-1475409804_thumb.jpg

 

...Kiełbasssy po parzeniu jeszcze "dowedzałem" bo wpadł Kruma i Vonz to się podwędzilimśmy zbiorowo...

W międzyczasie winiawkę węgierkową odcedziłem... bulczy dyskretnie, nieobficie...

Trawnik skoszon Panem Synem..... odszczurzony serdolnik, na błysk, nim również :D

SiBy yebietz kiełbasofilski niespodziewanie zmienił oblicze, robi się ekspansywnie progresywny.... to ze zadowolenia.... kolejny tuning, bajer taki (?)....żeby mi się kiedyś nie pojebdoliło... taka to oficjalna jest wersja, alibi... :laugh:

 

post-52358-0-54277900-1475410419_thumb.jpg   post-52358-0-46974400-1475410589_thumb.jpg

 

Tak to widziałem....przez moment....przed smagnięciem yebtza...

 

post-52358-0-07070500-1475409689_thumb.jpg

 

Zapiątek ów październikowy, uważam za udany, obfitujący w przyjemności i harmonijnie upojny :thumbsup:

Rzecz wiadoma, że...

 

Wszystko wykonywaliśmy w warunkach garażowo/piwnicznych, dysponując wspólnymi doświadczeniami, pokładami dobrego humoru, prymitywnymi narzędziami i metodami. Zachowana podstawowa higiena, restrykcje temperaturowe i Zdrowy Rozsądek
Polecam Wszystkim taki rodzaj spędzania czasu...

 

 

 

 

 

 

 

Nie będą mi żadne gadające głowy narzucały terminów kalendarzowych, nie będą argumentować, że co roku tak było i że 22, że astronomiczna, bo kalendarzowa..... Może i było ale Macica ma swój własny układ z Chronosem...w Macicy Chronos nawet staje...

 

Uśmiałem się z tego fragmentu jak norka.

 

Wyroby jak zwykle wysokich lotów i Leeleepooty nie popłynęły, a to znak że wszystko był jak trzeba ;)

 

:clap: Brawo TY

Nie ganiaj za ludźmi. Bądź sobą, rób swoje i pracuj ciężko. Odpowiedni ludzie - Ci, którzy naprawdę pasują do Twojego życia pojawią się i zostaną.

 

Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady - a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz!

 

 

Zieloniutki dziękuję za kolejny wpis wywołujący uśmiech na twarzy :) 

:) Kurpiu, QbQ... to Wam się staram.... nic szczególnego nie potrafiąc :thumbsup::D

ukłaniam serde(l)cznie

---------

:thumbsup: SiBy coś dziś się wydarzyło mi w wymiarze tutejszym .... obdarowano mnie złotą pupinką :frantics::w00t:

:blush: Tak bez żadnych smarów.... życzę Każdemu takich sprawności.... :thumbsup:

Kiedyś nie chciałem, dziś.... Dziękuję :D

... zaszczytnie będę swawolił z pupinką.. jesiennie złocistą :thumbsup:

  • 1 miesiąc temu...

 

jołjołjoł Siby :)

 

post-52358-0-62052600-1479134565_thumb.jpg   post-52358-0-45546100-1479134750_thumb.jpg

 

post-52358-0-41923900-1479134863_thumb.jpg   post-52358-0-93134400-1479135084_thumb.jpg

 

Pozornie nic się nie dzieje, dzień krótki, zizizimno, mokrawo, niezbyt piknikowo....chociaż...

Gdzieś na peryferiach cywilizacji.... tli się coś...

 

post-52358-0-88097000-1479135195_thumb.jpg   post-52358-0-12305700-1479135310_thumb.jpg

   

Jakby... Macica... :laugh: ... błyskają noże, mglą dymy, pobrzękuje szkiełko, popierduje Hendzior kleksząc batonami multikalibrowymi....przędzą wędliniarską ograniczanymi, kontrolowana nieodzownie temperatura wewnątrz batonów...

Wartko się aktywizujemy w jakże sprzyjających warunkach meteo....

Temperatury wybitnie kiełbasowe są impulsem do kolejnych spontanicznie wydalanych przez Macicę salw, wręcz kanonady kiełbasofilskiej....

Masturbatorium zwoi notorycznie, konstrukt za konstruktem...

Bulbulatorium w swej głębi jednostajnie zmniejsza kubaturę, okazało się ,że i tak zbyt małą :laugh:

Z perspektywy widać jak peklosól zmieszana z mięchem świniowym lub/i krowowym potrafi zmienić puste łby, jak wpływa dobroczynnie na stosunki społeczne, poszerza wstydliwie wąskie możliwości manualne...

Zbiegły zapiątek znamiennym się okazał, nie wiem jak u Was ale Kolektyw poddymił na 3 (trzy!!!) wędzarynki :frantics:

Kruma, Manjan, zzy...

Rewię w swej formie zorganizował Kruma... Spotkanie koedukacyje (!!!), wieloetapowe (kilka dni, bez noclegów :laugh: ), ...płynne acz głębokie, z ziemniakami pieczonymi, pozyskiwaniem drwa olchowego ku uciesze Wędzarników. Może uzysk do czasu niezbyt imponujacy. Lecz projekta przyprawiennicze, pieszczenie tego farszu, cyzelowanie batonów, smaganie dymem... nawet jak polewali to łzy mieli w oczach nikt nie pamięta czy ze wzruszenia li od tego dymu olchą, sumiennie sezonowaną, żarzonego.... :laugh:

--------

Przykładowo z 15 paź...

 

post-52358-0-47192400-1479136246_thumb.jpg   post-52358-0-66784000-1479136383_thumb.jpg

 

Dojrzewająca .... podwędzana... z orzechami i bez

 

Konstrukty, tych wykoników, se przypomniałem, że mam nie przy sobie- trzeba uzupełnić!!! Prędko możliwie bo się zawieruszą umykajac w natłoku :facepalm:

Aktualny wykonik, brak boczulków i szyneczek- w kąpieli parzelniczej wtenczas...

 

post-52358-0-88068400-1479136624_thumb.jpg

 

Ostatnio w serdolniku...dynamiczne zmiany aranżacji, chaos się wdziera...  czasu brak... :facepalm:

 

post-52358-0-06955800-1479136892_thumb.jpg

 

....szczęśliwie temperatura w miarę stabilna... no i jeszcze jest :D:thumbsup:

 

post-52358-0-20073800-1479137112_thumb.jpg

 

Lussseirosssowo.....

 

Wszystko wykonywaliśmy w warunkach garażowo/piwnicznych, dysponując wspólnymi doświadczeniami, pokładami dobrego humoru, prymitywnymi narzędziami i metodami. Zachowana podstawowa higiena, restrykcje temperaturowe i Zdrowy Rozsądek
Polecam Wszystkim taki rodzaj spędzania czasu...

Edytowane przez ziezielony

 

 

Pozornie nic się nie dzieje, dzień krótki, zizizimno, mokrawo, niezbyt piknikowo....chociaż... Gdzieś na peryferiach cywilizacji.... tli się coś

 

 

Pozory mylą Karolku... za dużo nie czytałam wiesz sam dlaczego :D:facepalm:

Fotki mówią same za siebie.... dojrzewająca wygląda bosko :clap:

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

:) Halusiu, dojrzewające czas niechybny we wory pozamykać... aby do świąt :thumbsup:

:) Qba... czeczerwienię się :blush:

:) Muski, pozdrowionka serde(l)czne od Bliźniaczki :laugh::thumbsup:

-------

Suplementa do produkcji przeszłych, tak dla porządku w wącie ;)

Taka sytuacja...konstrukta niezbędne dla poprawności technologicznej, jakoś tak się koncentrację i pamięć zatraca... czasami... :thumbsup:

 

post-52358-0-68441500-1479293972_thumb.jpg

 

post-52358-0-62551700-1479295072_thumb.jpg

 

 

No nie wiedziałem Karolu że ty taki zdolny szyfrant jesteś :clap:  ja to robię w ex-u :facepalm: . chyba musze swoje zapiski zacząć opisywać :facepalm: 

A Uroczej Bliźniaczce braterskie uściski :hug: 

Muskie - to ryba 🙃

@ziezielony  cóż dodać  widoki pejzażowe  przepiękne , poczyniania znakomite , szyfranty kiełnbasowfilskie zatrważojąco zaszyfrowane zamierzenia przebiegle a wyniki powolające :)  

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.

Muski :) , Maciek :)

-------------

 

 

Obowiązek mnie popchł ku opróżnieniu rurek z wody...na działce.

Padło na zapiątek 18/20 lis- pogodę wróżyli dobrą, skutkiem czego postanowiłem przykiełbasić tak spontanicznie, pioniersko i zupełnie niezobowiązująco.

Niby.....

Uwędzić postanowiłem w kartonie z paleniskiem bezpośrednim :facepalm:

Oczywiście, że wszystko z luzem gejowskiego zwieracza, z Błękitnej Ostrygi...

Inspirka....

 

post-52358-0-71535200-1479810050_thumb.jpg

 

Kabiny namiastka na warsztacie....

 

post-52358-0-61266000-1479810155_thumb.jpg

 

Nawet ogarnięte zostało, wstępnie (słowo klucz :laugh: ) wszystko było dobrze...

Temperatura utrzymywała się 35/55* (złowrogie, kasandryczne skoki miewałem), udymienie spoko, ciąg korytarza również...

Trochę dupowato bo deszcz czasem podał- stąd ekwilibrystyczne pokrycie dachu, nienasiąkliwe.

Deflektor z tacki na drutach do kiełbasy...

 

post-52358-0-75193700-1479810256_thumb.jpg   post-52358-0-42798800-1479810414_thumb.jpg

 

post-52358-0-11300400-1479810560_thumb.jpg

 

Minus taki, że trwożyłem się niezmiernie i warowałem czujnie między grabiami a drabiną.. stres łagodząc prostymi metodami...

Rozochocony niechybnym sukcesem, zacząłem kombinować ze swoją przydatnością i "podzielną" uwagą... :facepalm:

A to pograbić, a to coś naprawić, kółko dopompować, coś przewieźć... takie tam..

Po 90 minutach  nastąpiła wkypbka absolutna, wręcz monumental wkypb - wędzaryna sie zjarała :laugh:

Pokornie posprzątałem, Pani ZiezieŻona spokojnie niweczyła wewnętrzne rozedrganie...

Czas pokręcić się za beczką, bęben zostaje :thumbsup:

--------

post-52358-0-17420200-1479811215_thumb.jpg

 

ukojenie wkrótce przyszło.... upojne

 

post-52358-0-65057500-1479810730_thumb.jpg

-----

Ostatnio trochę się błąkałem po jakże wyciszonym forum, trochę poczytałem i sknułem kiełbasę, z szynki taką.

Trochę ściąganą ze Szlachty, trochę czerpaną z innych, Znamienitych Kiełbasofilów Konstrukcji.

Nic awangardowego... kiełbasa z szynki - mix płaska, kulka i biodrówka (?)

 

post-52358-0-12114400-1479811492_thumb.jpg

 

Z nowości to, że miodu dodałem to ciekawość, że czosnku granulowanego to lenistwo, że pieprzu to ryzyko, że w piekarniku otrzymałem temperaturę wewnątrz batonu 67/68* to wygoda... :D

Kiełbasa, oględnie mówiąc, wyszła OK. Lekko Licha Lubieżnie Leniwa...

Fajnie było, Doświadczalsko  :thumbsup:

 

post-52358-0-57284100-1479812043_thumb.jpg

 

Wszystko wykonywaliśmy w warunkach garażowo/piwnicznych, dysponując wspólnymi doświadczeniami, pokładami dobrego humoru, prymitywnymi narzędziami i metodami. Zachowana podstawowa higiena, restrykcje temperaturowe i Zdrowy Rozsądek*
Polecam Wszystkim taki rodzaj spędzania czasu...

 

* :laugh:

Edytowane przez ziezielony

 

 

stres łagodząc prostymi metodami...
 Mógłbyś podzielić się swoimi sposobami :D Wędzarenka przecudnej urody ;) Szkoda, że strawił ją czerwony kur :D Mam nadzieję, że choć grabie się ostały całe ;) 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.