Wydzielony temat o wydajności

[miro]

Dyskusja wydzielona z tematu: https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=1103

po poście: https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=15833#15833

Moderator

 

 

W domowych warunkach nie ma takiej możliwości, a znając życie robicie na przyzwoite wydajności i to nie dlatego że chcecie takiej wydajności, ale dlatego że rozdrobnienie surowca które sprawi taką konsystencję aby przypominała parówę a wtedy trzeba schłodzić surowiec i nie wiadomo kiedy wydajność się robi 110-120% a maszynka lub mały kuter chodzi;) a na 10 kg to 0,2 wody wpływa na wydajnośći z wydajności recepturowej wychodzi 30% więcej.

Czy mógłbyś napisać to w zrozumiały sposób ?.

Bo nic z tego przekazu nie rozumiem.

[zemat]

masz rację ale w warunkach domowych też osiągamy wydajności powyżej 100%, więc może warto porozmawiać o tym.

Coraz więcej jest ogólnodostępnych dodatków do kiełbas i wyrobów mięsnych które prostota przyrządzenie produktu sprawia że leniwi masarzy idą na łatwiznę.

Lepiej rozdrobnić , dodać torebkę i wodę i do wędzarni

[BonAir]

Lepiej rozdrobnić , dodać torebkę i wodę i do wędzarni

E tam Zemat...

 

Dużo prościej, szybciej i łatwiej jest po prostu kupić gotową kiełbasę.

Po co się męczyć ?

 

BonAir

[wdw]

Zemat - zlituj się, chyba pomyliłeś fora, my tu mówimy o domowej produkcji - domowej DLA LUDZI. Twoich parówek niewolno dawać dzieciom. Nas nie interesuje wydajność, a zdrowy produkt końcowy. :rolleyes:

[zemat]

Zemat - zlituj się, chyba pomyliłeś fora, my tu mówimy o domowej produkcji - domowej DLA LUDZI. Twoich parówek niewolno dawać dzieciom. Nas nie interesuje wydajność, a zdrowy produkt końcowy. :rolleyes:

co ty chrzanisz :devil:

Bo już nie mogę :!: :!: :!:

Przeczytaj skład parówki którą zrobiłem a potem pleć te swoje banaluki.

Człowieku walni się w 4 litery to ci wyżej naskoczy.

Sam robiłem swojemu dziecku parówkę i nie ma tam nic co może zaszkodzić :!: :!: :!:

Pierdzielisz trzy po trzy i myślisz że taaaki wieki z ciebie fachura.

Może się spróbujemy, cwaniaczku ?????

Po jednej śwince i do roboty? :question: :question:

Potem pogadamy

 

 

PRZEPRASZAM WSZYSTKICH KTóRYCH MOGłęM URAZIć OPRóCZ WDW

[wdw]

Znasz zakład w którym nie bierze się pod uwagę wydajności (oprócz ekologicznych z certyfikatami)?

Ja nie znam, i wiesz dziwię się (bo podobno pracowałeś w branży) twoim poglądom, albo grasz świętoje......

Znam firmy które dostawały nagrody za produkty np. na POLAGRA FOOD Parówka królewska która wydajności miała 210%.

 

Zemat ja pamiętam czasy gdy w jednym zakładzie mięsnym na południu Polski przerabiano kilka wagonów dziennie papieru toaletowego jako wsadu głównego do "wysokowydajnych", a że przez wysokowydajność, obecnie dzięki chemii, straciliśmy rynki zbytu np. w Rosji i popsuliśmy nasze wyroby w sklepach, dlatego żeby powrócić do normalnych metod wyrabiania wędlin i cieszę sie że istnieje - "Wyrób wędlin sposobem domowym". Pozdrawiam mało-wydajnych. :smile:

[DZIADEK]

Zemat . wiem że Cię poniosło ale staraj się wykładać swoje racje bardziej przyjaznym językiem, Nie trzeba używać dosadnych słów bo czyta się to z mieszanymi uczuciami , Można użyć bardziej finezyjnego języka by jak się już tak pragnie, w swojej zawziętości dopiec komuś. Pozdrawiam.

[miro]

Jeszcze jest coś takiego jak PW i e-mail.

[ligawa]

Witam.

Czy ktos moze odpowiedziec na kilka moich pytan?

 

1.Czy PAROWKI KROLEWSKIE moga byc uzyte do podlewania ogrodka np.

w przypadku suchego lata? 210% wydajnosci to jest cos,to chyba cysterna

a nie parowka.

 

2. Czy bezpiecznie moga sluzyc jako dodatek do kompostu, przypuszczam,ze zawie-

raja sporo dodatkow / zwanych funkcjonalnymi-dla zmylenia przeciwnika

tj. klienta/,ktore w komposcie moga byc szkodliwe.

 

3. Tak sie sklada,ze mieszkam w gorzystej okolicy i nie wiem czy parowki z 50%-

wym wsadem tluszczu nadaja sie do smarowania jesionowych nart , czy tez

latwiej zrobic z nich swieczke?

4. Jesli chodzi o prawdziwe dobre parowki to pamietam je i jadlem, robil te parowki

moj stryj dodajac do nich cieleciny---ZEMAT czy o takim dodatku slyszales?

[zemat]

o fachura się znalazł :devil:

Tak słyszałem o dodatku cielęciny, wołowiny, tłuszczy, baraniny, ect.

Jestem zdania że domowe jest super, ale takie głupkowate poglądy typu:

 

Czy PAROWKI KROLEWSKIE moga byc uzyte do podlewania ogrodka np.

w przypadku suchego lata? 210% wydajnosci to jest cos,to chyba cysterna

a nie parowka.

Czy bezpiecznie moga sluzyc jako dodatek do kompostu, przypuszczam,ze zawie-

raja sporo dodatkow / zwanych funkcjonalnymi-dla zmylenia przeciwnika

tj. klienta/,ktore w komposcie moga byc szkodliwe.

to mówią tylko o braku twojej wiedzy i nie są na miejscu.

Przeczytaj mój skład to zobaczysz co jest a nie czytasz po łebkach i twierdzeniem wielkiego znawcy całego tematu się wypowiadasz :devil:

 

 

 

 

WDW pamiętam też inne czasy jak chemia wchodziła do produkcji na potęgę i pamiętam jak sypali co się da i to w ilościach które były kosmiczne.

Wtedy te wędliny nawet w nocy świeciły.

Teraz to się uspokoiło tylko markety na zakładach wymagają taniego G....

Zreszto wracamy do tradycji i to mnie cieszy.

Poprostu Polak ma więcej kasy i nie chce jeść wody z mięsem :lol:

 

Co do Rosji to nie zakłady popsuły relację tylko politycy Wałęsa i Kaczorek :o

[Tomuś]

Zemat nie politycy tylko kasa ,bo to nasi "exporterzy" sprzedawali na papierze wątrobę wołową ,która jest w Rosji przysmakiem ,a jak wiesz w Polsce wołowiny jak na lekarstwo i robili papierowe interesy fakturując amerykańską wątróbkę i jak sprawa się rypnęła to stracili wszyscy a najbardziej rolnicy. :wink:

[SMORODINA]

Witam

Zemat dlaczego w Tobie jest tyle złości?. Czy masz jakieś problemy, czy niezaspokojone ambicje?. Napisz , a może Ci pomożemy. Każda dyskusja z Tobą kończy się kłótnią z Twojej strony. Obrażasz bezpodstawnie społeczność na forum. Każdemu przypinasz łatkę niefachowości, ale spójrz też krytycznie na siebie. Być może w szkole miałeś słabych nauczycieli zawodu, że nie wpoili w Ciebie zamiłowania do starych metod produkcji tylko super nowoczesne metody. Czy na pewno uczyłeś się zawodu z zamiłowania , czy z przymusu? Jeżeli z przymusu to widać wychodzi z Ciebie frustrat. Na tym forum jak widzisz jest dużo pasjonatów, którzy traktują wędliniarstwo jako sposób na życie i jako hobby, a jednocześnie żyją trochę zdrowiej. Dlatego moja rada opanuj język porozmawiaj rzeczowo, dawaj dobre rady, a chemię i wydajności zostaw w pracy zawodowej czyba ,że tak Ci zakodowano chemię, że nie możesz bez niej żyć. Traktuj to forum jako odskocznię od codziennego życia i miejscem przyjacilskich pogaduszek.

Pozdrawiam

[miro]

Drogi kolego Zemat.

 

Czytałeś regulamin naszego forum ?.

 

7. Nie obrażaj nikogo, staraj się tego nie czynić publicznie nawet gdy masz ku temu powody. Zanim publicznie kogoś ocenisz w jakikolwiek sposób, przemyśl to na spokojnie i dwukrotnie.

 

8. Zwracaj uwagę raczej bezpośrednio danej osobie (za pośrednictwem pw, lub mail’a) niż publicznie (zostanie lepiej odebrana i nie jako atak), chyba że jest to osoba już wyjątkowo łamiąca wszelkie reguły (i robi to też publicznie) i po wcześniej osobiście zwróconej jej uwadze nie zareaguje.

 

Proszę uprzejmie o jego przestrzeganie.

 

Mirosław

[abratek]

Zemat - przywołuję Cię do porządku, posłuchaj rady i zacznij wyrażać się kulturalniej - to ostatnie nieformalne ostrzeżenie.

Postów nie usuwam... dla przykładu

Moderator

 

 

 

 

A teraz ode mnie:

Niektórym kolegom do pięt nie dorastasz ze swoim "doświadczeniem" - żeby to ładnie ująć:

kiedy Oni zaczynali lub byli już w zawodzie, Ty skakałeś jeszcze z jajko na jajko :grin: , więc uszanuj to

[zemat]

OK ale niech czytają posty a nie kraczą w cały świat

 

Przywołuje siebie do porządku regulaminu i cenzury :???:

 

Mam nadzieję że innych też przywołasz.

Mnie też obrażono pisząc nieprawdę wynikającą z braku wiedzy o całym poście

Więc proszę o upomnienie wszystkich winnych bo jak wiedzę że czarna owca w rodzinie może być deptana i moderator nie grzmi :!:

 

PRAWO DLA WSZYSTKICH LUB DLA NIKOGO

[abratek]

Mnie też obrażono pisząc nieprawdę wynikającą z braku wiedzy o całym poście

@Wdw - przeanalizuj recepturę podaną przez Zemata na stronie 1 i powiedz szczerze co w niej jest nie dla ludzi :rolleyes:

 

@Dziadku - w poście z 24maja chyba na opak zrozumiałeś wypowiedź Zemata i odtąd zaczęła się dziwna atmosfera wokół tłuszczu i wydajności

 

@Ligawa - w punkcie 4 swojej skądinąd wesołej wypowiedzi, zasugerowałeś że Zemat popiera taką wydajność i skład, a On tylko podał to jako przykład wypaczeń w tym temacie

 

Poza tym, swoim postem z 17maja SZCZEPAN też swoje dołożył :???:

 

Proszę i upominam aby wszyscy dokładnie czytali treść !

[zemat]

Dziękuje Moderatorze

Szczepciowi odpuszczam bo to dobry człek i on pierwszy ze mną normalnie konwersował, a wpadki się zdarzają wszystkim

Proszę o oczyszczenie tematu i doprowadzenie do sensownych wypowiedzi które są wg Ciebie dotyczące tematu

[wdw]

Mnie też obrażono pisząc nieprawdę wynikającą z braku wiedzy o całym poście

@Wdw - przeanalizuj recepturę podaną przez Zemata na stronie 1 i powiedz szczerze co w niej jest nie dla ludzi :rolleyes:

Zgadzam się, że " zemat" produkując wyroby na własny użytek potrafi robić dobrze, ale jak sam stwierdził.że 200% i więcej wydajności można uzyskać i On jest tym zachwycony, to mnie to przeraża.

[abratek]

...sam stwierdził.że 200% i więcej wydajności można uzyskać i On jest tym zachwycony, to mnie to przeraża.

nie zauważyłem aby na forum był tym rozentuzjazmowany, choć zapewne kiedy chodzi o firmę to już inna sprawa

i tu myślę jest wielki problem Zemata - bo rano trzeba robić wędliny wodno-fosforanowe w nowoczesnym zakładzie "na handel", a wieczorem "dla siebie" w prymitywnych warunkach za pomocą spinek czy opryskiwaczy,

przepraszam Zemat za tę ironię, ale naprawdę nie zazdroszczę Ci sytuacji, bo zgroza mnie ogarnia jak wyobrażę siebie w takiej sytuacji : "przychodzi do mnie synek po pączka a ja mu mówię żeby poczekał do wieczora to mu zrobię w domu..." :mellow: - no.. ale pewnie dlatego moja firma upada bo nie jest w stanie robić owych pączków po 50groszy :???:

[DZIADEK]

Abratek - trzeba przeczytać co najmniej cztery posty wstecz wszystko zaczęło się od stwierdzenia Zemata że najlepsze parówki są robione według starych receptur z zawartością 50% tłuszczu i wydajności 130% z tym się nie zgodziłem podając link do receptury parówek nr 1. A dalej się potoczyło i tak wyszło .Jaka moja reakcja była na odpowiedz Zemata chyba spokojna Pozdrawiam za wszystko przepraszam A co do Zemata wiedza jego jest ogromna tylko w wypowiedziach trochę niezręcznie przekazywana .

[abratek]

... zaczęło się od stwierdzenia Zemata że najlepsze parówki są robione według starych receptur z zawartością 50% tłuszczu i wydajności 130% z tym się nie zgodziłem podając link do receptury parówek nr 1.

tak to był pierwszy błąd...

Jaka moja reakcja była na odpowiedz Zemata, chyba spokojna

dlatego w swojej reprymendzie początkowo napisałem "posłuchaj rady Dziadka...)

...tylko w wypowiedziach trochę niezręcznie przekazywana .

i to jest najczęściej przyczyną nieporozumień - oj pamiętam że juz kilka razy tak się działo :wink:

[SZCZEPAN]

WITAM

Panowie czytam wasze posty i jestem w szoku

Żyjemy w wolnym kraju i każdy robi jak chce i jak mu smakuje, Bo tak naprawdę to każdy z was ma rację zauważyłem, że każdy region naszego kraju robi inaczej o ile chodzi o tradycje

Wyrabiania kiełbas domowych

Np.: Ligawa podaje przepis na parówki, które robi z szynki????????? Jak takie lubi OK.

Zemat podaje przepis na parówki i takie lubi OK.

Parówki według norm ogólno krajowych są robione z gorszych gatunków mięsa i takie lubiliśmy za czasów PRL i nie widzę powodu, aby się obrażać

Pozdrawiam

[zemat]

i tu SZCZEPCIU 5 przybijam :grin: