Skocz do zawartości

Gdzie kupić węgorze ?


ciechowy

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 175
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

mam nadziewać węgorza?

 

Sory podałem nie ten link. :facepalm:  

 

 

Arku, ale jeśli to jest dostawa samochodowa, to chętni powinni pochodzić z jakiegoś wąskiego regionu.

 

No raczej tak, ale może moja oferta zachęci innych z moich stron i zbierzemy kilka osób. A święta tuż, tuż i taki wędzony własnoręcznie pięknie by się prezentował na wigilijnym stole.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

i taki wędzony własnoręcznie pięknie by się prezentował na wigilijnym stole.

 

Wędzony, smażony, w galarecie....  i  mam to szczęście, że w okolicy dzikich węgorzy dostatek...   :cool:  

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Interesuje mnie wasza opinia o węgorzach z Nowej Zelandii w porównaniu do naszych europejskich.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

opinia o węgorzach z Nowej Zelandii

 

Nigdy tam nie łowiłem , ale Na Wyspach w Walii o zmroku kłusowaliśmy sobie w portach . Mieliśmy taką siatkę  z workiem po środku  i staraliśmy się ją wyciągać nad ranem jak jeszcze nie było "kibiców" zawsze coś tam było , nasz rekord to 86 sztuk . Raz zaspaliśmy i trzeba było ją zabrać jak była pełna keja miejscowych . patrzyli na nas jak na wariatów i byli zdziwieni że my to będziemy jeść . Dla nich to był chwast co wnerwiał wędkarzy . Węgorze były krótsze jak nasze ale za to" krępe " 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nigdy tam nie łowiłem , ale Na Wyspach w Walii o zmroku kłusowaliśmy sobie w portach . Mieliśmy taką siatkę  z workiem po środku  i staraliśmy się ją wyciągać nad ranem jak jeszcze nie było "kibiców" zawsze coś tam było , nasz rekord to 86 sztuk . Raz zaspaliśmy i trzeba było ją zabrać jak była pełna keja miejscowych . patrzyli na nas jak na wariatów i byli zdziwieni że my to będziemy jeść . Dla nich to był chwast co wnerwiał wędkarzy . Węgorze były krótsze jak nasze ale za to" krępe " 

 

Potwierdzam , dodam jeszcze że nie tylko w Walii ;).

Angliczanie to tylko fish and chips.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróćcie do tematu bo jak do tej pory nie wiem brać czy nie brać a muszę wziąć 12 kg i nie chcę później karmić pieska.Sprzedawaca zachwala.Mówi nawet że są bardziej tłuste od naszych, ale on tak musi.Przydała by się niezależna opinia czy węgorz nowozelandzki jest dobry czy dać sobie spokój.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy węgorz nowozelandzki jest dobry czy dać sobie spokój.

 

Brać- bo to że jest tłusty to pewnie jego taka rasa jak te o których pisałem..Węgorz to taka światowa łajza ,  . 12 kg to trochę dużo , ale można zamrozić i wędzić po kilka przy tak zwanej okazji . Smak - troszkę inny jak nasze jeziorowe ale dobry . Co do wędzenia to nie szaleć z temperaturą bo "popłynie" ja w beczce z bezpośrednim paleniskiem (dorobiona szuflada) tylko tliłem bez ognia ok 6 godz. Nie zapomnij o wykałaczkach .

 

 

http://www.pankarprybacy.pl/forumrybacy2011/phpBB3/viewtopic.php?f=3&t=17136

Edytowane przez Henio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę miał mrożony ,ale nie bardzo rozumiem o co pytasz.Czy świeże czy mrożone wędzi się tak samo.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po Twoim poscie, przegladalem kilka tematow o soleniu/przygotowaniu ryb swiezych i mrozonych do wedzenia.

Z tego co pojelem, wychodza male roznice.

Oba produkty maja calkiem inna strukture. Mrozone maja wiecej wody w sowie, swieze SA wiecej zwarte. Solanka penetrujac tuszki ryb, przenika wolniej albo szybciej i do tego jeszcze roznice w ich stezeniu.

Dlatego moje zapytanie.

Aha.. Wedzilem mrozone i swieze pstragi i tam jeste wlasnie wielka roznica w koncowym produkcie..

Jestem ciekaw co tam wykombinujesz..

Pozdrawiam Arku.. ☺

Wszystko ma jeden koniec, ale kiełbasa ma dwa ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie używam solanki tylko solę węgorze z ręki. Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo mam równomiernie nasolone.Tam gdzie grubiej mięsa to więcej soli tam gdzie mniej mięsa to mniej soli.Solanką tego nie osiągniesz.Solenie z ręki poprawia też jędrność ryby co w przypadku łososia wędzonego na zimno ma też znaczenie.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo mam równomiernie nasolone.Tam gdzie grubiej mięsa to więcej soli tam gdzie mniej mięsa to mniej soli....

Arku nie wiem czy Ci to pomoże, w filmie o wędzeniu pstrągów który zakupiłem na forum, prowadzący stwierdził że używając sól jodowaną efekt będzie właśnie taki jak piszesz, dlatego należy używać sól niejodową, nasolenie będzie równomierne w całej rybie.

Edytowane przez wojs40

Czasami warto upaść, aby zobaczyć, kto pomoże nam wstać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku nie wiem czy Ci to pomoże, w filmie o wędzeniu pstrągów który zakupiłem na forum, prowadzący stwierdził że używając sól jodowaną efekt będzie właśnie taki jak piszesz, dlatego należy używać sól niejodową, nasolenie będzie równomierne w całej rybie.

 

Jaką byś sól nie użył to efekt będzie taki sam.Sól wyciąga wodę z wyrobu i nieważne czy jest jodowana czy nie. Ja używam do wszystkich wyrobów niejodowaną.Taki system stosuję od lat i się sprawdza.Pstrągi to inna bajka.Te moczę w solance.

 

 

 

Bedzie wedzone na zimno, cieplo czy goraco..?

 

 

Jakby to powiedzieć.Raczej na gorąco.Na początek ok. godzinka podpiekania  w ok.90 C, aż mięso na karku będzie miękkie a później zejdę do 50-55 C i będę wędził.Początek jest najgorszy bo trzeba uważać żeby skóra nie pękła i tłuszcz nie wypłynął a mięso było mięciutkie.No i zanim zacznę piec to musi być dobrze osuszony do papierowej skórki.Węgorzy na zimno nie wędzę bo nie lubię gumowatej ryby.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

 

 

Czy ma ktoś namiary na sprzedaż węgorza ?
Na sprzedaż ? czy na kupno ?  

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.