Rzerzol Opublikowano 3 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 3 Czerwca 2007 Szlachetni Zadymiacze, chciałem zrobić chlebek na zakwasie a tu w pierwszej fazie PORAŻKA!!! Nie mogę zrobić zakwasu. :devil: Jestem już po czterech próbach i nie mogę znależć błędu.Zakwas albo pracuje tylko słabiutko i krótko albopleśnieje.Próbowałem go robić z mąki żytniej 2000 i 720. POMOCY , Pozdrawiam- Cytuj Rzerzol Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siara Opublikowano 4 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 4 Czerwca 2007 Jaka jest konsystencja ciasta?Powinno byc jak na nalesniki i 2 razy dziennie trzeba zakwas napowietrzyc.Ja robie to energicznie mieszajac trzepaczka. PozdrawiamSiara Cytuj "W życiu piękne są tylko chwile" PozdrawiamSiara Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pedro Opublikowano 4 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 4 Czerwca 2007 Polecam http://www.chleb.info.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bunia Opublikowano 4 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 4 Czerwca 2007 Rzerzol - nie przejmuj się - "pierwsze koty za płoty". Ja też pierwszy zakwas wylałam :devil: pleśń urosła na nim a kwas się zrobił niesamowity. Za drugim podejściem był taki sobie a dopiero za trzecim razem wyszedł jak ta lala. Codziennie dosypywałam trochę mąki i nieco wody i mieszałam. Bąbelkował że hej!!Też się douczałam na tej stronie co podał pedro. Powodzenia i smacznego chlebka :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 4 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 4 Czerwca 2007 Zakwas robiłem z mąki żytniej 720 a teraz robię z 580. Nigdy nie miałem problemów. Mieszam mąkę z wodą w równych wagowych proporcjach (po 150 g na chleb ok 1,9kg) w kamiennym garnku, przykrywam lnianą ściereczką przymocowaną gumką i stawiam na lodówce przy ścianie tak aby ciepłe powietrze unoszące się ze skraplacza ogrzewało mi zakwas. Pierwszy raz trzeba czekać 2 dni, a później mieszam w tych resztkach co zostały w garnku i zakwas mam gotowy codziennie.PowodzeniaPs strona polecana przez Pedro rzeczywiście dobra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agaph-ja Opublikowano 4 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 4 Czerwca 2007 Rzerzol, zakwas pleśnieje w niskiej temperaturze, postaw go w ciepłym miejscu, naczynie z zakwasem przykryj ściereczką, konsystencja ciasta naleśnikowego i dokarmiaj po trosze zakwas mąką i wodą- użyj wody dobrze ciepłej, ale nie gorącej. Też mi się czasem zdarza popełnic niewłaściwy zakwas :devil: Więc nie martw się, że tylko Tobie... http://domowe.forumer.pl/viewforum.php?f=14&sid=22f358d9fa9f7abee297019ecba8fd81 Polecam też tę stronkę- kobietki bardzo zdolne dzielą się przepisami i poradami. Oprócz stronki podanej przez Pedro ( bardzo fajnej i rzetelnej zresztą :smile: ) tu też (patrz link wyżej) sporosię dowiedziałam. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rzerzol Opublikowano 4 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 4 Czerwca 2007 ok, próbuję jeszcze raz. Ciasto jak na naleśniki stoi pod ściereczką w ciepłym miejscu. A ja czekam .............. Dzięki za rady,pozdrawiam - Cytuj Rzerzol Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_ Opublikowano 5 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 5 Czerwca 2007 W tym wątku tato opisał ładnie jak się robi zakwas, robiłem i polecam.https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=138&postdays=0&postorder=asc&start=60Dodatkowo wejdź na www.chleb.info.pltam znajdziesz sporo ciekawych informacji.Pozdrawiam Marek_! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iretaci Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 3 Stycznia 2010 Siedem prób i siedem porażek. Nie wyhodowałem sobie zakwasu. Próbuję do dziesięciu razy. Potem się poddaję. Aha, wszystko robię zgodnie z przykazaniami, przepisami, w zgodzie z ...(gługa lista). Nawet dostałem zakwas półtoraroczny od koleżanki i też poszedł do zlewu ...Pozdrawiam Cytuj Ludzi coraz więcej a człowieka coraz mniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szuirad Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 3 Stycznia 2010 Nierobiliście zakwasu na barszcz :rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 3 Stycznia 2010 iretaci, a może, to co poszło do zlewu było dobre. Na jakiej podstawie twierdzisz, że zakwas jest do wyrzucenia? Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iretaci Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 3 Stycznia 2010 radzio jak go dostałem pachniał ... takim ... fajnym zakwasem. Podkarmiłem go dwa razy i zaczął pachnieć ... octem. Dość ostry zapach, wręcz nieprzyjemny. Mimo tego zrobiłem z niego chleb, ale po pięciu godzinach oczekiwania na wyrośnięcie ... wyrzuciłem wszystko do kosza a zakwas do zlewu. Nic nawet nie drgnęło szuirad nie, nie robiliśmy tzn. nie robiłem. Pozdrawiam Cytuj Ludzi coraz więcej a człowieka coraz mniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szuirad Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 3 Stycznia 2010 z tego co piszesz to przekisł za długo trzymałeś :grin: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 3 Stycznia 2010 Aha, wszystko robię zgodnie z przykazaniami, przepisami, w zgodzie z . No to opisz, co robisz. Zakwas naprawdę trudno jest "zabić"! Może problem tkwi w jakimś szczególe? Opisz wszystko dokładnie. Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iretaci Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 3 Stycznia 2010 Jednakowa ilość mąki i ciepłej wody dokładnie wymieszana. W ciepłe miejsce na 24 godziny (ale po 12 godzinach przemieszanie). Następna porcja jednakowej ilości mąki i wody dokładnie wymieszana i dodana do pierwszej części. Też dokładnie wymieszane razem i na następne 24 godziny w to samo ciepłe miejsce. I znów przemieszanie całości po 12 godzinach (od wlania drugiej porcji). Teraz trzecia porcja - te same procedury. I czwarta porcja z tymi samymi czynnościami. Miało być piąte dokarmianie, ale już capiło octem. Po trzecim jeszcze nie.Ten zakwas (półtoraroczny) co otrzymałem od koleżanki podkarmiłem dwa razy i też ocet. Aha, w dwóch przypadkach pojawiła mi się pleśń, ale nie pamiętam po której porcji.Mam jeszcze trzy próby zrobienia zakwasu (tak sobie założyłem - do dziesięciu) i .. jak nie wyjdzie to się poddam ...Pozdrawiam Cytuj Ludzi coraz więcej a człowieka coraz mniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 3 Stycznia 2010 Ja nic w międzyczasie nie dokarmiam .Zaczyn trzymam w lodówce .Tu opisałam z grubbsza jak robię https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=111470#111470 . Jak robię żurek to też zostawiam łyżkę ze starego dodaję od razu z 7 łyżek mąki i ok 700-800ml wody letniej i jak ukiśnie chowam do lodówki ,tam może stać bardzo długo i nie ma octowego posmaku. Choć kilka lat temu moja koleżanka chciała sama "wyprowadzić"sobie żurek i też coś jej poszło nie tak tzn uzyskała fermentację octową.Tak więc następnym razem jak dostaniesz zaczyn ( bo to najpewniejszy sposób by był dobry) to nie dokarmiaj go tak uporczywie tylko może od razu przystąp do pieczenia chleba. Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papla Opublikowano 4 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 4 Stycznia 2010 Witaj Ja zakwasy na barszcz i żur robię od dłuższego czasu na podstawie receptur z książki "Receptury gastronomiczne" [1971]. Zawsze udaje się. Najważniejsze w całym procesie to wyparzenie naczyń w jakich odbywa się proces. ZAKWAS Z BURAKÓW NA BARSZCZ Nr i symbol: RW-Z-3 Normatyw surowcowy: 1. Buraki 800 g 2. Przegotowana woda 1040 g 3. Cukier 6 g 4. Czosnek 2 g 5. Skórka z razowego chleba 4 g Wydajność gotowego wyrobu 1000 g Opis technologiczny: Buraki umyć, obrać ze skórki, opłukać, pokrajać w krążki grubości 1/2 cm. Rozdrobnione buraki włożyć do wyparzonego kamiennego garnka przekładając obranym czosnkiem. Do przygotowanej wody (o temp. 50°C) dodać cukier, zamieszać i wlać do garnka tyle wody, aby pokryła powierzchnię buraków. Na wierzch położyć skórkę z chleba, garnek przykryć pojedyńczą warstwą gazy i pozostawić w temperaturze otoczenia na 4-5 dni. Ukwaszony barszcz jeśli nie jest od razu zużyty należy wlać do czystych butelek, szczelnie zakorkować i przechowywać w miejscu zaciemnionym. ZAKWAS NA ŻUR Nr i symbol: RW-Z-4 Normatyw surowcowy: 1. Mąka razowa - żytnia 250 g 2. Przegotowana woda 1200 g 3. Czosnek 1 g 4. lub cebula 2 g Wydajność gotowego wyrobu 1000 g. Opis technologiczny: Do wyparzonego kamiennego garnka wsypać mąkę i rozmieszać z częścią przegotowanej wody (o temp. 50°C). Do zawiesiny dodać resztę wody i pokrajaną cebulę lub czosnek. Powierzchnię słoja przykryć gazą i pozostawić w temperaturze otoczenia (około 21°C) na okres 4-5 dni w celu przefermentowania. Ukwaszony żur używać do sporządzania zalewajki lub żuru. Cytuj Pozdrawiam Paweł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szuirad Opublikowano 4 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 4 Stycznia 2010 Ja robię w prostszy sposób i zawsze sie udaje.Najważniejszym w tym wszystkim jest dobra mąka ja kupuje na targu u tego samego goscia od lat,ma zawszę swieżo zmieloną mąkę. Do pierszego zakwasu dobrze dodać zakwasu ze sklepu jak nie ma to skórka chleba i 2 ząbki czosku ja daje 4 duże łyżki mąki, pod kran wlewam zimną wodę około pół litra przykrywam małym talerzykiem i na grzejnik.Pierszy zakwas nie bedzie rewelacja ,wazne zeby niw wylewać całego zakwasu a pozostawić go trochę wtedy nastepny szybciej zakiśnie.Ja gotuję barszcz co 3 dni jak ktoś by chciał cześciej to musi mieć wiekszy gliniak i dodać więcej mąki ,skórke dajemy tylko do 1-szego zakwasu.Jak ktoś chce gotować czest to musi pozostawiać nawet połowę zakwasu i dodawać tylko mąkę i wodę i na grzejnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chłop z warmii Opublikowano 4 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 4 Stycznia 2010 Dlaczego zostawiacie ciągle zakwas i go pielęgnujecie?Jak robicie chleb na zakwasie to zostawcie garstkę ciasta w lodówce.Przed następnym pieczeniem wystarczy to ciasto wyjąć,zostawić na kilka godzin w temp. pokojowej a potem dodać do ciasta i wyrobić.I z tego wyrobionego ciastaodebrać garstkę i do lodówki.My w domu już 1,5 roku tak robimy z zakwasu przywizionego od kuzynki. Pozdrawiam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iretaci Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Witam,dziękuję za podpowiedzi. Trzymajcie kciuki: dziś nastawiam (ósmy raz) zakwas. Może wyjdzie. A jak nie ... to pozostaną jeszcze dwie próby.Pozdrawiam serdecznie Cytuj Ludzi coraz więcej a człowieka coraz mniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iretaci Opublikowano 18 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 18 Stycznia 2010 Witam, być może jednak ktoś potrzymał chwilę za mnie kciuki, bo zakwas wyszedł mi pierwyj sort. Tak wyglądał mój pierwszy chleb na wyhodowanym zakwasie po wyrośnięciu, na krótko przed włożeniem do piekarnika: Tak po wyjęciu z piekarnika wystudzeniu i przekrojeniu - na drugi dzień: A to już wypiek chleba przy użyciu zaczynu zrobionego z wyhodowanego zakwasu: Przepisy: jeden ze stronki WB a drugi: http://piekarnia.wordpress.com/2009/12/12/chleb-cebulowy/ - ten na zaczynie. Jak na razie są to chleby foremkowe, ale w planach są wypieki bez foremek. Pozdrawiam Cytuj Ludzi coraz więcej a człowieka coraz mniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 18 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 18 Stycznia 2010 Gratuluję. Mi jeszcze nie udało się zrobić chleba tylko na zakwasie w planach są wypieki bez foremek. Ciasto na chleb na zakwasie jest chyba dosyć rzadkie. (?) Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 18 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 18 Stycznia 2010 A to już wypiek chlebaWygląd extra,smak pewnie też :smile: Mi jeszcze nie udało się zrobić chleba tylko na zakwasie Tu https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=104308#104308 poczytaj,jest tam przepis na zakwas na chleb na zakwasie i fotki :smile: Ciasto na chleb na zakwasie jest chyba dosyć rzadkie. (?)To co ja robię nie jest rzadkie tylko trochę lepi się do rąk :smile: Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iretaci Opublikowano 18 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 18 Stycznia 2010 Gratuluję. Mi jeszcze nie udało się zrobić chleba tylko na zakwasie Dziękuję. Mnie zakwas udało się wyhodować za ... ósmym razem. Byłem uparty. Gdyby teraz nie wyszło ... to miałem jeszcze dwie próby ... tak sobie założyłem. I gdybym spalił te dwie ... zacząłbym od nowa. Bo warto usłyszeć od Ojca, że ten chleb przypomina smaki Jego dzieciństwa. A Ojciec ma ponad 80 lat... Ciasto na chleb na zakwasie jest chyba dosyć rzadkie. (?)Nie, nie jest rzadkie, myślę że można uformować z niego bochenek. Mam nadzieję, że dam radę, poczytam jeszcze trochę, zaopatrzę się w koszyczki do wyrastania uformowanych bochenków no i planuję płytę do piekarnika - taką z granitu? Pozdrawiam Cytuj Ludzi coraz więcej a człowieka coraz mniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 18 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 18 Stycznia 2010 Ciasto na chleb na zakwasie jest chyba dosyć rzadkie. (?)Moje nie jest rzadkie aczkolwiek nie jestem pewna czy podczas rośnięcia nie "rozlało by się "w bardziej naleśnikową formę . A co do zaczynu nie ma sprawy jak będziesz przejeżdzał to zawsze mogę Cię obdarować zaczynem zaczynu :grin: ale jak wielokrotnie pisałam by zaczyn "dobrze" pracował to należy chleb piec nie rzadziej niż co tydzień ( wg mnie). Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.