Oscypki

[andrzej k]

to chyba bunc/buntz a nie ricotta bo ta nie daje się kroić w plastry, przynajmniej ta moja.

 

Po kilku dniach w lodówce , przykryta tylko papierem śniadaniowym jest do krojenia . Może być w lodówce nawet dwa tygodnie i jest prawie jak świeża . Możesz jeszcze zostawić w lodówce na durszlaku to lepiej obcieknie .

 

 

Pozdrawiam

[anerka]

Super, teraz będę wiedziała co robić w razie braku pomysłu na dziś. Dzięki.

[andrzej k]

Witam .

 

Po przerobieniu kilkuset litrów mleka udało się ...........

 

 

Pozdrawiam

[dietykon]

No ale dużo nie brakowało żeby przez siatkę popłynęły :grin:

Super wyrób :thumbsup: :clap:

Pozdrawiam!

[andrzej k]

No ale dużo nie brakowało żeby przez siatkę popłynęły :grin:

 

 

Niestety , popłynęły :sad: W smaku jak zawsze - jadalne :smile:

 

 

 

 

Pozdrawiam

[RaV22]

Kiedy wkładasz do siatki? Zaraz po uformowaniu? Pasteryzujesz mleko?

[duduś]

andrzej k, ja ostatnio też tak miałam i wyjęcie z siatki graniczyło z cudem . Twoje oscypki wyglądają bardzo smakowicie.

[Radek.]

Swoją drogą dzięki za foto przestrogę . Akurat mam teraz kilka oscypków w wędzarni. Muszę częściej doglądać . Jak sądzę , wygląd na smak pewnie nie ma żadnego znaczenia.

Daj Boże każdemu takie " plamy" :wink:

[andrzej k]

Kiedy wkładasz do siatki? Zaraz po uformowaniu?

 

Do siatki wkładam po wyjęciu z solanki .

 

 

wyjęcie z siatki graniczyło z cudem .

 

No niestety , na 12 serków każdy był uszkodzony przy zdejmowaniu siatki . :sad:

 

Pozdrawiam

[boggi]

No niestety , na 12 serków każdy był uszkodzony przy zdejmowaniu siatki . :sad:

Najważniejsze , że smakuje wzorowo

[RaV22]

Kiedy wkładasz do siatki? Zaraz po uformowaniu?

 

Do siatki wkładam po wyjęciu z solanki .

 

 

wyjęcie z siatki graniczyło z cudem .

 

 

To za gorąco wędzisz. Początkowo wkładałem zaraz po uformowaniu i efekt był podobny.

[duduś]

RaV22, to to ja wiem, oscypki swego czasu robiłam raz na dwa tygodnie. Te które mi " popłynęły " niestety nie były pilnowane w wędzarni a temp. skoczyła za wysoko i efekt był od razu widoczny. No cóż raz nie zawsze ale smak był taki jak trzeba.

[RaV22]

Pasteryzujesz mleko?

[duduś]

Nie

[andrzej k]

To za gorąco wędzisz.

 

Dzięki za wskazówkę , to jest mi znane . Zdarzyło się pierwszy raz , po przerobieniu paręset litrów mleka . Myślę że palenisko dostało "fałszywy " cug .

 

 

Pozdrawiam

[Shadow]

Witam,

 

kilka zdjęć z w czorajszej produkcji i dzisiejszego wędzenia.

 

 

Serki jeszcze powędzą się do rana i będa OK.

 

PZRD

[Biotit]

Profesjonalne podejście do tematu, moje Uznanie :clap:

[anerka]

Shadow,Piękne te sery. Ja dzisiaj też robiłam ale nawet nie zdążyłam włożyć do solanki. Prawie cały zniknął, a'la bunz.Z ilu litrów mleka robiłeś bo wygląda na to, że jest dużo ?

[andrzej k]

kilka zdjęć z w czorajszej produkcji i dzisiejszego wędzenia.

 

Tylko gratulować :clap:

 

 

Pozdrawiam

[Radek.]

Serki jeszcze powędzą się do rana i będa OK.

Super robota :clap:

[@halusia@]

No cóż tylko pogratulować :clap:

[Shadow]

Sam jestem zdziwiony wydajnością, bo wyszło tego 4.1 kg uwędzonego oscypka - 15 szt z 30 L mleka. Dodatkowo jeszcze ricotta 1 kg. Pewnie krowy przeszły już na suchą karmę i zawartość białka skoczyła do góry.

 

PZDR i dziękuję za ciepłe słowa

 

[EAnna]

Shadow,

wspaniale uwędzony serek :!:

Takie serki jakościowo biją na głowę wszystkie sklepowe. Nie mówię o wyrafinowanych serach włoskich czy francuzkich.

[BonAir]

Takie serki jakościowo biją na głowę wszystkie sklepowe.

A przy tym biorąc po uwagę fakt, że litr mleka "od chłopa" można kupić za 1.50 zł, to niezła cena wychodzi za te wspaniałe oscypki! :clap:

[Biotit]

Ja dzisiaj wieczorem zacząłem "Bajkę" z mlekiem. Póki co skrzep był ok, Riccotta odpoczywa na balkonie, a serki kapią i kapią z cedzaków, sitek itd. Ostatni raz tak robię. Następnym razem wzorem Shadow zastosuję rękaw do filtrowania wina. Jest długi, czyli wlewam raz cały bałagan, podstawiam duży gar na serwatkę i idę spać. A tak to trzeba podstawiać gary pod sita itd.....szkoda zachodu. :wink:

Jutro formowanie, a pojutrze wędzenie: 6-7 h w 30-35 C). Efekt pokażę. :grin: