Skocz do zawartości

Pools'a, takie tam produkcje ......


Pools

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatni weekend, urodzinowy.... i mocno pracowity.

 

Wiem że parówki niedowędzone, ale .... córa chorobą nas postraszyła (zdrowa już jest :) ), i dzień czasu na produkcję ubył. Wyszło, jak wyszło, najważniejsze, że smakuje  :)  :)  :)

 

Parówki według PIS'a i moje modyfikacje:

Ograniczyłem ilość papryki w parówkach, coby nie były takie "pomarańczowe" w przekroju.

Cienkie, robione bez papryki ostrej (moje dziewczyny lubią łagodnie).

W serdelkach nieco zwiększyłem ilość czosnku i pieprzu (ja lubię bardziej wyraziste w smaku  :))

(Ja pochłaniam serdelki, dziewczyny cienkie).

Serki zostały wykonane expresowo,

Proces zrobienia serków, od momentu dodania podpuszczki do wyjęcia z wędzarni trwał 29 godzin (wyciskanie, leżakowanie w solance, osuszanie, wędzenie, NORMALNIE HIPER EXPRESS). 

Niestety, serki są za mało słone i ewidentnie niedowędzone (kolor mają, ale wewnątrz brakuje posmaku dymu).

Super smakują po lekkim osoleniu i podgrzaniu w mikrofali.

3 pilosy (włoskie) szału nie zrobiły (serek jak serek, nieco odymiony, ale jak jeden z moich klientów mawia, dup.. nie urywa)

Pozostałe wędzonki .... palce lizać  :)

Boczek dopiekałem z w piekarniku, 90stC, przez 1,5h (boczek ściśle zawinięty w folie aluminiową)

 

 

 

 

post-39950-0-35977400-1384566345_thumb.jpg

post-39950-0-99371100-1384566347_thumb.jpg

post-39950-0-24552400-1384566350_thumb.jpg

post-39950-0-28473900-1384566352_thumb.jpg

post-39950-0-66279400-1384566902_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ostatni weekend, urodzinowy.... i mocno pracowity.

 

Oj jak bardzo pracowity, kiedyś też robiłem kilka wyrobów na raz, a teraz  patrzę  i podziwiam. Krótko - dobra robota. :cool:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

3 pilosy (włoskie) szału nie zrobiły (serek jak serek, nieco odymiony, ale jak jeden z moich klientów mawia, dup.. nie urywa)

 Na zdjęciach widzę ,że są  bez przypraw, następnym razem jak wyciągniesz z solanki posyp serki obficie ziołami prowansalskimi ,czosnkiem ,papryka  i ja część posypuje jeszcze kminkiem . Dodanie przypraw zdecydowanie poprawia ich walory smakowe , no i nie należy ich przesuszyć .

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli możesz opisz o tym boczku więcej. Pozdrawiam

 

 

Recepturą wyjściową był ten przepis: http://wedlinydomowe.pl/wedzonki/boczki/350-boczek-wedzony-z-pieprzem

 

W recepturze podano, łyżeczkę soli na 1kg boczku, jako że łyżeczka łyżeczce nie równa, dałem 22 g peklo na 1 kg. Słoność wyszła idealna. W recepturze są pieprze kolorowe, nie miałem takich. Dałem czarny i ziołowy kamisa (mieszanka kilku przypraw) i wszystko natarłem ostrą papryką. Kluczem do smaku jest jałowiec, daje charakterystyczny aromat, zmiażdżonego jałowca dałem sporo. Utytłane w przyprawach kawałki boczku zapakowałem próżniowo. Miało być na jeden dzień, ale wyszły dwa dni. Po dwóch dniach lekko opłukałem z przypraw (nie zbyt dokładnie, tak żeby zostały jeszcze na mięsie), Wędziłem na kolor w temperaturze początkowo 60st. C. Potem oscylowała między 40-50 st.C. Po wyjęciu z wędzarki, ściśle owinąłem je w folię aluminiową i do piekarnika, 90st.C na 1,5h. Bezpośrednio po wyjęciu z piekarnika, na ciepło były rewelacyjne. Po wychłodzeniu są nieco za twarde. Następnym razem będą siedziały w piekarniku 2h. 

W smaku, wszystkie przyprawy ładnie się uzupełniają, czuć jałowiec. Słoność idealna.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Polsu na sernik (wiesz który) pewnie już czasu nie miałeś. W czym wędzisz ? Borniakiem czy inną "piekielną" machiną ?
 

 

Parówki i serki wędzone w murowanej.

Wędzarnia wybudowana jak najmniejszym kosztem. Palenisko z cegły klinkierowej na zewnątrz i od środka zwykła cegła czerwona, od wewnątrz paleniska był dodatkowo szamot, ale nie zostało już śladu po nim. Rura do komory 1,2 m (średnicy nie pamiętam, taka kominowa), po drodze szyber. Komora zrobiona z czerwonej cegły rozbiórkowej. Podłoga komory wylana z betonu z dziurą pośrodku, w dziurze wylot kolanka od rury. Sufitu w komorze nie mam, Sufitem jest kawał sklejki, który kładę podczas wędzenia. Gęstość dymu reguluję robiąc mniejsze lub większe szczeliny między sklejką a komorą. Cała frontowa ściana komory to drzwi, też zrobione ze sklejki.

Cała wędzarnia jest rozbieralna, tzn.: palenisko nie ma sklepienia. Sklepieniem jest zbrojona płyta betonowa. W każdej chwili mogę ją zdjąć i dokładnie wyczyścić palenisko. Rura też nie jest zamontowana na stałe (nie jest zalana betonem), swobodnie leży sobie w "korytku" zrobionym z połówek pustaków. Nad rurą leżą sobie dwa granitowe parapety, w każdej chwili mogę je zdjąć i wyciągnąć rurę (co jakiś czas ją wyciągam i czyszczę, zbiera się tam mnóstwo popioły, sadzy, rdzy i Bóg wie czego tam jeszcze).

Drzwiczki od paleniska mam z popielnikiem. Zimą do paleniska wkładam dwa ruszta od starej kuchni, ruszta leżą na połówce cegły nad popielnikiem (mam wyższą temperaturę), latem ruszta wyjmuję.

Fotki tej "piekielnej" machiny gdzieś mam, jak znajdę to wkleję.

 

Pozostałe wędzonki wędzone w borniaku.

 

Sernika nie miałem głowy zrobić, ale Krzysiu, obiecuję, że jak będziemy się widzieć będzie na Ciebie czekał co najmniej 10-cio warstwowiec :D  :D  :D  



Dodano: 18 listopad 2013 - 00:03

 

 

Na zdjęciach widzę ,że są  bez przypraw
 

 

Pilosy leżały w solance z przyprawami. Do solanki dałem dużo papryki, czosnku, nieco ziół prowansalskich. Smak przypraw nieco przeniknął do pilosów. Następnym razem uwędzę z przyprawami na pilosach, dzięki serdeczne za radę  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pilosy leżały w solance z przyprawami.

Po wielu próbach obecnie "pilosy"  trzymam w czystej solance i dopiero po wyciągnięciu obsypuje obficie  przyprawami - wypróbuj :D

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mój sposób na steki z polędwicy wołowej.

 

Marynata.

Wytrawne wino czerwone (tyle, żeby nam zakryło steki) 

Dwa rozgniecione ząbki czosnku,

Łyżeczka przyprawy do steku Kotanyi (eksperymentowałem z różnymi przyprawami, robiłem bez przypraw, wersja z tą mieszanką najbardziej mi smakuje, w składzie mieszanki teoretycznie same zioła i sól),

Łyżka jasnego sosu sojowego,

Pół łyżki soku z limonki.

Wszystko mieszam, wkładam steki.

Marynuje się przez 1,5h w temperaturze pokojowej. Co jakiś czas przekładam steki.

 

Smażenie

Wycieram steki z przypraw i dokładnie osuszam ręcznikami papierowymi. Stek lekko ugniatam ręką, ma zwiększyć swoją średnicę.

Wykładam steki na patelnie maksymalnie rozgrzaną.

Smażę 1 minutę, odwracam i smażę 1 minutę.

Zmniejszam ogień o połowę, smażę 2 minuty, odwracam i smażę 2 minuty. (całkowity czas smażenia, 5 minut)

Steki są średnio wysmażone.

Dla żonki, co nie lubi różowego przekroju, smażę dodatkowo po 1 minucie z każdej strony na małym ogniu.

 

Przy smażeniu jest sporo dymu, wyciąg kuchenny ustawić na maksa.

 

Wykładam na talerz, daję odpocząć (chwilkę) i traktuję steka świeżo zmielonym pieprzem, oraz solą. Po minucie odwracam i też daję pieprz i sól.

Jeszcze chwilę odpoczywa, zaczyna puszczać sok.....

Zabieram się do delektowania.

 

Przy krojeniu soki wypływają z mięsa, każdy ukrojony kawałek maczam w tym sosie. Po zakończeniu uczty, sosu na talerzu nic nie zostaje.

 

Steki kupuję w Lidlu, firmy Biernacki (Beef Master), pakowane po 2 sztuki (350g tacka)

Używałem steków innych firm, wychodziły różnie. W tych od Biernackiego rozsądny jest stosunek ceny do jakości. Minusem jest to, że nie można obejrzeć steków w momencie kupna (nieprzezroczysta folia), ale nigdy się jeszcze nie zawiodłem. Steki zawsze równe, ładne w przekroju.

W Lidlu są też dostępne "kawałki" polędwicy wołowej (w większych opakowaniach), Trzeba zwrócić uwagę, na steki nadają się te pakowane po dwie sztuki.

post-39950-0-78912200-1385507856_thumb.jpg

post-39950-0-22857100-1385507868_thumb.jpg

post-39950-0-37867600-1385507876_thumb.jpg

Edytowane przez Pools
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla żonki, co nie lubi różowego przekroju, smażę dodatkowo po 1 minucie z każdej strony na małym ogniu.

 

Pools... lubię takie właśnie jak Twoja żonka :)

Zapominamy, ze życie jest kruche i delikatne i nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy, jakbyśmy byli nieśmiertelni. Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy. Eric-Emmanuel Schmitt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni weekend, urodzinowy.... i mocno pracowity.

 

Wiem że parówki niedowędzone, ale .... córa chorobą nas postraszyła (zdrowa już jest :) ), i dzień czasu na produkcję ubył. Wyszło, jak wyszło, najważniejsze, że smakuje  :)  :)  :)

 

Parówki według PIS'a i moje modyfikacje:

Ograniczyłem ilość papryki w parówkach, coby nie były takie "pomarańczowe" w przekroju.

Cienkie, robione bez papryki ostrej (moje dziewczyny lubią łagodnie).

W serdelkach nieco zwiększyłem ilość czosnku i pieprzu (ja lubię bardziej wyraziste w smaku  :))

(Ja pochłaniam serdelki, dziewczyny cienkie).

Serki zostały wykonane expresowo,

Proces zrobienia serków, od momentu dodania podpuszczki do wyjęcia z wędzarni trwał 29 godzin (wyciskanie, leżakowanie w solance, osuszanie, wędzenie, NORMALNIE HIPER EXPRESS). 

Niestety, serki są za mało słone i ewidentnie niedowędzone (kolor mają, ale wewnątrz brakuje posmaku dymu).

Super smakują po lekkim osoleniu i podgrzaniu w mikrofali.

3 pilosy (włoskie) szału nie zrobiły (serek jak serek, nieco odymiony, ale jak jeden z moich klientów mawia, dup.. nie urywa)

Pozostałe wędzonki .... palce lizać  :)

Boczek dopiekałem z w piekarniku, 90stC, przez 1,5h (boczek ściśle zawinięty w folie aluminiową)

Poproszę przepisy na parówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł fajnie, że w końcu będzie Twoją pracę można podziwiać w Twoim własnym wątku! 

Masz się czym chwalić hehe ;) lepszych parówek jak Twoje pod słońcem nie ma, chyba że ich nie próbowałem ^^ 

2 post i już stejk  :cool: oj chyba będę odwiedzał temacik często hehe ^^ jak najwięcej wpisów z foteczkami!! :D Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pools Człowiek głodny a Ty takie foty z wołowiną .... niech cię.. :D

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pools Człowiek głodny a Ty takie foty z wołowiną

 

Miro, czytałem twój wątek z walką ze stekami. Nie miałem wtedy fotek, co by pokazać jak moje wyglądają. Nie wiem, czy już doszedłeś do perfekcji, ale jeśli zrobisz tak jak pisałem, wyjdzie smacznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.