Skocz do zawartości

Pools'a, takie tam produkcje ......


Pools

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Karkówka pieczona z pieczonymi warzywami.

Pysznie wygląda. Też taką lubimy :D

                                                                                                                                                                     

 

:heart: Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu :heart:

Antoine de Saint-Exupery - Mały Książę :flowers:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Karkówka pieczona

 

eee tam, ściema ;) taką pieczoną karkówkę można kupić w każdym sklepie z pieczonymi karkówkami :tongue:;):D

Jeśli nie znasz ojca choroby, to jej matką jest zła dieta.

przysłowie chińskie

Kiedy państwo boi się obywatela oznacza to wolność. Kiedy obywatel boi się państwa mamy tyranię.
Thomas Jefferson

 

...a poza tym sądzę, że unia europejska musi zostać zniszczona

 

Zapraszam na moją stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

w każdym sklepie z pieczonymi karkówkami :tongue:;):D

Sugerujesz, że biedronkę odwiedził / :tongue: :tongue: :tongue:;)

                                                                                                                                                                     

 

:heart: Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu :heart:

Antoine de Saint-Exupery - Mały Książę :flowers:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

taką pieczoną karkówkę można kupić w każdym sklepie z pieczonymi karkówkami

osz Ty szubrawco .....  :devil:  ;)

Takiej nie kupisz, taka tylko u mnie  :D

A robię ją tak:

Robię mieszankę z przypraw takie jakie lubię i mam pod ręka, tutaj była papryka słodka, pieprz cytrynowy, pieprz ziołowy, kolendra. Do mieszanki przypraw daję sól, 20g na 1kg mięsa. Całą karkówkę dokładnie nacieram przyprawami z solą. Pakuję próżniowo i w najzimniejszym miejscu w lodówce czeka sobie kilka dni.
Przed pieczeniem karkówkę sznuruję (tak jak baleron). Smarują ją delikatnie tłuszczem (w tym wypadku był to tłuszcz wytopiony z wcześniej pieczonego boczku) i wkładam do żaroodpornego naczynia z przykrywką. Do piekarnika i temp. na maksa - 280st. po 30 minutach wyjmuję, przewracam i jeszcze 30 minut. po tym czasie zmniejszam temp. do 120st. i tak sobie siedzi ze 2 godziny. W międzyczasie ze dwa razy przekręcam (przy przekręcaniu bardzo pomocne jest wcześniejsze sznurowanie). Po tym czasie wyjmuję karkówkę z naczynia, zawijam ją dość szczelnie i grubo w folię aluminiową i zostawiam na blacie. Co jakiś czas ją przekręcam. W pozostały w naczyniu sos i tłuszcz wkładam obrane warzywa (marchew, seler, pietruszka, pieczarki, połowa cytryny pokrojonej w ósemki, sporo ząbków czosnku, kilka cebul). Mieszam, żeby wszystko pokryło się warstwą tłuszczu, przykrywam i do piekarnika, na 1h, temp 180 st. Warzywa są miękkie i słodkie. 
Karkówkę zazwyczaj piekę wieczorem, zawiniętą w folię zostawiam na noc na blacie i rano chowam do lodówki (na fotkach jest po takim nocnym leżakowaniu). My ją konsumujemy ją po pokrojeniu na plastry i szybkim podgrzaniu w piekarniku lub mikrofali. Polewam ją sosem pozostałym po pieczeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A robię ją tak:

 

moja prowokacja odniosła zamierzony skutek :)

Jeśli nie znasz ojca choroby, to jej matką jest zła dieta.

przysłowie chińskie

Kiedy państwo boi się obywatela oznacza to wolność. Kiedy obywatel boi się państwa mamy tyranię.
Thomas Jefferson

 

...a poza tym sądzę, że unia europejska musi zostać zniszczona

 

Zapraszam na moją stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

moja prowokacja odniosła zamierzony skutek :)

:thumbsup:

 

 

A robię ją tak:

Dzięki za przepis :D Brzmi bardzo przekonywająco ;) 

                                                                                                                                                                     

 

:heart: Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu :heart:

Antoine de Saint-Exupery - Mały Książę :flowers:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę czasu mineło od napisania tego postu: 

 

Pilosy leżały w solance z przyprawami. Do solanki dałem dużo papryki, czosnku, nieco ziół prowansalskich.
Ale zadam pytanie. Czy te serki wędzone na zdjęciu to pilosy uformowane na wrzecionowaty kształt?.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale zadam pytanie. Czy te serki wędzone na zdjęciu to pilosy uformowane na wrzecionowaty kształt?.

Z tego co widzę na zdjęciu i w opisie to były 3 pilosy . Pozostałe sery robił sam Paweł takie a'la oscypki :)

                                                                                                                                                                     

 

:heart: Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu :heart:

Antoine de Saint-Exupery - Mały Książę :flowers:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Karkówka pieczona z pieczonymi warzywami.

 

Moi domownicy uwielbiają karkówkę w marynacie z przepisu Maxell;a .  :) 

Paweł Twoja danie wygląda bardzo smacznie :clap:

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Boczek pieczony ze skórą, niestety (a może i na szczęście  :tongue:) konsumowany tylko prze zemnie. Reszta rodziny jeszcze się nie przekonała.

Boczek nacieram solą (19g na 1kg). Następnie rozgniecionym czosnkiem nacieram dość konkretnie. Sypię majeranek z ręki i wszytko dokładnie wcieram. Pakuję próżniowo. Ten kawałek leżał sobie zapaczkowany w lodówce 10 dni.

Pieczenie zaczynam wieczorem, wykładam na papier do pieczenia i w miarę szczelnie przykrywam folią aluminiową. Piekę 3h w temp 150 st.C. Pod koniec pieczenia zdejmuję folię i ustawiam temperaturę na maksa (u mnie w 5 minut dochodzi do 280 st.c). Dzięki temu mam przypieczoną skórkę, taką lubię. Przyprawy się nie palą, bo są już mocno nasiąknięte tłuszczem. Zazwyczaj po tym etapie część boczku sobie odkroję i na ciepło zjadam na kolację, resztę ponownie przykrywam folią i siedzi sobie w piekarniku (już w miarę wystudzonym) do rana. Rano wkładam do lodówki. Super smakuje na zimno z musztardą, jak i po podgrzaniu (np. z jakimś ostrym sosem). Skóra mięciutka, rozpływa się w ustach. Rano wytopiony tłuszcz lekko podgrzewam i zlewam do słoiczka. przydaje się.

post-39950-0-61901900-1473717101_thumb.jpgpost-39950-0-92433800-1473717114_thumb.jpgpost-39950-0-15186100-1473717127_thumb.jpgpost-39950-0-65273300-1473717136_thumb.jpgpost-39950-0-16616900-1473717147_thumb.jpg

W tle kilka słoików ketchupu z cukini z przepisu http://dzikowiec-od-kuchni.blogspot.com/2013/08/ketchup-z-cukinii-absolutny-numer-1.html

Ketchup większość chwali, ale jak dla mnie zdecydowanie za słodki.

 

I zapomniałem dodać, do takiego pieczenia boczek musi być zdecydowanie tłusty.

Edytowane przez Pools
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo piękny boczuś, dobra robota Pools. Od lat robię z takim samym zestawem przypraw, zarówno pieczony w płacie, jak i rolowany. Co tam gadać, potwierdzam, niebo w gębie i jest to jeden z moich najbardziej ulubionych wyrobów, smakuje wszystkim bez wyjątku. Spróbuj zrobić go w wolnowarze, wychodzi równie doskonale :thumbsup::clap:.

Tak wyglądają moje boczusie :D .

post-49725-0-72628800-1473743327_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Spróbuj zrobić go w wolnowarze, wychodzi równie doskonale

To dopisz proszę jak się go traktuje w wolnowarze.

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Dyziu Cieciu Drogi :D

Otóż wstępne zabiegi możesz zrobić dokładnie tak samo jak to robi Pools, a następnie w zależności od płata, można go nieco rozklepać aby było wygodniej rolować a po zrolowaniu sznurujemy go tak samo jak szyneczkę, baleron, etc. Po zasznurowaniu zawijasz dobrze roladkę w folię aluminiową, i chop do wolnowara, najlepiej na noc, lecz nie koniecznie. Rankiem po upieczeniu wyłączasz wolnowar i zostawiasz go wraz z boczkiem do wystudzenia. Można też boczuś wyjąć od razu z wolnowara, sosik z foli wylać do słoiczka tak jak to robi Pools, ale ciepłego boczusia przypadkiem nie kroić, aby sok z niego nie wyciekł. Po całkowitym wystudzeniu sznurek zdejmujemy, kroimy "cymes" i konsumujemy, mlaskając i oblizując się, wzmacniając doznania smakowe w tradycyjny sposób, czytając ulubione lektury :D.

Pozdrawiam Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

i chop do wolnowara, najlepiej na noc

THX. Dopowiedz jak nastawiasz wolnowar.

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ma znaczenia czy Low czy High ... nie bój nie rozgotujesz ... ja często przed wolnowarem taki przyprawiony obsmażam na gorącej patelni i nie używam folii ;)

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ma znaczenia czy Low czy High ... nie bój nie rozgotujesz ... ja często przed wolnowarem taki przyprawiony obsmażam na gorącej patelni i nie używam folii ;)

A jak długo?

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ma być taki rumiany jak na mojej fotce, to tak jak radzi Roger, najpierw obsmażyć na patelni ale już zrolowany, można też rumienić już po upieczeniu (razem ze sznurkiem), sposób do wyboru. Reszta tak jak w opisie, mniam, mniam :D.

Edytowane przez sverige2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

10-12h najprościej zostawić na noc na LOW

 

 

 

Jeżeli ma być taki rumiany jak na mojej fotce, to tak jak radzi Roger, najpierw obsmażyć na patelni ale już zrolowany (razem ze sznurkiem), a następnie do folii i wolnowara tak jak w opisie, mniam, mniam

 

Dzięki Panowie. Wszystkie wątpliwości rozwiane.

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Piekę 3h w temp 150 st.C. Pod koniec pieczenia zdejmuję folię i ustawiam temperaturę na maksa (u mnie w 5 minut dochodzi do 280 st.c).

.....cenne to dane, warto trening przeprowadzić :thumbsup:

Pools dużo masz wycieku po takiej sesji?

...Z boczku.... oczywiście :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.