Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Przepis na "surowe" dojrzewajace jest na forum znany od lat (i stosowany przez forumowiczów) - ten 3 tygodniowy :)

Ale zaskoczył mnie mój kolega z pracy przepisem na schabik właściwie tygodniowy robiony trochę a'la gravad lax.

Otórz i on - proporcje.... ja robiłem na oko:

Kawałek schabu - ok 1,5 kg oczyścilem z błon i tłuszczu i wszytskiego co nie mięsne. Natarłem  - uwaga - cukrem (wyszło ok 1/3 szklanki) i w naczyniu do lodówki na 36 godzin.

Potem umyłem, i natarłem mieszanką soli niejodowanej (znowy wyszła 1/3 szklanki) z dodatkiem 1 łyżeczki od herbaty soli peklujacej, i znowu w lodówce 36 godzin.

Potem znowu płukanie i nacieranie suszonymi ziołami (co kto lubi), zawinięcie w kilka warstw gazy i do lodówki, na minimum 36 godzin - ja trzy małem tydzień :).

Zioła można oczywiście zmyć, ale z warsteką ziołową też dobre.

 

To co zostało właśnie uwędziłem w ciepłym dymie (2,5 h w temp. 60 stopni).

Smakuje wybornie.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez EAnna

 

zawinięcie w kilka warstw gazy i do lodówki, na minimum 36 godzin - ja trzy małem tydzień :).

Zioła można oczywiście zmyć, ale z warsteką ziołową też dobre.

 

To co zostało właśnie uwędziłem w ciepłym dymie (2,5 h w temp. 60 stopni).

Smakuje wybornie.

 

 

Jakie zioła dawałeś i jakie ilości?

A wędziłeś w gazie czy bez?

Masz jakąś fotkę gotowego produktu?

Edytowane przez Hektor

Janusz
"Życie bez zmywarki jest jak bmw bez dresu"
www.klubvolvo.org.pl

 

Nie zapomnij klepnąć Pana "S" 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-ka%C5%BCdego-nowego-forumowicza/

Witam,

Jeśli chodzi o zioła to była to mieszanka przypraw czubrica z PAK-u w Toruniu, ale kolega stosuje majeranek  z czosnkiem i pieprzem. 

Wędzenie bez gazy.

Wynik w załączeniu. Zdjęcia z komórki - przepraszam za jakość :)

post-41586-0-68439200-1396713051_thumb.jpg

post-41586-0-58556900-1396713078_thumb.jpg

Dla osób co za bardzo nie wiedzą co i z czego robią dedykuję ten tekst, nie dla wytykania a dla pogłębienia wiedzy.post-39869-0-05565000-1396713283_thumb.jpg

Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.

To jest bardziej "schabik" wędzony,  niż surowy, dojrzewający  :)


Wygląda jak moja poledwica dojrzewająca miesiąc :)

Dla osób co za bardzo nie wiedzą co i z czego robią dedykuję ten tekst, nie dla wytykania a dla pogłębienia wiedzy.

Witaj 'DZIADKU'

Powiem tak ,że tylko czekałem kiedy zareagujesz i naprowadzisz na słuszną drogę :)

Pozdrawiam. 

Witam,

kolega stosuje majeranek  z czosnkiem i pieprzem. 

 

 

Dzięki za odpowiedź.

Ładnie to wygląda.

Powiedz mi jakie jest mięso, elastyczne czy raczej rozpływające się w ustach?

Zdjęcia dobrej jakości więc nie marudź :)

Janusz
"Życie bez zmywarki jest jak bmw bez dresu"
www.klubvolvo.org.pl

 

Nie zapomnij klepnąć Pana "S" 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-ka%C5%BCdego-nowego-forumowicza/

 

 

A robiłeś polędwice tym starym sposobem (ala parmeńskie)? Jestem ciekaw jaka jest różnica między tymi wyrobami.

 

Pytanie nie do mnie, ale się odezwę :)

Robiona sposobem kolegi Lilliwashere smakim zbliżona jest do polędwicy sopockiej sprzed 30 lat.

Zrobiona a'la parmeńska, długo dojrzewająca ma swój specyficzny, niepowtwrzalny smak - jest jak narkotyk   :D

Jak uczył nas Andrzej Bagno kiełbasę i polędwicę celem dojrzewania wieszamy w temp 20-25 st C i wilgotności 80-90% a tu cały czas w lodówce to jaki to schabik /polędwica/ dojrzewający/a  po prostu surowy wędzony po uprzednim zamarynowaniu/peklowaniu na sucho w soli, cukrze, i ziołach

My brain: it's my second favorite organ /Woody Allen/

But what was the first

Czyli właściwie polędwica wieprzowa, surowa, niekoniecznie dojrzewająca ale też niekoniecznie wędzona w ciepłym dymie :)

Wrzuciłem tutaj, bo wędzenie to opcja (a nawet eksperyment z mojej strony). Po opisanej uprzednio obróbce też jest dobre do konsumpcji. 

 

Robiłem oczywiście metoda "parmeńską" i oczywiście jest super, robiłem też szynkę tzw. pieczeniową i też była super.

 

Hektor - mięso raczej elastyczne :) ale nie twarde. 

Wedlina dojrzewająca jak sama nazwa wskazuje stosuje sie do wędlin poddanych procesowi dojrzewania nastepującym po procesie fermentacji

 

Nazwy wskazują jak dana wędlina została wykonana, a dowolne stosowanie nazw wprowadza tylko zamieszanie!!!

 

Pozdrawiam :)

Hektor - mięso raczej elastyczne ale nie twarde. 

 

Dziękuję za odpowiedź.

Mam jeszcze jedną prośbę, jak byś mógł się dowiedzieć o proporcje przypraw które stosuje Twój znajomy.  

Janusz
"Życie bez zmywarki jest jak bmw bez dresu"
www.klubvolvo.org.pl

 

Nie zapomnij klepnąć Pana "S" 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-ka%C5%BCdego-nowego-forumowicza/

Czasami trzeba też pracować, żeby mieć środki na eksperymenty wędzarnicze :)

 

Hektor - tu ciężko o dokładne proporcje, bo każdy lubi co innego. Standardowo on daje 2-3 ząbki czosnku i miesza to z suszonym majerankiem i grubo mielonym pieprzem, tak że po "natarciu" mięsa pozostaje na nim jednolita warstwa przypraw.

Ale jak dla mnie było zbyt czosnkowe.

 

 

Hektor - tu ciężko o dokładne proporcje, bo każdy lubi co innego. Standardowo on daje 2-3 ząbki czosnku i miesza to z suszonym majerankiem i grubo mielonym pieprzem, tak że po "natarciu" mięsa pozostaje na nim jednolita warstwa przypraw. Ale jak dla mnie było zbyt czosnkowe.

 

Dzięki za odpowiedź, czyli trzeba eksperymentować :cry:  

Janusz
"Życie bez zmywarki jest jak bmw bez dresu"
www.klubvolvo.org.pl

 

Nie zapomnij klepnąć Pana "S" 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-ka%C5%BCdego-nowego-forumowicza/

  • 2 tygodnie później...

Witam świątecznie

Produkcje rozpocząłem 12-04-2014 o godzinie 22:20

Dzisiaj  16:00  rozpakowałem polędwicę, a oto efekty

post-52329-0-28515000-1398003547_thumb.jpg

post-52329-0-72258000-1398003677_thumb.jpg

post-52329-0-29521500-1398003729_thumb.jpg

post-52329-0-93302100-1398003747_thumb.jpg

Jako przypraw użyłem tylko pieprz i majeranek, nie wędziłem.

Smak wyborny,konsystencja, mięso elastyczne, baaardzo delikatne.

Już wiem,że popełniłem błąd robiąc tylko jedną sztukę :devil: 

Na pewno wejdzie ten wyrób do mojego stałego programu.

Janusz
"Życie bez zmywarki jest jak bmw bez dresu"
www.klubvolvo.org.pl

 

Nie zapomnij klepnąć Pana "S" 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-ka%C5%BCdego-nowego-forumowicza/

Witam poświątecznie ;) a przedmajówkowo

Polędwica wygląda rewelacyjnie :) gratuluję.

Przepis jest o tyle ciekawy, że "tygodniowy" a nie miesięczny.

U mnie włsąnie kończymy konsumpcję wszystkich wyrobów (w tym wędzonych) i zabieram się dziś za szynki i filet  zindyka.

Rodzince w końcu zasmakowało :)

Pozdrawiam serdecznie wyniki opublikuję.

  • 1 rok później...

Witajcie po miesiącach nieobecności.

W czasie tym eksperymentowałem z wędzeniem prawie na maksa.

Wędziłem (poza standardem - czyli udka, polędwiczki, ryby, kiełbasy) paprykę czerwoną (słodka i ostrą), śliwki węgierki, małże (aka mule, po hiszpańsku chyba mejjillones ?).

Ale skoro temat postu dotyczy rzeczy surowych itd. pochwalę się tym co na zdjęciu.

 

Od góry po lewej - boczek wędzony na gorąco.

Od góry po prawej - boczek surowy, dojrzewający 2 tygodnie (właściwie to już prawie 3 ?:)

Po prawej poniżej boczku surowego - baleron wędzony na ciepło/gorąco, po zamrożeniu, rozmrożeniu i krótkim parzeniu.

 

Dziś zabieram się za robienie kiełbasy. Wrzucę fotki jak wyszło ;)

 

Pozdrawiam 

 


U, a co ze zdjęciem ?


BTW - boczek specjalnie kupiłem tłusty :)

post-41586-0-25743300-1444297949_thumb.jpg

To i ja pochwale sie moja poledwica, tym razem wyszla pyszna i juz powiesilam nastepne 3 do suszeniapost-60407-0-51715400-1444403672_thumb.jpg

Świetnie wygląda.Widać, że były dobre warunki. :clap:  :clap:

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

  • 3 tygodnie później...

pochwalę się i ja  (schab i szynka) - przepis zaczerpnięty z WB 

wyszło pallluszki liiizać   :yes:  :yes:  :yes:

 

post-72497-0-56489900-1446055266_thumb.jpg

Jeśli marnowanie czasu daje ci radość to nie jest to czas zmarnowany 

A gdzie kości bo nie wiem gdzie schab gdzie szynka :(

 

Tapniete z GT-I9500

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

  • 2 lata później...

Jeżeli mogę wtrącić do tematu. Jest naprawdę wiele sposobów na takie wędliny. Bałem się zacząć ale kolega w pracy dał mi spróbować i złapałem bakcyla - było to prawie 3 i pół roku temu. Mój sposób na dojrzewającą polędwicę, karkówkę, szynkę lub boczek jest następujący i bardzo prosty:

1. Odpowiedni kawałek mięska oczyścić obsypać cukrem i do lodówki na co najmniej 32 godziny. Do tejże lodówki zaglądamy co     kilka  godzin, wylewamy nagromadzoną wodę którą "wyciągnął" cukier, masujemy i uzupełniamy ubytki cukru.

2. Po osiągnięciu czasu, przypominam co najmniej 32 godz, mięso myjemy dokładnie obsuszamy i obsypujemy mieszanką soli i peklosoli 1/2 szklanka soli plus 1 do 1 i 1/2 łyżeczki peklosoli (oczywiście całej soli nie uda nam się wykorzystać od razu ale po uzupełnianiu w trakcie odlewania wody powinno się prawie całą  wykorzystać) . I do lodówki. Dalej postępujemy analogicznie jak w przypadku cukru.

3. Po kolejnych 32 godz. mięsko znów dokładnie myjemy, osuszamy i obtaczamy w przyprawach. Teraz ogranicza nas tylko fantazja. Robiłem tą wędlinkę wiele razy i za każdym razem była inna, zawsze jednak dodawałem majeranek i  pieprz a ponadto papryka słodka, ostra, grillowana, cząber, jałowiec, ziele angielskie, liść laurowy, tymianek i.t.p. Zdarzało się że pokroiłem w plastry cebulę, czosnek i obkładałem tym moją wędlinę.Teraz znów do lodówki na 32 godz.

4. Po tym czasie wyciągam wędlinę z lodówki zdejmuję wszystkie "mokre zioła" i do pończochy. lub siatki. Wędlinę wieszam w przewiewnym i suchym miejscu w temperaturze pokojowej na co najmniej 5 dni (może być nawet 10 - 12). Po tym czasie nadaje się do spożycia, nabiera pięknego koloru i przechowywana jest w lodówce.

Wiem że będziecie się czepiać o to mycie, ale cukier jest potrzeby do rozpoczęcia procesu a smak słodki jest niepożądany - cukier jest konserawntem. Nadmierna słoność tez nie jest wskazana a inaczej nie potrafię usunąć nadmiaru soli - sól jest konserwantem.

Spróbujcie Smacznego

 

Przepraszam zapomniałem dodać  że sól i cukier to max 40 godzin w lodówce, bo wędlina będzie za słodka lub za słona, natomiast z ziołami może być w lodówce nawet 50 godz.

Edytowane przez stasek9
Fajnie ze podzieliles się przepisem. Akurat ten podany przez Ciebie nie jest przez forum propagowany. Na forum są bogate uzasadnienie dlaczego.
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.

Fajnie ze podzieliles się przepisem. Akurat ten podany przez Ciebie nie jest przez forum propagowany. Na forum są bogate uzasadnienie dlaczego.

Ok ale sposób jest sprawdzony wielokrotnie przez wiele osób i nikt nigdy nie miał żadnych zaburzeń żołądkowych

 

 

Ps. Możesz podrzucić jakiś link do tych zastrzeżeń? Jestem dość starym "czytaczem" Waszego forum, ale nie rzuciło mi się w oczy, a szukanie na tak obszernym forum jest trudne.

Edytowane przez stasek9

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.