Pepuś

Sverige2 robiłeś bułki na "podmłodzie"? może nie szybkie ale smakiem przebijają wszystkie robione " na szybko".

/topic/9896-wyroby-sobola/page-3?do=findComment&comment=659370 - to jeden z wielu. Na górze masz wyszukiwarkę, pomocne "ustrojstwo"

Pepuś-1szt.

Fajny ten rostbef . Muszę się zebrać w sobie i zrobić coś wołowego na próbę . Jeszcze nigdy nie robiłem wołowiny.

Tak podpiekana , osłonka kolagenowa fi 21 , mięso to boczek 1kg i szynka 2 kg,48h.peklowane, mielone na sitku 8 , przyprawy jak w "cukiereczkach bukowiańskich". Krucha , pikantna bez przesady . Tak prezentuje się w przekroju .

Pierwsze, moje kiełbaski w kolagenowych osłonkach ,dziś wędzone .W środę robiłem serki podpuszczkowe, więc dwie sztuki trafiły z kiełbaskami, do dymiącego blaszaka . To ciemne na jednym to zioła nie popiół A wczoraj, musiałem na szybko przetestować jak miesza robot planetarny i "machnąłem z nim" bułki z serem.

Muski ,bardzo,bardzo dziękuję . O wynikach poinformuję za czas jakiś .

Cierpliwie poczekam, ale nie za długo Robię solankę i .............

Super @sverige dałeś link do tego postu w którym piszemy. Ten jedyny przepis co wyżej nie "przemawia" do mnie.

Znalazłem temat więc się podpinam . Potrzebuję przepis na zielony pieprz w zalewie . Może ktoś z SiB ma jakiś sprawdzony.

5 dób 24g peklosoli i spakowane próżniowo to dla polędwiczki nie poprawne peklowanie ??? Chyba że piszesz w liczbie mnogiej do Fantomka.

Jak dla mnie trochę krótko. Polędwiczki pekluję na sucho 5 dni , potem w dym i zjadam na surowo. @fantomek poczytaj trochę forum , a wiele spraw stanie się łatwiejsze.

No Halinka szalałaś , szalałaś . Piękne sery . Szczególnie podobają mi się te z dużych form

Może i tak jest , a może nie mają doświadczenia i normalnie nie chcą "spieprzyć" . @ EAnna jak zawsze pełen profesjonalizm .

jest jeszcze sól i saletra , po co komplikować jak jest peklo-sól .

Ten akurat w oliwie z oliwek aromatyzowanej czosnkiem . Już parę słoiczków rozpracowałem z żoną

Perszing a ja zakwaszam zsiadłym mlekiem zawsze odstawiam trochę na kolejne sery. Ale te butle skasuję na pewno. Tym bardziej że na razie korycińskiego zaczynam rozdawać po rodzinie bo mam dużo i nastąpił przesyt. W środę zabieram się za aksamitny.

To wiem zawsze wszystko jest dokładnie umyte i wyparzone . Mleko przerabiam zaraz po przywiezieniu. Zastanawiam się czy nie jest to wina np. butelek 5/6 l. w które gospodarz mi je przelewa. Ostatnio miałem 3 takie butle , ten o strukturze gąbki był z jednej , a 6 serów 300 g z pozostałych i te są takie jak zawsze. Czyli dziury są , ale nie wyglądają jak gąbka. W środę będzie kolejne mleko zobaczymy co wyjdzie. Chyba będę musiał zaopatrzyć się w bańkę lub coś w ten deseń , by łatwiej i może dokładniej to myć. Perszing dzięki za podpowiedź

Nie mogę już edytować postu , więc kolejny . Po kilkuminutowej lekturze na temat wad sera , nasuwa się spostrzeżenie . Mleko powinienem pasteryzować. Tylko jak bo jest kilka sposobów ?

Na razie zjadłem tylko plaster . Bardzo mi smakował reszta poszła w vacu i do lodówki. Poczytam i zastanowię się co z nim dalej. Dzięki Perszing

Jest inny. mniej słodki bardziej wytrawny. Zapach miły mleczny. Coś bliżej na ten temat możesz ?

Zrobiłem już z 15 a'la korycińskich , ale żaden nie obdarował mnie taką ilością dziur. Ser zrobiony tak jak te poprzednie, mleko z tego samego źródła tzn. krowy.

To bardzo przyzwoicie . Ja dziś dosłownie wyrwałem gospodarzowi 14 litrów . Ale żona zabrała mi 4l. Otarłem łzy 10 l. i sery już ociekają , a ricotta dochodzi w garnku.

Halusiu a powiedz mi jak z wydajnością

Fajna kiełbasa , kurcze ja mam zawsze kłopot z tą gałką muszkatołową. Raz mi smakuje, a za jakiś czas nie koniecznie. Ale następną kiełbasę zrobię z Twojego przepisu.