MlKl

Pierwsza uwaga - przyjechało oczywiście z odwrotnie założoną uszczelką. Jest to o tyle uzasadnione, że Chińczycy składają to na sucho. Przed złożeniem z prawidłowo założoną uszczelką trzeba brzeg zasobnika i wargę uszczelki posmarować olejem jadalnym, powierzchnia zasobnika nie jest idealnie gładka, i uszczelka się na niej będzie zdzierać. Trzeba też pilnować, by wchodziła równo w zasobnik - ma tendencję do wywijania się w górę, wtedy na pewno przepuści farsz, i szybko się zużyje.

Dziś w nocy wędziłem używając wentylatora na 12 V, i musiałem go rozkręcić na maksa, żeby przyzwoicie dymiło. Optycznie taki sam pięciowoltowy robi to samo przy 3,5 volta. A przewoltowanie może się przydać gdy np ustrojstwo rozpalasz - wtedy szybciej się rozbuja.

Taki zestaw najlepiej mi się sprawdza. Wentylator 5 V 50x50 mm, regulator pozwalający go przewoltować do 7,5 V i woltomierz.

Nowy mebel w kuchni Powinna się dobrze sprawować. Wrażenia opiszę po pierwszej produkcji.

Kup Rexa. Na Ali w zestawie z SSR widziałem za 60 zł.

IMHO 90 mm to przyzwoite minimum. Przy 50 cm wysokości z czego 10 odchodzi na popielnik daje dość dymu przez kilka godzin. Oczywiście przy stosunkowo niewielkiej komorze, powyżej 400-500 l zdecydowanie potrzebny większy kaliber.

Nie, ze dwa razy mi się zawiesił jak włączyłem coś prądożernego, odkąd tego nie robię w trakcie wędzenia działa jak trzeba.

Polędwiczki. Zapeklowane w 8% roztworze soli peklującej przez 5 dni z nastrzykiem. Temperatura wędzenia 35 stopni. Buk/olcha.

Poczytaj moje watki o beczce elektrycznej i o wentylatorze promieniowym - to wszystko opisuję i dokumentuję zdjęciami. Powietrze idzie w rurkę, a ta w trójnik, z wentylatora nic do paleniska nie trafia. Dym znad żaru wyciągany jest podciśnieniem dzięki efektowi Venturiego. Otwór w króćcu wychodzącym z DG odprowadza skropliny i smołę do podstawionego naczynia. Wentylator promieniowy 50x50 5V dedykowany do drukarek 3D.

Zrób taki, będziesz zadowolony

Rozczuliła mnie twoja tragedia [Dodano: 04 maj 2021 - 22:48] Śmierdzący dym i smoła powstają, gdy przy zbyt małych otworach zapałowych da się duże podciśnienie na pompce. W DG tworzy się wtedy kotlina kowalska, szybki nawiew dużych ilości powietrza wąską dyszą daje bardzo wysoką temperaturę spalania i to powoduje wydzielanie się dużej ilości smoły i octu drzewnego. Celowo robiłem próby ekstremalnie odchodząc od optymalnych warunków w DG, żeby takie rzeczy sprawdzić.

Taka puszka jest lepsza, bo otwory wierci się tam, gdzie potrzeba, a sam wentylator można przykręcić wkrętami. Uszczelnienie zapewnia kawałek szlaucha z miękkiej gumy wsadzony między wentylator a złączkę, przykręconą do obudowy. Upraszcza to konsyrukcję i czyni ją stabilniejszą. [Dodano: 04 maj 2021 - 22:25] Miło by było, gdybyś moje wpisy omijał szerokim łukiem, ale zdaje się na tyle szczęścia liczyć nie mogę... Jakoś przeżyję. Jak ci się te aluminiowe beczki palą?

Na przeprowadzenie odpowiednich badań mnie w tej chwili nie stać, choć jestem ciekaw wyników. W DG podciśnieniowym jakie konstruuję zużycie zrębków na jedno wędzenie jest niewielkie, bo temperaturę w wędzarni zapewnia grzałka elektryczna. Warunki spalania zapewniam odpowiednie dla spalania pełnego, i nie dopalam produktów odgazowania drewna nad żarem. Jakaś ich część oczywiście dopalać się musi w strefie bezpośrednio do żaru przylegającej, natomiast generalnie w środku DG mierzone temperatury wahają się od 250 do 350 stopni. Zarówno w wędzarni tradycyjnej, jak i w przypadku pojemnika ze zrębkami osadzonego w komorze ilość spalanego drewna musi być znacząco większa, tym samym wzrasta również ilość wytwarzanych WWA.

Przy dopalaniu smoły na wolnym powietrzu tworzą się WWA i bezoapiren. To ja już wolę raz na dwa tygodnie oczyścić króciec wylotowy Otworów zapałowych daję dużo i dużych, spalanie w moich DG jest pełne, smoły tworzą się niewielkie ilości i jest od dymu oddzielana, a nie dopalana.

Kanadyjka rozwiązuje kwestię

Smoła powstaje tak czy siak, tylko w otwartym palenisku dopala się nad żarem. W DG podciśnieniowym nad żarem nie ma tlenu ani płomienia - smoła jest wyciągana podciśnieniem do wylotu dymu. A jej ilość zależy od temperatury w DG - im niższa, tym mniej smoły.

U mnie też boczek i karkówka, ino we flaku:)

Ludzkie pany

W kilku dzielnicach, ale nie w Śródmieściu

Grill odpalony

Tu masz wsadzony w uciętą butelkę PET taki wentylator komputerowy 80/80 mm. Dupy nie urywa.

Bardzo ładnie Co do czasu podpiekania, ja po prostu odpalam DG i po ustawieniu temperatury na 85 stopni idę spać, rano wyjmuję gotowy towar

Krucha, smaczna. Na grilla mogła być tłuściejsza, ale tak do przegryzienia kawałkiem z łapy idealna Mimo iż jej praktycznie nie wyrabialem, ładnie się kroi i nie rozlatuje, jest krucha i soczysta jednocześnie.

Kiełbasa na dzisiejszego grilla. Dwie karkówki i kilogram boczku, razem prawie 6 kg. Karkówki na szarpaku, boczek na sicie 8 mm. Sól morska 16g/kg, do całości po 3 łyżeczki pieprzu, gorczycy białej, czarnej i majeranku. Czosnek dwa ząbki na kg. Całość wymieszana z dodatkiem 0,5 l wody i odstawiona do lodówki na 12 godzin. Po wyjęciu z lodówki jeszcze raz wymieszałem, dodając jeszcze szklankę wody. Nie wyrabiałem za bardzo, na grilla nie ma potrzeby. Wsadzona do wygrzanej wędzarni suszyła się pół godzinki, nie czekałem, żeby wyschła całkowicie. Puściłem dym, ustawiłem na termostacie 85 stopni i pa lulu Rano się okaże, z jakim efektem

PKP, czyli piknie, panocku, piknie