MlKl

Dlatego najefektywniejsze jest rozwiązanie z grzałką na spodzie komory i wlotem dymu nad deflektorem.

szukam PASTA DO POBIELANIA WSN SN99,9

Lepiej kupić nową Alfę Tego Modosa wyhaczyłem przypadkiem, i regeneruję samodzielnie. Pasty dopiero szukam, musi być z czystej cyny.

I stoi na własnych nogach W czwartek odbieram z ostrzenia sitko 8 i nożyk, będzie można wypróbować machinę. Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

To jest napęd od wciągarki do quada, ma tę zaletę, że mam takich trzy do wykorzystania. Hałas mi specjalnie nie przeszkadza, a nawet na takich obrotach powinna być od Zelmotora szybsza. Nie mówiąc o efekcie mielenia na szarpaku. Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

Napęd w ruchu. Obrotów trochę mało, ale i tak lepiej jak korbą. https://youtu.be/i1s7ltV8xVA Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

Ruda systematycznie znika Zanim dojdzie pasta do cynowania maszynka będzie gotowa. Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

Nie od razu Kraków zbudowano Z wyglądem powalczę jak mechanikę skończę

Fakt

Nowe życie wiekowej maszynki coraz bliżej

Jak zostaje tylko popiół to temperatura w DG była za wysoka.

Azotynu, który już związał się z mioglobiną tak łatwo wypłukać z mięsa się nie da.

Termoobiegu w takim maleństwie bym nie montował. Wlot dymu daj w miejscu tej szufladki na zrębki i nie za bardzo uszczelniaj dookoła, będzie dolot świeżego powietrza przy okazji. A ogólnie to tu aż się prosi o mały dymogeneratorek na rurze max fi 90.

Bardzo ładne

Hanhi2 jest zaprojektowany pod pompkę akwariową i jest generatorem zimnego wędzenia. Ma dawać mało dymu, za to długo. Pod wentylator trzeba by mu przerobić wyjście.

Albo weź ustrojstwo pod pachę, pod drugą serki i boczki i dawaj do mnie Towar się będzie wędził, a my w tym czasie zobaczymy, co się z tą rosyjską machiną da zrobić

Ma, choć nie jakieś istotne. Wyczyściłeś ustrojstwo przed odpaleniem?

Jak napisał Arkadiusz - zajrzyj do publikowanych tu tabel i po prostu policz. Z nitrytem pracowałem 40 lat temu, i wtedy też zawsze dokładnie sprawdzałem, czy policzyłem odpowiednią dawkę. Teraz jest peklosól i sprawa jest prostsza, choć nadal nie jest to proste dla nowicjusza.

Jeżeli chodzi o substancję silnie toksyczną, jaką jest nitryt, ostrożności nigdy nie za dużo. Naprawdę nie radzę przygotowywać na sucho większych ilości mieszanki soli z nitrytem. Nie ma żadnej gwarancji równomiernego wymieszania - dlatego przemysłowo sól natryskuje się wodnym roztworem nitrytu, a nie po prostu miesza w bębnie. W skrajnych przypadkach może być tak, że z kilograma takiej mieszaniny w jednej porcji pekli będzie nitrytu dużo za mało, w innej dużo za dużo. Oba przypadki są groźne dla życia. Dlatego radzę dokładnie ważyć porcje nitrytu na konkretną ilość mięsa/solanki. Tylko tak jest pewność odpowiedniego dawkowania. Kwestie czy to ma być 0,4 czy 0,6 na kg są wobec tego drugorzędne. 0,6 jest wartością graniczną, więcej dać nie wolno. Mniej niż 0,4 też nie radzę stosować. Przy tym należy pamiętać, że stężenie samej peklosoli jest mniej istotne od ilości nitrytu przypadającej na jeden kg mięsa. Czyli jak się robi wędzonki mało słone, to stężenie nitrytu w solance musi być odpowiedni większe.

Piszemy w wątku założonym przez osobę mieszkającą w Japonii, gdzie peklosól nie jest dostępna. Ma sól i nitryt, i musi sobie z tym radzić - pyta o proporcje etc. Głos zabrałem, żeby przypadkiem nie przyszło mu do głowy zrobić sobie jednorazowo kilka kilo "peklosoli home made", bo to zbyt niebezpieczne.

Piszę po to, by nikomu do głowy nie przyszło robić własną peklosól w większych ilościach. Za duże zagrożenie, że nitryt się nie wymiesza równomiernie, i w jakiejś porcji znajdzie się go potem za dużo.

W latach 80 ubiegłego stulecia nitrytu w wolnej sprzedaży nie było, pozyskiwałem po znajomości z ZM Żerań. I na aptekarskiej wadze odważałem dawki pod konkretną ilość solanki. W wodzie nitryt z solą tworzy jednorodną mieszaninę, wymieszanie go z sypką solą w ilości większej niż na jedno peklowanie nie daje gwarancji jednakowego stosunku procentowego w porcjach tak uzyskanej peklosoli.

Dlatego kiedyś nitrytu nie było w wolnej sprzedaży. Można robić własną peklosól, jak się odważa za każdym razem dawkę nitrytu na konkretną ilość solanki, inaczej nie ma żadnej pewności co do jednorodności mieszaniny i zastosowanej dawki.

Nie mogłem przejść obok niej obojętnie, tak smutno na mnie patrzyła... Dałem na flaszkę i mam kolejną zabawkę do kolekcji Na pewno do wymiany trzpień i jak się okaże sprawna komplet sitek. [Dodano: 15 maj 2021 - 21:34] Trzpień wyszedł lekko, mocno sterany. Powinien podpasować od Alfy 22. Zamówiłem.

Kabanosów na razie nie planuję. I raczej musiałbym dołożyć jeszcze jedną przekładnię planetarną - kiełbasę nadziewa na najmniejszych obrotach pierwszego biegu. I nawet się nie zająknie