-
Postów
46 111 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
172
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Maxell
-
To ja dam jeszcze jeden przepis na ocet domowy. Ocet domowy. Dwa kilogramy czystych obierzyn z jabłek włozyć do słoja o pojemności ok. 15 litrów, zalać wodą z cukrem (3 dkg cukru na 10 litrów wody). Płyn dokładnie wymieszać, słój zawiązać czystym płótnem i trzymać w temperaturze ok. 20 st.C.. Po dwóch tygodniach wytworzy się w słoju lekkie wino zawierające ok. 8% alkoholu. Wino to należy ściagnąć znad osadu przy pomocyrurki gumowej do innego słoja lub gąsiora, dolać 1/4 litra octu 6% w celu wprowadzenia bakterii kwasu octowego. Teraz należy słój lub gąsior postawić w ciepłym miejscu na 5 tygodni. Po zakończeniu fermentacji ocet zlać do butelek i szczelnie zamknąć. Zalewanie wodą niedojrzałych jabłek lub obierzyn w otwartym naczyniu, nie doprowadzi do celu, gdyż otrzymany w ten sposób ocet będzie bardzo słaby. Ocet sporządzony podanym wyżej sposobem może mieć zastosowanie do codziennego użytku i do marynat.
-
Czyli można. :clap: :clap: :clap: waldeman
-
Przytoczyłem zdanie ze zdjęciem, jakie przesłał mi Kolega jerzak. Zresztą o tym napisałem w pierwszym poście. Myślę, że należałoby się z tym pytaniem zwrócić do Kol. jerzaka. :wink:
-
Obie metody omówię na przykładzie zamykania kompotów: Konserwowanie kompotów bez pasteryzacji Pasteryzacja polegająca na ogrzewaniu przygotowanego kompotu w słojach jest najlepszą metodą utrwalania zapasów na zimą. Ma jednak i wady - wymaga specjalnego kotła z podwójnym dnem, zabiera dużo czasu i jest dość pracochłonna. Łatwiejsza i dająca zupełnie dobre rezultaty jest metoda konserwowania przetworów w weckach poprzez usunięcie z nich powietrza gorącą parą. Metoda ta nadaje się najlepiej do przetworów z owoców lub warzyw zawierających kwasy lub zakwaszanych. Sposób ten jest względnie łatwy i może być przeprowadzony w najmniejszym nawet gospodarstwie domowym. Z „przyrządów" potrzebny nam będzie tylko zwykły czajnik z pokrywką, kawałek rurki gumowej i słoje Wecka. Kompoty z jabłek, brzoskwiń i moreli ogrzewamy przez 20 minut w temp. 80-85°, a owoce jagodowe w temp. 80° przez 10 minut. Mając przygotowany kompot nalewamy go do wecków i usuwamy powietrze za pomocą pary wodnej. Pary dostarczy nam czajnik, na dno którego nalewamy nieco wody, pokrywę przyciskamy do czajnika, a na dziobek czajnika zakładamy rurkę gumową, której drugi koniec wprowadzamy do słoja pod pokrywkę. Koniec rurki gumowej wprowadzanej do wecka, można zaopatrzyć w spłaszczoną rurkę aluminiową (patrz rys. 1). Rozpoczynamy parowanie wecków gdy woda w czajniku zacznie wrzeć. Najpierw puszczamy parę wolno, aby odkazić samą rurkę, następnie w ten sam sposób przy pomocy pary odkażamy słoje, gumkę i pokrywkę. Po nałożeniu kompotu czy innego przetworu do słoja, pod uchyloną pokrywkę wsuwamy rurkę i przez 3 - 4 minut wpuszczamy parę z czajnika. Usuwamy następnie szybkim ruchem rurkę i przyciskamy pokrywkę słoja. Gdy pokrywka przywrze i nie pozwoli się zdjąć bez użycia siły - praca nasza jest skończona. Gdy pokrywa zdej-muje się lekko - zabieg należy powtórzyć, sprawdzając czy powodem nieszczelności jest wyszczerbiony brzeg słoja czy też niewłaściwa gumka. Weckowanie przy użyciu spirytusu Najłatwiejszym sposobem zamykania wecków jest zastosowanie czystego 96% spirytusu. Jest to metoda wypróbowana przez wiele gospodyń i bardzo polecana jako zabierająca mało czasu i nie wymagająca stosowania jakichkolwiek urządzeń. Polega ona na tym, że kompoty przygotowane jak zwykle (dotyczy to zresztą i innych przetworów, jak dżemy, konfitury, marmolady itp.) przelewamy na gorąco do ogrzanych wecków. Powierzchnie przetworu nakrywamy dokładnie dopasowanym krążkiem suchego papieru pergaminowego, nakładamy następnie uszczelkę z gumy, na papier nalewamy Ostrożnie pół łyżeczki od kawy czystego spirytusu i natychmiast podpalamy go zapałką. Gdy płomień obejmie całą oblaną spirytusem przestrzeń, nakładamy przykrywkę i przyciskamy ją mocno ręką. Przykrywka w razie udania się zabiegu powinna przylgnąć tak mocno, że bez użycia siły nie da się usunąć. Po upływie kilku dni zaleca się dokonać przeglądu gotowych przetworów i sprawdzić, czy wszystkie przykrywki mocno się trzymają. Gdy stwierdzimy, że tak się nie stało, kompot należy ponownie przegotować, aby zabić drobnoustroje, które już napewno dostały się do wnętrza i cały zabieg konserwacji powtórzyć. Powodem niezamknięcia się słoja jest zwykle źle oszlifowany lub wyszczerbiony brzeg słoja, źle dopasowana albo wilgotna gumka.
-
Możesz spróbować z ostrą mieloną.
-
Nie tylko chyba myślisz...
-
Dziesięć kilogramów pomidorów dusimy we własnym soku wraz z 1 kilogramem kwaskowatych jabłek, aż się rozgotują. W innym garnku dusimy w ciągu godziny, na wolnym ogniu, kilogram pokrajanej cebuli ze szklanką oliwy, trzema utartymi ząbkami czosnku, szczyptą majeranku i cynamonu. Miazgę pomidorowo-jabłkową wlewamy do uduszonej cebuli, dodajemy szklankę cukru i 2 dkg papryki. Gotujemy wszystko razem jeszcze raz przez godzinę. Nastepnie przecieramy miazgę przez sito, zagotowujemy i nakładamy do słoików, zamykając je szczelnie. Możemy dla pewności zapasteryzować. Smacznego. Istnieją jeszcze dwa stare sposoby zamykania słoików bez pasteryzacji: - przy użyciu pary, - za pomocą spirytusu. Jesli będziecie zainteresowani tymi metodami, to je podam.
-
Dobra raflu1, a teraz podaj wysokość upustów dla członków WB.
-
ketchup zrobiony sposobem domowym
Maxell odpowiedział(a) na spec202 temat w Przetwórstwo owoców i warzyw
Catshup – sos pomidorowy (pisownia oryginalna) Trzy kilogramy dojrzałych pomidorów dusimy bez wody i przecieramy przez sito. Dodajemy: - stołową łyżkę soli, - dwie łyżki stołowe cukru, - pół łyżeczki papryki, - trochę (dobrać do swego smaku) tłuczonego: pieprzu, cynamonu, goździków, gałki muszkatołowej i imbiru. Korzenie te wkładamy do woreczka z muślinu i gotujemy je w occie 6%, którego dajemy na tę mieszaninę ½ litra. Pomidory dusimy stale mieszając przez trzy godziny, aż zupełnie zgęstnieją. Dodajemy ocet zagotowany z korzeniami (korzenie wyjmujemy wraz z woreczkiem i odrzucamy). Gorący sos nalewamy do butelek lub słoików, natychmiast szczelnie zamykając. Smacznego. -
Qrcze ludzie, czy nie możecie cieszyć się razem z Kolegą z jego pierwszego, własnoręcznie zespawanego mebelka? Po co te docinki i obelgi? Nie lepiej pochwalić i ewentualnie udzielić dobrych, koleżeńskich rad? PS. Jak widzę w "koleżeńskiej dyskusji" uczestniczą jak zwykle, te same osoby. :grin:
-
Otrzymałem wiadomość od Kolegi jerzaka, że dzisiaj w Realu jest p[romocja na poniższe słoiki (wraz z zawartością)
-
ketchup zrobiony sposobem domowym
Maxell odpowiedział(a) na spec202 temat w Przetwórstwo owoców i warzyw
Ja mam stary przepis w fajnej książce. Niestety w Bełchatowie. Kiedy będę w domku, to go wrzucę. -
Kurs serowarstwa i maselnictwa w Łazach nr 21/12 16-18.11.12
Maxell odpowiedział(a) na Maxell temat w KURSY - archiwalne
Z uwagi na bardzo duże zainteresowanie tym rodzajem szkoleń postanowiliśmy, że w dniach 16-18 listopada 2012 r. odbedzie się III specjalistyczny kurs serowarstwa i maselnictwa w SDM Łazy. Aby kurs doszedł do skutku, musimy mieć obłożenie miejsc w granicach 22-26. Bardzo proszę wszystkie osoby chętne do uczestnictwa w takim szkoleniu, o wpisywanie się na poniższa listę. Oficjalna rezerewacja przez stronę www.szkoladomowegomasarstwa.pl Zapraszam do zapisów. 1. Aleksandra Gałamon 2. Michal Frejno 3. Mariola Tarnowska 4. Leszek Tymofiejczuk 5. Anna Tymofiejczuk 6. Tomasz Jędrkiewicz 7. Dorota Jędrkiewicz 8. Michał Kiesiński 9. Szymon Kalemba 10. Rafał Chmaj 11. Jacek Kubicki 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26. Kolor niebieski - wpłacona zaliczka Kolor zielony - pełna wpłata -
:grin: Potwierdzam. Paczki z ciekawym bonusem. :grin:
-
Jeśli ma znaczek dopuszczenia do kontaktu z żywnością, to spokojnie możesz peklować.
-
Dziadek na pewno udzieli Ci porady w tym zakresie, choć pewnie niezbyt chętnie. Napisałem od razu posta, by uprzedzić ewentualne uwagi "krytyczne", jakie pewnie by się tutaj posypały. My nie robimy wyrobów zawierających MDOM, czy MOM. By zaspokoić moją ciekawość, jesli możesz, napisz co masz zamiar robić i podaj ile i jakich dodatków uzywasz. Pozdrawiam
-
Nemo, podeślij i na moją. :grin: Oczywiście, jesli nie sprawi Ci to kłopotu.
-
Nie. Napisałem wczoraj rano list do administracji FB i czekam na odpowiedź. Jej brak wstrzymuje dalsze kroki w kwestii uporzadkowania tematu, oraz udzielenia Wam szerszych wyjaśnień.
-
Kurs podstawowy nr 10 w Łazach w dn. 26.10-28.10.2012r.
Maxell odpowiedział(a) na Maxell temat w KURSY - archiwalne
Lista chętnych do uczestnictwa w X Kursie Podstawowym w SDM w Łazach: 1. Krzysztof Wacikowski 2.Aleksandra Gałamon 3. Miłosz Skibicki 4. Wojciech Wojtyński 5. Cezary Andrzejewski 6. Paweł Kołtowski 7. Dorota Bałazińska 8. Sławomir Choroś 9. Arkadiusz Juszkiewicz 10. Dorota Jędrkiewicz 11. Tomasz Jędrkiewicz 12. Andrzej Rusak 13. Tomasz Cecelski 14. Renata Bonikowska 15. Niemczyk Mirosław 16. Rafał Chmaj 17. Szymon Kalemba 18. Andrzej Drozd 19. Waldemar Zaborowski 20. Jurek Marciniak 21. Tomasz Salamończyk 22. Bartosz Wysocki 23. Karol Ciszewski 24. 25. 26. Kolor niebieski - wpłacona zaliczka Kolor zielony - pełna wpłata Oczywiście wykładowcami są Koledzy Bagno i Dziadek. Cena kursu: 410,00 zł od osoby. W cenę wliczone noclegi, pełne wyżywienie oraz materiały i surowce do produkcji. Pokoje nowoczesne, bardzo przestronne każdy z węzłem sanitarnym. Sala dydaktyczna przygotowana profesjonalnie i wyposażona w pełni na potrzeby kursu. Duża wędzarnia stacjonarna z wózkiem wędzarniczym koło pomieszczenia technologicznego, wewnatrz budynku. W pomieszczeniu wędzarni chłodnia. Między salą biesiadną, a salą dydaktyczną kuchnia, gdzie można robić kawę i herbatę. Obiekt zapewnia pełne wyżywienie słuchaczom kursów: - piątek - obiadokolacja, - sobota - śniadanie, obiad, kolacja, - niedziela - śniadanie (produkty wykonane przez kursantów) Więcej informacji na stronie SDM - www.szkoladomowegomasarstwa.pl -
Paolo, a ja myślałem, że ten grill wyżej, to jest wasz grill oddziałowy i zrobiliście sobie niezłą kolacyjkę.
-
Fotosik działa: [ Dodano: Wto 02 Paź, 2012 18:44 ]
-
Czy tak, czy tak, konto na FB nasz portal będzie miał. Tak jak pisałem wcześniej, z chwilą osiągnięcia porozumienia, przedstawię tutaj cały materiał.
-
W dniu dzisiejszym, postaram się ostatecznie uregulować status admina i autorów na koncie FB "Wędliny Domowe". Ostateczną opcją, myślę że da się tego uniknąć, może być konieczność likwidacji konta. Piszę o tym dlatego, by nie wywoływać niepotrzebnej burzy na forum. O podjętych krokach i ostatecznych ustaleniach, będziecie poinformowani.
-
Dziadek pisze z własnego doświadczenia. Kilkadziesiąt lat przepracował w zakładach mięsnych, również na pakowarkach różnego typu.
-
Trwają negocjacje. Normalna cena: - sterylizator ok. 370 $ - zamykarka ok. 700 EUR do tego puszki i wieczka. Są także sterylizatory sporo mniejsze i tańsze.
