-
Postów
2 200 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Papcio
-
Dobre tusiaczku... z godnością... :)
-
Trochę "drogi" taki chlebek. Piekłem już chleb na bazie mąki gryczanej i nawet smakował. Upiekę taki jak podałeś, ja mam foremkę do której muszę mieć 1200g mąk. Ciekawe jak mojej będzie smakować. Na razie nic nie powiem, będzie to niespodzianka. Muszę zakupić składniki. Piekę chlebki przenno-żytnie 60/40 z różnymi dodatkami. Mam znajomych z dzieckiem chorym i jest to problem nie tylko dla rodziców.
-
Wczoraj w TV Okrasa na jakimś zad...iu gotował i również robił ser z miejscowym serowarem który dostarcza też sery do Lidla. Ten serowar powiedział, że sok z figi działa tak samo jak podpuszczka. Jak myślicie, prawda to?
-
Żegnaj Tomku! Trudno mi zrozumieć DLACZEGO!
-
Andrzejom, wszystkiego dobrego!
-
Dzięki za przypomnienie! Ciekawe jak będzie piekło na płycie z solgazu
-
Lobuzie.. Oddaj komórke i nos przy sobie budke telefoniczna.. hahah Ale slicznie pozdrawiam "Jaskiniowca" Wiesz, jesteś złośliwy. Masz na pewno coś co funkcję telefonu ma jako uboczną i to nie najważniejszą. Ja i żona mamy TELEFONY tzw. komórkowe i nic poza tym, dodatkowo jako funkcję uboczną to ma budzik, kalendarz, kalkulator i radio. Mam też stacjonarny i z niego korzystamy. Tzw. komórka była nam potrzebna tylko do potwierdzeń bankowych. Ja mam i używam komputer stacjonarny z wymiennym dyskiem 'C', mam 4 szufladki a w nich Linuks, WinME, XP, i 7. W każdej chwili mogę mieć jeden z tych systemów. Jako zabytek klasy '0' mam też laptopa 386 z IBMdos 5,0 oraz z win3.0 Jest tam Office 2.0 i co ciekawe działającego! Mam sentyment do moich staroci. Mam też klona Spektrum - rosyjskiego. I wcale nie jestem jaskiniowcem, potrafię też używać najnowsze gadżety.
-
Mam propozycję: Może jest na forum ktoś bardziej "kumaty" niż ja i zrobi akcję na zakup większej ilości takich autoklawów dla nas? Ja w ten sposób mam ostrzałkę bo zostałem wspomożony i zakup dokonał kolega, ja nie mam pojęcia jak kupować np. w "hameryce" czy na innym Ebay-u. Jestem gotów jeden taki pasteryzator kupić. Oczywiście najpierw pieniądze po kursie a potem zakup. Można by było pomyśleć nad zakupem innych akcesoriów - jak mieszałki czy nadziewarki - tak mini hurtowo ale warunek! Najpierw pieniądze a potem zamówienie by zamawiający nie musiał brać kredytu za innych co się rozmyślili.
-
Prośba do Państwa od córki Zadymiacza, która nie wędzi, pomocy!
Papcio odpowiedział(a) na Fukaeri temat w Dla początkujących
Dziękuje Ci Aniu, przywróciłaś mi wiarę w gatunek ludzki!. Dobre intencje - też tak już myślę. p.s. (prywata) Ja i Danusia bardzo Ciebie pozdrawiamy! -
Prośba do Państwa od córki Zadymiacza, która nie wędzi, pomocy!
Papcio odpowiedział(a) na Fukaeri temat w Dla początkujących
Nie rozumiem, dziewczyna zwróciła się z konkretną prośbą a tu zaczynacie jej wciskać i udowadniać co jest lepsze! Koleżanko, nie tłumacz się, to Ty wiesz co ojcu sprawi największą przyjemność. Moje dzieci też sprawiają nam drobnostką największe radości. -
Tak, to prawda jak przy każdym wyrobie Nie, jakieś dziwne stwierdzenie. Przeciąg? płyta ma swój wentylator dostarczający powietrze. Tak, ale mam do tego ręcznik papierowy, wystarczy wytrzeć i wszystko działa. Tak, ale jest na to sposób, wystarczy wyłączyć, czyli ustawić na zero a następnie na powiedzmy 1. Płyta jest ceramiczna, miejsce gdzie jest sterowanie nie nagrzewa się tak by nie można było dotknąć nawet gotując przez kilka godzin. Można kupić auto za 20 tysięcy i za 20 milionów - dowiezie z punktu A do punktu B więc po co płacić te 20 milionów?
-
Miałem awarię i był serwisant więc widziałem jak jest zbudowany ten panel. Awaria polegała na zawieszeniu się elektrozaworu, sprężyna jakaś "słaba" i zawór do wymiany. Panel ma sterowanie dotykowe, ale nie jakieś naciskania czy tak jak w telefonach. Działa chyba na odbicie światła, albo pojemnościowo. Zużycie gazu jest naprawdę minimalne w porównaniu z typową kuchenką na palniki. Nie ma czegoś takiego jak ciągły "płomień" Palniki zapalają się wtedy jak temperatura spadnie. Jest to praca modulowana. Żadnego osadu na meblach czy na odciągu, gotujemy dziennie i tylko trzeba uważać by za wiele nie wylało się na płytę, jest potem trochę skrobania. Mieszkam na wsi to i z prądem są nieraz kłopoty, ale mam aku i gotuję sobie zawsze. Nie wiem tylko jaki ciężar mogę na płycie postawić, choć gar 10l ze słoikami kompotów do za pasteryzowania wytrzymała.
-
Ja mam już rok używam. A co chcesz wiedzieć?
-
Cokolwiek nie na miejscu, chcesz skorzystać z mojej pracy, zainstaluj sobie darmowe oprogramowanie i skorzystaj, nie licz na to, że zainstaluję płatne, żeby Tobie lepiej pasowało. Och! Tusiaczku, office odczytuje nie tylko takie rozszerzenia, nie potrzeba żadnych konwerterów. Jest na forum tabela peklowania Szczepana i Dziadka w obu wersjach czyli .xls i .ods autorowi nie sprawiło to trudności a tu z uporem gość twierdzi, że się nie da. LO ma możliwość zapisu w kilku rozszerzeniach. Nie skorzystam z "Twojej pracy" sam zapisuję swoje przepisy nie w office ani w LO. Używam program typu PIM. Jak dla mnie to koniec w tym temacie. Miłego dnia!
-
Używaj co chcesz, ale jak "wlazłeś między wrony to kracz tak jak i one" Są na forum też co robią wędzonki z bizona czy kangura, przepis nie miałby sensu u nas. Ale pomysł ciekawy, lepszy niż karteluszki.
-
Dlaczego podałeś ten plik z rozszerzeniem .ODS? Przecież większość używa Excela. Można by przecież wynikowy plik zapisać i w .xls i oba udostępnić. Ja poradzę ale większość nie. Nie ma sensu, dawać takie "usprawnienia".
-
Ja też szukam TV ale mój musi mieć dwie głowice, czyli odbiór TV naziemne i z satelity oraz matowy ekran (chciałbym popatrzeć na tych gości co wymyślili te błyszczące ekrany i obudowy - mają jakieś problemy ze sobą). Przyszywać guzików nie musi! Najlepszy to taki bez bajerów - tylko sam TV. Niestety takich już nie ma. Szkoda, że producenci wciskają nam coś na siłę - wydaje im się że lepiej wiedzą co ja chcę.
-
-
[Film] Szynkowarzenie, wyroby w osłonkach barierowych oraz konserwy na płycie
Papcio odpowiedział(a) na Maxell temat w Podstawy technologii
Mnie też proszę dopisać do listy oczekujących -
-
Ale wymyślasz! daj już spokój. Mnie wojsko dobrze się kojarzy, ale mundury niech noszą służby mundurowe. Jak będziemy wszyscy je nosić to trudno będzie zorientować się kto swój a kto wędkarz. Do kosza!
-
Masz rację, ja mam go dla własnej wygody. Tak mocno to nie ściskam orzełka by dużo zaoszczędzić.
-
Baco, ja mam taki mały piekarnik tylko ma jeszcze zbiornik na wodę i nazywam go piekarnikiem parowym. Mam też normalny piekarnik elektryczny z płytą gazowo elektryczną (3 palniki gazowe i jedna płyta elektryczna z Amiki) Ten mały ma moc 1800W a duży chyba 3000. Ten piekarni parowy ma też kamień do pizzy. Oczywiście ma też obrotowe rożno. Wymiary komory to 32x30x28cm dł x szer x wys. Kosztował mnie 150zł a teraz jest po około 300zł. Mam ten: http://allegro.pl/piekarnik-parowy-1800w-gotowanie-na-parze-i5432070984.html Piekę w nim chlebki, mięsa i podgrzewam. Dla nas dwóch jest wygodny. Stoi mi na blacie, nie trzeba się schylać, nagrzewa się szybciej niż duży, pobiera mniej prądu. Piekę zawsze w foremce wojskowej dwa chlebki. Foremka jest wysoka i chleb jest odpowiedniego wymiaru na kanapki do pracy doskonały. Tu jest coś o tym chlebku: /topic/5207-pieczywo-chleb-na-zakwasie/page-12?hl=piekarnik+parowy&do=findComment&comment=220025 Po latach pieczenia i używania teraz zakwasu, mam swoje sposoby na chleb. Nie mam aż takich kubków smakowych by odróżnić chleb pieczony w dużym czy małym piekarniku. Nie potrafię też odróżnić smakowo czy był pieczony na kamieniu czy nie. W zasadzie to albo coś mi smakuje lub nie oraz da się zjeść - tak mam. Jak nie zdążę napiec chleba to i sklepowy też zjem. To prawda, że grzeje z jednej strony mocniej,ale mam go dla własnej wygody. Ma jak dla mnie jedną wadę, zegar działa do 99 minut a ma zaprogramowaną temperaturę 70* a to pozwoliłoby na zrobienie potraw w niskiej temperaturze tak ja Tusiaczek robi. Nie namawiam do małych piekarników, każdy sam podejmuje decyzję.
-
Bo jest!
-
Dziś rano po długiej chorobie zmarł Wojtek - Kowo Cześć jego pamięci!