Skocz do zawartości

Papcio

**VIP**
  • Postów

    2 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Papcio

  1. Biotit, lepiej tego nie da się ująć!
  2. Ja również paruję prawie zawsze. Mam podłużny gar, wkładam dwa do góry "nogami" spodki pod szklanki, nalewam wody do wysokości spodków, wkładam taką siatkę "była w komplecie" na to np. rolowany boczek, szynki i podpalam gaz, paruję do temperatury zalecanej. Uważam, że jest to lepszy sposób na parzenie wyrobów.
  3. Papcio

    Zima

    Piękne panie! Większość w Polsce narzeka na zimę, a tu..? Ale gorące "babki!"
  4. Papcio

    Dymogenerator WB

    Tim, ja też trocinami paliłem, i jeszcze innym paliwem jaki miałem pod ręką. Zawsze paliłem od góry.
  5. Papcio

    Dymogenerator WB

    Tak Tim, jest to forma trociniaka lub jak u nas mówiono hanysek. Sam paliłem przez jakieś 3 lata będąc na "swoim" po ślubie. Taki piecyk zapalało się od góry! Paliło się to przez minimum 8 godzin. Wiadro węgla, a popiołu prawie wcale. Dziś w programie Galileo było pokazane jak przemysłowo i nowocześnie robi się węgiel drzewny (w moim zakładzie robiliśmy w inny sposób) i produktem ubocznym był.... płyn wędzarniczy! A co ciekawego to jego nazwa to Ocet Drzewny! Dymogenerator opisany i wykonany przez Rogera jest tak samo przydatny jak i Borniaka czy Bradleya. A rozdrabnianie tego na czynniki pierwsze to lekka przesada, bo i samochód jest niebezpieczny bardziej niż dym z tych generatorów.
  6. Papcio

    Życzenia na Nowy Rok

    Wszystkiego najlepszego! pomyślności.
  7. Halusiu, uratowałaś moją formę od wyrzucenia na złom! nie da się ukryć! Najlepszego w Nowym Roku! :blush:
  8. Andrzeju czy też miałeś takie kłopoty z orzeszkami jak ja? zanim przy pomocy Halusi doszedłem do przyjemności wypiekania? Na początku to tylko same brzydkie słowa wypowiadałem, a teraz to w zasadzie to sama przyjemność choć długo trzeba bawić się tymi orzeszkami a stanowczo za szybka znikają!
  9. Bardzo mnie się podobają Twoje formy! Jak są tak stare to będą ślicznie piekły. Znowu zapragnąłem mieć takie formy. :) Upiecz i pokaż nam jak wyglądają wiewiórki, grzybki... ależ wzorów! Ja orzechy już 4 razy piekłem w tym raz u córki. Ładne cudeńka!
  10. Możesz być zadowolony jak Hau Hau też stoi w kolejce. Było mi strasznie przykro jak mój pies nie chciał jeść to co kiedyś mi wyszło, oj przykro! Jakoś ci z zachodniej granicy mówią gut apetit a u nas - daj spróbować! :clap: :clap: :clap: :clap:
  11. Witaj Pokemonie! I Twój Ahmed mały terrorysta lub Mały Iwan Groźny! (tak ja mówię do mojego wnuka, ma 2,5 lata jak Twój Bartuś) Dzwoniłem do ojca wnuka to mówi mi, że jest teraz naprawiaczem! Dostał zestaw narzędzi plastikowych i wszystko naprawia tatusiowi. Ale ja nie o naszych pociechach tylko o Twoich fantazjach. Jak będziesz następnym razem robił pieczeń z jajkami, to poprzycinaj tak obie strony jajka by było widać żółtka. Końcówki to możesz zmielić i wymieszać z farszem. Poukładaj jedno obok drugiego dotykając żółtkami. Wtedy jak będziesz kroił na plasterki to obojętnie gdzie pokroisz to będziesz miał plaster z pięknym oczkiem z jajka. Ten sposób podał mi sp. Maciej Kuroń na spotkaniu w Kurniku. U mnie to się sprawdziło, zdziwienie gości jak to zrobiłem, że wszystkie plasterki mają żółtka. Tak samo robię z jajkami jak robię boczek rolowany i parzony. A tak to się sprężam na jutro - mamy zabawiać :lol: demonizatora! Mama z tatą na zabawę a dziadkowie, dziadkowie to dobry wynalazek! :grin:
  12. Papcio

    Dymogenerator WB

    Ja posiadam dymogenerator ten z drugiego linku. Jasiu podarował mi go gdy udawał się do Londynu. A Smorodina zrobił z butli gazowej, wkleję fotkę: W tej chwili używam generator Borniaka. Roger! dzięki za info!
  13. Papcio

    Dymogenerator WB

    Masz rację z tym benzopirenem i jeszcze jakimś innym świństwem, na który najwięcej zwracano uwagę przy badaniach pracy elektrofiltrów w moim zakładzie. Fajna relacja z pracy tych dymogeneratorów! Czekam na dalsze próby z paleniem od góry. Gratuluję! A jak myślisz, czy dym był bardziej - inaczej - równomiernie rozprowadzony w komorze? Jest jakieś w końcu "ciśnienie" wdmuchanego dymu. Pozdrawiam
  14. Przepraszam Ciebie Pokemonie za zaśmiecenie Twojego tematu. Tu jest forum a nie strona główna. Uszanowanie dla wszystkich!
  15. Wiesz, Chińczycy czy Japończycy oraz ci z tzw. Dalekiego Wschodu mają najlepszą i najbardziej sprawdzoną kuchnię. Oni wiedzą co i jak jeść. U nas nie widziałem czystego glutaminianu sodu, więc pojechałem za granicę do Czech i kupiłem sobie 1kg tej trucizny. Tam nie ma problemu z kupnem w sklepach. Jak chcesz to jedz korzonki, kiełki ale nie pisz za każdym razem, że ktoś coś złego dosypuje, nie tym wędzi itd. Człowiek nie krowa i samych roślin nie może jeść. Ja lubię i stosuję sos sojowy, rybny, maggi i co w tym złego? Nie jem kokosów, bo mi nie smakują co nie znaczy, że inni mają nie jeść. Ciastka kokosowe lubi moja żona, dzieci, a mnie mdli jak widzę jak jedzą i co z tego? mają nie jeść? To tyle i już nie będę pisał, nie mam zamiaru kogoś namawiać do nieekologicznego jedzenia, ja jem i robię tak by mi i moim smakowało. Chciałbym jeszcze zjeść coś z kuchni molekularnej, ciekawe jak z niej smakują potrawy.
  16. Ja się nie zgadzam z Tobą Arkadiuszu. Mam nieodparte wrażeni, że Ty szpanujesz z tą ekologią. Znam kilku ekologów, którzy powiedzieli mi "ekologia to wielki biznes" protestują gdzie się da i mają z tego niezłe profity. Znam też jednego archeologa, który wiele robót wstrzymał, nie powiem dlaczego. Kuchnia to wielkie laboratorium chemiczne i tego nie zmienisz, chyba że będziesz jadł całkowicie nie przerobione mięso i to raczej dzikie. Dajmy wreście spokój z tym co jest a co nie jest szkodliwe. Jesteśmy dorośli i każdy wie co mu szkodzi. Świat składa się ze stu-kilkadziesiąt pierwiastków i wszystkie są szkodliwe! Polecam serial w TV "Śmierć na talerzu" Glutaminian to Pikuś! przepraszam Pan Pikuś.
  17. Papcio

    Dymogenerator WB

    Na tej zasadzie to pracują wszelkiego rodzaju pistolety do malowania, spryskiwacze a my w moim zakładzie robiliśmy takie pompy do smoło-pochodnych i głęboko w jakiejś dziurze zalegające mazie. Udało mi się "narysować" taką pompkę. Miała tą zaletę, że smoła była jednocześnie podgrzewana i nie było problemu z wypompowaniem. Nazywaliśmy ją pompa inżektorowa. Teraz to nie stosują takiego wynalazku - mała wydajność, duże zużycie pary - ale działała. Odnośnie dymogeneratora to też chciałbym widzieć rysunki jeżeli można. A jak zachowywałby się taki generator zasypany i podpalony z góry? Tak jak generator kol. Bagno? czy kol Smorodina? Spalanie od góry daje więcej dymu i wypala dokładnie. Tak myślę - a może nie?
  18. Masz rację Kowo. Życie jest szkodliwe, prowadzi nieuchronnie do śmierci!
  19. Papcio

    Zima

    Ładna fotka Olku!
  20. Same grzybki z cebulką, bez kapusty. Do uszek kupiłem borowiki w Auchanie a do farszów np. do pierogów mam grzybki które mi dostarczono. W rodzinie zięcia są "maniacy" zbierania grzybów. W sezonie to jeżdżą gdzie się da i zbierają (mają mały przerób ale zbierają), a ja mam kilka koszy z nadwyżki i roboty z grzybami. Nigdy nie powiedziałem by mi nie przynosili - żeby nie obrazić! :) bo mogliby już nie dać - choć mam dużo roboty z czyszczeniem. W tym roku to żeby nie narobić się to po oczyszczeniu zasoliłem je i tak będę zawsze robił. Z tych grzybów córka zrobiła typowy farsz z cebulką. Na sylwka też będę robił rurki, będziemy "dziadować" z wnukiem, a młodzi - kto wie co będą robić? :grin: :grin:
  21. Zbóju! Dziś jak pisałem były rurki nadziewane. Moja córa postanowiła nadziać je farszem grzybowym! oczywiście miała moją zgodę i takim pistoletem do wyrobu ciastek nadziewaliśmy do barszczyku. Było to danie dnia!!! Rurki robiły za krokiety! Polecam i dzięki PePe za podpowiedź. To TY o orzeszkach faszerowanymi pasztetem pisałaś. Zięć z córką obchodzili dziś urodziny, on urodziła się 17 a zięć 25 grudnia. Proszę o zrozumienie, ale w naszej tradycji to wędliny na Wielkanoc się robiło, a na święta "zimowe" to rybki i ciasta. Ile można jeść tych nawet bardzo dobrych wędlin? U nas na święta robimy tylko to co nie robi się przez resztę roku. Jutro kutia ze slizikami. U nas zero wędlin, za to pełno różnych ryb i nie tylko!
  22. Pokemonie! cóż żeś "nawywijał", że tak żonie dogadzasz? Byłeś grzeczny? :) Dotyczy się też Zbója - narozrabialiście i teraz zamiast kwiatków takie pyszności robicie! :grin: :grin: :grin: Gratuluję i WESOŁYCH ŚWIĄT!
  23. Zbóju nie żebym się czepiał, ale rurki pieczona na stojąco są ładniejsze, równiej upieczone. Ja też na drugi dzień świąt będę u córki napełniał kremem, tzn będę kierował pracami :) Masz tępo Zbójeńsku!
  24. Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w rodzinnym gronie oraz szczęścia i spełnienia marzeń w nadchodzącym Nowym Roku 2011 Wszystkiego Dobrego!
  25. Papcio

    Przywitanie

    Witam Ciebie Marku_C. Połechtałeś moje ego :) Dobrych wyrobów!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.