Używam kotła na wszystko, po zmianie z poprzedniego na eko..... teraz jestem niezależny, palę czym ja chcę. Co mogę doradzić to: - piec kupić ciut większy niż wynika to z obliczeń zapotrzebowania, wtedy nie jest żyłowany a zasyp starcza na dłużej - musi mieć przerzutnik (nie wiem czy to fachowa nazwa) popiołu/żaru na ruszcie, - drzwiczki wsypowe węgla muszą mieć skos w dół, inaczej na wsypie wytwarza się maź, która skutecznie utrudnia otwarcie drzwiczek - dolne, dostępowe drzwiczki na poziome rusztu muszą mieć kratkę zabezpieczającą przed wysypywaniem się opału po ich otwarciu - nie żałować na porządny sterownik i jeszcze lepiej jak pracą pieca dodatkowo sterował będzie sterownik pokojowy - sterownik powinien mieć opcję sprawdzenia pracy pomp C.O. i C.W.U. Czy żeliwny, czy stalowy to już Twój własny wybór.