miro

Pominę niestosowne komentarze. Chłopie niewiele tu można napisać, ale fakt zaczynasz życie od nowa. Podziękuj komu trzeba i wyzdrowiej i żyj.

Nestor zamów lejek do 22 i w uwagach zamówienia dopisz żebym Ci go zeszlifował do 86mm. Mam szlifierkę i dla mnie to żaden problem. Pozdrawiam Mirek.

Surowe, bez macania :wink: , na oko ? To zdradź ten sposób. Zobacz jak pięknie się świeci. Jak przekroisz i dotkniesz to klei się tak, że nawet nie trzeba mięsa kleistego do kiełbasy. Po "upieczeniu" zamiast kawałka mięsa otrzymujesz gumisie :devil:

marku301 Betoniarka to bardzo dobre urządzenie zarówno do mieszania jaki masowania mięsa. Nie ma takiej potrzeby. Wystarczy tylko ..... bęben zrobić z odpowiedniej stali. I to tylko jest problemem...cena. :devil:

Gdzie mieszkasz bo NYC nic mi nie mówi, chyba że to New york city ?

Zerknij na zdjęcie które zamieścił kolega Dziadek. Ważny jest spod mieszadła, żeby Ci dziury w pojemniku nie zrobiło. Skrzydła w mieszadłach są podobne.

Człowiek nawet węgla do pieca dołożyć nie może, a już pomoc udzielona. Dzięki myth za wyręczenie. :grin:

Dziadek jaka zaczepka ??? Miałem na myśli Twoje doświadczenie zawodowe i kontakt z różnymi maszynami i rozwiązaniami !!

Można sobie i z tym poradzić. Grzałka podczas pracy rozgrzewa się do czerwoności i jeśli wędzonki są zbyt blisko niej mogą się przypalić. Trzeba nad grzałką umieścić deflektor najlepiej z pofalowanej blachy. Taki deflektor przejmie podczerwień i równomiernie rozłoży ją po całej podstawie wędzarni. Z braku blachy użyłem cegieł szamotowych, które nie dość, że przejmowały podczerwień to jeszcze ustabilizowały mi temperaturę. Działały jak akumulatory. Można też użyć blachy, a nią nasypać kamień tzw. lawę/ pumeks wulkaniczny. Zaletą tego rozwiązania jest pochłanianie kapiącego tłuszczu.

To jakaś nowość informacyjna w sklepach !?

Chyba mnie jakaś "nowinka" technologiczna ominęła, bo o ile potrafię rozpoznać mięso nastrzyknięte, to wczoraj żonka robiła schab i nie dość, że non stop pomimo płukania mięso robiło się znowu dziwnie śliskie, to rozklepać się go za chiny nie dało. Po upieczeniu ... totalna szmata jak mówi moja lepsza połowa. Muszę popytać co w trawie piszczy. :devil:

Dziś żeby było śmieszniej miałem klienta w sklepie w Bielsku, który zapytał czy mam sitka z kwadratowymi otworami. Od razu przypomniał mi się ten temat i zapytałem po co mu takie sitka ? Odpowiedź: żeby sobie wygląd kiełbasy urozmaicić !, ale od razu dodam, że nie był pewny tego co mówi raczej improwizował. I teraz mam jak to się mówi "zonka". Czy faktycznie kształt oczka może zmienić końcowy efekt mielenia mięsa ? Dziadek może ty coś wiesz w tym temacie ?

Dlatego, że czas pomiędzy załączeniami grzałki był dłuższy niż 3min. Jeśli byłby krótszy, to pomimo spadku temperatury poniżej zadanej grzałka by się nie włączyła.

Myth jeszcze jedno ukryte ustawienie Funkcję F04 ustaw na 0 ! Inaczej nici z załączania grzałki w odpowiednim momencie.

Też miałem problem ze sterownikiem. Trzeba pamiętać, że jest to sterownik do lodówki, a my wykorzystujemy do grzałki. Przy funkcji chłodzenie u nas jest grzanie. Grzałkę podłącza się do 1 i 3. Sterownik pracuje tylko w jednym trybie chłodzenia albo odmrażania, NIE pracuje w dwóch trybach naraz . W naszym przypadku: F01 ustawiamy temperaturę załączenia się grzałki F02 ustawiamy temperaturę wyłączenia grzałki Nie widzę tu funkcji ustawienia parametru czułości czujnika ?

Zaleta to regulacja obrotów ale wada to waga 9kg. Raczej wolałbym zwykłą wiertarkę i mieszadło do farb.

Typowy objaw nastrzyknietego mięsa. Zamiast się smażyć wydziela dziwny płyn i nie ma szans nawet uczciwych skwarek z niego zrobić.

Czemu chcesz się go pozbyć ?

Widziałem kiedyś sitka z kwadratowymi oczkami, ale takich obecnie nie mam w ofercie. Po co kwadrat nie wiem, raczej to kwestia metody produkcji sitka. Pozdrawiam.

Praktycznie możesz już działać i to na szerszą skalę tylko ...... po cichutku. :wink:

Kolejny świeżak poszedł się paść. I komu teraz będę się wymądrzał. :grin: :clap:

Dziękuję, że ktoś mnie tu rozumie.

Dziś młodzież pokazała patriotyzm w Warszawie !! Nic tylko jak za moich czasów ... pasek na tyłek żeby rozum uskutecznić. :devil: Zwykłe tchórze w kominiarkach rzucające mołotowem w ludzi. Hańba.

Myślę, że tym razem nie masz do mnie żadnych pretensji. Gdybym chciał robić takie urządzenie musiałbym mieć Twoją zgodę, to chyba logiczne.

Czy chcesz nam powiedzieć/napisać, że te dwa kawałki drewna załatwiły całość wędzenia ? A ten popiół to zapewne z poprzedniego wędzenia. :lol: