andrzej k

To wczoraj....

To jest bardzo praktyczny garnek.....

https://wedlinydomowe.pl/sery-domowe-maslo-i-nabial/sery-twarde/964-ser-wedzony-tiera-oscypki Już o tym wspominałem wyżej . Dzięki Olgo za zwrócenie uwagi .

Płyń śmiało na głęboką wodę . Jak będziesz robił prosty ser podpuszczkowy np a*la oscypek to nie widzę że można coś zepsuć a nauczyć sporo . Na stronie głównej jest super opisana taka produkcja razem z fotkami naszego kolegi Tiera . Z takiego przerobu masz od razu 4 różne serki .... z ricottą włącznie . Pozdrawiam

Ten gar ma ponad 15 lat więc o żadnym linku nie może być mowy . Ja go kupowałem w hurtowni zaopatrzenia sprzętu do kuchni . Gar ma 33 l pojemności i akurat pasi do przerobu 30 litrów mleka . Dlaczego 30litrów ano dlatego że wiaderka fermentatory są ponad 30 litrowe i kupując mleko prosto od krówki to się wszystko zazębia . Oczywiście , garnek ten wykorzystywany jest do innych prac takich jak parzenie wędlin , robienie powideł , pasteryzowanie słoików itp . Mam identyczny 60l który jest wykorzystywany rzadziej . Pozdrawiam

Chcesz masz Serki podpuszczkowe wczoraj wieczorem robione dzisiaj wędzone... [Dodano: 06 lis 2019 - 22:41] Z 30l mleka .....

Byle nie rondelek . Myślę że kupi porządny i nie będzie się sugerował ceną oczywiście w miarę rozsądku . Moje gary 33l i 60l kupowałem 15-lat temu po ponad 400 zeta szt . Nie żałuję ... nie ma mowy o odpadających uchwytach czy innych duperelkach . Na dodatek sporo zlotów i kursów objechały . Pozdrawiam

Tak się Grzesiu zastanawiam ..... czy na wszelki wypadek jutro jeszcze z 2kg nie dorobić Pozdrawiam

Chłodzi się... jeszcze trochę i do lodówki....

Piszę z mojego doświadczenia . Na początek kup garnek najlepiej około 33litrowy , cobyś mógł robić serki z 30 l mleka . Co do produkcji sera to lepszy szerszy a niższy . Mój jest 44cm szeroki i 26cm wysoki . Podstawa to tzw podwójne dno . Pozdrawiam

Mareczku do miluśkiego...O serach jeszcze pamiętam.....

To tak prawie jak rzut beretem ......

Wcale nie myślałem o produkcji a o różnicy między zakładem a naszymi mieszkaniami i sprzętem do produkcji wędlin domowych . Sam wspomniałeś o przepisach branżowych że nie doczytałeś o przekładaniu mięsa które się tam pekluje . Bo kto by przekładał setki kilogramów mięsa . Pomieszczenie do peklowania w zakładzie jest wydzielone i tylko w nim się to robi . A co mamy w naszej lodówce gdzie peklujemy mięso na kiełbasy ... mamy wszystko albo prawie wszystko ... czyli od kiszonych ogórków po ser . Więc nie ma problemu by wyjąć pojemnik z peklowanym mięsem i sprawdzić chociaż na węch i dotyk co się tam dzieje . Na forum jest znikoma liczba osób co ma lodówki tylko i wyłącznie do potrzeb wykonywanych przez siebie wędlin .

Branża a warunki domowe przy wyrobie wędlin to zupełnie inna bajka .

A ja z wlkp. nazywam je po prostu .... buły na łachu . . Pozdrawiam

Więc się wziąłem za pracę....

Przygotowania do Krutyni.... W połowie tygodnia kaszanka....

Ja kupowałem chyba ponad 3 lata temu ..... już się część zamortyzowało . Henio , jak ja mam coś kupić to kupuję i już .

Och Piotrek ..... nawet nie wiesz jak się cieszę mówiąc szczerze miałem trochę obaw zawsze są to nowe wyzwania . Tam to mnie jeszcze nie było . Przepraszam, trochę tam pracowałem , były to jednak lata 70/80 i nawet mi się nie śniło że będę mielił kiełbaskę na coś więcej niż mielone w kuchni . Pozdrawiam i do miluśkiego .....

Cóż mogę napisać ... super wygląda . Bajkowo podana na fotce . Pozdrawiam

Poproszę 2szt.

Ha ...ha Papcio , jeszcze młynek do " kręcenia " kasy i masz wszystko . :D

Ślicznie to wygląda ... tak bajecznie i kolorowo .

Qrcze ...strach się bać...

Dzięki...