andrzej k

Bardzo mi się to rozwiązanie podoba . :clap: Już pomału muszę myśleć o napędzie do mojej maszynki 22 . Gdzie kupiłeś mieszałkę , może sam napęd by szło dokupić . Pozdrawiam

Ja daję pieprz czarny naturalny grubo mielony zamiast ziołowego . Daje również skórki i wszystko z wątrobą włącznie mielę przez sitko 4mm . Nie robię smarownej tylko taką do krojenia Pozdrawiam

Dzisiaj , tak na śniadanko :lol: uwędziłem trochę serków i zrobiłem parę nowych . Do jutra wieczorka będą w solance . Pozdrawiam

Radku dzisiaj kolejną porcję mleka ( 30 L ) już zapodałem podpuszczką tak żeby Tobie nie było przykro że sam się mozolisz z serkami :lol: Ja kapustę dopiero po 1 listopada . Jeszcze jest na polu :smile: Gorąco pozdrawiam

No właśnie :grin: , Radku zima Tobie i rodzince nie straszna . Sery pierwsza liga :clap: Jak to mówisz : nie ma złego coby na dobre nie wyszło . Teraz jesteś mistrzem serowarem . 150 litrów mleka przerobić w trzy dni to nie przelewki . Jeszcze raz :clap: :clap: Gorąco pozdrawiam

Witaj na pokładzie Wędzarniczej Braci :smile:

Ta decha z bułkami i fotką kiełbasek bardzo mi się podoba . :clap: Pozdrawiam

Właśnie wczoraj i dzisiaj miałem na obiadek ale zaprawioną latem :thumbsup: :smile: Pozdrawiam

Witaj jpi Tylko nie zapomnij o domowych smacznych wędlinach :grin: Pozdrawiam

Wiem , jednak pisałem że na biało :lol: i my wiemy o co chodzi :grin: Teraz wędzona i już sparzona .

To co nie zjedliśmy na śniadanie poszło do wędzenia . Kiełbaska uwędzona przed parzeniem . Będzie na następne śniadanka , jednak już nie na biało . :lol: Pozdrawiam

Jak nie wiadomo co zrobić z małymi buraczkami to można : Buraczki marynowane . Przepis z książki kucharskiej

Cieszę się bardzo Halusiu :lol:

Witam Jeszcze domownicy nie wstali a ja już zrobiłem trochę kiełbaski na śniadanie . :grin: Reszta co nie zjemy , pójdzie do wędzenia . Pozdrawiam

Zasuszony pęcherz możesz przechowywać długo - jak długo to nie wiem , w ciemnym i suchym miejscu . Uważaj tylko na mole . Mnie w ubiegłym roku się wkradły do pęcherzy i narobiły trochę bałaganu . Dalej przechowywałem w zamrażarce ponad rok i miałem spokój . Przed nadziewaniem salcesonów pęcherze tak moczysz jak jelita . Będą plastyczne jednak już nie pomniejszą swojej objętości . Pozdrawiam P.S. Oczywiście jak wyschną to odcinasz sznurek i wypuszczasz powietrze . Łatwiej przechować . :smile:

Witaj mate witaj :grin: Zadymiaj i do miluśkiego na zadymionym szlaku :lol: Gorąco pozdrawiam

Moje zapachu nie mają . były prawie rok w soli i w lodówce . Myślę że podobnie musisz robić jak z jelitami . Płukać i moczyć . Pozdrawiam

Jest to proste ........ chyba :smile: Po namoczeniu w letniej wodzie obieram z tłuszczu i zbędnych błon . Wlewam do środka wody , rozciągam jak idzie kulając po desce . Po wylaniu wody dmucham :lol: zawiązuję sznurkiem i do suszenia . Pozdrawiam [ Dodano: Czw 13 Paź, 2011 20:53 ] Ja kupuję w ubojni .

Witam Dzisiaj zabrałem się za obrabianie pęcherzy . Przechowywałem zasolone w lodówce prawie rok . Super pomaga pompka do dmuchania pontonu :smile: Jeszcze parę zostało do obrobienia , do małych salcesoników jak znalazł . :grin:

:clap: Myślę że do jutra rana mógł się studzić między deskami . :thumbsup: Pozdrawiam

Marcinie Witaj serdecznie . :smile:

Moim zdaniem jest łatwiej w taki sposób przyprawić . :smile: Pozdrawiam

Ja przyprawy - zioła jakimi chcę mieć przyprawioną ricottę wrzucam już do podgrzewanej serwatki . Serwatkę podgrzewam do temperatury 82-85 st C . Zioła prowansalskie , czubrica , czosnek niedźwiedzi itp . Pozdrawiam

Sam sobie odpowiedziałeś , maksymalne podgrzanie mleka przed zadaniem podpuszczki to 36 st C . Tym sposobem zniszczyłeś enzym podpuszczki . Pozdrawiam

Tutaj masz wypowiedzi na temat ostrzenia noży i sitek . /viewtopic.php?t=5711 " Szukaj "pomaga :!: