Wczoraj robiłam pasztet (juz na święta-po prostu go zamroże)
Pasztet BABCI JASI (zmodyfikowany przez Małgoś).
1,00 kg wołowiny
0.50 kg łopatki bk
0,50 kg wątróbek drobiowych
0,50 kg boczusia
2 duże marchewki
mały seler
duża cebula
mała pietruszka
3 duże ,suche bułki
4 jajka
6 suszonych grzybków
bułka tarta
gałka muszkatołowa,pieprz sól,majeranek,tymianek
Wołowinę,łopatkę gotujemy do miękkości wraz z warzywami.Solimy do smaku.W połowie gotowania dodajemy boczek (musi być niedogotowany).Watróbki gotujemy w oddzielnym garnku-króciutko(nie solimy!).Grzybki zalewamy wodą i gotujemy do miękkości (zmieniając 1x wodę).Wyjmujemy mięsa z warzywami z wywaru i wraz z watróbką oraz grzybkami przekręcamy 1x przez maszynkę.W międzyczasie wkładamy bułki do wywaru po ugotowanym miesie , namaczamy i odciskamy.
Przekręcamy jeszcze raz mięsko, tym razem z odciśnięta bułką.
Farsz doprawiamy solą,pieprzem,majerankiem ,odrobiną tymianku,gałką muszkatołową(il.przypraw wg. upodobań).
Do farszu dodajemy jajka,dobrze wyrabiamy.Jeżeli farsz jest zbyt"luzny" dodajemy bułkę tartą.
Formę a raczej 2 (rynienki) natłuszczamy,posypujemy bułką tartą i wykładamy na nie farsz.
Można formy wyłożyć paseczkami boczku.
Wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 45-50 min i pieczemy w temp. 180 C.
Uwaga!
Pasztet wg. mnie najbardziej udaje sie w kamionkowych formach( kupiłam takie na targu straroci). Przetestowałam już blachy i szklane,żaroodporne naczynia.W tych ostatnich pasztet się raczej gotuje niż piecze.
Smacznego!
Zdjęcie wkleje pózniej ,jak wyjmę z form. :lol: