Skocz do zawartości

duduś

Użytkownicy
  • Postów

    288
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez duduś

  1. Witam !!! Jestem już po wędzeniu i parzeniu tego mięska. Rano jeszcze zasięgnęłam fachowej porady brata który jest z zawodu masarzem. Stwierdził że mogę wędzić. Wędzonki wyglądają super w smaku też są super. Wczoraj na próbę uwędziłam jeden baleron w balkonowej wędzarni i też jest o.k.. A co do miejsca gdzie trzymam mięso to jest to piwnica mówimy na nią lochy bo jest bardzo głęboko pod ziemią i praktycznie nie ma tam różnicy temperatury zawsze latem i zimę jest tam tak samo. Pozdrawiam i życzę Zdrowych i Smacznych Świąt
  2. Woda z kranu, ale przegotowana wraz z przyprawami w/g przepisu Szczepana " Szynka wiejska".
  3. Mięso jest różowe bez obcego zapachu. Mam zamiar wędzić więc jest już osznurowane i się osusza. Było peklowane w piwnicy w około 4 stopniach.
  4. Witam!!! I znowu pleśń a na dodatek woda taka zmętniała ale nie śmierdzi. Mięso ma dobry kolor i nie śmierdzi. Trzymałam je w zalewie około 10 dni razem z przyprawami które zagotowałam w wodzie. I co teraz bo święta? Wędzić czy nie? Pomóżcie!!!
  5. duduś

    kolor wędzonki

    Witam !!! Mam pytanko do doświadczonych zadymiaczy. jak ważne jest właściwe obsuszenie mięsa przed wędzeniem ? Dlaczego pytam, ponieważ kilka razy robiłam schab wędzony-pieczony gorącym dymem używałam tego samego drewna a wcześniej wychodziły mi "blade" wędzonki. Dzisiaj suszyły się około 9 godzin zostały nasmarowane jak zawsze żółtkiem a mają piękny kolor. Czy wcześniej za mało obsychały( wcześniej okołó 4 do 5 godzin)?
  6. witam ponownie! Już jestem po wędzeniu i parzeniu moich wyrobów i mimo tej nieszczęsnej pleśni na zalewie wyszły w smaku super. Dzięki za rady dzięki którym poczyniłam próby dalszej obróbki moich wyrobów.
  7. WITAM!!! Po wielu udanych próbach peklowania wczoraj pierwszy raz przydarzyło mi się, że na zalewie w której peklowałam mięso pojawiła się pleśń. Dodam że mięso było w zalewie 2 tygodnie. Mięso było ładnie upeklowane nie było zepsute. Proszę o radę czy można takie mięso poddać dalszej obróbce tzn. wędzeniu i parzeniu?
  8. duduś

    SZYNKA WIEJSKA

    Witam! Dzięki za przepis na pyszną szyneczkę szczególnie teraz przed świętami gdyż szukałam jakiegoś przepisu na dobrą i w miarę szybko peklowaną szynkę. Właśnie jestem po degustacji szynki w/g wyżej wymienionego przepisu i pragnę ją polecić bo jest super. Próba szczególna - nowy przepis i nowa wędzarnia kupiona u Pana Grzegorza. Wszystko o.k. :!:
  9. duduś

    gotowe zestawy przypraw

    Wszyscy macie po części rację każdy może powiedzieć tutaj to co myśli po to jest to forum. Ja sama pamiętam jak kiedyś całkiem niedawno mój tata karmił świniaki "naturalnym" pokarmem ( dodam że hoduje świnie od 25lat) a teraz przeszedł na innego rodzaju pasze. Sam zapach tych pasz jest powiedziałabym lekko dziwny. Ale wracając do głównego tematu a zarazem pytania chciałam poznać opinie fachowców czy używacie gotowych przypraw czy nie. I teraz już wiem że raczej nie. Wręcz jesteście obużeni że robiąc domowe wyroby można ich używać. :!:
  10. duduś

    gotowe zestawy przypraw

    Masz oczywiście rację :blush: pytam bo oczywiście nie uważam że używacie takich mieszanek, ale byłam wczoraj w hurtowni gdzie się zaopatruję w jelita itp. i trafiłam na półce na takie własnie kompozycje "smakowe". Sama oczywiście nie używam tych zestawów bo osobiście lubię dużo pieprzu a np. mniej czosnku.
  11. Witam!!!!! Chciałabym się od Was specjalistów od wyrobów domowych dowiedzieć co sądzicie na temat gotowych mieszanek przyprawowych do kiełbas np. szynkowej itp.
  12. Teraz już rozumiem o co chodzi. Ale interesuje mnie jeszcze jedno, jak duże w tym przepisie ma znaczenie to żeby mięso było świeżo po uboju. Czy dużo na jakości lub smaku tracimy używając mięsa kupionego w hurtowni lub masarni ale po schłodzeniu :question:
  13. witam. Zainteresowało mnie to określenie "zmielić tak aby nie puściło osocza" tzn. jak? :question:
  14. duduś

    A ser???

    A ten ser ma nazwę Panir. :!:
  15. duduś

    A ser???

    Podam wam przepis na indyjski biały ser. Przepis z gazety wyborczej mam go jakieś 5lat. 5l mleka (najlepiej krowiego) kwas mlekowy (sklep ze zdrową żywnościa lub supermarkety) kwasek cytrynowy lub sok z 3-4 cytrym W garnku o grubym dnie zagotuj odrobinę wody, następnie wlej mleko, przykryj i gotuj, aż zacznie się podnosić. Zdejmij z ognia i powoli, lekko mieszając, dodawaj środek zakwaszający. Kwasu mlekowego potrzeba ok. 2 łyżek , kwasku cytrynowego - ok. 1 małej łyżeczki. Znacznie więcej musisz wziąć soku z cytryny - od paru łyżek do pół szklanki. Kwasu dodawaj powoli i obserwuj mleko - powinno rozdzielać się na serwatkę i dość duże grudki białego sera. Mieszaj ostrożnie, najlepiej przy brzegu garnka, żeby ich nie uszkodzić. Po kilku minutach powinno połączyć się w jedną bryłkę i wypłynąć na wieżch klarownej seledynowej serwatki. Przełóż ser delikatnie łyżką cedzakową na sitko, przyciśnij np. garnkiem z wodą i zostaw na co najmniej godzinę. Panir można przechowywać w lodówce przez 2-3 dni lub zamrażać :!:
  16. duduś

    A ser???

    Tak też sobie pomyślałam że to może wypalić. Jak tylko uważe ser to podeśle jakies fotki mam nadzieję z udanego serka i jego formy. a propo tematu sera czy robiłeś kiedyś panir ser indyjski? Super w smaku iłatwy w wykonaniu,łatwiejszy od oscypka i mniej zachodu.
  17. duduś

    A ser???

    Pytam bo myślę że te foremki to chyba nie są takie konieczne. Pochodzę z rodziny masarskiej mieszkającej na wsi i oprócz wyrobów wędliniarskich mama robiła też ser biały i do wyciskania serwatki i zarazem formowania w trójkąt używała woreczków płóciennych. Jak myślisz czy w tym wypadku też można tak zrobić? Zakupiłam podpuszczkę i mam zamiar tak uformować oscypki tylko w owal. Oczywiście będę je wędzić.
  18. duduś

    A ser???

    Tier ile czasu zajęło Ci wykonanie foremki i czy jedna sztuka wystarczy do uformowania kilku oscypków? Ile czasu trzeba formować jeden oscypek?
  19. Ceść Ligawa. robiłam lisiecką w/g przepisu Stanisława Borowczaka. przyprawy i sposób wędzenia dokładnie jak w przepisie. Kiełbaska wyszła super. Z 5 kg po trzech dniach nie było śladu. Mam pytanko jak długo i w jakich warunkach można przechowywać lisiecką. A co do twojej propozycji chętnie skorzystam z Twoich porad.
  20. Witam. moja kiełbasa była niezbyt udana nie z winy przepisu ze stronki ale chyba z tego powodu że mięsko zmieliłam chyba zbyt drobno w wyniku czego przypominała mortadelę. A ponadto chyba jednak za mało czosnku i innych przypraw bałam się przesadzić z przyprawami. W sumie po dwóch dniach kiełbasa była nie taka bardzo zła. Mam zamiar ją zrobić jeszcze raz w niedługim czasie. Pozdrawiam :blush:
  21. Dla was starych wyjadaczy w tej branży to jest oczywiste ale człowiek który zaczął kilka tz. 3 miesiące temu to każda modyfikacja przepisu wydaje się nie do przyjęcia i robi każdy wyrób latając bez przerwy do komputera aby sprawdzić na stronce. Dzięki za odpowiedź i teraz mam zamiar poeksperymentować nie tylko z lisiecką. Pozdrawiam
  22. witam pierwszy raz na forum. Jestem po kilku udanych próbach wędzarniczych i jednej niezbyt udanej (kiełbasa czosnkowa parzona). Ostatnio robiłam lisiecką wyszła super. Mam pytanie czy zamiast pieczenia można ją powędzić troszkę dłużej a później sparzyć w wodzie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.