Jondek
**VIP-Organizator**-
Postów
313 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Jondek
-
[Pieczywo]ciasto na PIZZE - potrzebuje przepis
Jondek odpowiedział(a) na bebikos temat w Z chlebowego pieca i domowej cukierni
Witaj bebikos!! Zamiast pizzy zwykłej proponuję zrobić pizzę pyszną ,,POLAKKO” Stosując następujące zamienniki: 0,5mąki zwykłej – 1kg golonki szklanka wody - kufelek piFka drożdże - chrzan olej - musztarda (b.ostra) smacznego -
Witam!! Wszystkim tym którzy zamiast żołądków mają kompostownik proponuję najnowsze osiągnięcie polskiej nauki: Wędlinę z Kapustą Smacznego http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=9343136&rfbawp=1193770327.301
-
Pomysł bardzo dobry tylko materiały złe. Wymień na deski i będzie spoko. Szkoda pracy no i wędlinek, które będziesz robił. W końcu wędzarkę robisz na lata, więc zrób solidnie. Koledzy, którzy tobie radzili robili to z życzliwości warto ich posłuchać, zapewniam Cię.
-
Witam Szanowny Kolego Proponuję skorzystać z naszych ludowych mądrości!! „Chytry dwa razy traci” Więc może lepiej „Dmuchać na zimne”
-
Witam !! Panowie czy mowa jest o tej maszynce???? JACCARD - maszynka do zmiękczania mięsa Maszynka łączy w sobie metodę delikatnego nacinania włókien mięsnych przy jednoczesnym jego rozbijaniu. Ostrza maszynki wysuwają się przy uderzeniu w płat mięsa, nacinając je na całej grubości. Polecają ją najlepsi kucharze w Polsce
-
Panie Ty nas zsyłasz na ten padół, Ty nas Panie z niego odwołujesz bądź łaskaw i daj Krzysztofowi wieczne spoczywanie a światło wiekuiste niech mu świeci ………….. Niech nasza modlitwa ukoi wasz ból, a jemu przysporzy łask Bożych. Łączę się w modlitwie Jondek
-
,,skończyły się wakacje, marzenia o przygodach zapadły w zimowy sen" Czy jest ktoś, kto to jeszcze pamięta?
-
Witaj!! Szanowny kolego przeczytaj jeszcze raz to co napisałem i staraj się czytać ze zrozumieniem tekstu. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
-
chlapacz napisał: Głównie martwi mnie sanepid i chętnie się dowiem wszystkiego na ten temat. Jakie sprzęty są wymagane, pomieszczenia, jakieś inne specjalne wymogi? Mam doświadczenie i chęci, ale potrzebuję też teoretycznej wiedzy jak to "ubrać" więc zwracam się z prośbą do was forumowicze, jeśli ktoś już przetarł szlak to bardzo proszę o wskazówki. Witam Pozwolę sobie na wyrażenie mojego poglądu w temacie, który poruszyłeś. Gratuluję pomysłu i zapału. Wiedza, nabyte umiejętności oraz doświadczenie są doskonałym kapitałem który powinien być wykorzystany w celu osiągania dochodu. To, co napisze prosze nie traktować jako porada, lecz jako wyrażenie opini, z którą można się zapoznać, lecz nie trzeba jej stosować. Bezwzględnie jako pierwszą czynność należy udać się do powiatowego inspektora sanitarnego celem zapoznania się z aktualnie obowiązującym stanem prawnym. ( po drodze warto zaopatrzyć się w relanium). Po zapoznaniu się z obowiązującą regulacją prawną zrób zestawienie niezbędnego sprzętu, Następnie biznes plan, ( symulację kosztów, jakie należy ponieść, aby rozpocząć działalność), jeżeli będziesz w stanie spełnić warunki wymagane ustawowo i ponieść koszty w celu rozpoczęcia działalności to zrób wyliczenie ile będziesz wstanie wyprodukować i komu będziesz sprzedawał i gdzie. Policz koszty produkcji oraz jaki teoretycznie możesz uzyskać przychód ze sprzedaży, następnie policz ile w tym przychodzie będzie twojego dochodu. Tyle moich przemyśleń. Życzę powodzenia, nie poddawaj się każde trudności są do pokonania trzeba tylko chcieć je pokonać. Pozdrawiam PS. Mój śp. Tato powtarzał mi: ,,synku żeby napić się wody nie trzeba kopać studni” Myślę, że wiele satysfakcji, (co również jest b.ważne), może dać robienie wędlin dla rodziny czy przyjaciół. Jeżeli ktoś poprosi Cię o zrobienie wędlinki określając, z jakiego surowca i jakich przypraw użyć. To zawsze możesz komuś zrobić przysługę szczególnie, jeśli tego typu wędliny niema w sklepach ogólno dostępnych. Za użyty surowiec zwrócą tobie poniesione koszty. Natomiast wynagrodzeniem za twoją pracę będzie satysfakcja o raz ogromna wdzięczność i opnia człowieka służącego pomocom u ludzi, którym zrobiłeś grzecznościowo przysługę. Bardzo proszę w żaden sposób nie traktować moich przemyśleń jako namowy do tzw. pracy na czarno.
-
Ciecz wypływająca z mięsa przypominała w dotyku gęsty krochmal, natomiast zapach trudno mi w tej chwili określić. Z całą pewnością nie był to zapach mięsa. Trudny do określenia jakiś nietypowy. Zrobiona z tego mięsa wędlina słoikowa miała dziwny zarówno smak jak i zapach zktórym dotychczas nie spotkałem się.
-
Witaj Kempes!! Przykro mi, ze nie mogę zrobić fotek. Do końca tygodnia jestem na wsi. a sprzęt do robienia fotek mam w domu w mieście. Grzybki zbieramy za Człuchowem. Jadąc z Człuchowa na Biały Bór kawałek za Człuchowem skręcam w prawo na Przechlew, Przechlewko i na Lipczynek tam jest piękne czyste jezioro i wspaniałe lasy. Ludzi prawie wcale, zarówno miejscowych jaki turystów a szczególnie teraz po sezonie. Jest to piekna kraina dla kogoś lubiącego ciszę, spokój i kontakt z naturą tylko w towarzystwie własnej rodzinki. PS. Grzybki są już w słoikach i na sznurkach.
-
Witam !! Prawdziwe grzybobranie to tylko w Borach Tucholskich. Jeśli chcesz szukać to w byle jakim lesie a jeśli zbierać to tylko Bory. Wczoraj byłem 3 godz. z małżonką i 3 letnim Jasiem zebraliśmy 2 pełne kosze warzywne. (takie jkich używają w sklepach do jabłek. Tutaj są grzyby o jakich gdzie indziej mozna tylko pomarzyć. Np. 30 szt czerwonych kozaków, 53 prawdziwki (średnia wielkość to podstawek do filiżanki)
-
Witam!!! Ponieważ Zlot tuż, tuż. Powrócił temat Stowarzyszenia, z głębokim żalem informuję, że z przyczyn obiektywnych i niezależnych odemnie, nie mogę uczestniczyć w tegorocznym Zlocie. W związku z powyższym nie będę mógł udzielić bezpośrednich odpowiedzi na temat powoływania, rejestracji oraz działalności Stowarzyszeń. :blush: Za co wszystkich uczestnków Zlotu serdecznie przepraszam. Podtrzymuję swoją ofertę przygotowania wszystkich dokumentów niezbędnych do zarejestrowania Stowarzyszenia w Sądzie. Jestem gotów odpowiedzieć na wszelkie merytoryczne pytania dotyczące Stowarzyszenia zadane na forum, odpowiedzi prześlę, Maxellowi który przedstawi je uczestnikom Zlotu podczas dyskusji na powyższy temat. PS. Maxell w przypadku zainteresowania w/w dokumentacją jestem gotów ją przesłać wraz z objaśnieniami proszę o kontakt na pw. lub e-mail.
-
Witaj Marku z Bielska! pisałem o łopatce z wieprzka. Ja osobiscie też wolę kupić od rolnika, choćbym miął zapłacić więcej. Krew mnie zalewa jak włączę TV i słyszę ten zafajdany rząd i całą tą zbieraninę niedouczonych palantów co mienią się władzą sejmową. Zapędził bym całą tą swołocz w bydlęce wagony i pogonił na sybir, zeby ślad po nich zaginąl po wsze czasy. myślę, ze lepiej odemnie wiesz jaki jest nakład pracy, koszty wychodowania i przerobienia wieprzka w polsce. Jakim cudem zjawia się na pólce mięso za 4,5 PLN za kg oczywiście w zachodnim markecie. kończę bo szkoda moich klawiszy, ponoć lepiej na uspokojenie wypić szklankę zimnej wody co niniejszym czynię pozdrawiam
-
Marku na pocieszenie powiem Tobie w tajemnicy, że w TESCO możesz kupić łopatkę za 4,5 PLN toć to jest taniej niż wieprzek u rolnika. Istne cuda W tym chorym kraju wszystko jest możliwe.
-
Jasiu jest bardzo uparty i jada tylko kebaśke i menśko. :tongue: Mamunia przyznaje, że choć Jasio nie jest ani kozą ani królikiem to koniecznie powinien dojadać ziemniaczki i chlebek i różne trawo pochodne specyjały. :devil: Jasiu jest stanowczy i na razie zdania nie zmienia. :wink: Taty wyroby z szynkowarki są jego ulubionym przysmakiem. (chwilowo brak jeszcze wędzarki)
-
Fentelku !! Skoro rozbudziły się w Tobie uczucia macierzyńskie to do bierz się do „roboty” O jo joj a może Ty już nie możesz, co?? :grin: :grin: :grin: :grin: A oto moje owoce: 10 miesięczny Tadziu i prawie 3 letni Jasiu. PS. Fentel nie załamuj się, tylko próbuj może akurat się uda i dopiero będzie frajda. Powodzenia :tongue: :lol:
-
Etam,opowiadasz Tadzio!! Jaki tam sadysta. Jak jest różnica międzyn studnią z kręgów u sąsiada a dołkiem w Twojej własnej piwnicy. W dołku przynajmniej jesteś pewien, że Ci żaby przez noc mięska nie obgryzą W cudzej studni różnie to może być. Warto kopać, w przyszłości jak znalazł. Niewiadomo co Cię jeszcze w życiu czeka.
-
Witam ! Gdyby ktoś chciał cusik na ząbek po strzemiennym to bardzo proszę. Porcja na 8 słoiczków od dżemu. 2,5 kg ogórków (preferowane średniaki) pokroić w plasterki, zasypać solą, 5 średnimi cebulkami (pokrojonymi) oraz liść selera (pokrojony) Zalewa : 1L wody 1,5 szklanki octu 2 szklanki cukru 1,5 płaskiej łyżki soli 3 łyżeczki gorczycy 3 łyżeczki gorczycy Zalewę gotować 10 minut W gorącą zalewę ciepnąć ogurasy wymieszać, zapakować do słoiczków. Gotować 10 minut
-
Tadzio nie kop przypadkiem mięsa bo cóż ono winne Kop dołek w piwniczce a efekt będzie napewno. :rolleyes:
-
Witaj Tadzio! To nie jest powód do załamywania się !!!!! :grin: Należy przystapić do działania i kopać, kopać Tadziu coraz głebiej i głębiej aż poczujesz chłód. Powodzenia. PS weź ze sobą radioi włącz jakąś marszową piosenkę/color]
-
Witam! Widzę, ze jest duże zainteresowanie ogórkami. Zapodam sałatkę z ogórków według receptury mojej małżonki. Porcja na 8 słoiczków 0,6 L. Zalewa: 1L wody 1 szklanka octu 1,5 szklanki cukru 7 łyżeczek musztardy sarepskiej (ostrej) 1 marchewka (średnia) pokrojona w plastry 3 płaskie łyżki soli To wszystko zagotować i ostudzić Ogórki (średniaki) obrać ze skóry, wydrążyć pestki i pokroić w paski (np. na 4 części) Ogórki zapakować do słoika i dodać: liść laurowy ziele angielskie 1 ząbek czosnku (średni) troszku gorczycy troszku kopru Zalać zimną zalewą. Krótko zagotować i zaraz wyjąć z wody. Osobiście uważam, że najlepszą suróweczką jest Tatar, w końcu człowiek to nie koza żeby jadł trawę, więc nie ma sensu z żołądka robić kompostownik. Przepis podaję dla tych, którzy mają inny pogląd w tym temacie i uważają, ze skoro małpy są roślino żerne to nam jako ich bliskim krewnym roślinki nie zaszkodzą. Życzę SMACZNEGO
-
Witam !! Zanim podejmiesz decyzję kuknij jeszcze pod ten adres: http://ewagi.pl/produkty-WAGI_LABORATORYJNE-wagi_precyzyjne,2,1,3.html Zapłacisz parę groszy więcej ale wiesz, że masz konkretny towar na wiele lat a nie zabawkę dla dzieci na której nie możesz polegać. Pamiętaj, że chytry dwa razy traci. Decyzja należy tylko do ciebie. :tongue:
