-
Postów
1 934 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez kempes
-
Moja Grażka szykuje się jutro do lasu przed weekendową nawałnicą :lol: pozdrawiam
-
Jakie wieści z frontu ? Padało temp. chyba dobra są grzyby ?
-
legioner broń Cię PB jeść tego :shock: tu nie chodzi tylko o dolegliwości żoładkowe zaraz po zjedzeniu ale oby jakiś obcy nie wyfundował się później :lol: pzdr
-
Legioner zastanawiam się po co jest w tym przepisie ta pokrzywa jeśli roztwór wody z solą był mało procentowy to pokrzywa zaczęła się rozkładać :wink: Taki nawóz pod rośliny jest dobry i moja córa taki robi wiadro + pokrzywy + woda + kilka dni = zajeb... smród, ale podobno dobre pod roślinki do podlewania rozcieńczone :lol: pzdr
-
Jasiu ale w wytwornicy był wymuszony ciąg i przekrój kanału wystarczyłby nawet mniejszy :grin:
-
Jasiu lubję jak przez jelito widać w kiełbasie grubsze części pieprzu :grin:
-
Dzięki dziadku za informację i szczegółowe zdjęcia :grin: czyli mogę takie listki zmielić w starym młynku elektr. jak to dawniej były do mielenia kawy - blaszany pazurek z podgjętymi końcami. warunek drobne mielenie :lol: pozdrawiam
-
Derex wsjo jasno dzięki za odpowiedzi tak tylko jako ciekawostka Pamiętam jak moja mama /lat temu 35-40/ robiąc kompoty w weck'ach smarowała czasami gumkę białkiem przed przykryciem /nie wiem co to był za myk/ i ja wówczas mając te ok. 10 lat myślałem, że to białko trzyma ten szklany dekielek później, a nie efekt pasteryzacji :grin: Mam jeszcze gdzieś w rupieciach takie słoiki 1 - 1,5 l. typu weck - muszę popatrzeć może jeszcze się nadadzą tylko ni mam takich gumek i sprężynek :sad: pozdrawiam
-
Dzięki Derex a powiedz mi jeszcze :grin: jak rozpoznać w słoiku z gumką po I pasteryzacji czy się udała ? :grin: pzdr[/b]
-
Dziadku mam pytanie :grin: listek sam mielisz ? dodajesz rozumiem na wyczucie ? ciekaw jestem jak smakuje wyrób z tą przyprawą tzn czy odróżni się w smaku np. ten sam wyrób bez mielonego listka i z listkiem? czy taki sam efekt będzie jak dodam do gotowania masek wp liście laurowe? kiedyś kawałeczek listka prawie połknąłem i bym się prawie udławił :lol: pozdrawiam zdjęcia super tylko wagę łazienkową trzeba schować :wink: lub jak to powszechnie piszą nie mieszać :???:
-
Witam ! :grin: Mam pytanie do szanownych znawców tematu "konserwa w słoiku" Jaki słoik jest lepszy z punktu widzenia pasteryzacji i trwałości wyrobu: twist-off czy "pod gumkę" mam na myśli nowe opakowania :lol: pozdrawiam ciepło :grin:
-
kumpel opowiadał koło Bremen coś 2 lata temu to tyle zbierał borowików, że nie miał już co z nimi robić, a więc zaczął kupować ogórki w słoikach bo były tańsze niż słoiki :lol: i marynował, a las był ogrodzony i musiał przez siatkę przechodzić - tak samo nikt nie zbierał tam grzybów. Siara ale Ty masz dobrze :grin:
-
ligawa z tą pleśnią u Ciebie na zdjęciach to ona tak sama z siebie na salami? czy może potraktowałeś wstępnie jakąś kulturą (pytała już Anna) najważniejsze w tym wszystkim to jednak temperatura i wilgotność dojrzewania czy tak? gratuluję i pozdrawiam
-
Czekam na wysyp podgrzybków u teściowej :lol: okolice Poddębic chodzi się po lesie zbierając czarne łebki podgryza podsuszoną kiełbaskę z koszyczka i tak tylko od niechcenia :wink: sięgnie się po łyczek agrestówki z piersióweczki :grin: tylko uwaga na szatany :devil: właśnie pada no i dobrze :grin: pzdr
-
Jasne Andrzeju wszystko jasne. Pozdrawiam
-
Dużo naoglądałem :grin: się w życiu robionych kaszanek i zawsze kasza po uparzeniu była wychładzana do postaci zimnej /zależy jaki sezon/ lub letniej - później dodatki, krew i mieszana. Nie wiem czy ten sposób jest zły czy po prostu inny /może rejonizacja/ Andrzej na zlocie taką robiłeś jak wyżej i mówiłeś, że samo właściwie parzenie to tylko zabicie bakterii na jelitach i parzenie jelit, a skłądniki są gotowane , krew zaparzona - zrozumiałe ale jak lepiej, prawidłowo :question: może macie swoje spostrzeżenia ? pozdrawiam serdecznie wiem Andrzejku, że masz kłopot z netem dlatego będę czekał na Twoją odp.
-
widzisz Małgoś ciasto to jest super jak jest ze świeżych wiśni lub mrożonych wówczas smak ich jest taki naturalny i o to w tym chodzi nie wiem co wyjdzie po przesmażeniu ponalewkowych wiśni - możesz spróbować ale to będzie już całkowicie inny smak może po prostu pijany wiśniowiec :question: :lol:
-
Zespół napędowy do kutra do farszu mięsa
kempes odpowiedział(a) na maras_308 temat w Napędy do nadziewarek/mieszarek
maras musisz zadziałać po lisiemu :grin: czyli tak jakbyś chciał kupić kuter czyli musisz wszystko o nim się dowiedzieć /zasób wiedzy już masz o kutrach i rzeczową rozmowę poprowadzisz/ nie wydasz kasy kupując kota w ....., później powiesz , że masz kilka ofert /lub twój tata który ma przykładowo masarnię :wink: / i wybrana zostanie najlepsza oferta ale wszelkie dane, a szczególnie zespołu napędowego są Ci niezbędne gdyż urządzenie ma być I klasa, bezawaryjne także po gwarancji. Albo zdobądź pisemko z uczelni potwierdzające pisanie takiej pracy i wal prosto do dyrektora u producenta lub zakumpluj się :lol: z pracownicą lub pracownikiem zakładów mięsnych i dojdziesz do osoby mającej wszelaką dokumentację kutrową :grin: pzdr -
uułłiittaamm ! i przesyłam kilka przepisów na pyszne ciasta :lol: smacznego :grin: Szarlotka ½ kg mąki 30dkg masła 15dkg cukru pudru 6 żółtek 2 łyżeczki proszku do pieczenia cukier waniliowy 1 – 1,3 kg jabłek (najlepiej antonówki) Mąkę dokładnie posiekać z masłem i cukrem pudrem i proszkiem do pieczenia. Dodać żółtka, zagnieść ciasto, podzielić na 2 części. Rozwałkować i wyłożyć dno blachy. Na ciasto wyłożyć przesmażone jabłka-około 1,3kg-z cukrem i cynamonem. Jabłka przykryć drugim plackiem. Po upieczeniu ciasto polukrować lub posypać cukrem pudrem. Babeczki 30dkg mąki 15dkg masła 10dkg cukru pudru 4żółtka 1 łyżeczka proszku do pieczenia Mąkę, masło, cukier i proszek do pieczenia dokładnie posiekać nożem, następnie dodać żółtka i zagnieść kruche ciasto(można dodać 2 łyżki gęstej śmietany). Krem: 1 paczka masła roślinnego 1 szklanka cukru pudru 1 szklanka gęstej śmietany 1 cukier waniliowy Masło utrzeć z cukrem pudrem. Następnie dodawać stopniowo śmietanę, na koniec trochę alkoholu i soku z cytryny. Na upieczone babeczki nakładać po trochu powideł śliwkowych i szprycką wyciskać krem. Udekorować kawałkami galaretki lub owocami, rodzynkami. Babka Składniki: 7 jaj 2 szklanki cukru pudru 2 szklanki maki ziemniaczanej 2 szklanki mąki pszennej sok z 1 ½ cytryny 1 ½ pudełka masła roślinnego 1 łyżka wódki lub koniaku 2 łyżeczki proszku do pieczenia Żółtka zmiksować z masłem, cukrem, wlać alkohol i sok z cytryny dodawać mąki, wsypać proszek do pieczenia. Na sam koniec do masy dodać ubite białka. Piec 40 minut w 200 C. Babkę polukrować. Ciasto wiśniowe (wiśniowiec) Składniki: 1 paczka margaryny kasi 2 szklanka cukru 5 jajek 2 szklanki mąki pszennej 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1 cukier waniliowy 1 kg wiśni 1 kisiel wiśniowy Ciasto: Margarynę z 1 szklanką cukru utrzeć, dodawać po 1 jajku. Następnie dodać 2 szklanki mąki z proszkiem do pieczenia i cukrem waniliowym. Masa: Wiśnie wydrylować, przesmażyć ok. 20 minut z jedną szklanką cukru. Na koniec dodać kisiel wiśniowy rozrobiony w zimnej wodzie. Wystudzone ciasto przekroić wzdłuż, przełożyć masą wiśniową (lekko ciepłą) posypać cukrem pudrem. Jeśli Was interere :grin: mogę wysłać więcej przepisów :lol:
-
Zespół napędowy do kutra do farszu mięsa
kempes odpowiedział(a) na maras_308 temat w Napędy do nadziewarek/mieszarek
maras - a nie produkuje ktoś w Polsce kutrów ? poszukaj w necie lub w firmach które handlują kutrami i od nich instrukcje, budowę DTR. pzdr -
A ja przyłożyłem się do jej zapakowania bo wiedziałem że zlotowa :lol: o przypomniałem sobie jak pakowałem nadziewarę na stołach na bank nie było stalki Szczepana niedziela południe
-
Marku przepraszamy, że nie pożegnaliśmy się /poszliście chyba odpocząć/ było super poznać taką fajną rodzinkę - Kasia super dziewczyna, Marcelinka wyjątkowo wesołe dziecko z przecudnej urody bużką i bieluśkimi ząbkami /niedługo zagości kolorowa plomba :lol: / Ty super bezpośredni, miły i zawsze uśmiechnięty człowieku trzymej sie, lubia ta śląsko gwara :grin: pzdr
-
Łysy szkoda - spróbowaliśmy okruchy i soczek z tej szynki pieczonej , a Ty nawet tego nie zakosztowałeś - podziwiamy Ciebie i wiesiorka za to, że od czwartku bez wyznaczania i proszenia pomagaliście wszystkim we wszystkim. Napiszę później szerzej podziękę dla tych właśnie zlotowiczów.
-
a nas ta akcja z szyną ominęła :sad: zachciało nam się z Grażynką zakładać maski :devil:
-
czyli co kość od kolana ? trochę waży :sad: