Skocz do zawartości

kempes

**VIP**
  • Postów

    1 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez kempes

  1. kempes

    Cena cielęciny

    o qdre po 15 zł :question: to chyba gołe mięsko bez skóry, słoniny, golonki, biodr sama kulka tak :question:
  2. kempes

    Wydajnosć

    Mateusz wyraźnie napisał, że trapi go ilość dodawanego białka, a ma to miejsce w pewnej masarni :tongue: ormo czuwa :lol: a wędlinami interesuje się :grin: Mateusz czytaj czytaj i jeszcze raz czytaj, a jest tego co niemiara. pozdrawiam
  3. ot Marku samą prawdę rzeczesz :smile: superkety dyktują smak i ludzi (zwłaszcza tych starszych z uwagi na wysokość emerytur)zmuszają niejako do kupna kiełbaski po 5 zł/kg. pozdrawiam Cię :lol:
  4. Marek, a wychodzi im też wędzenie na zimno przy takim palenisku chyba raczej słabo albo tylko drwa tlą się tak sobie gdybam ?
  5. kempes

    Podziękowanie

    fakt przepraszam już nie będę blablabla pozdrawiam miło
  6. kempes

    Podziękowanie

    Witaj Grzegorz a co robi Bauserwis ?
  7. kempes

    Podziękowanie

    dziękuję za życzenia rodzinka dziękuję za życzenia czekamy w sobotę a juz ktoś kiedyś pisał "forum jeszcze nie raz Cię zaskoczy" :rolleyes:
  8. Nic nie moczone i nie zasłone ? dziwne
  9. Właśnie taka wędzara w budynku to by było super - ma ktoś tak z koleżeństwa ? Mam pytanka. Pada ciągle pada.
  10. O pedro dobrze mówi - całość w 1 rok ale aby dobrze wyschło przed malowaniem. Tylko w końcu ile tej cegły wyjdzie + kamień, robota tyle samo chyba co klinkier bo jak na całości będzie stosunkowo niewielka różnica to lepiej chyba klinkier - woda, mróz niegroźne tylko z kamienia może nawet ładniej ?
  11. O kurcze teraz czytam podany link dziadka i to się nazywa podsuszanie. Muszę poczytać stare rzeczy zanim z czymś wypalę :blush:
  12. Witaj Adam ! A może Twój tato osuszał w wędzarni ? mój tato tak osuszał - z leja do miski i do wędzarni ale wędzarnia była lekko rozpalona praktycznie blaszane boki lekko letnie, kiełbaski na kijach i tak z otwartą górą wisiały sobie w lekkim dymku i małym ciepełku osuszając się pięknie. Nigdy nie były osmalone, gorzkie czarne itp. Osuszałem kilka godzin na kijach, a później do wędzenia i efekt jest taki sam. Pozdrawiam Tadeusz
  13. Sie ma Klimek ! Andrzej ma rację :mellow: Taniej Cię wyjdzie ale będziesz miał to samo co ja z kominem na domu - kilka lat było dobrze a teraz tynk odparza od cegły, może gdyby był super mocny tynk cementowy i zabezpieczony od zewnątrz środkiem antywodnym może ? Ale jeśli chcesz już wędzić nie lepiej postawić coś ala beczka, a przygotowywać się powoli do postawienia z klinkieru ? Tak ja na razie mam - prostokątny kanał wentylacyjny z blachy, a myślę też o postawieniu cacuszka :lol: Witamy i pozdrówka Tadeusz
  14. Rozumiem, przy naszej domowej produkcji może być tego kieliszek, a więc do zlewu.
  15. Witaj dziadziu ! dzięki za informacje mam jeszcze pytanie czy taką wodę - osocze wylewamy czy też możemy wrobić w np. kiełbasę skoro i tak mamy jakąś ilość wody dolać ? pozdrawiam Cię
  16. kempes

    Przywitanie

    Witam wszystkich i dziękuję za miłe przyjęcie mnie do klubu :lol: . Do zobaczenia na zlocie.
  17. Witaj dziadku i dzięki za wypowiedź. Powiedz mi jak wygląda to wypływająco-parujące osocze czy to jest właśnie ta ciemno różowa czy jak kto woli jasno czerwona woda ? Pozdrawiam
  18. Marek to najczęściej jest taka woda bardziej różowa, nie krew Tata mój mówi /stary masarz/, że dawno to z wagi po uboju tusze parowały- stygły w chłodni np. ciemne piwnice itp. i do rozbioru liczono 1 % ubytku pomiędzy wagą półtusz poubojową a wagą do rozbioru półtusz i później jeszcze był ubytek od wagi mięsa do przerobu. Czyli były w sumie dwa ubytki wagowe, a teraz co jest ?
  19. "DZIADEK"]Bądź mądry i kup świeże mięso niczym nie zaprawione. Najlepiej kupić całą półtuszę Witam zastanawia mnie jak to jest kupię mięso np. w markecie i w domu podbiega wodą kupię półtuszę w znajomej ubojni mięsko schłodzone ale w domu jak nabiera temperatury leje się woda chyba dzieje się tak że po uboju półtusze nie poddają odparowaniu tylko zaraz po obmyciu do szokowej chłodziarki, a później w domu zaczyna parować tak może być ?
  20. Tadziu ja też Tadek jeśli możesz to 8 szt + zapasowe gumy pozdro
  21. kempes

    Przywitanie

    ok. rozeznam temat z samoistnym podnoszeniem na razie nie mam kłopotu :lol: odmeldowuję się do 23 lipca
  22. kempes

    Przywitanie

    Witam wszystkich ! Mam na imię Tadeusz i mieszkam w Konstantynowie Łódzkim. Pisałem kiedyś /oj dawno to było na o2 i były to początki Maxella tematu wędliny domowe, czasy gdy słynna była Szunajówka (jest tutaj Szunaj ?) historia, różne były moje zakręty życiowe, a największy mój problem to kompletny brak wolnego czasu- muszę w końcu nad tym popracować. Zaglądałem od czasu do czasu na stronę i cieszyłem się, że tak pięknie się rozwija i rośnie - ogrom wiedzy, doświadczeń, przepisów i teorii. Czytałem o I zjeździe, wcześniej o waszych spotkaniach i teraz tekstowo zachęcony II Zjazdem postanowiłem znów dołączyć do Was. Praktykę w zadymianiu mam gdyż mój tato (88 lat) całe życie przepracował jako masarz tylko jak już wcześniej pisałem cały mój problem to czas wolny /aby robić wędlinki/ ale muszę zrobić sobie postanowienie no chyba w tym wypadku sierpniowe aby zmienić coś w sobie i zająć się na powrót masowaniem dla najbliższej rodzinki. Rozpisałem się, a więc już nie przynudzam i namówię może żonkę na zjazd sierpniowy. Pozdrawiam Was i miło mi będzie jak ktoś odpowie. PS. Na o2 byłem jako Tadeusz, póżniej Szunaj nadał mi nick tadeo ale tutaj jest zajęty, a więc od nazwiska jestem kempes choć nigdy tego nicku wobec mnie nie używa gdyż jest to pseudo z lat szkolnych acha mam 48 lat. Dobra już nie będe kończę. pa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.