zibi187

Chodzi chyba o to aby wypracować jak najlepsze rozwiązanie. I oto chyba chodziło koledze Miro, kiedy napisał by przesyłać uwagi odnośnie budowy. Uważam, że propozycja TOSHIBY skrócenia lejka jest dobra. Również mocowanie w takich łapkach jest stabilniejsze i prostsze. Nie mówiąc o wrażeniach estetycznych. No ale tu chodzi i o cenę.

To fakt. Duża porządna tarcza starcza na dłudo. Ja masę cegieł naciąłem i nawet zużycia nie widać.

Panowie jeżeli ktoś robi taki sprzęt to nie widzę problemu przeniesienia lejka na powierzchnię walca. Spowoduje to zmniejszenie górnego wymiaru, lub powiększenie pojemności cylindra. Myślę także, że wspawanie kołnierza do walca jest tańszym rozwiązaniem niż kolano wspawane w denko. To tylko moja opinia :???:

tadzikmal więcej optymizmu :lol: Życie jest takiekrótkie.

Tak ja też myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby dospawanie na dnie cylindra dwóch uchwytów, które opierałyby się w ramie, a cylinder można by odchylać do tyłu do ładowania. [ Dodano: Czw Wrz 17, 2009 10:58 ] Właśnie to budzi również moje zastrzeżenia.

Też mi się wydaje, że wyjście na lejek powinno być przyspawane od czoła walca tak aby cały cylinder pewnie opierał się o stelaż. A nawet gdyby zostawić w tym miejscu to podparcie cylindra powinno być solidniejsze niż dwa kołki.

Nie no do zimy to coś po wędzisz. Przeca święta będą.

No na zdjęciach to tego nie widać. Nic się nie zwali chyba, że trzęsienie ziemi lub sabotaż jakiś. Nie wiedziałem, że chcesz obklejać klinkierem.

Odetniesz go wizualnie malując np. brązową farbą do betonu. Będzie wyglądało tak jak byś to zaplanował. Ja dzisiaj też patrzyłem na cegły były w zależności od producenta różnej wielkości.

Nic nie obcinaj. Będzie ok. Może trzeba było wypuścić równo z każdej strony ?

Dawno się nie odzywał to pewnie nie ma czasu.

Na Mazowszu są :smile: U nas jeszcze nie. Ja na grzyby jeżdżę w Lubuskie. Lasy są piękne i niezmiernie urodzajne.

Kardiologa bym zmienił natychmiast. W zaznaczonych obszarach widzę większe zagrożenie niż w ugotowanej w piwie goloneczce. Pozdrawiam Zibi.

Jadę po kurę na rosół. Uwielbiam rosołek :grin: niedzielny :tongue:

Moja żona robi takie ogórki tylko w większości całe i małe. Do krajanki idą tylko większe. Ogólnie to są pyszne i dzieciaki się nimi zajadają. Zamiast chili można użyć czerwonej ostrej papryki. Moc jest mniejsza a kolor intensywniejszy.

Czubajka Kania lub sowa.

Taki deflektor nie musi być wbetonowany. Można postawić luzem nie ucieknie.

No stali to On ci nie żałował. Budowla na ciężkie czasy tylko schować by się było trudno.

Nawet jak dowiążesz na wprost bez zaginania to i tak wytrzyma.

To zostaw jak jest i dowiąż do tych wystających prętów następne. Będą połączone w miejscu podparcia.

Też tak uważam ! Tam nie ma takich obciążeń, a jest to dobre miejsce dla dowiązania dalszej części. Co tam planujesz stawiać ? że Masz obawy.

Cała górna wylewka stropowa jest zbrojona podwójnie. To znaczy na dolnej części cegieł i drugie zbrojenie jest wyżej i na tym górnym zbrojeniu opiera się zbrojenie pustaków kominowych. Pręty łączące pustaki są całe wypełnione betonem. Poza górnymi kawałkami, do których będzie przymocowany jakiś okapnik stalowy tak, żeby woda nie lała się przez kominy na wędzonki.

U góry wokół komina też zbroiłem drutem. Pustaki teraz opierają się o wykonany szalunek stęplowany od dołu. Tak jak wcześniej pisałem pustaki są przewiercone i za zbrojone. Tak właściwie po zalaniu betonem będą się trzymały na zbrojeniu całego stropu.

Nie wiem jeszcze nie przepalałem. Ale jak tylko zrobię drzwi to od razu sprawdzian.

Fotki zrobię. Górną część komory zwieńczyłem podporą z kątownika i pręta zbrojeniowego. Górna warstwa jest z połowy cegły, tak żeby na dolnej warstwie można było ułożyć zbrojenie. Szalunek wykonałem w kształcie trapezu jak "wieko trumny". Na górze położyłem pustaki kominowe za zbroiłem i zalałem betonem. Dla dodatkowego wzmocnienia pustaki nawierciłem i w otwory wsunąłem pręty zbrojeniowe. Tych rzeczy nie będzie już widać bo nie robiłem fotek. Aparat się ładował a mi zależało na czasie. Do obmurowania komina też się aż tak nie przykładałem. Ta część będzie pod dachem niewidoczna. To co nad dachem musi być ładne.