Gonzo

Co powie Anglik i Rosjanin podchodząc do rzeki? Anglik będzie chodził i się zastanawiał - What can i do? A Rosjanin będzie chodził i podśpiewywał - łodke najdu, łodke najdu. I jeszcze pytanie: naczynia odwłok - jaki to znany aktor, jeżeli dodam, że amerykański to będzie zbyt duże ułatwienie? :lol: :lol: :lol: Pozdrawiam :wink:

Witam. no i z rybą w sosie greckim :wink: Pozdrawiam :wink:

Jasiu wrócił na wieś z pracy w Anglii. Ojciec: - Weź, rozrzuć gnój. Jasiu: - What? Ojciec: - Łot krowy i łot konia. Pozdrawiam :wink:

BonAir całość kosztów przedstawiłem w temacie wędzarka. Tak sobie myślę, że moją wędzarnię można "podciągnąć" pod wiejskie bo jak trzeba to cały dach ma otwierany jak w wiejskich :rolleyes: :grin: .A latem jak trzeba wędzić zimnym dymem to dokładam ze 3 - 4 rury i mam zimny dym.Zomą mogę dać rurę 0,5 m i nie muszę jej ocieplać(rury). No i jest mobilna :grin: Pozdrawiam :wink:

Według mnie w 100% a nawet 200% to nie kania. Pozdrawiam :wink:

Może temperatura lepiej rozprowadzana, rzadszy dym, łatwe osuszanie. :question: :rolleyes: :rolleyes: Pozdrawiam :wink:

Ja bym nie ryzykował :rolleyes: Nie znam. Pozdrawiam :wink:

Witam. Dobrze, że największy garnek ma 5l, bo jeszcze dziś bym jadł grochówkę :shock: Pozdrawiam :wink:

Witam. No właśnie tak czytam czasami i widzę, że "cel uświęca środki". Za mało mam doświadczenia. Pozdrawiam :wink:

Witam. A co z osadzaniem, osuszaniem ? Pozdrawiam :wink:

Witam. To już mycie (grzybków) odpadło :smile: Pozdrawiam :wink:

W oczach pedro, w oczach :arrow: :shock: Pozdrawiam :wink:

Witam. A ja tam będę szamał trzeci dzień grochową :lol: , bo do serialu "K jak Kuchnia" się nie dostałem, gdzie tylko "gotują i gotują" :grin: :grin: :grin: Pozdrawiam :wink: P.S. Ale duźo kminku dałem :devil:

To tak jak mąż otwiera szafę a tam siedzi gościu.Mąż pyta: ktoś ty, a gościu - mol, a co robisz w futrze - jak co jjem. Czy jakoś tak - przeważnie zawsze "gwałcę" kawały :sad: :grin: :grin: Pozdrawiam :wink:

U Areckiego też "twardziel" czasami się przegrzewa Pozdrawiam :wink:

Witam. Bo pani w kiosku mówi, że jak się kupuje prezerwatywy to na ucho a gościu, że nie na ucho tylko na ..... :grin: Pozdrawiam :wink:

Zapomniałem, że kempes ma już 71 wiosen - jak ten czas za.....cza. :grin: Pozdrawiam :wink:

Zico się przestraszył, że może dostać materiał na wedzarkę i będzie miał robotę :grin: Pozdrawiam :wink:

Witam. Kempes pamiętasz jeszcze ten sklep i czy poznałbyś tą panią ? :grin: :lol: pozdrawiam :wink:

Było 7 ćwiartek i żadnej płówki :grin: .Na szybkiego chciałem wypróbować wędzarkę więc wczoraj kupiłem 7 ćwiartek - 10min we wrzątku,40min w 70C, obsuszanie i wędzenie.Na litr wody było dane 70g soli + przyprawy.Wszystkim smakowało. Pozdrawiam :wink: P.S.Muszę nadrobić z połóweczką (tylko nie wiem kiedy :roll:) bo się sprzęcior rozeschnie :lol:

Kempes uważaj bo są fałszywki :devil: rosnące obok gąsek siwych(podzielonek). Tak jak pisała majsa - korzeń gąski siwej jest (u góry przy kapeluszu) żóltawo- zielonkawy. Pozdrawiam :wink:

W 100% się zgadzam - to już nie ta "sama rura" :lol: :lol: :lol: Pozdrawiam :wink:

Kosztorys: Podstawa 3 drabiny :grin: - odzysk Koza -230zł rura + 2 kolanka 30zł boazeria (szalówka) olchowa -180zł drzwiczki - 84zł - Leroy Merlin + zawiasy, wkręty, zamek, kratka zainstalowana w podłodze do przymocowania kolanka itp. -70zł Razem - 594zł Reszta: boazeria zewnętrzna,wełna min, kwasówka, amortyzatory,blacha na wiatrak i jego mocowanie - wszystko z odzysku znalezione na strychu bądź w piwnicy Pozdrawiam :wink:

Witam. Przy planszecie? Pozdrawiam :wink:

Witam. Może ze względu na ptasią :rolleyes: Na koniec wędzenia żeby być zgodnym z termometrem aczkolwiek nie do końca, ostatnie 10 min wędziłem ponad próg ptasiej. Termometr zamontowałem doraźnie bo drugi popsułem.Po wyskalowaniu chciałem przylutować metodą dziadka, żeby się nie przestawiał.Po przylutowaniu i odwróceniu okazało się, że podziałka się powyginała i skurczyła bo była z plastiku :sad: :grin: :lol: .Tak, że przed lutowniem dobrze wiedzieć z czego podziałka :???: Pozdrawiam :wink: