Skocz do zawartości

Gonzo

**VIP**
  • Postów

    5 542
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Gonzo

  1. Gonzo

    Dowcipy

    I znowu na gonzia - "to nie ja kochanie Cię obudziłem, to wszystko wina gonza" :lol: :lol: :lol: Pozdrawiam :wink:
  2. Witam. Ktoś mi kiedyś wytłumaczył, że kalkulator jest stosowany przy peklowaniu 14 -to dniowym. Pozdrawiam :wink:
  3. Gonzo

    Dowcipy

    Tylko nie rób zdjęć rentgenem jak na przedostatnim obrazku :lol: bo same sznurki zobaczymy :grin: Pozdrawiam :wink:
  4. Gonzo

    Dowcipy

    Witam. Majsa mamy taką samą szynkę - tylko większą :lol: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=576 Pozdrawiam :wink:
  5. Majchal temat już trochę był omawiany. Może coś pomoże :rolleyes: /viewtopic.php?t=1015&postdays=0&postorder=asc&start=0 pozdrawiam :wink:
  6. Gonzo

    Mocno okopcone

    Sam widzisz, że komin nie dał rady odprowadzać dymu, przez ten "sufit" z dziesięcioma otworami fi30 Po pierwsze według mnie trzeba zlikwidować górną część skrzyni pod daszkiem z tymi małymi otworami lub wyciąć jeden porządny otwór np. fi 300 Pozdrawiam :wink:
  7. Gonzo

    Grzybobranie

    A juz myślałem, że zrobił sobie przerwę w fotografowaniu wiejskich wędzarenek Pozdrawiam :wink:
  8. Gonzo

    Grzybobranie

    Witam. Może to "nasz" Dziadek szaleje w lasach :grin: http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080930/AKTUALNOSCI/161916336 Pozdrawiam :wink:
  9. No to chłopina długo "myszki" nie zobaczy :mellow: :lol: , klawiatura zostaje :grin: Pozdrawiam :wink:
  10. Witam. Gratulacje marko78 ze wskazaniem na ŻONĘ. Zanim siądzie do kompa to zamiast grzechotki daj Mu myszkę, niech się oswaja Małgoś a na zlocie nico nie bylo widać. Ta dzisiejsza medycyna, nawet wymiary takie same :shock: :lol: :lol: Pozdrawiam :wink:
  11. Gonzo

    Co macie dziś na obiad?

    Witam. chyba gdzieś się cukier zamienił w sól Pozdrawiam :wink:
  12. Gonzo

    Ciekawa pomoc!!!

    Witam. Zakłada się śwince na ryjek coby nie ciapła za nogę :lol: :lol: :lol: bo chyba nie do napychania krakowskiej :grin: :grin: :grin: Pozdrawiam :wink:
  13. Gonzo

    Co macie dziś na obiad?

    A ja rosołek zjadłem w niedzielę :sad: - z soboty :wink: I dziś na szybkiego, kaszaneczka z zamrażarki i do piekarnika :tongue: Pozdrawiam :wink:
  14. Gonzo

    Co macie dziś na obiad?

    Dziwisz się :shock: :grin: Na wsi ludzie kur nie mają i jaja kupują w makro czy oszołomie a co dopiero kaczka. Pozdrawiam :wink:
  15. Witam. Szczepan masz rację, ale napisz szczerze - czy jak zaczynałeś swój zawód masarza, to od razu Ci wszystko wychodziło, niczego nie zepsułeś, nie robiłeś na "wariata" i tzw. "partyzantki" , nie eksperymentowałeś i czy jak robisz wyroby dla siebie to też peklujesz 1 dzień, itd.itp ? Pozdrawiam :wink:
  16. ...a z tym jest poważny problem. Sam się borykam problemami, które muszą być spełnione przy tego rodzaju produkcji. Może kiedyś ( z Twoją wiedzą) coś wymyślimy :grin: .Najważniejsze zacząć (piszę o sobie) :rolleyes: Pozdrawiam :wink:
  17. Z produktów :tongue: - w warunkach mroźniczych woda zostaje natychmiast "unieruchomiona" i tylko część osadza się na ściankach komory w postaci szronu, w lodówce woda leje się strumieniem :lol: poprzez otworek, do pojemnika umieszczonego na sprężarce, a tam odparowuje do atmosfery Abratku tak jak pisałem wcześniej ta przeróbka będzie mi służyła(żeby mnie więcej Szczepan nie "farsował" :wink: ) do peklowania na sucho(kiełbasy) lub na mokro i w czasie tego peklowanie nie będzie dłużej włączona jak 14-16 dni łącznie ze schłodzeniem sonki. Tak, że chyba przeceniasz ilość wody powstałej przez ten czas.Ostatecznie można na dole położyć ręcznik. Bagno - dobry pomysł (zastanawiałem się nad tym) pod kątem robienia wędlin dojrzewających ("suszonek") Pozdrawiam :wink:
  18. No tak, ale przez te 14 dni peklowania nie nazbiera jej się tyle, że trzeba wylewać wiadrami. Pozdrawiam :wink:
  19. Witam. Abratku a jak zamrażarka będzie osiągała po wymianie termostatu temp. 4-8 stopni a nie -18 przed. jak przed wymianą, to skąd ta woda się weźmie.Będzie robiła za lodówkę . Pozdrawiam :wink:
  20. Witam. Wystarczy kupić zwykły termostat od lodówki i podłączyć zamiast tego oryginalnego z zamrażarki. Pozdrawiam :wink:
  21. Mam już na oku zamrażarkę skrzyniową, z której po wymianie termostatu będzie mała chłodnia :smile: Pozdrawiam :wink:
  22. Witam. Tak dużo myśli kłębi się na moim "twardym dysku" , że nawet nie wiem od czego zacząć a gdybym zaczął to pewnie zanudził bym Wszystkich. Napiszę krótko (będę się starał :rolleyes: ) 1.Przyznam się bez bicia, że czytanie o ph, dyfuzji, ciśnieniach osmotycznych, itp. po pierwszych zdaniach i tabelkach mnie nudziło.Nie ma to jak gotowa tabelka - raz ciach przeliczyć,zapeklować i wędzić w dodatku, żeby wszystko trwało jak najkrócej by szybko można było się "cieszyć" z wędzonek. Mało kto pewnie doczytał (ja pierwszy) o czym teraz będę pamiętał - właśnie z tej dyskusji Miro. 2.Tak naprawdę nie znam jeszcze smaku prawdziwej wędzonki - do tej pory robiłem metodą powszechną 5-6 dni, pomimo że w ostatnim peklowaniu przełamałem się i nie dodałem żadnych przypraw oprócz soli i peklosoli - od tego peklowania nie będę się zastanawiał czy po wędzeniu będzie dominował smak liścia, ziela ang, czy czosnku.Jak dla mnie i Luizy smak samego mięsa -rewelacja.Teraz jak zapasy się skończą pekluję 14 dni. 3. Dowiedziałem się również , że mogę peklować - w zamiast 0,4l to w 1l o tym samym stężeniu i szynka będzie zachowywała "tak samo" i nie będę miał kłopotu z "zatapianiem" szynek.Pozostaje tylko małe ale. 4.Może ktoś z nowicjuszy dowie się o zamrożonych butelkach, o których i ja się dowiedziałem z Tego Forum.Powiem tylko, że peklowałem przez 5 dni(bez lodówki) w tych letnich upałach i wszystko wyszło bardzo dobrze. Tylko trzeba pamiętać o odpowiedniej ilości zamrożonych butelek i częstej zmianie. I dlaczego mam nazywać to farsą - tylko dlatego, że nie mam chłodni ? Bardzo dużo wyniosłem z tej dyskusji - dziękuję Wszystkim Pozdrawiam :wink: P.S. miało być krótko.
  23. Ja jestem zadowolony, nawet gdy "odstawiam farsę" W głowie kołacze się jedno przysłowie "zapomniał wół ................." Pozdrawiam :wink:
  24. Gonzo

    Co macie dziś na obiad?

    Ja to będę miał przez tydzień "schabowe" - z kań :lol: Pozdrawiam :wink:
  25. Gonzo

    Grzybobranie

    Co, ja nie zjem ? Ja Gonzo :lol: Wnuczek sam się zastanawiam co z tym zrobić :question: Część już rozdałem ale "trochę" zostało :shock: A mówiłem :wink: dziewczynom, starczy już pazerniaczki - to nie, jeszcze raz poleciały z nowymi reklamówkami :devil: Pozdrawiam :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.