-
Postów
4 044 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez TOSHIBA
-
Takie tabliczki wiesza się na budynkach lub ogrodzeniach również prywatnych, z resztą są w interesie samych zainteresowanych (właścicieli). Na takiej tabliczce są podstawowe informacje - średnica magistrali – do góry - średnica przyłącza – na dole - a dodatkowe cyferki informują gdzie znajduje się zawór! I to jest najważniejsze! W razie pożaru trzeba wiedzieć gdzie należy odciąć gas, a w razie innych przypadków (pęknięta rura przyłącza) gdzie zakręcić zawór gł wody, który znajduje się gdzieś np. pod chodnikiem, w taką pogodę jak teraz –śnieg- zaworu po prostu nie widać i te dwa dodatkowe zestawy cyferek właśnie to nam wskazują – przykładowo 2,3 – 0,4 - 2,3 pod strzałką świadczy że 2,3 metra od tabliczki, a 0,4 oznacza 0,4 metra w prawo lub w lewo od tabliczki, (po lewej stronie od strzałki znaczy że w lewo i tak samo jeżeli cyferki znajdują się po prawej stronie strzałki). Dodatkowo przy pracach ziemnych pomagają uniknąć nieoczekiwanych awarii – to też leży w interesie właściciela budynku.
-
Borniak, nie masz czym się przejmować. Jest to normalna przypadłość wszystkich grzałek NIE hermetycznych. Jeżeli grzałka (wędzarnia) była przechowywana w zimnym / minusowych temperaturach, to po prostu zassała wilgoć pod płaszcz stalowy i to (upływność prądu do obudowy) powoduje wybijanie różnicówki, a przy większym zawilgoceniu wybije i bezpiecznik. Jedynie co można zrobić to nie dopuszczać do zawilgocenia grzałki – przechowywanie w temperaturach/warunkach pokojowych lub jeżeli już dojdzie do zawilgocenia jest bardzo prosty sposób na usunięcie tej niedogodności jednak ze względu na to, że nieumiejętne przeprowadzenie tego procesu może spowodować porażenie prądem mogę to opisać tylko zainteresowanym na PW. Lub, Mógłbyś zastosować grzałkę całkowicie hermetyczną (zatapianą) ale z pewnością znacznie przedroży tą sprawę (min 20 razy droższa).
-
:lol: BRAWO Przydaje się jeszcze silne schłodzenie pokrojonego skrzepu przed mieszaniem z kutrowaną szałwia. a z resztek drobnicy robi się ten calkiem zielony :wink:
-
Nowa propozycja sera, a raczej jego wykonania. Ser typy Gouda z szałwią :!:
-
Najprościej, do mleka może być nawet kupne dodajesz trochę jogurtu kupionego i to wszystko. Jeżeli nie wyjdzie Tobie z jednym jogurtem to dodaj inny (muszą być w nim żywe bakterie) a przekonasz się o tym w równie prosty sposób – jeżeli w jogurcie będą żywe bakterie to przerobią mleko. Słoiczki z mlekiem trzymasz w ciepłym lub kupujesz urządzenie domowe „inkubator” http://www.allegro.pl/item886646421_severin_jg_3516_automat_do_jogurtu_w_wa_fv22.html
-
Nie ma tu żadnej wielkiej teorii :grin: . Po prostu mięśnie te które w efekcie końcowym i tak wybarwiają się mocnej (ze względu na ich skład) to i wybarwiają się szybciej, dając różny efekt wizualny po pierwszych 10 – 15 % czasu peklowania, później te różnice się stają się mniej widoczne. Co dotyczy różnego wybarwiania tego samego mięśnia to tak jak pisałem wcześniej > ścisk i docisk :wink: Mięso ma tak małą pływalność w solance że nie trzeba go super dociskać, tylko tyle żeby nie wypływało. U mnie w kegu na dociśnięcie ponad 30 kg mięsa starcza taka podkładka pod garnki z nierdzewki i nic nie wypływa. Oto foto (to trzecie) : /viewtopic.php?t=4682
-
Radzio, a postaraj sobie przypomnieć, czy przebarwienia masz na jednym mięśniu, czy różne mięśnie z „różną prędkością” się wybarwiają?
-
Jak dla mnie peklosolanka z: 100% peklosoli – 0 % soli > to peklosolanka normalna (pekluje normalnie i soli normalnie mięso) 50% peklosoli – 50 % soli > jest słabszą peklosolanka (słabiej pekluje i normalnie soli) 0% peklosoli – 100 % soli > to solanka do TYLKO solenia mięsa, a nie peklowania.
-
Długotrwałe wędzenie podczas dużych mrozów
TOSHIBA odpowiedział(a) na Astemio temat w Dla początkujących
Wstaw grzałkę lub jakąś słabą nagrzewnicę (nie wiem jak dużą masz wędzarnie i z czego jest zrobiona – przy małej wędzarni starczyła by elektryczna lokówka dmuchająca ciepłym powietrzem przy większych opalarka. Dobrze by było zainstalować – szczególnie przy większych grzałkach – termostat który wyłączy np. przy 7 stC i ponownie włączy przy 2 stC. Taka lokówka kosztuje koło 20 zł, termostat lodówkowy na allegro koło 15 zł i masz spokojną noc. Ww zestaw możesz potem wykorzystywać do osuszania wędlin przed wędzeniem. -
Pytam dlatego bo wygląda jakbyś za mocno ścisnął mięso i w dodatku ten gar z wodą od góry co przy "słabej" peklosolance (50-50) może dać na początku peklowania (przed pierwszym mieszaniem) właśnie taki efekt marmurka. Wg mnie Radziowi chodziło o to ze sól i peklosól była źle wymieszana w wodzie i porobiły się plamy związane z większym i mniejszy stężeniem peklosoli. :lol: :lol: To oczywiści żart dla rozluźnienia :grin: :grin: :grin: :wink:
-
Chodziło mi o wielkość - w stosunku do ilości mięsa. :lol:
-
A pokaż naczynie, w którym peklujesz.
-
Jeżeli masz stałe IP to są do tego specjalne programy, niestety te najlepsze są płatne (szukaj: zmiana adresu IP ). Program przeloguje Ciebie na inny serwer i już „obserwator’ widzi Cię gdzie indziej i nie wie że Ty to Ty.
-
Po 27 zmianach IP juz mnie palec boli od klikania :grin:
-
Rozważania nt. modyfikacji 'dymogeneratora Borniaka'
TOSHIBA odpowiedział(a) na radzio temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Jeżeli dasz większa/mocniejszą grzałkę to zrozumiałe jest że wiórki będą się zapalać, więc zredukujesz dostęp powietrza żeby się nie zapalały, a wtedy jak myślisz co się stanie i co będzie się wydzielać? Dlatego nie proponuje mocniejszej grzałki, ta co jest fabrycznie jest OK., jej zysk energetyczny równoważy się przy granicznej temperaturze przed zapłonem wiórek. -
Rozważania nt. modyfikacji 'dymogeneratora Borniaka'
TOSHIBA odpowiedział(a) na radzio temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Wiem Jeżeli grzałka będzie za silna w stosunku do ilości drewna (Czyli proces gazowania drewna będzie niewspółmiernie szybciej zachodził) przy ograniczonym dostępie powietrza to ….. :smile: -
Jeżeli przeliczasz wygodę przy parzeniu, oraz oszczędność energii – w tym ochronę środowiska – to oczywiści Twoja sprawa i Twój wybór. Tak tylko dla informacji – prosty termostat + regulator to koszt około 40 może 50 zł.
-
Fakt, na gazie z małą ilością wody wokół szynkowara ciężko utrzymać temperaturę – bardzo mała bezwładność cieplna (o tym właśnie pisał Dziadek). Spróbuj może na kuchence elektrycznej, ale i tu czeka na Ciebie ewentualnie mała przeróbka. Oprócz termostatu musiał byś mieć regulator mocy (lub napięcia) żeby uniknąć skoków temperatury. Takie rozwiązanie pozwala utrzymywać temperaturę prawie bez działania termostatu – zysk cieplny prawie zrównuje się ze stratami i zachodzi równowaga termiczna.
-
Zrób taką pokrywkę w formie piramidy z folii aluminiowej, z brzegami wchodzącymi do garnka. Zaoszczędzisz energie (gas) i woda nie będzie odparowywać. A i kontakt gorącego powietrza z parą od góry szynkowara ładnie doparzy mięsko od góry. Masz załatwioną sprawę zanurzeniową.
-
Rozważania nt. modyfikacji 'dymogeneratora Borniaka'
TOSHIBA odpowiedział(a) na radzio temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Z opisu który podawałem o dymogeneratorze i z fotek /viewtopic.php?t=4511&postdays=0&postorder=asc&start=30 wynika że zrębki wypalają się przed połową "paleniska" wyciągnąłem więc wniosek że jak zwiększę obroty to więcej zrębek trafi na palenisko i będę miał więcej dymu. Oczywiście tylko wtedy kiedy będę chciał, bo zaraz z przeróbka silnika dobudował bym regulator obrotów żeby jednak zmniejszać obroty - wtedy gdy będę chciał jednak mieć mniej dymu. Taki regulator zadymienia :grin: Zwiększać moc grzałki nie proponuje może następować proces pirolizy. -
Rozważania nt. modyfikacji 'dymogeneratora Borniaka'
TOSHIBA odpowiedział(a) na radzio temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Oglądnij fotki /viewtopic.php?t=4511&postdays=0&postorder=asc&start=30 i wyciągnij sam wnioski, ja uważam że obroty można podnieść, ale każdy sam musi ocenić sytuacje (wiesz że jestem przeciwnikiem wmuszania komuś własnych pomysłów, :!: zamiast ryby wole każdemu dać wedkę i niech sam sobie nałowi tyle ile chce i jakich chce - i jak chce :!: :grin: ). Tak jak jest fabrycznie wszystko działa poprawnie, ale ja lube coś pozmieniać i pokombinować. -
Sławek Ja też tu nie widzę żadnej wojny, poza wymianą poglądów. I nawet się teraz z Dziadkiem zgodzę co do parzenia zanurzonej całkowicie praski jednak robię to trochę oszczędniej (po niemiecku :grin: ) i zalewam praskę tylko 3 do 5 cm ponad rand praski, chyba że robię bez folii, to wtedy tak jak Miro prawie pod rand i wlewam do środka 1 cm osolonej wody, dla lepszego przewodnictwa ciepła od góry.
-
Właśnie sprawdziłem i niestety popelniłem błąd w poprzednim poście, po dokonaniu pomiary wyszło 2,5 obrotu na min, a te 6 wzielo się z tąd że takie obroty mogły by być maksymalne żeby sięwszystko spaliło i takiego teraz szukam. Pytałem Borniaka czy nie ma takiego, ale niestety nie odpisał mi jeszcze.
-
Pisze około 6 obrotów na min, bo dla samej ciekawości pierwsego dnia liczyłem, jezeli to ważne to zejde na dół włącze i policze dokładnie ze stoperem :grin:
-
około 6 obrotów na min
