Andyandy

Gonzo, To jest proste ! wystarczy przeliczyć straty - czyli jaka dodatkową ilość energii należy dostarczyć do ogrzania i utrzymania ciepłą w kanale i samej komorze. Oczywiście zimą i latem. Następnie należy sprowadzić warunki spalania drewna. Oczywiście biorąc pod uwagę wymiary paleniska, wielkość komory, przekroje kanału i odległości.Albo zapytam wprost. Ile należy przegiąć z paleniem, żeby uzyskać odpowiednie temperatury i jak to się ma do zachowania norm spalania. W całym procesie wędzenia, mam na myśli własne i zdrowe wędzonki. :wink:

Biorąc pod uwagę wszystkie ZA i przeciw, a szczególnie "Atmosa" To pozwala na zachowanie innych warunków spalania. Dodatkowa zaletą jest bardzo szybkie osuszanie i brak reakcji na wilgoć. Dlaczego taki mały szczegół zmienia wszystko? Czekam na odpowiedź!!!

PePe, Nie myl smoły pogazowej tej kapiącej z rurki dymogeneratora z ekstraktem dymu. Proces produkcji posiada ścisłą technologię, a spalanie w puszce drewna to inna sprawa. Przemysłowo wędzić, to znaczy krótko i dla zysku żeby "nabić w butelkę " konsumenta. Wydajność z dymogeneratora nie ważne czy Borniaka czy WB jest tylko do amatorskiej zabawy. Jednak generator Borniaka stanowi przemyślaną konstrukcję pod względem spalania wiórków w odpowiedniej temperaturze i jak dotąd niezależnie od wydajności posiada "najzdrowszy" dym. Wędzić należy z głową i umiejętnie. Brak wiedzy na ten temat, to robienie sobie krzywdy z opóźnionym zapłonem.

Biotit, biorąc pod uwagę warunki spalanie trocin w ograniczonej ilości powietrza ( podciśnienie ) i wysokiej temperaturze! - jakie zjawisko fizyczne zachodzi? Piroliza!!!. I właśnie duże ilości smoły i zwęglonej smoły pozostaje na obudowie. Schłodzenie wydobywających się gazów, produkty destylacji osadzają się na chłodniejszych częściach rury czy komory. Wędzonki również otrzymują duże nasycenie. Czy to jest zdrowe, czy tak powinno być ? tego już nie powiem, bo nie mam pojęcia o składzie takiego dymu. :wink: Ps: Jeżeli takie proste urządzenie pięknie dymi, to dlaczego prze tyle lat nie zostało zastosowane do wędzarni przemysłowej???

miro, a może spróbujesz ubranka

PePe, Dlatego pisałem żeby lekko nagrzać wędzarnię wtedy jest dodatkowy ciąg do wędzenia, a dymogenerator o którym piszesz najlepiej wstawić bezpośrednio do komory i efekty będą dobre.

pis67, PePe w takich przypadkach wędzić wiórami lub mączką drewnianą. Blaszana kuwetę można wstawić bezpośrednio do paleniska lub bezpośrednio nasypać wiórek. Oczywiście po wstępnym lekkim nagrzaniu paleniska, żeby spowodować ruch powietrza i osuszyć wędzonki. Jeżeli masz tarczową piłę elektryczną ( "krajzegę" ) to w 15 minut zrobisz wiórki. Wystarczy umocować z jednej strony ogranicznik z deski i ustawić szczelinę na grubość tarczy piły. Kilkanaście cięć i wędzenie zimne latem, jest bez problemu.

vtec, raczej obecnie to szczyt nowoczesności ponieważ szybkość jest astronomiczna 33,63 km /h na tej trasie :grin: I nikt na świecie nie dorówna naszej żelaznej kolei :grin: To tajna broń na kibiców z Warszawy, po takiej podroży kibicom zabraknie siły na zadymę. Teraz PKP ćwiczy na Euro 2012. :smile: A tak naprawdę napiszę w zaufaniu!!! bo to jest POUFNE !!! Nasz Premier lata co sobotę rządową maszyną na weekend do Sopotu. Bilety na kolej drogie, a państwo ma być tanie w utrzymaniu, więc dlatego lata smoltem. Borowcy przez 11 godzin podroży koleją przejedzą w "warsie" dużo kasy, więc jest argument do latania. Tylko nikomu nic nie mów :grin: :grin: :grin:

vtec, To jest, a raczej była pozostałość pa sanacji :grin:

vtec, jakie 99% pociągów, mamy XXI wiek i już czarów się nie stosuje! Peleton rowerowy jedzie szybciej! :grin:

pis67, Zwyczajna jak z czasów PRL

mlody, zawsze możesz wyposażyć swoje ptactwo w odpowiednie protezy, żeby się mogło samo bronić!!!

jakub2001, bardzo mi przykro, ale terminu 3129r. nie mogę dotrzymać z powodu narastających problemów komunikacyjnych. Właśnie zostałem poinformowany przez PKP, że trasa Warszawa - Gdańsk jest planowo ustalona na 630 min podróży. Biorąc pod uwagę dodatkowe nie przewidziane okoliczności czyli standardowe przyczyny, czas podróży koleją na tej trasie wyniesie 760 minut. Ponieważ mam spore zaległości w podróży najbliższy termin ulegnie zmianie. Chyba na tą olimpiadę nie zdążę :grin: Co do olimpiad i lat parzystych, to z powodu wybudowania nadmiaru stadionów - od 2012 roku olimpiady odbywają się co roku :grin:

SIVON, Dodatkowy zbędny koszt i zarobek dla producenta. Psa należy ułożyć, a gadżety są dobre w filmach. To młody pies i odpowiedni wiek do nauki. Obroża z wibratorem i impulsator jest dobry dla ???? np."masochistów" Zapewniam, że nie ma nic gorszego jak dorosły i głupi pies. Bez pracy nad pieskiem nic się nie osiągnie. Może nie do końca, bo można mieć dodatkowe darmowe kłopoty z sąsiadami. Obroża do nadzoru psa jest tylko wtedy skuteczna jeżeli się jego nauczy zachowania i reakcji na obrożę. Mam sąsiada, który do tego celu zrobił elektrycznego pastucha. Pies na trzy metry nie podejdzie do płotu i i domu nigdy nic nie powącha z bliska i wszystkiego się boi. Jest zamknięty w wirtualnej klatce. Niestety sam właściciel jest .........!!! i zastanawiam się do czego jemu potrzebny jest pies? :blush:

Wnuczek, wykrakałeś ten "czyrak" i rośnie jak na d...., a raczej problemy z tym związane. Szkoda że My będziemy za wszystko płacić. http://sport.wp.pl/kat,37154,title,Francuzi-zrezygnuja-z-meczu-z-Polska,wid,13426011,wiadomosc.html Po tym artykule wszystko jest jasne. Może ceny biletów nie są drogie, może Lato będzie rozdawać za darmo bilety jak w Łodzi, żeby parę krzesełek zapełnić. Jedno wiem na pewno, dojazd i wyjazd z dzielnicy i portu w tym stadionu jest tylko jeden i tak jest na co dzień zakorkowany. Na mecz będą musieli wstrzymać pracę portu, ograniczyć wolność mieszkańców i firm w rejonie przemysłowym. Wszystko mieści się na dojeździe jedną ulicą. Już widzę setki spraw w Sądach całego świata he he he :grin: Nie mówiąc o paraliżu komunikacyjnym na trasie Gdańsk - Wrzeszcz.

miro, Sam dałeś odpowiedź na problem! Jeżeli pies jest na sztucznym wesołym :lol: ADHD wywołanym przez syna to ogranicz smakołyki i kieszonkowe na odszkodowanie za psie figle i niech uczy psa - naprawiając jego wychowanie. Chyba, że jeszcze nie potrafi korzystać z kieszonkowego to karę przeżuć na siebie, czyli naukę psa razem z synem podobno we dwóch będzie raźniej. :grin: Karanie psa dawkami energii elektrycznej to zły pomysł. Pies ma zawsze wilgotny noc i bardzo czuły. Jak wiesz wszystko wącha i dotyka nosem, więc efekt będzie bardzo bolesny i może wywołać niechciane uboczne urazy nie do opanowania. Szkoda psa. Jeżeli nie wiesz o czym piszę to spróbuj się wysikać na uszkodzony kabel elektryczny pod napięciem i pomnóż uczucie X 100. :lol:

Olek.P, Czytałem kilka razy Twoje wyjaśnienie i postanowiłem wydrukować. To co napisałeś jest wspaniałe, dużo lepsze od porannej kawy :grin: kokos nie przejmuj się dymem z dymogeneratora, stanie na przystanku autobusowym w mieście i oczekiwanie na przyjazd, jest dużo bardziej szkodliwe :grin:

Gregtom, W latach 70 - tych kiełbasy nie znały jeszcze fosforanów i były robione z mięsa bez dodatków MDM chociaż już próbowano dodawać białka sojowe. Można było spotkać w kiełbasie zwyczajnej chrząstki, ścięgna, kostki itp, bo taka była na rożna i stosowana z braku innej. Krótko mówiąc najgorszy gatunek, ale z dzisiejszego punktu widzenia to obecne drogie kiełbasy jej nie dorównają. Nie fałszowano jakości mięsa i nie oszukiwano wypełniaczami i chemią. Zrób dowolna kiełbasę wg przepisów z forum i również dawne smaki powrócą, bez grzebania w pamięci :grin:

Ta czarno biała kotka, to kocia akuszerka pomagała i kierowała młodą kotka w okoceniu się. Mam więcej fotek bo to jedyny jaki znam przypadek tak kociego świadomego "położnictwa" :grin:

Piter24, Przeczytamy "książkę" i załatwione :wink:

Czasami mamy u siebie lub sąsiada różne zwierzęta, karmimy pomagamy, obserwujemy i robimy fotki. Zwierzęta też sobie pomagają i to bardzo! To jest niesamowite!!! :grin:

zibi187, Przerabianie silników trójfazowych na jednofazowe można zrobić = + kondensator, ale jest duży spadek mocy i dużo większy pobór energii w stosunku do wykorzystanych możliwości. Jest rozwiązanie użyć falownik tylko drogi i tez zwiększony pobór energii. Lepiej używać silników zgodnie z przeznaczeniem.

wujtom, To nie jest wcale takie głupie !!! porostu chcą polować jak szewczyk Dratewka, ale nie mieli siarki więc zrobili kiełbasę i teraz tylko należy znaleźć groźnego drapieżnika. Wystarczy poczęstować i już go będą mieć jak się opije. :grin:

zibi187, Ten silnik posiada fabryczne odpowiednie uzwojenia do pracy 230V i wystarczy je przełączyć. Jak wiesz maszyny przemysłowe tego typu mogą pracować na całym świecie i nie wszędzie jest siła 3 x 400V. Bardziej chodzi mi o sprzęgło, którym można włączyć i wyłączyć napęd bez wyłączenia silnika. Nie ma efektu bezwładności co zwiększa bezpieczeństwo i szybkość reakcji. Przedstawiam rysunek silnika i sprzęgła załączającego napęd.