Skocz do zawartości

Andyandy

**VIP**
  • Postów

    4 269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Andyandy

  1. Cogito, Minimum 2 mm, a 5 mm to wieczność. Bardziej obawiaj się korozji niż przepalenia. Pamiętaj, że wędzimy paląc przez najwolniejsze spalanie drewna w lekkim żarze, więc nie uzyskujemy wysokich temperatur. Komorę najlepiej jest zrobić z drewna i obitą w środku zwykłą blachą. Ujście dymu to regulowane szczeliny pomiędzy dachem, a ścianą komory.
  2. Andyandy

    Dowcipy

    Posłowie zastanawiali się czy posłowie mogą całować posłanki w sejmie. Po wielotygodniowych naradach ustalili, że mogą całować posłanki, ale nie w PISie.
  3. Andyandy

    Bla, bla, bla

    http://www.youtube.com/watch?v=HZXleDb8pQU&feature=related może ktoś jest lepszy
  4. Cogito, Pozostaje zrobić kwadrat 70 X 70 cm. Deflektory okrągłe lub kwadratowe o wielkości 1/5 do 1/4 wielkości paleniska. Boczne przysłony wyjdą same z wyliczenia pozostałych elementów, które muszą zachodzić pod i nad deflektor przynajmniej 12 cm do 15 cm Czyli tak jak widać na rysunku. Co do wymiarów w cm nie należy się trzymać precyzyjnych wymiarów. Jeżeli będzie wyglądać podobnie jak na rysunku to wystarczy do prawidłowego działania. Jednak precyzja musi być zastosowana przy dolnym deflektorze i przysłonie ponieważ podnosząc deflektor do oporu tworzy zawór i musi być szczelny żeby blokować przedostawanie się dymu.
  5. Przegrzane spaliny występują kiedy komora paleniska i w tym kanał jest nagrzana to temperatury płomienia - żaru szczególnie wtedy kiedy długotrwałe wygrzewanie jest połączone z dużym ciągiem i konstrukcja nie jest w stanie odprowadzić nadmiar ciepła lub kumuluje w cegłach szamotowych, izolowanym kanale dymnym. Dym i jego nie spalone związki dopalają się w takich paleniskach i kanałach jak w katalizatorze. Efektem jest mała ilość dymu i duża zawartość sadzy, która osiada na wędzonkach. Spaliny to nic innego jak zbiór przegrzanych gazów - rożnych związków - te najbardziej wartościowe składniki w wędzeniu ulegają zwęgleniu w wysokiej temperaturze. Spalanie drewna najbardziej wartościowe jest, jak tylko zacznie dymić czyli ponad 280 st. Wydajność dymu przy 400 st, a bezpieczeństwo to górna granica spalania 500 do 600 st. Drewno spalamy w dość "chłodnym" żarze bez dużego otwartego ognia w kolorze ciemno czerwonym z małą ilością powietrza lub ograniczonym ciągiem do minimum - tylko ukierunkowanie dymu. Odpowiednia ilość żaru podtrzymuje proces powolnego spalania, mała ilość żaru wymaga nasycenia tlenem i spalania w wyższej temperaturze żeby utrzymać proces. Należy się nauczyć palenia tak żeby uzyskać odpowiedni proces spalania i zakresy temperatur. Jednak bardzo mało konstrukcji pozwala na taki luksus. W skład spalin wchodzi duża zawartość pary wodnej z powietrza i dodatkowo z spalania opału, więc im krótsza droga dymu i mniejsze wychłodzenie z bardzo gorących spalin tym mniej zmian chemicznych z powodu łączenia się związków chemicznych z para wodną. Pod tym kierunkiem umieszczony został projekt wędzarni na stronie #Wędzarnia uniwersalna Wędzarniczej Braci# Tak więc nie nie piękno ustala ,pewne normy, a prawa przyrody wymuszą pewne założenia.
  6. Papla, To jest nic, ale ten film to jest ..... http://kulinaria.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-szynke-wedzona lektura :grin:
  7. http://kulinaria.spryciarze.pl/zobacz/jak-patroszyc-ryby http://kulinaria.spryciarze.pl/kategorie/ I wszystko jasne !!!
  8. roger, Mokre wędliny i przegrzane spaliny - dym z paleniska. Zbyt duża zawartość sadzy w dymie i osiada sadza na wilgotnych wędzonkach, ale też przegrzane gazy powodują wkroplenie się pary wodnej na wędzonkach przy dużej różnicy temperatur na osuszonych wyrobach. Koło się zamyka. Należy spełnić szereg warunków i czasami pomaga pogoda. Szczelne wędzarni również powodują zmiany, skutkujące nie właściwym procesem wędzenia.
  9. Rysiek Auguścik, Napisz jak wędzisz cały proces tego dobrego i złego wędzenia Ps. Fotka wędzarni też by się przydała
  10. wolar, czytam i wiem, że zagotowałeś się :grin: dalej masz wysoka temperaturę nawet bez wełny :blush: Masz rację wędząc brzozą pokryjesz wełnę smołą - pochodną czy toś tam. Co do kratki oddzielającej palenisko od komory to jest dużo lepsze i zdrowsze rozwiązanie, niż długie kanały dymne. Kanał budowany z cegły mający na celu separacje przed płomieniem bez dużych strat cieplnych jest dobrym rozwiązaniem. Pozostaje nauczyć się palenia. Jedynym problemem wg mojej osoby jest zbyt duża szczelność samej komory i odprowadzania spalin - dymu wraz z wilgocią. A jeżeli działa dobrze i jest ok, to tak trzymaj. Zmień drewno lub sama brzozą raczej nie opalaj, zwróć uwagę na temperaturę spalania opału i zachowanie pozostałych parametrów wędzenia. :wink:
  11. Gonzo, Sorry źle odczytałem zakres sterownika 40 do 99 a jest -40 do 99 st.
  12. Cogito, To nie jest apteka i trzymanie się wymiarów co do cm nie będzie potrzebne. Czytaj uważnie, że komora jest dowolna w zakresie od szerokości obudowy paleniska do 100 cm ponad szerokość, ( po 50 na stronę, a może więcej ) a wysokość 120 cm na dwa poziomy całkowicie wystarczy na przerób 90 kg mięsa. Wysokość możesz zrobić na 200 cm - bez znaczenia jak dosięgniesz. Znaczy, że wejdzie tyle kiełbasy co Dziadkowe wiejskie skrzyniowe wędzarnie mogą zmieścić. Nie ma potrzeby utrzymywać 120 cm od paleniska ponieważ są zastosowane dwa deflektory, które zabezpieczają przed bezpośrednim płomieniem, promieniowaniem termicznym, a gorące gazy mają dłuższą drogę do pokonania. Jedyna ważną sprawą jest nauczenie się palenia wędzarni. Im większe zapotrzebowanie na ciepło tym szersze źródło ciepła przy zachowaniu stałej temperatury spalania. Kyzimol wędzi w podobnej i chyba na żadną wędzarnię z kanałem się nie zamieni, bo nie ten smak i efekt. Ideałów wymiarów wędzarni nigdy nie będzie, to jest umiejętność palenia. Wymiary należy zastosować do własnej wygody, praw fizyki i moje przykładowe wymiary są podane pod wydajność cieplną i zachowanie się termiczne gazów.
  13. buddy30123, tak totalnie to poczytaj wszystko o wędzeniu itd - problemach, zdrowiu itd. Samemu stwierdzisz co potrzebujesz. A jak chcesz wyrzucić 600 zł to tego nie wolno robić, chyba że wpłacisz na prosiaczka! Ps. Heniu dobrze radzi!!!
  14. Muszę dodać, że przysłony z blachy mogą być wykonane w formie kuwety- zagięte brzegi do góry, do której należy wsypać warstwę piasku. Izoluje temperaturę i nie powoduje wypalania się kapiącego tłuszczu, łatwo czyścić - wystarczy wybrać piasek w miejscu kapania. Górny deflektor również ogranicza temperaturę palenia się tłuszczy i nawet duże ilości spłyną do kuwety lub betonową przysłonę ograniczającą temperaturę. Podnosząc deflektory do oporu, zamykamy dostęp gazów z paleniska i wyciągamy wędzonki lub wkładamy. Wielkość szczeliny reguluje temperaturę w komorze. Drzewo spalane w niskiej temperaturze wytworzy odpowiednią ilość dymu o odpowiedniej jakości i temperatury wędzenia. Co do zamknięcia paleniska proponuję zasuwę lub blaszane drzwiczki prawie na całość paleniska. Można wędzić trocinami lub dostawić dowolny dymogenerator. Nawet bardzo duża wędzarnia, nie wymaga "żonglowania" kijami dla równego wędzenia - zrobi to sama fizyka. Deflektory można wykonać z denka od metalowych beczek lub dowolnej blachy. Sam projekt zapewnia optymalne amatorskie warunki wędzenia przez cały rok w parametrach, których bardzo trudno uzyskać jest z typowymi wędzarniami kanałowymi. :wink:
  15. jotpil, Chyba musisz poszukać w internecie innego sterownika - pracującego przynajmniej od 10 st. Wędzenie zimnym dymem ma swoje zalety i nie zapomniane smaki.
  16. jotpil, Witam! Bardzo fajna zabawka i gratulacje z wyrobów. Jestem pewny, że to nie koniec z przerabianiem lub osiąganiem idealnej konstrukcji na własne potrzeby :wink:
  17. Andyandy

    Jaka maszynka

    Kupiłem lejek plastikowy od dużej nadziewarki, jest prawie w każdej hurtowni i Miro chyba też ma i dopasowałem do Zelmera na kabanosy. :wink:
  18. roger, To nie jest takie duże, ale wygodne. Wymiary przy klasycznej wędzarni to nie wymysł na kombajn tylko wymóg, ponieważ prawa fizyki też się liczą. Dotyczy to absorpcji, dyfuzji i pozostałych właściwości gazów.
  19. Kyzimol, Przy tych wymiarach wentylator to utrapienie. Pozostałe założenia bardzo dobre - palenisko obszerne z tłumieniem płomienia i deflektorem. :idea: Pierwszy krok zrobiony!
  20. Maxell, To po prostu protoplasta beczki :grin: z bezpośrednim paleniskiem :wink: Jednak ma zaletę, można piec ziemniaki gotować w kociołku na trójnogu i ogrzewać rączki, żeby kartki w książce sprawnie przerzucać. :grin:
  21. pis67, :grin: Nie nabijaj się bo wiem, że masz z bezpośrednim paleniskiem wędzarnie :grin: Palisz jak chcesz bez problemu, ale spróbuj się zagapić :lol: Właśnie wędzarnie z bezpośrednim paleniskiem i deflektorem będę chciał przedstawić jako optymalny wariant i kompromisowy pod względem opału, wędzenia, jakości. Nie należy łączyć w eksploatacji wędzarnie klasyczne z elektrycznymi. W elektrycznym można mieć pełną kontrolę całego procesu. Jednak koszt energii jest większy od kosztów drewna i to znacznie, przy wyrobach w większych ilościach, a nie wszyscy posiadają "prąd" w miejscu wędzenia. Dodam że "prąd" kopie, przy czytaniu "książek" dlatego dobre są dla "nie piśmiennych" :grin: Klasyczne tylko dla tych, co lubią dużo często jeść, czytać "książki" ( poza stodołą ) i wszystkich chętnych. :grin:
  22. zibi187, Pomysł bardzo dobry do wędzarni drewnianych, elektrycznych i z dymogeneratorem. Do opalanych drewnem szkoda pracy bo i tak należy osuszyć całość. Zibi 187 spróbuj programator dostosować do pracy wędzarni :grin:
  23. grzegorz565, ja będę mieć wolne to może się wybiorę, a na poczatek raczej należy poczytać forum. Jest dużo prawidłowych opisów i publikacji o wędzeniu. Są też podane normy i wiele innych praktycznych porad. Wielokrotne uwagi w postach nie docierają i są ignorowane. "Najważniejsze że smakuje" góruje lub "Mam tak palić w palenisku by mieć odpowiednią temperaturę w wędzarni." usprawiedliwia i zezwala na szaleństwa. O ile pierwsze stwierdzenie zadowala początkujących lub źle wędzone, to drugie ma zastosowanie tylko w wędzarniach z bezpośrednim paleniskiem i zastosowanie tego określenia w praktyce innych kamiennych wędzarni szkodzi. :sad: Winne, są same konstrukcje wędzarni, a nie umiejętności wędzenia. I tak to jest, kiedy się zduna pyta i ogląda pomniki ogrodowe. Jednak najbardziej szkodzą, głupie podpowiedzi i brak podstawowej wiedzy. :rolleyes:
  24. duduś, telewizor sprzedaj, radio oddaj biednym, a teściowej kup robótki ręczne. Co do zimy, to jest raczej łagodna i normalna.
  25. vtec, I właśnie o tym myślę, żeby wymieniać błędy i czego nie wolno robić - wszystkie wady i skutki. Jakich parametrów się można i należy trzymać. Nie będę starał się narzucać tylko jednego rozwiązania i jedynej metody. Nie jestem od atestów i forum, też nie może brać odpowiedzialności. Należy jednak zminimalizować i ukierunkować ryzyko wytworzenia bubla konstrukcyjnego powodującego produkcje na własny użytek trucizn. Do opracowania tego tematu należy strwożyć zespół i chętnych zapraszam. :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.