Skocz do zawartości

beiot

**VIP**
  • Postów

    1 455
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez beiot

  1. Przed sobą ma cześć teoretyczną i praktyczną, a za sobą zaistnienie na forum. Ostra krytyka nowych forumowiczów wiem że potrafi zrażać do pisania. Nie sama barbarella powie, jakie ma odczucia po napisaniu kilku pierwszych postów.
  2. Barbarella, kup termometr z sondą, to niewielki wydatek,a masz pewność i kontrolę np taki: http://www.swiatwokolkuchni.pl/?prod=3078&cat=146 i drugi do parzenia (pomiar temp wody) np. http://www.swiatwokolkuchni.pl/?prod=3076&cat=146
  3. tak na gryczanej Kempesiku, następnym razem zrobię jak radzisz. Nie próbowałem tak to nie wypowiadam się. Może faktycznie tak jest.
  4. No najgorsze masz za sobą :lol:
  5. U mnie kaszanka i tak jest po odmrożeniu spożywana na ciepło (smażona lub pieczona, rzadko odgrzewana w mikrofali), czyli podgrzewana, ale zawsze mrożę po parzeniu i jest ok. Żadnych ekscesów do chwili obecnie z spożywaniem mrożonych produktów w naszym domu nie było, a mrożę wszystko: mięso, wędliny, sery, ryby, krew,owoce, warzywa .....
  6. beiot

    Pilka nozna

    A wiecie, że ja w ogóle nie oglądam piłki, ani obecnych meczów. Dla mnie mistrzostwa mogłyby nie istnieć. :wink:
  7. :clap: Pierwsze boczki i szyneczki za płoty :wink: Tak trzymaj, czytaj forum i ucz się, ze smakiem dla całej rodzinki. Czy aby na pewno taka ilość soli? Do peklowania stosuj tabelę dziadka, jest bardzo dobra. Taka temp. to pieczenie. Proponuję niżej, dymem ciepłym. Przy takiej temp. Parzenie pewnie było zbędne. Boczków też bym nie parzył. Wystarczy owędzić i pod koniec podnieść lekko temp. lub wędzić w dymie zimnym, jeśli masz możliwości. Za gorąco. Woda ok 75stopni i na termometr, aż wewnątrz poszczególnych kawałków mięsa temp. osiągnie ok 70-72stopnie.
  8. Ups, faktycznie. :blush: Ja mroziłem po parzeniu. :wink: Mówią, że co nas nie złamie to wzmocni. :grin:
  9. Spoko możesz. Robiłem 20kg i mroziłem. Odmrażaj w lodówce. Jest ok.
  10. Pewnie w tym coś jest. Tak jak np. Ergo Hestia podniosła stawkę za ubezpieczenia (komunikacyjne) o 10% ze względu na wypłaty odszkodowań dla powodzian. :sad: I nie kryję tego.
  11. Dzisiaj piszą: http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/news-nie-tankowac-na-tych-stacjach,nId,283654
  12. anerka, Gratulacje. Smacznie się rozwijasz :wink: :clap:
  13. STATOIL - Lotos BP - ?
  14. dietykon, Myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby jelito grube jak na kiszkę ziemniaczaną. Kupisz w każdym sklepie z mięsem.
  15. Najlepsze naturalne. Wątrobianka ma wtedy swój smaczek. Z braku można poliamidowe zastosować.
  16. dietykon, takie: http://www.wyroby-domowe.pl/oslonki-barierowe-c-44.html
  17. Potwierdzam u mnie dymogenerator borniaka włożony do bradleya daje ok 55stopni w komorze. Niestety na zimno nie da się wędzić, ale problem jest rozwiązany. Jak chcę wędzić na zimno to borniak wędruje do beczki.
  18. beiot

    Salcesony

    Siedzę w domku z nogą w szynie. Więc nie bardzo mogąc chodzić zmajstrowałem z beną salceson biały i krwisty: Składniki: - nóżki wieprzowe, - golonki wieprzowe, - podgardle - skórki, - ozory, - uszy, - serca, - nerka, - pęcherze wieprzowe do napełnienia - krew surowa, płynna Bez głowizny, jak biały. Przyprawy: - majeranek - pieprz - peklosól i sól - kolendra - czosnek a tak był prasowany:
  19. beiot

    Przywitanie

    rzeżnik, Witaj. Powiedz, jakie masz doświadczenie bo nick masz poważny. :wink:
  20. beiot

    Rolada lazdijajska

    Potwierdzam. Odkąd raz spróbowałem to teraz dość często ją wykorzystuję. Znajomy nawet w niej piecze i nie pęka (folia) :wink: . Darino, Wyrób pochodzi z Litwy i przepis też. Folii nie używano tak jak pisałem tylko gazę. W przepisie jest najpierw wędzenie 24h, potem parzenie 2h.
  21. beiot

    Rolada lazdijajska

    Rolada lazdijajska Jest to produkt pochodzenia Litewskiego i jest dość twarda za to smak ma słonawy o niezwykłym aromacie przypraw. W połowie XX wieku golonkę wędzono i przechowywano, by w czasie robót letnich przygotowywać na niej zupy, lecz mięso szybko się psuło. Aby poradzić sobie z tym problemem, zaczęto robić roladę. Roladę podaje się krojoną w jak najcieńsze plastry i podaje na desce z warzywami, chlebem i chrzanem. Składniki: - golonka wieprzowa, - peklosól, - sól, - pieprz, - czosnek, - kolendra oraz materiały pomocnicze: - siatka wędliniarska, - folia celulozowa zamiast gazy, którą kiedyś używano do takiego wyrobu. Z golonki zdejmujemy skórę. Wycinamy kość. Mięso z golonki kroimy w drobną kostkę. Pokrojone mięso peklujemy na sucho przez 24h dąjc 17g peklosoli, na kg mięsa dodając przyprawy wg. uznania. Skórę nacieramy solą z obu stron. W oryginale była wyłącznie sól. Następnie mięsem napełniamy skórę z golonki. Nie za dużo, tyle mięsa ile zostało po wycięciu kości. W trakcie parzenia skóra zmniejszy rozmiar. Zawijamy produkt w gazę lub jak ja to zrobiłem w folię celulozową. W oryginale jest zawijamy w gazę. Wkładamy do siatki wędliniarskiej. I wędzimy dymem ciepłym co najmniej 8h (w oryginale jest 24h w wędzarni podwórkowej). Następnie parzymy ok 4h (w oryginale jest 2h, ale rolada będzie bardzo twarda) w temp ok 80stopni. Następnie ciepłą roladę prasujemy. JA użyłem do tego dwóch garnków ze związnymi rączkami, jak na foto. Do górnego wlałem wodę. http://images37.fotosik.pl/299/c094807d49aa0bf0.jpg Powiem, że bardzo smaczny wyrób.
  22. Jak przypominam swoje pierwsze wyroby to też nie operowałem I. II, itd. klasą tylko kupowałem pół prosiaka i robiłem co rozum podpowiedział. Dopiero po pewnym czasie czytając się i ucząc zmieniam słownictwo i terminy. Na to trzeba czasu. Gdyby Barbarella napisała taką recepturę po kilku latach wędzenia to nie było by ok. Ale dopiero się uczy. Warto zwrócić uwagę i pomóc, a nie wymagać aby uczeń zerówki znał tabliczkę mnożenia do 100 Dajcie jej trochę czasu i wskażcie właściwą drogę. Na pewno z tego skorzysta. :wink: Zobaczcie: Barbarella napisała post i się nie odzywa. Może nasze opinie ją trochę zniechęcają lub przestraszyły. Sam takie miałem odczucia na początku na tym forum. aaa i jeszcze jedno niech podniesie rękę do góry ten komu jeszcze nigdy nie zdarzyło się zepsuć wyrobu :grin: Pozdrawiam
  23. beiot

    Co macie dziś na obiad?

    arkadiusz, ładnie się prezentuje, szkoda że nie można przez internet jeszcze spróbować i powąchać
  24. Barbarella, :clap: Nie wiem czy Kucharek do kiełbas to dobry wybór. Sama możesz skomponować naturalne przyprawy do kiełbasy. Ja nie używam przypraw typu Vegeta, kucharek, itp. Mają wzmacniacze smaku w składzie. Podobnie jak Maggi niestety. Chociaż czasem sporadycznie zdarza mi się maggi użyć jednak nie do kiełbas :blush: Powodzenia w zadymianiu. Pozdrawiam
  25. siwman, jakie temp możesz uzyskać min i max?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.