grizzly

Eeeee .......... Sverige2 :wink: Chyba Ciebie znowu poniosło? :tongue: BTW Wracając do soli "NaCl", owszem to konserwant, ale również składnik naszego "pożywienia" w naturze. Więc śmiało można napisać, że "koszerny" jest! :wink: :grin: Można go z ręką na sercu nazywać "przyprawą", lub nawet "suplementem diety". :wink: .

Dzisiaj są TANIE metody zarówno realizacji materiału w HD 1080p, jak i zabezpieczeniu przed samowolnym rozpowszechnianiem. Wystarczy przy zakupie podpisać deklaracje o "poddaniu się dobrowolnej egzekucji"(tak z 500 tys pln) w wypadku przyłapaniu na bezprawnym rozpowszechnianiu. :wink: .

Uważam, że przypisywanie "ortodoksyjności" poglądom Kolegi Bartnika, jest mocno przesadzonym ironizowaniem. Poglądy na temat "tradycja kontra nowoczesność" przedstawione przez Kolegę Bartnika są zbieżne z poglądami innych kolegów z forum. :clap: Kolega Bartnik może nie operuje słowami w wyrafinowany sposób , ale swoje słuszne racje ma. :clap: Ile to się słyszy "kwękania i lamentów" na temat sytuacji materialnej, co ma usprawiedliwiać uprawianie "markietowej eutanazji" ??? :rolleyes: Kolega Bartnik podobnie jak Inni, znaleźli skuteczne rozwiązanie tego problemu poprzez samodzielne pozyskanie "zdrowych surowców". Kolega działa sam i można! Ile łatwiej byłoby organizować to we współpracy? :!: Chce podkreślić jeszcze raz NIE MOŻE BYĆ tradycyjnej wędliny z mięsa zmodyfikowanych genetycznie świń, dodatkowo "naszprycowanych trucizną" podczas przemysłowego tuczu. Nie chce być posądzony o demagogie, więc nie będę szczegółowo opisywał ZEPSUTEGO mięsa trafiającego do detalu! .

To znaczy który? A może ...... dotyczy to "lewej i prawej" strony? :wink: .

Relacja bardzo sympatyczna! :clap: Co do najpiękniejszych rzeczy na świecie, to w "pierwszej trójce" na pewno można umieścić WYPASIONE KONTO w BANKU! :wink: :grin: .

Moim zdaniem warto pomyśleć o wersji "międzynarodowej" z tłumaczeniem w kilku językach. W końcu na Ziemi żyje już ponad 7 miliardów Ludzi. .

PiS, teraz dopiero wiem więcej, o genezie tego, że Tobie wszystko wychodzi TAK WSPANIALE!!! :clap: BTW Wracając do Pokemona boczków, to jego wyroby mają szanse być zaliczanymi do NAJLEPSZYCH! Jestem bardzo ciekawy opinii PiS na temat poszczególnych "przepisów". :wink: .

Ile to "kiełbasa" musi się namęczyć jakie czyhają na nią niebezpieczeństwa zanim trafi do popularnego "borniaka"? :tongue: :lol: .

A ja apeluje o poskromienie HIPOKRYZJI w dyskusji! Skoro sam przyznajesz, że znasz zasady dyskusji, to dlaczego odmawiasz oponentowi, prawa obrony jego racji logicznymi argumentami! Mam swoje zdanie na temat "tradycji i nowoczesności" w kontekście WYTWARZANIA tradycyjnych wędlin. Co więcej potrafię to uzasadnić bez nawoływania do "zamilknięcia" oponentów. Skoro nie możesz zrozumieć to muszę jeszcze raz napisać, tradycyjne wędliny to OBIEKTYWNIE ujmując, ZDROWE wędliny - bez całej "tablicy Mendelejewa" Nie rozumiem gdzie Ty widzisz nielogiczność mojego rozumowania? BTW Sverige, wysuwając autorytarne żądania administracyjnego "kwalifikowania" słusznych argumentów, zachowujesz się jak dziecko, któremu odebrano "ulubione zabawki". Dlaczego metoda tradycyjnego wytwarzania wędlin nie miałaby uwzględniać postulatu, wolnego od TRUCIZNY wyrobu? Czy nie istnieją forumowicze którym własne zdrowie leży jednak na sercu? :shock: .

Jeszcze lepszy jest w nowoczesnych "przetworach" dla dzieci! Nie wiem dlaczego ja w tej "nowoczesności-karaluchowatej" dostrzegam "nowoczesność" wprowadzoną przez nazistów w "obozach", zwłaszcza podczas kąpieli! Jeszcze raz powtórzę tradycyjnie powinno oznaczać: ZDROWO a nie "kolorowo-etykietowo". .

Waldek, tutaj piszemy o tym co oznacza "tradycyjność i nowoczesność". Paradoksalnie nowotwory u dzieci łączą się ściśle z "nowoczesnym jedzeniem", czyli WSZELKĄ TRUCIZNĄ "z karalucha". Dlatego upieram się przy twierdzeniu, że "tradycyjność" to po pierwsze ZDROWE JEDZENIE, a "nowoczesność" to również NOWOTWORY u DZIECI! BTW Co do "przymusu" to kwestia WYBORÓW! Należy ciąć wydatki i uczyć się jak żyć w tej szczególnej sytuacji. Dobrym wzorem może być Kolega Bartnik. :clap: Koledzy którzy założyli spółdzielnie MiŚ itp. :clap: Nikt nie przyjdzie z pomocą jak sami sobie nie będziemy CHRONIĆ!

Tak uratowały się świnie od śmierci w rzeźni. http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/614191,wypadek-tira-przewozacego-swinie-zdjecia,2,id,t,sg.html#galeria-material http://d.polskatimes.pl/k/r/10/5a/a8/4ffaab9102200_p.jpg?1341831767 Część świń zginęła na miejscu. Jak podejrzewa się, nie miały pasów bezpieczeństwa. :shock: Co będzie z ofiarami wypadku dalej? :shock: .

http://definicja.net/definicja/%C5%9Awirowa%C4%87,+traci%C4%87+rozum,+goni%C4%87+w+pi%C4%99tk%C4%99Sverige, rozumiem, że masz inne zdanie na temattradycyjnych wędlin i dla Ciebie tradycyjnośćnie oznacza tego, że wędliny powinny być na pierwszym miejscu ZDROWE jeno "kolorowe"? :shock: Wracając do "nowoczesności". To właśnie nowoczesna wiedza dostarcza nam wskazówek jak robić aby było ...... no właśnie jak? :question: :!: ZDROWO czy "kolorowo-karaluchowo"? :rolleyes: To jest ważne pytanie i odpowiedź. . [ Dodano: Pon 09 Lip, 2012 14:45 ] Uważasz, że piętnowanie konserwantów i barwników,które są w rakotwórczym jedzeniu , podawane przez matki dzieciom to przeginanie? :shock: :rolleyes: No to dedykuje "hymn" wszystkich intelektualistów, którzy swoje wiedzą: Niech będzie pochwalona ZDROWA kiełbasa. Przechodzę na odbiór. .

Moi Drodzy WIELKĄ GŁUPOTĄ jest umieranie przed 70 rokiem życia. Jeśli już nie ŻYCIA to szkoda emerytury! :wink: Ja wiem, że trudno pogodzić się ze świadomością, że długość życia zależy w istotnym stopniu od spożywania TRADYCYJNYCH czyli ZDROWYCH wędlin!

Daj trochę kasy konsumentom ....szczególnie tym najuboższym.....zobaczysz jak w oka mgnieniu zmienią się im gusta .... Emil jesteś w BŁĘDZIE! Mamy przykład naszego forumowego Kolegi Bartnika, z treści postów pisanych przez niego wynika, że jest w sytuacji takiej jak MILIONY ludzi w Polsce! Jego działalność dowodzi, że można postępować racjonalnie i w zgodzie z PRIORYTETAMI! :clap: :clap: :clap: Znam bardzo dużo ludzi zamożnych, którzy kupują TRUCIZNĘ "z karalucha"..... i co Ty na to? :rolleyes: BTW Moim zdaniem tradycyjne to musi być ZDROWE a nie "kolorowe"!!! :clap: :clap: :clap: Niedawno byłem na pogrzebie 50 letniego "krezusa", który ponad Zdrowie, przedkładał "kolory"! To go zabiło - jego własna głupota!

Sverige, moim zdaniem "tradycje" oznacza robienie ZDROWYCH wędlin. Tradycyjnie chcemy żyć w ZDROWIU i DŁUGO!!!! Tego właśnie życzymy sobie składając życzenia! Wzorce i normy smakowe MUSZĄ mieć mniejszy priorytet. Całe zło tkwi właśnie w tym, że przedkładamy ponad ZDROWIE smak i wygląd(sztuczne dodatki)! :rolleyes: To nie tylko pęd do zysku właścicieli firm "psuje kiełbasę" ale właśnie IDIOTYCZNE PRIORYTETY "konsumentów". :tongue: :shock: Tutaj jest jak w "demokratycznych wyborach"! :rolleyes: Gdyby "konsumenci" w swojej masie, byli "rozgarnięci" to mielibyśmy w Polsce drugą Szwajcarię i Japonię!!! :wink: Niestety z powodu "bezrozumnego planktonu" mamy "jeno": "żerowisko dla karalucha"!!! :rolleyes: :shock: :devil: .

Anerka zgadzam sie z Tobą. Ja miałem problem z "ostatnią podróżą" moich blondynek. Miejsce ich błogiego dzieciństwa i radosnego dorastanie, jak i podstępnej i nagłej śmierci, znajduje się ponad 100 km, od "prosektorium". :tongue: :lol: Tak więc był problem z odpowiednio klimatyzowanym "karawanem". :lol: No ale problem został rozwiązany OPTYMALNIE! :wink: Dzięki Forum, dzięki wiedzy Kolegów, ciało dociera w stanie DOSKONAŁYM, a nawet lepszym jak z "wiejskiego uboju". :clap: .

Dziadku, dla mnie jedno jest pewne. Tradycja nie może wykluczać DOSKONALENIA. Czyli działanie tradycyjne wcale nie wyklucza "ulepszenia" kiełbasy czy metody. Dzisiaj mamy konkretną wiedzę np. jakie mięso jest najlepsze na kiełbasy. Cała procedura karmienia, uboju! Największe spustoszenie i ZEPSUCIE "kiełbasy" następuję na etapie karmienia/opieki nad "blondynką". No i zabijanie świni, tutaj metody wymuszane przez "interesiki" grupy beneficjentów tej "nowoczesności" dodatkowo degradują na koniec jakość mięsa, oraz "kiełbas". Czas na konkluzje!!! Każda kiełbasa robiona z "zepsutego" mięsa pochodzącego z ubojni, hurtowni, sklepu, nie zasługuje na nazwę "tradycyjnej".

Violuś Kochana co to za "absynt-owe" kolorki? :thumbsup: :tongue: :grin: Ja ostatnio siedzę przy telewizji NIEZALEŻNEJ! :tongue: :grin: Tam nic niema o np. "kastracji pederastów", 95% o STRZYŻENIU BARANÓW! :clap: :tongue: :grin: .

Musze się przyznać, ze rzuciłem się na "gazetki promocyjne" i zakładkę "personalną". Dzięki za uzupełnienie. Tak sobie myślę, że samo "opakowanie" musi jakiś procent tych "specjałów" również kosztować! Konfekcja(koszt) plus marża(zysk) jeszcze bardziej "uatrakcyjnia" tę ofertę!!! :tongue: :grin: A zasługi dla "raju" się rozmywają. Przeciętny tzw: "młody, wykształcony, z miasta", kupuje "obrazek" na etykiecie, no i ładne "opakowanie". :grin: .

Zerkając z zaciekawieniem dostrzegłem w "gazetce" "baleronik" za 12,99 pln i parówki za 7.99 pln ciekawie wygląda "mortadela" za 6,99 pln i "ogniskowa" za 7,99 pln Najciekawszy jednak byłby "skład" i analiza "weryfikacyjna". :grin: Czy ta oferta to możliwy kompromis tradycja/nowoczesność? :rolleyes: Tę nowoczesność widać po tym, że na stronie nie widać nazwiska Szefa "Technologa"(odpowiedzialny za recepturę) i składu chemicznego tych wyrobów. .

Bartniku, jest jedna opcja możliwa do realizacji dla kolegów słabiej sytuowanych! Od razu podkreślam, że etyczna i legalna! Nie mogę o niej napisać teraz, bez pozwolenia Braci Starszych! :tongue: :grin: Ale jak się "rynek nasyci" to kto wie...... :wink: :grin:

Jest RADOŚĆ to będzie ZDROWIE! :clap: :clap: :clap:

... jakie trzymanie, takie nadzianie :grin: :wink: :tongue: Halusia, pragmatyczne podejście! :tongue: Oby tak dalej..... :tongue: :thumbsup:

Arkadiuszu Drogi gratuluje waszej Spółdzielni! Pomysł godny naśladowania, ale i ryzykowny! :wink: Rozwiązanie PiS jest bardziej pragmatyczne. :grin: BTW A co do zazdrości to jak jest u Ciebie? :wink: Bo u mnie wszystko w normie. :grin: Tzn. Nie zazdroszczę Dziadkowi jego: WIEDZY PRAKTYKI SŁAWY SZACUNKU PODZIWU(jaki wzbudza u kolegów) POZYCJI(jakiej dorobił się na forum) itp.... Ale czy tego ktoś może "zazdraszczać"??? :wink: :lol: :grin: Czy na pewno nie, skoro niektórzy koledzy na uwagi Dziadka reagują "alergicznie"? A może to z powodu alergii na "lipe", bo "lipa" kwitnie.......? :wink: :grin: